Zestaw Razer Turret dla konsoli Xbox One zaprezentowany na nowym wideo

Obsługę klawiatury i myszki w Xbox One wprowadzono już jakiś czas temu. Oczywiście wspomniana funkcja zyskała zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników, twierdzących, że konsola to nie komputer, a Microsoft powinien pozostać przy domyślnym kontrolerze w postaci pada. Jest to jednak tylko opcja ograniczona do wybranych gier, a ponadto nie każdy musi z niej korzystać. W związku z implementacją nowego udogodnienia Microsoft poinformował o nawiązaniu współpracy z popularnym producentem peryferiów komputerowych, firmą Razer, która ma stworzyć specjalny zestaw klawiatury oraz myszki dla Xbox One i właśnie teraz oba produkty zaprezentowano na oficjalnym wideo. Razer Turret, bo tak nazywa się propozycja skierowana do miłośników urządzenia giganta z Redmond, trafi do sprzedaży 31 marca.

Zestaw klawiatury i myszki Razer Turret wyceniono na 249 dolarów.

W tym przypadku musimy się liczyć z wydatkiem 249 dolarów (w przeliczeniu około 937 złotych), co dla przeciętnego użytkownika konsoli może okazać się zaporową ceną. Pierwszą cechą wyróżniającą ów sprzęt jest bezprzewodowa łączność, dzięki której z peryferiów skorzystamy w dosłownie każdym miejscu w pomieszczeniu, gdzie znajduje się Xbox One. Ponadto potwierdzono, że klawiatura mechaniczna Mechanical Switches posiada żywotność do 80 milionów kliknięć, jak również wiele różnego rodzaju udogodnień w postaci obsługi Razer Synapse czy 10-klawiszowej opcji roll-over anti-ghosting. Z kolei myszka to znana oraz ceniona w świecie graczy Mamba Wireless z sensorem optycznym 5G 16,000 DPI i przełącznikami do 50 milionów kliknięć. Warto zaznaczyć, że wspomniane peryferia są kompatybilne także z komputerami.

Klawiaturę oraz myszkę udostępniono branżowym dziennikarzom na targach CES 2019 i spotkały się one z pozytywnymi recenzjami, więc całkiem możliwe, że sprzęt będzie wart swojej ceny, ale czy ostatecznie odniesie rynkowy sukces, przekonamy się dopiero w przyszłości. Tak czy inaczej, granie na konsoli z wykorzystaniem klasycznych peryferiów to dopiero raczkujący temat, który Microsoft ochoczo wykorzystuje do promowania swojego urządzenia i nie wiadomo, jaki procent użytkowników zdoła się do niego przekonać. Z pewnością baza obsługiwanych gier będzie się z czasem powiększać, dzięki czemu wykorzystanie klawiatury i myszki będzie miało jeszcze większy sens.