Xiaomi w ostatnim czasie nieco odpuściło w temacie produkcji własnych układów scalonych, ale nie oznacza to, że chiński gigant całkowicie zrezygnował z dawnych planów, co zdaje się potwierdzać ostatni ruch popularnego producenta smartfonów. Firma dokonała bowiem strategicznej inwestycji, wykupując 6% udziałów w VeriSilicon, czyli rodzimym przedsiębiorstwie zajmującym się produkcją chipów. Tym samym, Xiaomi stało się drugim największym zewnętrznym udziałowcem firmy, zaraz z funduszem inwestycyjnym China Integrated Circuit Industry Investment Fund, znanym też jako „The Big Fund”. Inwestycja ta idealnie wpisuje się w nową strategię rządową Chin, które uznały, że chipy stanowią jeden z kluczowych sektorów, w którym kraj powinien być bardziej samowystarczalny (jest to część nowej inicjatywy o nazwie „Made in China 2025”).
Xiaomo dokonało strategicznej inwestycji, wykupując 6% udziałów w VeriSilicon, czyli rodzimym przedsiębiorstwie zajmującym się produkcją chipów.
Xiaomi dokonało zakupu udziałów w czerwcu, co ujawnił wniosek China Securities Regulatory Commission (CSRC) upubliczniony pod koniec zeszłego tygodnia w Chinach. VeriSilicon ma swoją siedzibę w Szanghaju i pochwalić może się przeszło 700 pracownikami, pięcioma centrami badawczo-rozwojowymi rozlokowanymi zarówno w USA, jak i Państwie Środka oraz dziesięcioma biurami na całym świecie. Firma powstała w 2001 roku i działa głównie jako tzw. Silicon Platform as a Service (SPaaS), realizując produkcję dla innych podmiotów. Jak pokazuje historia Xiaomi, tworzenie własnych układów scalonych nie należy do łatwych biznesów i producent smartfonów stworzył własny dział chipów już 2014 roku, by trzy lata później wypuścić na rynek swój pierwszy SoC. Mowa o Surge S1, który trafił tylko do jednego modelu Xiaomi (Mi 5C) i od tego czasu nastąpiła cisza w temacie planów firmy odnośnie autorskich układów mobilnych.
Na początku tego roku dowiedzieliśmy się co prawda, że druga generacja, Surge S2, wciąż znajdowała się w produkcji, ale została opóźniona ze względu na nieoczekiwane problemy. W kwietniu zaś Xiaomi poinformowało, że jego dział półprzewodnikowy od teraz koncentrować będzie się na urządzeniach z kategorii IoT (choć wciąż czekamy na szczegóły). Nie da się ukryć, że amerykański Qualcomm przez lata wypracował sobie dominującą pozycję w sektorze mobilnych SoC (choć nie zawsze stosował przy tym uczciwe praktyki), doprowadzając do tego, że konkurencja zaczęła się wykruszać i nawet MediaTek odpuścił w rywalizację w high-endowym segmencie. Coraz więcej firm stawia jednak na niezależność i swoje autorskie procesory dedykowane smartfonom mają nie tylko Apple, ale także Samsung czy Huawei, a niewykluczone, że inwestycja Xiaomi w VeriSilicon to także pierwszy krok w kierunku uniezależnienia się producenta od Qualcomm.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Xiaomi kupuje udziały w VeriSilicon. Krok ku niezależności od Qualcomm?