ZTE wypracowało porozumienie ws. zniesienia sankcji nałożonych przez USA?

Trwająca kilka miesięcy saga związana z ukaraniem ZTE zdaje się pomału dobiegać końca, ponieważ włodarze korporacji mieli dogadać się z przedstawicielami amerykańskiego rządu. 

Jakiś czas temu Departament Handlu USA zakazał tamtejszym producentom elektroniki dostarczania swych rozwiązań chińskiemu ZTE. W konsekwencji obecnie nie mogą oni umieszczać w smartfonach m.in. procesorów pochodzących od Qualcomma, czy instalować systemu mobilnego Android. Banicja powstała na skutek eksportu towaru do Iranu oraz Korei Północnej, a więc krajów dotkniętych licznymi sankcjami. Firma przyznała się do tego procederu i zgodziła zapłacić 890 milionów dolarów grzywny, jak również ukarać wszystkie osoby odpowiedzialne za ów proceder. Niestety jak się finalnie okazało z pracy wyrzucono jedynie cztery osoby zaś reszta dostała upomnienie. W związku z licznymi niemającymi pokrycia w rzeczywistości oświadczeniami komisja nałożyła karę dwa miesiące temu.

ZTE miało osiągnąć porozumienie z amerykańskim rządem na mocy którego zniesione zostaną wszystkie nałożone na firmę sankcje

Tydzień po ogłoszeniu tej decyzji prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump postanowił nieco złagodzić nastroje stwierdzając, iż wspólnie ze swoim chińskim odpowiednikiem pracują nad wyjściem z tej niekorzystnej dla obu stron sytuacji. Według Reutersa ZTE zdołało osiągnąć wstępne porozumienie, w którym zniesione zostaną wszelkie sankcje. W zamian za to amerykański rząd otrzyma 1,7 mld dolarów w ramach ugody (1 miliard do zapłacenia z góry oraz około 400 tysięcy jako depozyt). Dodatkowo ZTE zobowiązał się zastąpić obecny zarząd i zespół wykonawczy w ramach nowej umowy. Pamiętajmy, że nic jeszcze nie zostało oficjalnie potwierdzone, ale, tak czy inaczej, popularna korporacja jest w dużo lepszym położeniu niż jeszcze kilka tygodni wcześniej.