Xiaomi Redmi 10C miał być typowo budżetowym smartfonem zastępującym znanego i lubianego Redmi 9C. Wygląda jednak na to, że chiński producent sprzętu trochę odleciał...
Informacja pojawiła się w Nigerii, ale pierwsze przecieki zdradzają, że to właśnie ten smartfon zobaczymy na rynku ogólnoświatowym, w tym w Polsce. Zacznijmy od tego, że Redmi 10C nie będzie "kieszonkowym" smartfonem. Jego wyświetlacz ma przekątną aż 6,71", co czyni z telefonu zdecydowanie mniej poręcznego behemota. Ekran to zwykłe LCD, choć tutaj spodziewamy się rozdzielczości Full HD+. Całe szczęście, bo cena smartfona nie zachwyca. Wersja z 64 GB pamięci kosztuje 78000 NGN, czyli około 808 zł, a wersja ze 128 GB - 87000 NGN, czyli około 900 zł.
Xiaomi Redmi 10C będzie wyraźnie droższy od poprzednika - 9C. Poznaliśmy wstępną specyfikację
źródło: Paras Guglani via. Twitter
Smartfon pracuje na Snapdragonie 680, czyli typowym budżetowcu, a do dyspozycji ma 4 GB pamięci RAM. Z przodu znajdziemy miejsce na 5-megapikselową matrycę w aparacie do selfie, na pleckach dwa kolejne. Główna matryca to 50 MP, a drugi aparat to 2 MP, zapewne do makro. Na pokładzie znajdziemy również baterię o pojemności 5000 mAh z bliżej nieokreślonym wsparciem dla szybkiego ładowania, Wi-Fi 5 (ac), Bluetooth 5 i czytnik linii papilarnych. Nie mamy na tę chwilę informacji odnośnie innych dodatków, ale wygląda na to, że smartfon nie będzie mieć 5G.
Wygląda na to, że nie doczekamy się następcy Redmi 9C, bo specyfikacja nowego urządzenia skutecznie wywindowała cenę za całość. Przypomnijmy, że 9C jest dziś do kupienia za 549 zł (2/32 GB) oraz 649 zł (3/64 GB). Kiedy można się spodziewać oficjalnej premiery 10C w Polsce? Tego nie wiemy, ale miejcie oczy szeroko otwarte, bo może ona nastąpić bliżej niż się spodziewacie.
Zobacz także:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Xiaomi Redmi 10C nadchodzi. Tanio nie będzie