Zdjęcia z ukrycia i doklejanie twarzy do nagiego ciała będą karalne

Kontrowersyjna brytyjska ustawa o bezpieczeństwie online zawiera sekcję, zgodnie z którą udostępnianie „pornograficznych deepfake” bez zgody jest przestępstwem w Anglii i Walii. Chodzi tutaj o cyfrowe umieszczenia czyjejś twarzy na nagim ciele. Za przykładem Wielkiej Brytanii mogą iść inne kraje.

Ustawa ma na celu zaradzenie wzrostowi zmanipulowanych obrazów, w których twarz osoby nakłada się na ciało innej osoby. Obecne przepisy wymagają udowodnienia, że ​​zdjęcia zostały udostępnione w celu „wywołania niepokoju”. Proponowana ustawa nie wymaga jednak od prokuratury udowodnienia, że ​​ktoś zamierzał wyrządzić krzywdę, potencjalnie pozostawiając otwartą furtkę do ścigania "żartów".

Wielka Brytania chce ścigać osoby niepostrzeżenie wykonujące zdjęcia kobiecych wdzięków ("downblouse"), a także doklejających twarze do czyjegoś nagiego ciała (deepfake). 

Według rządu, jednej na 14 osób w Anglii i Walii grożono udostępnieniem ich intymnych zdjęć w internecie. Ponadto istnieje powszechny społeczny niepokój związany z wykorzystywaniem technologii deepfake do tworzenia fałszywych obrazów pornograficznych. Jedna z witryn, która tworzy akty ze zdjęć w ubraniach, miała 38 milionów odwiedzin w 2021 roku. Komisja Prawna zwróciła się do rządu o zreformowanie prawa w celu zapewnienia, że ​​wszelkie formy udostępniania intymnych zdjęć bez zgody będą karane. Przedstawiono kilka zaleceń, w tym ustawę zakazującą „downblousingu” (wykonywanie zdjęć dekoltu bez wiedzy osoby fotografowanej). Zdjęcia wykonywane z dołu (tzw. "upskirt") są prawnie ścigane na mocy ustawy o podglądaniu z 2019 r.

Ogłaszając nowe środki, sekretarz sprawiedliwości Dominic Raab powiedział, że rząd przyznał, że istnieją luki w obowiązujących przepisach, dodając, że chce „dać kobietom i dziewczętom pewność, że wymiar sprawiedliwości jest po ich stronie i naprawdę spadnie jak tona cegły na tych, którzy je wykorzystują lub zastraszają”. Ministerstwo Sprawiedliwości rozważa zapewnienie anonimowości ofiarom nadużyć wizerunkowych, tak jak ofiarom gwałtu. Komisja prawna zaleciła anonimowość, aby zachęcić ofiary do zgłaszania się.