Żabka, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w Polsce, łącząca codzienne zakupy ze wsparciem nowoczesnych technologii oficjalnie zadebiutowała na giełdzie, jednak wyniki pierwszych dni notowań pozostawiły wiele do życzenia.
Początkowo oczekiwano, że kurs akcji wzrośnie nawet o kilkanaście procent, co napędzało entuzjazm inwestorów. Akcje Żabki otworzyły się z poziomem 23 zł, czyli o 7% wyżej od ceny emisyjnej wynoszącej 21,5 zł, a w pewnym momencie osiągnęły wartość 23,44 zł. Jednak po obiecującym początku kurs stopniowo malał, by na zakończenie pierwszej sesji wrócić do poziomu z IPO, zamykając się dokładnie na 21,5 zł. W chwili pisania tej informacji spadły jeszcze niżej, do poziomu 21,36 złotych.
Potężne obroty, ale kurs poniżej oczekiwań
Czwartkowa sesja, na której debiutowała Żabka, zdominowała warszawską giełdę. Obrót akcjami spółki wyniósł aż 1,1 mld zł, co przekroczyło całkowity obrót na WIG20 (WIG20 to indeks giełdowy grupujący 20 największych i najbardziej płynnych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie), który wyniósł tego dnia 852 mln zł. Inwestorzy wymienili prawie 50 mln akcji Żabki, co stanowiło znaczną część całej oferty publicznej liczącej 300 mln akcji. Tak duża aktywność była spowodowana wcześniejszym wysokim popytem - transza indywidualna w IPO (Initial Public Offering - pierwsza oferta publiczna akcji spółki) była redukowana o 90%, co oznaczało, że wielu inwestorów nie otrzymało takiej liczby akcji, jaką by chcieli.
Spadki w kolejnych dniach
Pomimo dużego zainteresowania akcjami podczas IPO, piątkowa sesja przyniosła dalsze rozczarowania. Kurs Żabki od samego rana zaczął spadać, osiągając minimum na poziomie 20,21 zł - o 6% niżej od ceny emisyjnej. W czasie, gdy WIG20 zyskiwał około 1%, Żabka notowała spadki, co świadczy o osłabieniu nastrojów inwestorów. Do godziny 11:00 kurs spadł o 4,65%, a wartość obrotów wyniosła 650 mln zł, co ponownie znacznie przewyższyło obroty spółek z WIG20, które tego dnia osiągnęły "tylko" 173 mln zł.
Co dalej z akcjami Żabki?
Analitycy wskazują, że Żabka musi zwiększyć swoje zyski o około 24%, aby spełnić oczekiwania inwestorów i dostosować wyniki finansowe do aktualnej wyceny giełdowej. Wielu inwestorów liczyło na szybki zysk, jednak brak znaczącego wzrostu kursu spowodował, że część z nich zdecydowała się sprzedać akcje, by uniknąć strat.
Dalszy los Żabki na giełdzie będzie zależał od zdolności spółki do poprawy wyników finansowych oraz stabilizacji na rynku. Czy przełoży się to na podniesienie cen w "zielonych" sklepach i inne zmiany odczuwalne dla klientów? Na odpowiedź na to pytanie musimy poczekać, ale wejście takiego potentata jak Żabka na giełdę na pewno wpłynie także na osoby regularnie robiące zakupy w tych sklepach.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Żabka na giełdzie poniżej oczekiwań. To nie jest dobra informacja dla klientów