T-Platforms, firma macierzysta rosyjskiego producenta układów scalonych Baikal Electronics, ogłosiła bankructwo i wystawia na aukcji swoje zasoby, w tym własność intelektualną związaną z procesorami Baikal.
Rosyjska spółka była jednym z niewielu projektantów procesorów w kraju. Według doniesień portalu CNews, łączną wartość ich zasobów szacuje się na 5 milionów dolarów.W październiku 2022 roku oficjalnie ogłoszono niewypłacalność rosyjskiej firmy T-Platforms, która miała ambicje w budowie superkomputerów eksaskalowych i rozwijaniu rodzimych procesorów. T-Platforms była jednym z niewielu rosyjskich podmiotów zdolnych do tworzenia superkomputerów, które mogłyby konkurować na globalnym rynku. Proces upadłościowy T-Platforms zaowocował aukcją różnych zasobów, w tym własności intelektualnej, patentów oraz akcji Baikal Electronics.
Rosyjski Baikal Electronics zbankrutował, a dorobek wystawiono na aukcję. Okazuje się, że ich procesory M1 i wszystkie zapowiadane "przełomy" to przestarzałe technologie. Pozostałość po Baikal wyceniono na całe... 5 milionów USD.
Wystawiona na sprzedaż technologia Baikal jest jednak przestarzała. Przykładowo, procesor Baikal-M1 opiera się na ośmiu przestarzałych rdzeniach Arm Cortex-A57, pracujących z taktowaniem 1,50 GHz, z 8 MB pamięci podręcznej L3, wspieranymi przez procesor graficzny Arm Mali-T628 z dwoma strumieniami wyświetlania. SoC został wyprodukowany w procesie technologicznym 28 nm przez TSMC. Natomiast 48-rdzeniowy układ Baikal-S SoC dla serwerów nigdy nie wszedł do masowej produkcji. Biorąc pod uwagę przestarzałość obu procesorów, wartość aktywów Baikal została oszacowana na 484 miliony rubli (5 milionów dolarów). Aukcja odbędzie się 26 września 2023 roku.
T-Platforms ogłosiło niewypłacalność już pod koniec 2022 roku, ponieważ zobowiązania firmy przewyższają jej aktywa. Co jednak dość zaskakujące, to nie sankcje są przyczyną upadku firmy, ale dążenie do lokalnej produkcji procesorów i naciski Rosji na zastępowanie zachodnich technologii krajowymi rozwiązaniami. Firma z powodzeniem budowała jedne z najbardziej wydajnych superkomputerów w Rosji, które opierano na procesorach AMD Opteron, Intel Xeon i Nvidia Tesla. Jako przykład wystarczy podać tu superkomputer Łomonosow, który posiada 33072 procesory i został sklasyfikowany jako 3. najpotężniejszy superkomputer w Europie i 18. na świecie. Firma odnosiła liczne sukcesy i zaczęła otwierać placówki w innych częściach świata. Problemy zaczęły się, gdy Rosja zaatakowała Krym i pojawiła się konieczność rozwoju własnych krajowych rozwiązań. Moskwa naciskała na zastąpienie procesorów AMD i Intela ze względu na bezpieczeństwo narodowe, ale także spodziewając się sankcji. Plany te jednak się nie powiodły.
Wsiewołod Opanasenko, były prezes T-Platforms, któremu grozi dziesięć lat więzienia, sam planuje złożyć wniosek o upadłość. Według niektórych doniesień medialnych kontrolował on 75% T-Platforms, podczas gdy pozostały pakiet należał do rosyjskiego rządu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Zbankrutował rosyjski producent procesorów Baikal. Majątek wyceniono na 5 mln USD