Już na początku przyszłego roku gracze będą mogli zapoznać się z testową wersją gry "Jesus Strikes Back: Judgement Day". O grze robiło się niesamowicie głośno, ale nie z powodu rewelacyjnie napisanej fabuły, ani też (co widać na zdjęciach) realistycznej, czy chociaż ciekawej grafiki. Tym razem twórcy postanowili zaskoczyć, a właściwie zaszokować wszystkich wybraną tematyką. Gra umożliwi wcielenie się w Jezusa, Hitlera, Putina lub Trumpa, w celu efektownej eliminacji największego zła na świecie, które w grze występuje pod postacią homoseksualistów oraz feministek. Twórcy postanowili zabawić się konwencją? Z pewnością nie jest to zwykła prowokacja i trolling, bo jak podkreśla deweloper Jesus Strikes Back: Judgement Day, studio traktuje swoją produkcję bardzo poważnie.
Jesus Strikes Back: Judgement Day - familijna gra o Jezusie (i innych bohaterach), którzy walczą ze złem w postaci homoseksualistów i feministek, którzy pochodzą z planety Akbar. Zagracie?
Jesus Strikes Back: Judgement Day nie jest wysokobudżetową produkcją, co oczywiście widać na pierwszy rzut oka. Jest to amatorski twór, w którym gracz będzie mógł dokonać poprawy świata, pozbywając się wszelkiej maści środowisk, które nie pasują twórcom. Strzelać zatem można do homoseksualistów, skrajnych feministek oraz lekarzy, którzy zmuszają i podstępnie szczepią na zlecenie światowego rządu New World Order. Nazwy głównych bohaterów zmieniono, tak żeby nikt nie oskarżył twórców o wykorzystywanie kontrowersyjnych postaci ;) I tak w grze gramy "Dolfem", który w grze występujący jako artysta jest odpowiednikiem najpopularniejszego na świecie Adolfa. Donald Trump, to Tromp, natomiast rosyjski przywódca Putin występuje w grze jako Pootin. Z innych nazwisk mamy tutaj Mussilino czy Napolion, a sam Jezus występuje jako J.C. Podobieństwo do prawdziwych postaci jest oczywiście czystym przypadkiem. Skąd pochodzi całe zło na świecie? Okazuje się, że z planety Akbar i o tę lokację będzie można rozszerzyć grę.
"Hitler nie jest wymieniony ani nie pojawia się w tej grze. Zapewne zostaliście wprowadzeni w błąd przez stworzoną przez nas fikcyjną postać Dolf. Uznaliście, że skoro jest Austriakiem i ma wąsy, to musi to być Hitler. Skoro tak, to jesteście obrzydliwymi faszystami i rasistami i obraziliście całą społeczności Austriaków z wąsami" - piszą twórcy. "Jesus Strikes Back: Judgement Day to poruszająca opowieść o przyjaciołach, którzy podróżują po dziwacznym świecie. To świetna zabawa dla całej rodziny, która pokazuje, że Jezus powraca do postapokaliptycznego świata, w którym panoszą się radykalni socjaliści oraz inni fanatycy...". Jednego nie można odmówić twórcom, choć gra jest mocno kontrowersyjna, to widać tu przebicia humoru, który jest czarny jak smoła i niesamowicie ostry.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Zagraj Jezusem, który powraca by zabijać homoseksualistów i feministki