Zewnętrzne kamerki USB zadziałają na Xbox One

Tak to już bywa, że wymuszanie nie jest dobrą praktyką, a oferowanie opcji jak najbardziej pożądaną. Microsoft po tym jak już dawno temu oddzielił Kinecta od Xboxa, wreszcie oferuje wsparcie zewnętrznych kamer firm trzecich.

W momencie debiutu konsoli Xbox One, w listopadzie 2013 roku, do każdego zestawu dołączana była kamera Kinect, służąca m.in. do logowania twarzą, głosowej nawigacji w interfejsie, a także gier ruchowych. Dopiero po zwolnieniu Dona Mattricka ze stanowiska szefa marki Xbox i zatrudnieniu w jego miejsce Phila Spencera, Microsoft odseparował akcesorium od konsoli. Kinect sukcesywnie malał na znaczeniu dla firmy z Redmond i ostatecznie nawet w Xbox One S czy X nie znajdziemy dedykowanego wejścia na peryferium (ewentualnie do kupienia przejściówka). Kamerka także już ma mniej funkcjonalności, a menu konsoli można także kontrolować za pomocą komend głosowych z dowolnego headsetu. Jednak dla fanów dodatkowych możliwości i użytkowników Skype'a nadchodzą dobre wieści. Wkrótce będzie można podłączyć dowolną kamerę pod USB do konsoli Xbox One.

Microsoft pozwalając na wykorzystywanie kamerek internetowych firm trzecich otwiera morze możliwości dla streamerów bądź osób, które chciałyby mieć kompletne centrum rozrywki i komunikacji w swoim salonie.

Funkcjonalność ta dostępna jest na razie dla członków Xbox Insider Program w kręgu aktualizacji alpha. Dzięki niej możemy w zasadzie podłączyć dowolną kamerkę internetową z PC (wymóg: standard USB) do konsoli. Co dzięki temu zyskamy? Ano, będziemy mogli prowadzić rozmowy wideo za pomocą Skype'a, a także urządzać streamy rozgrywki za pomocą Mixera przy wykorzystaniu takowego akcesorium. Są to świetne wieści dla osób, które często transmitują rozgrywkę gdyż poprzednio jedynie bezpośrednio z konsoli dało się przekazywać obraz z pokoju grającego tylko na Kinekcie. Dzięki temu być może własna usługa Microsoftu, Mixer, zyska jeszcze bardziej na popularności. Nie wiadomo, kiedy funkcja ta zostanie publicznie udostępniona, lecz należy się spodziewać, że nastąpi to przed końcem tego roku.