Zatoka Meksykańska ma wrócić na swoje miejsce w Google Maps. Meksyk walczy i rusza do sądu

Rząd Meksyku złożył pozew przeciwko Google za zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej na „Gulf of America” (Zatoka Ameryki) w aplikacji Google Maps dostępnej dla użytkowników w USA. Podczas konferencji prasowej prezydent Meksyku, Claudia Sheinbaum, potwierdziła, że pozew został już złożony, jednak - jak zauważa The Guardian - nie podała, gdzie ani kiedy dokładnie to nastąpiło.

Sheinbaum argumentowała, że decyzja administracji Donalda Trumpa o zmianie nazwy powinna dotyczyć wyłącznie amerykańskiej części tego akwenu, a rząd USA nie ma prawa jednostronnie zmieniać nazwy całego basenu oceanicznego. „Chcemy jedynie, aby dekret wydany przez rząd USA był przestrzegany w granicach jego jurysdykcji” - podkreśliła.

Rząd Meksyku jeszcze przed podjęciem kroków prawnych wysłał oficjalne pismo do Google.

Google wprowadziło zmianę w lutym 2025 roku, po wcześniejszej zapowiedzi złożonej miesiąc wcześniej. Firma tłumaczyła, że czekała na formalne potwierdzenie nowej nazwy przez rząd USA w ramach Geographic Names Information System (GNIS), czyli oficjalnego federalnego rejestru nazw geograficznych.

Spór o Mapy Google

W chwili ogłoszenia zmiany, Google wyjaśniało, że kieruje się zasadą wyświetlania lokalnych nazw geograficznych zgodnie z decyzjami poszczególnych krajów. W USA akwen wyświetlany jest jako „Gulf of America”, natomiast w Meksyku pozostaje „Golfo de México”. Użytkownicy z innych krajów widzą nazwę mieszaną: „Gulf of Mexico (Gulf of America)”.

Według BBC, rząd Meksyku jeszcze przed podjęciem kroków prawnych wysłał oficjalne pismo do Google z prośbą o ponowne rozważenie tej decyzji. Gdy nie przyniosło to efektu, zdecydowano się na pozew.