Xbox Series X/S sprzedaje się zauważalnie gorzej od PS5

Poznaliśmy wyniki sprzedaży konsol Xbox Series X/S, które nie mogą się równać z PlayStation 5. Urządzenia Microsoftu odstają od swojego rywala, ale mimo tego gigant z Redmond w ciągu roku zdołał nieznacznie zwiększyć swój udział w rynku konsol.

Piers Harding-Rolls z Ampere Analysis oszacował, że do końca ubiegłego roku sprzedano 18,5 miliona konsol Xbox Series X/S. Sprzęt Microsoftu odstaje od PlayStation 5, które sprzedało się w nakładzie 30 mln egzemplarzy. Warto zaznaczyć, iż w 2022 r. sprzedano łącznie 56,2 mln konsol, co daje spadek o 7,8% względem 2021 r. Ze statystyk firmy analitycznej wynika, że Sony dominuje w segmencie konsol i posiada 45% udziałów w rynku, wliczając do tego sprzęt, gry oraz wszelkie usługi z nim związane. Z drugiej strony korporacja z Redmond zwiększyła swoje udziały o 1,8% i ma 27,3% udziałów. Druga lokata przypadła Nintendo - 27,7%. Widzimy, iż Microsoft przegrywa nie tylko z odwiecznym rywalem Sony, ale również Nintendo.

Według danych Ampere Analysis Microsoft do końca 2022 roku sprzedał 18,5 mln konsol. Dla porównania PlayStation 5 osiągnęło sprzedaż 30 mln egzemplarzy.

Harding-Rolls uważa, iż sprzedaż PS5 oraz Xbox Series X/S przystopowała przez ciągłe niedobory zapasów szczególnie w przypadku PlayStation 5. Teraz powinno być lepiej, ponieważ Sony jakiś czas temu ogłosiło zwiększenie dostaw swojej konsoli. Oczywiście minusem są też nierzadko wysokie ceny. Analityk przewiduje, że różnica w sprzedaży między PS5 a Xbox Series X/S wzrośnie w pierwszej połowie 2023 roku i będzie widoczna przynajmniej do końca kłopotów z niedoborami Xbox Series X. „Dostępność PlayStation 5 poprawiła się pod koniec roku, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, z kolei światowe zapasy są większe w 2023 roku” – wyjaśnił.

Prezes Microsoftu, Brad Smith, stwierdził podczas konferencji prasowej w zeszłym tygodniu, że PlayStation ma 70% udziału w światowym rynku konsol, a Xbox 30%. Jest to kwestia poruszana podczas rozmów przedstawicieli amerykańskiej korporacji z organami regulacyjnymi, które decydują o akceptacji umowy kupna Activision Blizzard. Sony odbija piłeczkę i twierdzi, że po fuzji z wydawcą oraz przejęciu praw do serii Call of Duty, Microsoft marka przestanie ukazywać się na konkurencyjnych konsolach. Firma z Redmond oferuje 10-letnią umowę, która zapewni obecność franczyzy m.in. na PlayStation, ale co potem? No właśnie, nie wiadomo.