Zotac przedstawił właśnie kartę GeForce GTX 1080 z serii Arctic Storm. Dotychczas ta linia akceleratorów kojarzyła się z obecnością hybrydowego układu chłodzenia, który pozwalał zarówno na włączenie w obieg wodny, jak również samodzielną pracę z wykorzystaniem wentylatorów. Tym razem jednak inżynierowie odeszli od korzeni, czyniąc Arctic Storma konstrukcją przeznaczoną wyłącznie dla posiadaczy układów LC.
Zobacz: Test karty graficznej Zotac GTX 1080 AMP Extreme - Pascal ekstremalny
Zaprezentowany model posiada laminat zapożyczony od bliźniaczego AMP-a Extreme, ale zamiast trzyslotowego radiatora, znajdziemy na nim blok wodny typu full-cover. Odbiornik ciepła został wykonany z elektrolitycznej miedzi, którą następnie pokryto warstwą niereaktywnego niklu, zapewniającego ochronę przed czynnikami zewnętrznymi i elegancki wygląd. Bezbarwny top pozwala zajrzeć do wnętrza bloku, co powinno spodobać się również fanom kolorowych płynów chłodniczych. Dopełnieniem całości jest stalowy backplate, skądinąd łudząco podobny do tego z AMP-a.
Zegar rdzenia Pascal GP104-400 został fabrycznie podbity, choć tylko w nieznacznym stopniu. I tak oto GTX 1080 Arctic Storm legitymuje się taktowaniem bazowym na poziomie 1632 MHz i "dopalaczem" równym 1771 MHz, podczas gdy wartości dla wersji referencyjnej wynoszą odpowiednio 1607 oraz 1733 MHz. Tym niemniej warto pamiętać, że GPU Boost 3.0 działa w istocie nieliniowo i osiągi dobrze schłodzonych akceleratorów są lepsze niż sugeruje specyfikacja. 8 GB pamięci GDDR5X pracuje z domyślną częstotliwością 1250 MHz. Tym samym Zotac pozostawił GTX-a 1080 AMP Extreme w roli lidera wśród swych Pascali.
Podobnie jak wielokrotnie wspominany krewniak, opisywany sprzęt posiada wielobarwne poświetlenie diodowe sterowane poprzez aplikację towarzyszącą FireStorm, która może również posłużyć za narzędzie do programowego O/C. Cena produktu nie została ujawniona, ale zgodnie z dotychczasową tendencją, zapewne przekroczy pułap narzucony przez AMP-a Extreme.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Zotac GTX 1080 Arctic Storm - koniec hybrydowego układu chłodzenia