Czyżby Xiaomi chciało ponownie spróbować własnych sił na rynku procesorów do urządzeń mobilnych? Firma podobno zakończyła już projektowanie autorskiego chipu, który ma korzystać z nowoczesnego procesu litograficznego 3 nm.
W przeszłości firma Xiaomi podjęła już próbę uniezależnienia się od dostaw procesorów Qualcomma oraz MiedaTeka. W 2017 roku chiński producent smartfon ogłosił autorski chip nazwany Surge S1. Układ ten znalazł się na pokładzie Xiaomi Mi 5c. Procesor był wytwarzany w procesie 28 nm i dysponował czterema rdzeniami Cortex-A53 o taktowaniu 2,2 GHz oraz czterema Cortex-A53 z zegarem 1,4 GHz. Jego przeznaczeniem były smartfony ze średniej półki.
Firma miała nie tylko ponownie przystąpić do realizacji projektu własnego SoC, ale również pomyślnie doprowadzić do końca projektowania chipu w 3 nm.
Nowe doniesienia sugerują, że Xiaomi podniosło poprzeczkę od czasów Surge S1. Firma miała nie tylko ponownie przystąpić do realizacji projektu własnego SoC, ale również pomyślnie doprowadzić do końca projektowania chipu w 3 nm.
Użycie zaawansowanej litografii dałoby firmie szansę na rywalizację z Qualcommem czy MediaTekiem już od samego początku. Przykładowo Qualcomm ma dopiero użyć procesu 3 nm w nadchodzącym chipie Snapdragon 8 Gen 4.
Szczegóły nie są jeszcze znane
Szczegóły dotyczące autorskiego procesora Xiaomi nie są jeszcze znane. Na dobrą sprawę nie wiadomo nawet z jakiego dokładnie procesu 3 nm chce skorzystać firma. Być może czegoś więcej na ten temat dowiemy się w przyszłym roku.
Xiaomi zakończyło tak zwany etap tape-out, który jest ostatnim krokiem w projektowaniu. Firmie zostało więc głównie uruchomienie masowej produkcji.
Całkowite przejście na własne procesory nie będzie łatwe i zapewne jeszcze przez całkiem długi czas po wypuszczeniu pierwszego SoC firma Xiaomi będzie musiała polegać na dostawach od Qualcomma i MediaTeka.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Xiaomi idzie na swoje? Jeśli to prawda, szykuje się trzęsienie ziemi w smartfonach