Inteligentny dom, czy jak kto woli - smart home, choć jeszcze w powijakach, zaczyna coraz bardziej wychylać się na rynku dostępnych urządzeń konsumenckich. Powstało wiele sprzętu, które można do tej kategorii zakwalifikować i pomimo tego, że daleko im do wizji przyszłości ukazywanej w filmach sci-fi, zautomatyzowane systemy pozwalają na stworzenie pierwszych i przede wszystkim tanich zestawów. Niezależnie od tego, czy mówimy o inteligentnych żarówkach, które już na dobre zagościły w domach, czy czujnikach, gniazdkach i bardziej zaawansowanych jednostkach centralnych, każdy sprzęt potrafi zwiększyć ogólną wygodę. Dziś bowiem wystarczy tylko sieć Wi-Fi i smartfon.
Na rynku znajdziemy całe mnóstwo sprzętu do Smart Home, ale tutaj skupimy się na tych, które pozwolą postawić Wam pierwsze kroki. Należy pamiętać, że najbardziej rozbudowane systemy to koszty, które potrafią przekroczyć kilka tysięcy złotych, a te najczęściej są instalowane już podczas budowy samego domu, a nie zwykłego remontu, czy naszego widzi mi się. Na szczęście przy zwykłych, tanich urządzeniach smart home robić tego nie trzeba, bo wystarczy nam router z Wi-Fi i smartfon.
Inteligentny dom – co to jest?
Jeszcze nie tak dawno temu smart home kojarzył się przede wszystkim z filmów sci-fi, gdzie właściwie każde urządzenie sterowane było przy pomocy sztucznej inteligencji. Dziś, jeśli mówimy o inteligentnym domu, mamy na myśli pewien stopień automatyki, dlatego nawet tak podstawowy sprzęt jak żarówka, może znaleźć się w omawianej kategorii. Jest to zatem umowne określenie urządzeń, w których skład wchodzi sterowanie ogrzewaniem, personalizacja, systemy alarmowe, przeciwpożarowe, pogodowe i kontroli.
Czym jest inteligentny dom? Smart Home jest systemem urządzeń, które mogą być zarządzane albo automatycznie, albo przy pomocy jednostki centralnej, niezależnie od tego, czy jest to główna stacja bazowa w domu, czy zwykły smartfon.
Smart Home – jak zacząć?
Rozpoczęcie przygody ze Smart Home dziś na szczęście nie uszczupla naszego portfela tak, jak jeszcze kilka lat temu. Ze względu na to, że dwie najważniejsze rzeczy posiada w domach każdy z nas (router z Wi-Fi i smartfon), wystarczy zdecydować się jedynie na poszczególne urządzenia smart. Zwykłe inteligentne żarówki to koszt od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych (w zależności od marki, funkcjonalności czy żywotności). Gniazdka ze zdalnym sterowaniem i funkcją monitorowania zużycia energii to również koszt, który nie przekracza kilkudziesięciu złotych. Do tego można dodać, oczywiście wedle uznania, kamery bezpieczeństwa (100-200 zł w zależności od modelu), listwy/taśmy LED (50-100 zł), czy nawet odkurzacze, czujniki, systemy ogrzewania, wideodomofony oraz systemy alarmowe.
Ile kosztuje inteligentny dom?
Ceny za poszczególne urządzenia już znasz. Warto natomiast przy tym wziąć pod uwagę swoje wymagania co do takiego systemu, ponieważ zakres, w którym się poruszamy w tej kategorii jest naprawdę szeroki. Jedni chcą zainwestować jedynie w oświetlenie, kamerę bezpieczeństwa i inteligentne wtyczki, a drudzy koniecznie chcą mieć swoiste centrum dowodzenia, które kontrolować będzie nie tylko to, co wymieniliśmy powyżej, ale też ogrzewanie/klimatyzację, bramy, światła w całym domu, fotowoltaikę, pompy, rolety, sprzęt AGD i inne.
Z tego też względu można zainwestować nie więcej niż 500-1000 zł, żeby uzyskać podstawowe rzeczy w całym mieszkaniu lub domu, albo nawet 20 000 zł i więcej, żeby kontrolować każde urządzenie elektroniczne.
Inteligentny dom – od czego zacząć?
Na rynku znaleźć możemy całe mnóstwo urządzeń i systemów smart home. Ze względu na naturę tego artykułu, skupimy się jednak na tych, które nie wymagają od nas zbudowania nowej infrastruktury. Na początku warto wypróbować najbardziej podstawowe urządzenia smart, czyli żarówki i inteligentne wtyczki, a dopiero później pomyśleć o dalszych zakupach.
Dobrze jest zdecydować się na system jednego producenta oraz urządzenia, które są kompatybilne z bezprzewodową siecią Wi-Fi. Znaczna większość takiego sprzętu współpracuje z dedykowaną aplikacją, gdzie każde wcześniej zakupione urządzenie mamy w zasięgu dwóch kliknięć na smartfonie. Nie trzeba więc instalować wielu aplikacji sterujących, co już w samo w sobie zdecydowanie zwiększa komfort.
Rozpoczęcie przygody ze smart home nie jest drogie. Kilka żarówek oraz wtyczek to koszt, który nie przekroczy 500 zł. Próg wejścia powinien być komfortowy dla wszystkich rozważających zakup swoich pierwszych urządzeń.
Rozbudowa smart home – jaki system wybrać?
