Jaki fotel gamingowy wybrać?

Jaki fotel gamingowy wybrać?

Jaki fotel gamingowy wybrać? Takie pytanie zadaje sobie masa graczy oraz innych osób, które siedzą godzinami przed monitorem, a odpowiedź na nie nie jest wcale taka prosta, jakby mogło się wydawać. Ekoskóra czy może tkanina? Proste siedzisko, czy jednak kubełkowe? Warto się nad tym dobrze zastanowić, zwłaszcza że ma być to mebel, na którym będziemy spędzać po kilka godzin dziennie, a warto byłoby zachowywać w tym czasie prawidłową postawę. Czy fotele Silver Monkey, które weźmiemy dzisiaj na tapet, sprostają swojemu zadaniu i zapewnią odpowiednią wygodę użytkowania, przy zachowaniu ergonomii? Na te i parę innych pytań postaram się odpowiedzieć w tym artykule, a ich rozwinięcie znajdziecie w filmie całkowicie poświęconym temu tematowi, do którego link zamieszczamy poniżej.

SMG-400/450

Na początek weźmy coś z dolnej półki cenowej tego producenta. Za cenę 549 PLN natrafimy na aż dwie propozycje różniące się tylko rodzajem obszycia. Mowa tu o Silver Monkey SMG-400 (obszyty ekoskórą) oraz SMG-450 (obszyty materiałem), które w swoim segmencie cenowym zapewniają dość komfortowe odczucia z siedzenia i nie grzeszą swoim wyglądem. Są co prawda typowo "gamingowymi" fotelami o agresywnej stylistyce, lecz mają stonowaną kolorystykę. Choć jeśli jesteś fanem kolorów, lub po prostu chcesz, aby krzesło było dopełnieniem motywu twojego setupu - Srebrna Małpa ma w swojej ofercie ten model w aż 9 kolorach do wyboru!

Składa się je bardzo prosto i zajmuje to nie więcej niż 15 minut wraz z rozpakowaniem, a w zestawie znajdziemy wszystkie niezbędne do tego klucze, śrubki no i oczywiście instrukcję montażu. Po skręceniu całości od razu w oczy rzuca się dość mały rozmiar krzeseł, przeznaczony raczej dla osób chudych oraz dzieci, co tłumaczy poniekąd maksymalny udźwig zastosowanego tu siłownika wynoszący 120 kilogramów. Nie oznacza to wcale tego, że osoba dorosła bądź nieco szersza na nich nie usiądzie - bo jak najbardziej to zrobi - jednak może nie być to dla niej wygodne. Siedzisko i oparcie są dość wąskie, a dodatkowo całość nawet na maksymalnej wysokości jest niska, więc osoby wyższe muszą podwijać pod siebie nogi.

Mimo to, siłownik, rama oraz wszystkie inne elementy odpowiedzialne za utrzymanie siedziska nad ziemią są naprawdę solidnie wykonane i sądzę, że szybko się nie zużyją. Znajdziemy tu możliwość regulacji wysokości siedziska, a także odchylenia oparcia o prawie 180 stopni do pozycji poziomej, z czego na pewno skorzystają wszyscy gracze, by odpocząć chwilkę po męczącym meczu i zebrać siły na kolejny. Nie zabrakło tu również funkcji bujania i możliwości jej blokady.

Podłokietniki oprócz tego, że są bardzo niskie i nawet na maksymalnej wysokości fotela nie mogłem zrównać ich z moim biurkiem (ok. 70 cm wysokości), to jeszcze są odlane ze zwykłego, twardego plastiku, przez co po 2-3 godzinach siedzenia robi się trochę mniej komfortowo. Dobrze, chociaż, że możemy regulować ich wysokość, a także że posiadają 3-stopniowy obrót lewo-prawo, który pozwala na chociaż trochę większe dopasowanie do naszych preferencji.

Poduszka pod lędźwie jest moim zdaniem lekko za gruba w stosunku do swojej wysokości. Jest po prostu mała i wypukła, przez co wypycha odcinek lędźwiowy tak bardzo, że korzystanie z niej staje się niekoniecznie wygodne. Ta za głowę dla odmiany jest idealna i z chęcią chciałbym uświadczyć tego typu poduszki w droższych modelach. Ma ona kształt litery V, dzięki czemu bardzo dobrze wpasowuje się za naszą głowę i podtrzymuje szyję, a dzięki wypełnieniu z polipropylenowych włókien jest całkiem miękka.

SMG-750

Dokładając dwie stówki więcej Silver Monkey ma nam do zaoferowania SMG-750, czyli dość wyjątkowy fotel jak na dzisiejsze "standardy". Wyróżnia się on tym, że jako jedyny z dzisiejszego zestawienia i pewnie jeden z nielicznych na rynku, nie ma w ogóle kubełkowej konstrukcji, a wciąż jest przeznaczony "dla graczy".

