ASUS VivoBook 15 OLED, czyli fenomenalny wyświetlacz OLED dla każdego

Procesor, karta graficzna, rodzaj i pojemność dysku, dostępne złącza czy podświetlana klawiatura - wybierając nowy model laptopa zwracamy uwagę na wiele parametrów, ale często umyka nam jeden z najważniejszych. A mowa oczywiście o wyświetlaczu, na który patrzymy przez długie godziny pracy, nauki czy rozrywki, w dużej mierze decydującym o komforcie użytkowania urządzenia. Dlatego warto zwrócić uwagę również na ten element komputera i nie chodzi tylko o wielkość ekranu, bo to już raczej kwestia preferencji, ale i rodzaj zastosowanej matrycy.

LCD czy OLED? Wydaje się, że producenci smartfonów już dawno mają ten dylemat za sobą...

LCD czy OLED? Wydaje się, że producenci smartfonów już dawno mają ten dylemat za sobą, bo nawet w średniej półce cenowej ekrany OLED stają się standardem, ale w przypadku laptopów sytuacja wygląda zgoła inaczej. Tu wciąż najczęściej spotykamy panele LCD i wśród modeli z OLED-ami wybór jest relatywnie nieduży - szczególnie jeśli nie chcemy wydawać na nowego laptopa równowartości używanego samochodu. Na szczęście na horyzoncie widać już zmiany, a ich najlepszym zwiastunem jest model ASUS VivoBook 15 OLED, który oferuje wspomnianą matrycę w cenie osiągalnej dla typowego użytkownika.

To bardzo uniwersalny ultrabook, który ze względu na swoje parametry idealnie sprawdzi się w niemal każdym zastosowaniu, ale jego największą gwiazdą jest bez wątpienia ekran. Od strony technicznej to 15,6-calowy panel o rozdzielczości Full HD (1920 × 1080 pikseli) i odświeżaniu 60 Hz, który charakteryzuje się typowymi dla OLED-ów zaletami, jak najwyższa jakość obrazu, szybki czas reakcji (60 Hz OLED zawsze wygląda pod tym względem lepiej niż 60 Hz LCD), prawdziwie głęboka czerń, praktycznie nieskończony kontrast, świetnie odwzorowane kolory czy bardzo szerokie kąty widzenia. 

To, co można zobaczyć już na pierwszy rzut oka, potwierdzają również testy matrycy. Ekran ASUS VivoBook jest szerokogamutowy i śmiało może być wykorzystywany przez profesjonalistów, co w tej półce cenowej nie zdarza się zbyt często. Producent obiecuje 100% pokrycie palety barw DCI-P3, czyli bardzo wymagającego standardu wykorzystywanego głównie w branży filmowej, a także bardziej popularnych gamutów sRGB i Adobe RGB. To wyniki rzadko spotykane w laptopach… w ogóle, nie tylko w tej półce cenowej. 

Koniecznie trzeba wspomnieć również o certyfikacie Vesa DisplayHDR 600, który potwierdza wsparcie dla HDR. Co warto podkreślić, w przypadku OLED-ów nawet relatywnie niska jasność maksymalna pozwala uzyskać świetne rezultaty, bo ze względu na nieograniczony kontrast i możliwość kontroli emisji światła na poziomie subpiksela matryce dużo lepiej lokalizują efekty HDR. 

A jeśli dołożymy do tego brak typowych dla LCD problemów z podświetleniem, efektu IPS Glow czy cloudingu, to dostajemy wyświetlacz niemal idealny - szczególnie że wypalanie OLED-ów już dawno przestało być problemem, bo współczesne rozwiązania niwelują lub znacznie opóźniają tę przypadłość, więc statystyczny użytkownik najpewniej w ogóle się z nią nie spotka. Dla kogo zatem wyświetlacz OLED? Biorąc pod uwagę wszystkie zalety tego typu matryc odpowiedź może być tylko jedna, absolutnie dla każdego - do pracy, nauki i rozrywki, bo oglądanie treści na wyświetlaczu ASUS VivoBook 15 OLED to czysta przyjemność. 

Oczywiście nie byłoby to możliwe, gdyby nie wydajne podzespoły komputera, ale pod tym względem producent również nie zawodzi. Pod maską laptopa znajdziemy procesor Intel Core i5-1135G7 wyposażony w zintegrowaną grafikę Iris Xᵉ, aż 16 GB pamięci RAM DDR4-3200 i 512 GB dysk SSD Intel 660p, więc nie ma dla niego zadań niewykonalnych. Do tego możemy liczyć na wsparcie dla łączności bezprzewodowej Wi-Fi 6 (ax), co oznacza najwyższe doświadczenia podczas grania w sieci, oglądania filmów wysokiej rozdzielczości w serwisach streamingu czy wszystkich innych aktywności w internecie. Z pewnością docenimy również świetne głośniki stereo strojone przez Harman Kardon, znacznie poprawiające immersję, a także mikrofon z redukcją szumów oraz kamerkę internetowa, czyli must-have pracy zdalnej. 

A wszystko to zamknięte w kompaktowej obudowie o wymiarach 359 × 235 × 17,9 mm i wadze tylko 1,7 kg, których spodziewalibyśmy się raczej po 14-calowym modelu. Oznacza to, że ASUS VivoBook 15 OLED bez problemu zmieści się do plecaka, torby czy aktówki i nie będzie przy tym stanowił większego obciążenia, dzięki czemu zawsze możemy mieć go pod ręką. Na tym nie kończą się jednak zalety obudowy, bo na pochwały zasługuje również jakość wykonania oraz elegancki design. Producent postawił tu na dość surowy industrialny projekt z metalową pokrywą w matowym srebrny kolorze, która nie tylko dobrze wygląda, ale i poprawia trwałość oraz ułatwia utrzymanie urządzenia w czystości - odciski palców to już nie problem.

Dzięki temu VivoBook 15 OLED idealnie sprawdzi się w biznesowym środowisku, gdzie zabłyśnie nie tylko dzięki atrakcyjnej stylistyce, ale i wysokiej kulturze pracy (przy biurowych zadaniach jest praktycznie bezgłośny!), dużej liczbie dostępnych portów, jak HDMI 1.4, USB 3.2 Gen 2 typu A, USB 3.2 Gen 2 typu C, gniazdo słuchawkowe minijack 3,5 mm i slot na kartę pamięci microSD oraz czytnikowi linii papilarnych, dzięki któremu mamy pewność, że nasze dane oraz ważne dokumenty nie trafią w niepowołane ręce. 

Dzięki temu VivoBook 15 OLED idealnie sprawdzi się w biznesowym środowisku, gdzie zabłyśnie nie tylko dzięki atrakcyjnej stylistyce.

Zadania biurowe, profesjonalna obróbka grafiki, wideokonferencje, nauka zdalna, przeglądanie internetu, oglądanie ulubionych seriali na Netflixie, a nawet granie w mniej wymagające tytuły - VivoBook 15 OLED to konstrukcja uniwersalna, która sprawdzi się w każdym zastosowaniu, a szczególnie docenimy ją tam, gdzie liczy się wysoka jakość obrazu. Wyświetlacz laptopa zdecydowanie wyróżnia tę konstrukcję spośród konkurencji, zapewniając doznania zarezerwowane dotąd dla dużo droższych konstrukcji.

*

Tekst powstał we współpracy z firmą ASUS