Jesteś serialowym maniakiem? Oto sposoby na jeszcze lepsze oglądanie seriali

Jesteś serialowym maniakiem? Oto sposoby na jeszcze lepsze oglądanie seriali

Seriale stały się jedną z najważniejszych rozrywek XXI wieku. Nie bez powodu tak bardzo na popularności zyskał Netflix, a za nim HBO Go, Amazon Prime Video i jeszcze kilka innych usług, które na razie nie są w Polsce dostępne, ale wkrótce trafią także nad Wisłę. Dzisiaj każda firma, działająca w branży środków masowego przekazu chce mieć swoją usługę streamingową, a my pokochaliśmy ten sposób wolnego spędzania czasu. Siedząc w domu mamy możliwość w komfortowych warunkach oddawać się różnymi historiom, które w mniejszym lub większym stopniu wciągają nas do swojego świata. Opowieść o grupie dzieciaków, która walczy z potworem z innego wymiaru? Nie ma problemu. Historia młodej szachistki i jej drogi do bycia mistrzynią świata? Jak najbardziej. A może trzymająca w napięciu opowieść o grupie hiszpańskich złodziei, którzy okradają mennicę narodową? To też da się zrobić.

Seriale Netflixa czy HBO Go na stałe przebiły się do kultury popularnej. To właśnie one, obok filmów udostępnianych na tych platformach, są dzisiaj często tematem rozmów ze znajomymi z pracy, przyjaciółmi i rodziną. Można powiedzieć, że serwisy streamingowe niemal zastąpiły nam kina i to nawet bez pandemii koronawirusa, która jeszcze bardziej przykuła nas do foteli i kanap w naszych domach. Ale skoro tak pokochaliśmy seriale, to czy są jakieś sposoby, aby jeszcze w lepszych warunkach oddawać się tej przyjemności? Co można zrobić, aby oglądanie ich we własnych czterech ścianach sprawiło nam jeszcze więcej satysfakcji? Jest kilka rzeczy, o których zdecydowanie warto pomyśleć. Jedne są nieco bardziej kosztowne, a inne nie wymagają wielkiego nakładu finansowego, a jeszcze inne są całkowicie darmowe.

Zainwestuj w lepszy sprzęt

Może się to wydawać oczywiste, ale do oglądania seriali warto zainwestować w lepszy sprzęt. Mam tutaj na myśli przede wszystkim telewizor, który – nie ma co się oszukiwać – dostarcza lepszych wrażeń niż laptop czy telefon komórkowy. Dzisiaj standardem są już modele o rozdzielczości 4K Ultra HD i właśnie taki należałoby kupić w przypadku chęci oglądania filmów i seriali w popularnych usługach streamingowych. Jeszcze kilka lat temu nie było to aż tak oczywiste, ale dzisiaj – nawet na Netflixie – nie brakuje filmów i seriali w rozdzielczości Ultra HD. Nadal nie oferują one jakości na poziomie płyty Blu-ray 4K, ale różnica w porównaniu do standardowego Full HD jest znacząca. Warto zainwestować też w model z dobrym systemem Smart TV, który pozwala na zainstalowanie aplikacji streamingowych. Prym wiodą tutaj Samsung, LG oraz wszystkie modele wyposażone w system operacyjny Android TV, który działa podobnie jak ten znany z telefonów.

Ale sam obraz to nie wszystko. Możliwość oglądania filmów i seriali w rozdzielczości 4K robi wrażenie, ale nie można zapominać, że równie ważny, a czasami może ważniejszy jest dźwięk. To muzyka czy odgłosy dookoła bohaterów często lepiej budują napięcie niż sam obraz. Dlatego w mojej ocenie warto pomyśleć nad odpowiednim systemem nagłośnienia. Z oczywistych względów najlepszych wyborem będą zestawy kino domowego w wersji 5.1 lub nawet 7.1, ale te lepszej jakości swoje kosztują i nie każdy ma wystarczająco miejsca w domu, aby postawić tyle kolumn głośnikowych. Właśnie dlatego dużą popularność zyskują w ostatnich latach soundbary. Wiele z nich oferuje dzisiaj bardzo wysoką jakość dźwięku (nieporównywalną z głośnikami wbudowanymi w telewizor), nie zajmują dużo miejsca i nie kosztują majątku. Ewentualnie, gdy seriale oglądamy na laptopie lub telefonie, warto pomyśleć o słuchawkach.

