Xiaomi Mi Mix 4 ma wyróżnić się bardzo dobrym aparatem

Xiaomi regularnie powiększa katalog smartfonów cieszących się coraz to większą popularnością szczególnie wśród osób poszukujących bardziej budżetowych produktów. Jak się okazuje następnym modelem producenta ma być czwarty przedstawiciel linii Mi Mix, która tym samym doczeka się odświeżenia. Źródłem tej rewelacji jest Wang Teng twierdzący, że Xiaomi pracuje nad Mi Mix 4. Co ważne kluczową rolę w przypadku tego telefonu odegra 64 Mpix aparat fotograficzny, który najpewniej dostarczy Samsung (przypomnijmy, iż niedawno południowokoreański gigant zapowiedział moduł ISOCELL Bright GW1). Jeżeli przytoczone doniesienia potwierdzą się to znaczy, że dostaniemy jeden z najlepszych smartfonów wykonujących zdjęcia. Choć o jakości zdjęć zdecydują oczywiście konkretne testy.

Xiaomi Mi Mix 4 może otrzymać 64 Mpix aparat.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż w przypadku czwórki firma zrezygnuje z klasycznej dziurki w ekranie i postawi na rozsądną opcję w postaci wysuwanej z górnej części obudowy kamerki do selfie. Niestety specyfikacja techniczna to na ten moment wielka niewiadoma, ale logika wskazuje, że sercem urządzenia będzie wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 855 zaś telefon dostanie ok. 6,4-calowy wyświetlacz Super AMOLED. Premiera Xiaomi Mi Mix 4 miałaby się odbyć jesienią bieżącego roku i zgodnie z panującymi opiniami jest to smartfon, na który zdecydowanie warto czekać. Tymczasem to nie jedyny sprzęt, jaki może niebawem trafić do sklepów, ponieważ FCC certyfikowało model Mi A3 cechujący się 48 Mpix aparatem.

Ma on pracować pod kontrolą czystego Androida w ramach programu Android One zapewniającego użytkownikom najnowsze aktualizacje przez okres trzech lat, co w przypadku wielu dostępnych telefonów nie jest już tak pewne. Mówi się, że nowi przedstawiciele serii Mi A to w rzeczywistości usprawnione wydania Mi CC9 oraz Mi CC9e. Pierwszy z nich posiada układ Qualcomm Snapdragon 710 + 6 GB lub 8 GB pamięci RAM, a drugi Snapdragon 665 wraz z 4 GB albo 6 GB pamięcią. Tajemnicą pozostaje cena urządzeń, lecz oczywiście w tym przypadku będziemy mieć do czynienia z typowymi budżetowcami.