Jest dużo solidniej zbudowany niż poprzednie modele. Posiada inny, dużo bardziej masywny siłownik, który udźwignie aż 150 kg i solidniejszą dolną ramę z kółkami. Siedzisko i oparcie są dużo potężniejsze i szersze, a poza tym mają tylko delikatne wyprofilowanie, które pełni bardziej funkcję estetyczną, a nie funkcjonalną, za co duży plus, bo nic nie ogranicza naszych ruchów. Z początku fotel wydał mi się dość twardy, jednak po dłuższym czasie użytkowania mogę powiedzieć, że jest to raczej jego zaleta, a nie wada. Przez sztywną konstrukcję i twarde oparcie fotel wymusza na nas prawidłową postawę nawet wtedy, gdy nie używamy poduszek.

A jest powód by ich (a przynajmniej tej pod lędźwie) nie używać. Są one najzwyczajniej w świecie twarde, a w połączeniu ze sztywnym oparciem wypychają tak mocno plecy do przodu, że jest to niekomfortowe na dłuższą metę.

Silver Monkey SMG-750 został obszyty tkaniną, która pozwala naszej skórze oddychać podczas długich sesji gamingowych, aczkolwiek dużo trudniej wyczyścić z niej jakiekolwiek zabrudzenia. Niestety w tej kwestii trzeba wybrać pomiędzy wentylacją a łatwością w czyszczeniu, bo złotego środka w tym temacie jeszcze nie ma na rynku.

Oparcie możemy odchylić tu o 150 stopni, czyli mniej niż w SMG-400 i 450, ale dzięki zastosowaniu przez Silver Monkey innego mechanizmu podnośnika, mamy większy zakres bujania i te wartości się wyrównują. Znacznie lepiej producent też rozwiązał tu problem podłokietników z tańszych modeli, wykonując je z tworzywa à la guma, które jest miększe w dotyku i dostosowuje się do kształtu naszych łokci. Dzięki temu nawet długa posiadówka nie powoduje bólu.

SMG-800

Mimo że nazewnictwo może być mylące (bo jak wynika z numeracji modele z dwoma zerami na końcu są obszyte ekoskórą, a te z numerem 50 - tkaniną) najwyższy model z rodziny Silver Monkey jest pokryty (tak samo jak i SMG-750) materiałem w kolorze czarnym. Kosztuje o 50 złotych więcej niż poprzednik i w tej cenie otrzymujemy znów tę samą konstrukcję pod względem mechanizmu podnośnika i ramy, jednak ze zmienionym siedziskiem, oparciem i dużo lepszymi poduszkami.

Silver Monkey SMG-800 to powrót do znanej z samochodów wyścigowych kubełkowej konstrukcji siedziska i oparcia, która mimo to jest dość szeroka i nie ogranicza naszych ruchów tak bardzo jak te w najtańszych modelach. Dodatkowo siedzi się na nim jak na kanapie. Poduszka pod lędźwie jest wypełniona pianką memory, która nie tylko jest bardzo miękka, ale dopasowuje się po czasie do kształtu naszych pleców, podtrzymując je jeszcze lepiej. Sprawy mają się nieco inaczej w przypadku poduszki za głowę, która jest porównywalna do tej z SMG-750, ale zapewnia to tylko ergonomię i podtrzymuję naszą głowę prosto.

Podsumowując: fotele z dzisiejszego filmu są naprawdę godnymi uwagi propozycjami. Jeśli nie masz zbyt dużo kasy lub jesteś osobą niewysoką i nie będzie przeszkadzać ci niska wysokość maksymalna to SMG-400 lub SMG-450 Silver Monkey będzie idealną propozycją dla ciebie. Pomimo kiepskich podłokietników i lżejszej budowy, w swojej cenie jest to bardzo dobra propozycja.

Jeśli masz dodatkowe 200 złotych i lubisz proste fotele, bez żadnych udziwnień i ograniczeń w postaci kubełkowej konstrukcji - bez zastanowienia bierz SMG-700 lub obszytą materiałem SMG-750. Są to bardzo solidne fotele, które swoje zastosowanie znajdą zarówno przy domowym stanowisku komputerowym, jak i biurze, dzięki jednokolorowemu obszyciu i prostej budowie.

Z kolei jeśli masz budżet 800 zł i chcesz na swoim fotelu poczuć się jak na kanapie z salonu - SMG-800 będzie dla ciebie najlepszym wyborem. W jego przypadku producent nie poszedł na żadne kompromisy i mimo stosunkowo małej ceny (jak na rynek foteli dla graczy) znaleźć tu można miękkie poduszki, możliwość odchylenia go praktycznie do poziomu, a także podłokietniki z regulacją 4D, czyli wszystko, co jest nam potrzebne do wygodnego zalegania godzinami przed monitorem.

Porównanie wszystkich testowanych modeli