Sprawdź, co daje VPN

Chociaż w Polsce dostępnych mamy wiele usług streamingowych, z Netflixem, HBO Go i Amazon Prime Video na czele, to niestety jest kilka, których na razie nie uświadczymy w naszym kraju. Dla wielu osób szczególnie bolesny może się wydawać brak Disney+, gdzie aktualnie można oglądać kolejny sezon rewelacyjnego serialu z uniwersum Gwiezdnych Wojen, czyli The Mandalorian. W niedalekiej przyszłości Myszka Miki udostępni też seriale ze świata Marvel Cinematic Universe, a pierwszym z nich będzie WandaVision. Na ten moment nie ma legalnego sposobu, aby oglądać je w Polsce. Podobnie wygląda sytuacja z HBO Max, które również nie jest, póki co, dostępne w naszym kraju (sytuacja ma się zmienić w drugiej połowie 2021 roku). Tutaj też jest nad czym ubolewać, bo serwis zapowiedział premiery między innymi takich filmów jak: Matrix 4, Mortal Kombat, The Suicide Squad, Wonder Woman 1984, Dune czy też Space Jam: A New Legacy.

Jakie jest rozwiązanie tego problemu? Bardzo proste – wystarczy zainwestować w VPN, np. Surfshark. Tego typu usługa pozwala ominąć blokady geolokalizacyjne i już teraz oglądać filmy i seriale dostępne, chociażby na amerykańskim Netflixie czy też Disney+. Wystarczy tylko wybrać połączenie z serwerem mieszczącym się np. w Stanach Zjednoczonych i usługa potraktuje nas jak mieszkańców USA. Niestety, problemem może okazać się dostęp do Disney+, gdzie trzeba pokombinować z amerykańskim kontem na smartfonie i płatnościami za pomocą kart podarunkowych, ale dostęp do serwisu za pomocą VPN jak najbardziej jest możliwy. Dużo łatwiejsze jest korzystanie, chociażby z amerykańskiego Netflixa, gdzie filmów jest zdecydowanie więcej. Wracają do tematu… VPN, oprócz zmiany lokalizacji, zapewnia także szyfrowane i bezpieczne połączenie z Internetem, więc możliwość korzystania z niedostępnych w Polsce usług streamingowych to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Dla wielu osób również ważne, a być może nawet ważniejsze będzie bezpieczeństwo, w trakcie surfowania po światowej sieci www.

Wykorzystaj możliwości platform streamingowych

Nie można też zapominać o możliwościach, które dają same platformy streamingowe. Często zapominamy o dostępnych na nich funkcjach, które mogą uprzyjemnić oglądanie filmów i seriali. Weźmy na przykład takiego Netflixa, który oferuje trzy różne plany: Podstawowy za 34 zł miesięcznie, Standard za 43 zł miesięcznie oraz Premium za 52 zł miesięcznie. Jeśli nie wiecie, czym one się różnią, to musicie wiedzieć, że tylko ten najwyższy pozwala cieszyć się materiałami w rozdzielczości 4K Ultra HD i to na czterech urządzeniach jednocześnie (przydatne w dużych rodzinach). Poza tym serwis pozwala również na pobieranie wybranych pozycji do pamięci komputera, tabletu lub telefonu. W czym może to być przydatne? Nie trzeba daleko szukać – weźmy, chociażby długą podróż samolotem, gdzie nie mamy dostępu do Internetu lub nawet jazdę pociągiem, gdzie trudno stabilne połączenie z Internetem. Poza tym film lub serial możemy pobrać zawczasu w domu, korzystają z WiFi i nie marnując pakietu mobilnego.

Ze swojej strony zdecydowanie polecam również korzystanie z profilów na Netflixie. Nawet ja i moja żona mamy je osobne. Dlaczego? Ponieważ wtedy serwis sugeruje filmy, seriale i programy, które są lepiej dopasowane do naszego gustu. Z tego samego powodu warto oceniać materiały, które już obejrzeliśmy. W przypadku Netflixa system działa tak samo, jak na YouTubie, czyli opiera się na dawaniu łapek w dół i w górę. Na tej podstawie algorytm uczy się tego, co najbardziej nam się podoba i dostosowuje wygląd strony głównej. Niby drobiazg, a w praktyce okazuje się to niezwykle przydatne. Jeśli chodzi o profile, to można ich mieć kilka, po jednym dla każdego z domowników, w tym także dla małych dzieci z materiałami dostosowanymi do ich wieku. Profile można tworzyć również na Amazon Prime Video. Podobnej funkcji nie ma na HBO Go, ale tam z kolei można ustawić kontrolę rodzicielską z blokadą na PIN, więc w ten sposób i tak chronimy dzieci przed niepożądanymi treściami.

To oczywiście tylko kilka porad, w jaki sposób możecie uprzyjemnić sobie oglądanie filmów w serwisach streamingowych, dzięki VPN również tych, które nie są dostępne w Polsce. Jednak w gruncie rzeczy nie można zapominać o kwestiach kluczowych, czyli ciepłej herbacie lub kawie, wygodnych ciuchach, kapciach na zimę i dobrym towarzystwie. Wtedy filmy i seriale dopiero zyskują na jakości i przed ekranem telewizora lub laptopa można spędzić nawet cały dzień, za jednym zamachem pochłaniając cały sezon ulubionego serialu. Niech pierwszy rzuci kamień ten, kto nigdy tak nie zrobił!

*Tekst powstał we współpracy z marką Surfshark