Hikvision G4000E. Trwały dysk SSD z TBW 1800 TB dla wymagających

Wprowadzenie na rynek pierwszych konsumenckich dysków SSD przez wielu uważane jest za największą innowację ostatniej dekady. Przez ten okres półprzewodnikowe nośniki danych wyparły uważane wówczas za standardowe dyski HDD (talerzowe) i nikt nie powinien się dziwić, wszak SSD to przede wszystkim nieosiągalna dla nich wydajność. Kwestią sporną pozostała trwałość tego rozwiązania, która w wielu przypadkach może być nie do przyjęcia.

Dysk SSD – choć pełni podobną funkcję – znacząco różni się od dysku HDD. W przeciwieństwie do tego drugiego, SSD nie posiada żadnych ruchomych części w środku i to właśnie jest jeden z głównych czynników wpływających na możliwości w zakresie wydajności. Składający się przede wszystkim z płytki drukowanej, kości pamięci i kontrolera pamięci oferuje niemal natychmiastowy czas dostępu do zapisanych w komórkach danych, ale z tą kwestią wiąże się też kompromis – ich zużycie.

Kości pamięci zainstalowane na płytce drukowanej zużywają się. To oznacza, że po określonej liczbie cykli zapisu danych, mogą przestać spełniać swoją funkcję. Dzieje się to bardzo wolno, ale i tak należy brać tę kwestię pod uwagę. Oczywiście nie jest tak, że po roku dopiero co zakupiony SSD przestanie z tego względu działać i choć istnieją na rynku rozwiązania mniej bądź bardziej trwałe, nawet w przypadku najtańszego sprzętu, ten posłużyć może latami.

Jednym z czynników determinujących trwałość dysku jest rodzaj zainstalowanych w nim kości pamięci. Różnice między nimi dotyczą z punktu widzenia konsumenta wytrzymałości, pojemności oraz niestety, ale ceny. Wytrzymałość jest określana poprzez liczbę cykli zapisywania i kasowania P/E, jakim może być poddana komórka zanim ulegnie zużyciu, a im więcej takowych może przyjąć, tym ogólnie trwalszy dysk. Jak zatem sprawdzić, ile cykli może przyjąć dana komórka? Przede wszystkim poprzez sprawdzenie, z jakiego rodzaju kości pamięci korzysta sprzęt.

Przez ostatnią dekadę mogliśmy nabyć SSD oparte o kości SLC, MLC, TLC oraz zupełnie nowe i najmniej trwałe – QLC. Pierwsza litera oznacza nic innego, jak liczbę bitów, które można zapisać do komórki pamięci. SLC to jeden bit na komórkę (Single Level Cell), MLC to dwie (Multi Level Cell), TLC to trzy (Triple Level Cell), a QLC to cztery (Quad Level Cell). Najbardziej trwałym rozwiązaniem, oferującym nawet 100 tys cykli P/E jest SLC, a najmniej (zaledwie 1 000 cykli P/E) – QLC.

Dziś w urządzeniach konsumenckich – ze względu na wspomnianą wcześniej cenę – nie stosuje się już ani SLC, ani MLC. Producenci nośników danych stawiają przede wszystkim na TLC lub QLC, które ze względu na wysoki stosunek ceny do pojemności, są najchętniej wybieranymi przez typowych, domowych użytkowników na całym świecie. Co jednak, jeśli chcemy nabyć zdecydowanie bardziej trwały nośnik? Czy rodzaj kości pamięci to jedyna zmienna?

TBW, czyli współczynnik trwałości

Trwałość dysków SSD, o której dowiaduje się konsument już podczas analizy szczegółowej specyfikacji, wyrażana jest przede wszystkim za pomocą współczynnika TBW połączonego z okresem gwarancyjnym producenta. Oczywiście nie jest to wyznacznik absolutny, bo takiego po prostu znaleźć nie można, ale wysoce prawdopodobne jest to, że dysk bazujący na kościach pamięci QLC z gwarancją 3 lat i TBW na poziomie 200 TB posłuży krócej niż sprzęt na kościach TLC z TBW na poziomie 600 TB i okresem gwarancyjnym rzędu 5 lat.

