YouTube na Androidzie wreszcie z trybem incognito

Pozornie może wydawać się, że tryb incognito na portalu pokroju YouTube, który bardzo mocno filtruje zawartość umieszczanych materiałów, jest pozbawione sensu. Nic bardziej mylnego.

Prywatność w tym przypadku nie jest potrzebna, by bezpiecznie oglądać jakąś zawartość, ale uchronić się przed konsekwencjami swojej działalności. Często nawet obejrzenie pojedynczego filmu, odmiennego od standardowych treści danego użytkownika, może wprowadzić niepożądane sugestie i zakłócić starannie dopasowaną stronę główną portalu. Teraz po kilku miesiącach testów Google wreszcie udostępnia tryb incognito w aplikacji YouTube na Androida. Aby go aktywować wystarczy kliknąć na swoje zdjęcie profilowe i wybrać odpowiednią opcję. Zdjęcie zmieni się na znaną z przeglądarki Chrome ikonę trybu prywatnego, a dodatkowo pojawi się napis przypominający o wybranym trybie. 
Po wybraniu trybu incognito wszystko co powiązane z kontem użytkownika, jak subskrypcje, polubienia i ulubione materiały znikną, aż do przywrócenia poprzedniego stanu w aplikacji.

Po wyłączeniu trybu nie pozostanie żaden ślad po oglądanych materiałach. Można zatem będzie spokojnie przekazać smartfona dziecku, bez obaw, że będziecie potem bombardowani filmikami z Minecrafta przez całą wieczność.

 Podobnie jak funkcja w przeglądarce, tryb ten jest wprowadzony tylko dla wygody użytkownika i nie przynosi żadnych opcji pozwalających na ukrycie swojej aktywności przed dostawcą internetu, albo administratorem sieci. Przypomnienie o tym fakcie będzie się pojawiać za każdym razem, gdy będziecie chcieli skorzystać z opcji incognito. Po wyłączeniu trybu nie pozostanie żaden ślad po oglądanych materiałach. Można zatem będzie spokojnie przekazać smartfona dziecku, bez obaw, że będziecie potem bombardowani filmikami z Minecrafta przez całą wieczność. Jedną z bardziej pożądanych opcji, będzie teraz zapewne możliwość otwierania wszystkich linków pochodzących z zewnętrznych aplikacji, właśnie w trybie incognito - co pozwoli na bezpieczne i szybkie otwieranie wątpliwych jakościowo materiałów od kolegów z pracy, bez konieczności ręcznego uruchamiania incognito.