Francuski rząd zaoferował spółce Atos SE przejęcie strategicznego segmentu jej działalności – zaawansowanego biznesu komputerowego Advanced Computing (AC) – za łączną kwotę 410 mln euro.
Oferta ta, zatwierdzona wstępnie przez Radę Dyrektorów firmy, jest kluczowym krokiem w trwających wysiłkach na rzecz ratowania jednego z największych niegdyś graczy europejskiego sektora IT. Zakończenie transakcji przewidziane jest na 2026 rok.
Przejęcie strategicznych aktywów
Segment AC obejmuje najbardziej zaawansowane obszary działalności Atosa – przetwarzanie kwantowe, wysokowydajne obliczenia (HPC), rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji oraz przetwarzanie danych na potrzeby sektora przemysłowego. Zgodnie z szacunkami firmy, w 2025 roku działalność ta przyniesie około 800 mln euro przychodów.
Oferta państwa francuskiego obejmuje również zobowiązanie do dalszego rozwijania przejętych aktywów, które zatrudniają około 2500 pracowników – głównie we Francji. Według ministra finansów Erica Lombarda, działania te mają na celu zabezpieczenie kluczowych interesów narodowych: „Państwo, gdy jest to uzasadnione, ma obowiązek chronić i wspierać strategiczne aktywa przemysłowe kraju” – powiedział cytowany przez agencję Bloomberg.
Wycena zgodna z wartością rynkową
Rada Dyrektorów Atosa pozytywnie oceniła ofertę na podstawie raportu niezależnego eksperta, który potwierdził, że proponowana wycena odpowiada aktualnej wartości rynkowej aktywów. Choć finalna umowa ma zostać podpisana w nadchodzących tygodniach, jej skutki prawne i operacyjne będą miały znaczenie długofalowe dla kondycji finansowej firmy.
Co istotne, z zakresu transakcji wyłączono dział Vision AI – specjalizujący się w analityce wideo z użyciem sztucznej inteligencji. Technologie rozwijane przez brytyjski oddział Atosa są stosowane m.in. do monitoringu bezpieczeństwa podczas imprez masowych, identyfikacji porzuconego bagażu oraz automatycznej kontroli jakości w przemyśle.
Historia zmieniających się planów
Początkowo, w listopadzie 2024 roku, rozmowy między Atosem a francuskim rządem obejmowały znacznie szerszy zakres – potencjalna transakcja miała wartość od 500 do 625 mln euro i uwzględniała również rozwiązania Vision AI, cyberbezpieczeństwo i systemy krytyczne, takie jak łączność wojskowa, nadzór satelitarny oraz technologie obronne.
Zmiana skali transakcji i ograniczenie jej wyłącznie do działu AC świadczy o nowej strategii obu stron: państwo francuskie chce chronić wyłącznie najbardziej strategiczne elementy infrastruktury technologicznej, natomiast Atos – zachować zasoby z największym potencjałem rozwoju komercyjnego.
Walka o przetrwanie giganta
Dla Atosa ta transakcja stanowi kolejny etap intensywnej restrukturyzacji. W styczniu 2025 roku firma porozumiała się z wierzycielami w sprawie konwersji 2,9 mld euro długu na akcje oraz pozyskała nowe środki kapitałowe. Czeski miliarder Daniel Křetínský wykazywał zainteresowanie nabyciem części aktywów Atosa, lecz jego oferta została odrzucona przez francuskie władze z uwagi na bezpieczeństwo państwowe.
W maju 2025 roku Atos przedstawił nową strategię operacyjną zakładającą wzrost przychodów do poziomu 9–10 mld euro do 2028 roku przy zachowaniu 10-procentowej marży. Aby to osiągnąć, spółka musi jednak przeprowadzić serię głębokich transformacji – zarówno w zakresie struktury organizacyjnej, jak i portfela usług.
Upadek tytana
Problemy finansowe Atosa mają swoje źródło w agresywnej polityce przejęć realizowanej w latach 2009–2019. Zakupy te, finansowane w dużej mierze z długu, przyczyniły się do wzrostu zobowiązań firmy do poziomu 3,65 mld euro na marzec 2024 r. Z tej kwoty znaczna część wymagała spłaty lub refinansowania do końca 2025 roku.
Sytuację skomplikowało dodatkowo wycofanie się Airbusa, który jeszcze w 2024 roku rozważał przejęcie Atosa za około 1,8 mld euro. Wówczas interweniował rząd Francji, deklarując gotowość do podjęcia działań ratunkowych.
W latach 2021–2025 firmą kierowało aż sześciu prezesów. Obecny dyrektor generalny Philippe Salle, który objął funkcję w lutym 2025 roku, jednocześnie przewodniczy Radzie Dyrektorów – co może symbolizować próbę ustabilizowania zarządzania i przywrócenia zaufania inwestorów.
Jak informuje Reuters, w pierwszym kwartale 2025 roku Atos zanotował spadek przychodów o 15,9 proc., osiągając 2,07 mld euro. Jest to efekt m.in. ograniczenia działalności outsourcingowej w Wielkiej Brytanii. Mimo to, spółka podkreśla, że wartość nowych zamówień rośnie – do końca marca sięgnęła 1,7 mld euro, co oznacza nieznaczny wzrost rok do roku.
Kłopoty w Bydgoszczy
O problemach Atosa słychać również na naszym rynku. Już w kwietniu Gazeta Pomorska informowała o masowych zwolnieniach, mających objąć nawet 200 osób. Atos Poland Global Services zatrudnia w Polsce około 7 tysięcy pracowników, z czego ponad połowa – około 4 tysiące – pracuje w Bydgoszczy. To czyni firmę jednym z największych i najbardziej rozpoznawalnych pracodawców w regionie kujawsko-pomorskim.
Kłopoty firmy na wielu frontach
Problemy kadrowe to tylko jeden z aspektów trudnej sytuacji Atosu. W lutym 2025 roku ujawniono, że Europejska Prokuratura Generalna (EPPO) prowadzi dochodzenie wobec francuskiego giganta w związku z potencjalnym naruszeniem bezpieczeństwa przy budowie unijnego systemu kontroli granic (EES). Według Financial Times, Atos miał korzystać z pracowników w Rosji przy realizacji kontraktu, co mogło umożliwić rosyjskiej FSB dostęp do krytycznych danych. Choć na razie nie wniesiono formalnych oskarżeń, sprawa wywołała poważne kontrowersje w Brukseli i Strasburgu.
Przyszłość pod państwową opieką?
Transakcja z państwem francuskim może nie tylko uratować Atosa przed upadłością, ale też zapoczątkować nowy model ochrony kluczowych technologii w Europie, który może znaleźć naśladowców w innych krajach Unii Europejskiej.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Francuzi znacjonalizują działalność giganta IT. Mają placówkę w Bydgoszczy