TBW nie oznacza, że po wykorzystaniu „limitu”, czyli opisanej wartości zapisanych na dysku ilości danych, sprzęt przestanie działać, bo bardzo często zdarza się tak, że może podziałać jeszcze przez wiele lat, ale daje do myślenia potencjalnym konsumentom, którzy wymagają od producenta absolutnej pewności. Tym konsumentom, którzy nie chcą sięgać po bardzo drogie rozwiązania z segmentu profesjonalnego, używanego w wielkich przedsiębiorstwach i serwerach. TBW to tak naprawdę umowna wytrzymałość dysku, którą producenci wykorzystują do tego, by uchronić się przed lawiną zgłoszeń reklamacyjnych po lub przed wygaśnięciem okresu gwarancyjnego.

Co TBW zatem oznacza dla konsumenta? Przyjmijmy, że nabywamy dysk SSD, bazujący na kościach pamięci TLC o łącznej pojemności 1 TB z 5-letnim okresem gwarancyjnym i współczynnikiem TBW na poziomie 600 TB. Żeby okres gwarancyjny zrównał się z TBW, to znaczy żebyśmy przekroczyli wartość niemal w tym samym momencie, w którym następuje naturalna utrata gwarancji, musielibyśmy codziennie, przez ok. 1825 dni zapisywać na nim ponad 328 GB danych. Jest to poza zasięgiem większości użytkowników na świecie, ale jeśli należysz do tej wąskiej grupy, która w ten sposób wykorzystuje możliwości półprzewodnikowych dysków SSD, powinieneś spojrzeć na zdecydowanie bardziej trwałe rozwiązanie.

Hikvision G4000E – niezwykle trwały SSD za rozsądne pieniądze

Jednym z ewenementów na rynku konsumenckim jest dysk Hikvision G4000E, którego współczynnik trwałości TBW w wersji 1 TB wynosi aż 1800 TB. Producent oferuje na niego pięć lat gwarancji, a zatem podmieniając liczby podane w powyższym przykładzie, wyjdzie nam, że żeby się z nią zrównać, musielibyśmy zapisywać na takim dysku niemal 1 TB dziennie (ok. 986 GB). Jeśli zatem szukasz absolutnej pewności i nie możesz sobie pozwolić na profesjonalny, skierowany do przedsiębiorstw sprzęt, właśnie go znalazłeś.

Hikvision G4000E to dysk SSD M.2 PCIe 4.0, bazujący na kontrolerze Maxio MAP1602 i kościach pamięci 3D TLC NAND marki Yangtze Memory Technologies Corp. (szerzej znaną pod nazwą YMTC). Jest to niedrogi nośnik, na którym nie znajdziemy żadnej pamięci podręcznej DRAM, choć warto wspomnieć, że nie zabrakło funkcji HMB (Host Memory Buffer), mającej za zadanie nadrabiać braki w tym pierwszym rozwiązaniu.

Producent podaje, że dysk osiąga przepustowość na poziomie do 5100 MB/s i 4200 MB/s odpowiednio dla sekwencyjnego odczytu i zapisu danych. W tym samym czasie dla losowego odczytu i zapisu próbki 4K dysk osiąga do 880K IOPS. Na wydajność nie będą zatem narzekać ani wymagający gracze, ani profesjonaliści, co zdają się potwierdzać rzeczywiste testy.

Dysk znakomicie sprawdza się nawet podczas najbardziej wymagających zadań, bo pomimo tak wysokiej wydajności nie występuje w nim zjawisko termicznego throttlingu, związanego z wysoką temperaturą podczas obciążenia. Throttling termiczny ma za zadanie uchronić sprzęt przed uszkodzeniem. W dyskach SSD oznacza to, że po przekroczeniu określonej temperatury, kontroler sztucznie obniża wydajność, by chronić podatne na nią komponenty. Sprzęt świetnie sprawdzi się zatem nie tylko w rozbudowanych systemach komputerowych, ale też u najbardziej wymagających użytkowników konsol PlayStation 5.

Trwałość jest niezwykle istotna

Jak widać trwałość dysku określona może być wieloma czynnikami. Niezależnie jednak od tego, czy zastosowano w nim kości pamięci SLC czy TLC, dla konsumenta ważny jest przede wszystkim długi okres gwarancyjny oraz wspomniany wyżej współczynnik TBW. Jeśli zatem szukasz bezkompromisowego rozwiązania, na które nie trzeba wydawać niebotycznej wręcz ilości pieniędzy, ale nadal chcesz uzyskać dostęp do urządzenia o bardzo wysokiej trwałości, Hikvision G4000E cię nie zawiedzie. To niedrogi, bardzo wydajny i ultratrwały dysk SSD dla wymagających. W wersji 1 TB nabyć możesz go już za ok. 499 zł.

Artykuł sponsorowany powstał we współpracy z Hikvision