Podczas rozbudowy systemu smart home, warto przestudiować specyfikację i przede wszystkim kompatybilność wybranych przez nas urządzeń. Głównym systemem podczas rozbudowy jest centralka (HUB), która łączy się przewodowo lub bezprzewodowo z całym wyposażeniem. Jeśli rozbudowa obejmie takie rzeczy, jak wideodomofon, ogrzewanie/klimatyzacja, czy nawet zamki, warto zainteresować się sprzętem, który jest kompatybilny z systemem Wi-Fi, Bluetooth, ZigBee, czy IFTTT (jeśli faktycznie nie mamy gdzie położyć kabli).
Jeśli zależy nam na wydawaniu komend głosowych, warto też upewnić się, że system jest kompatybilny z danym asystentem, czy to Google, Amazon, czy Apple. Należy pamiętać, że wiele rzeczy na rynku nie posiada tak rozległej funkcjonalności, dlatego szalenie ważnym jest to, by mieć pewność co się kupuje. Później może się okazać, że urządzenia nie można sparować lub po prostu nie jest obsługiwane.
Smart Home – przewodowo, czy bezprzewodowo?
Przewodowy system Smart Home ma swoje zalety i wady. Na początku należy wspomnieć, że ten nadaje się przede wszystkim w momencie, w którym dopiero budujesz swój dom lub urządzasz surowe mieszkanie. Pomimo tego, że z reguły przewodów nie ma tak dużo i koszt tego nie wzrasta znacząco, jest to działanie inwazyjne. Dodatkowo warto się na niego zdecydować, jeśli wiesz, że zostaniesz w tym miejscu naprawdę na długo. Zaletą jest natomiast ciągłość i brak bolączek, które możemy napotkać w systemach bezprzewodowych – problemy z zasięgiem, połączeniami, czy w końcu z bezpieczeństwem.
Bezprzewodowy system smart home to przede wszystkim wygoda i cena. W każdy momencie można dodać nowe urządzenie, pozbyć się starego i nie trzeba bawić się żadnymi przewodami (nie licząc zasilania). Sprzęt po prostu podłączamy tam gdzie trzeba, parujemy ze stacją za pomocą protokołu bezprzewodowego i gotowe. Największym problemem systemu bezprzewodowego jest natura fal elektromagnetycznych. Te mogą się nakładać tworząc zakłócenia w paśmie, na którym operują i zacząć wariować. Należy się upewnić, że nasz system pokrywa w domu całą przestrzeń i nie występują w nim żadne martwe strefy (strefy bez zasięgu Wi-Fi, Bluetooth i innych).
Dodatkowo wiele systemów nie wspiera protokołów bezprzewodowych – na przykład wiele alarmów, czy czujników. Najbardziej kontrowersyjna jest jednak kwestia bezpieczeństwa. Bezprzewodowy system nie jest tak chroniony, bo dosłownie każdy może przechwycić dany sygnał, a jeśli osoba taka jest uzdolniona i zdeterminowana, może najzwyczajniej w świecie się do takowego włamać – również bezprzewodowo. Bezpieczeństwo sieci Wi-Fi jest ważne, o czym pisaliśmy w jednym z poprzednich artykułów.
Inteligentny dom – dlaczego warto?
Inteligentny dom to przede wszystkim wygoda i bezpieczeństwo. Będąc na wakacjach, system poinformuje nas o potencjalnym włamaniu. Można w takim scenariuszu stworzyć iluzję odstraszającą włamywaczy, na przykład zapalając żarówki. Czujniki mogą informować o wycieku, czy niebezpiecznym stężeniu tlenku węgla. W ten sposób można zareagować natychmiast i uratować zalany sprzęt, czy przede wszystkim kogoś bliskiego. Za pomocą gniazdek dowiemy się ile prądu zużywają podłączone do nich urządzenia, a jeśli zapomnimy czegoś wyłączyć, zrobimy przy pomocy zwykłej aplikacji w telefonie. To samo dotyczy oczywiście monitoringu, bo w każdym momencie możemy kontrolować to, co dzieje się w naszym mieszkaniu lub domu.
Wygodnych scenariuszy, które poprawiają komfort przebywania w naszym miejscu również jest całe mnóstwo. Żarówkom można przypisywać specjalnie zaprojektowane harmonogramy. Jeśli na przykład pracujemy zdalnie, oświetlenie ustawi się rano na jasne o temperaturze barwowej nam odpowiadającej, by później, w trakcie odpoczynku, ustawić się na nieco bardziej przyciemnione, ciepłe barwy. Inną sytuacją może być zimowa wycieczka, z której zmarznięty wracasz do domu. W każdej chwili będziesz mógł z poziomu swojego smartfona włączyć ogrzewanie, czy posłać robota, by wysprzątał dom.
Smart Home – opinia
Osobiście lubię funkcjonalność smart home i choć daleko mu do rozbudowanych systemów rodem z sci-fi, pomagają w różnego rodzaju sytuacjach. Najbardziej przypadły mi do gustu zestawy żarówek, a to z tego powodu, że praca w trybie zdalnym oraz ogólna sytuacja związana z pandemią koronawirusa skutecznie uniemożliwia przebywanie poza domem. Tutaj istotną dla mnie kwestią jest utrzymanie cyklu dnia i nocy, a z inteligentnymi żarówkami jest to w końcu możliwe. Rano i do południa chcę mieć światło zimne - białe, a wieczorem ciepłe – żółte, bo właśnie do tego nasz organizm jest przyzwyczajony. Z takimi żarówkami nie musimy zupełnie nic robić, bo automatycznie dostosowują swoją barwę do panującej na zewnątrz godziny i to ze względu na moją lokalizację, a nie ustawioną w panelu godzinę. W przyszłości chcę do tego dodać czujniki CO i temperatury.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Smart Home nie musi być wcale taki drogi. Oto dlaczego!