Nieznośny szum w obudowie? MSI ma na to odpowiedź. Poznaj MPG Quietude 100S!

Nieznośny szum w obudowie? MSI ma na to odpowiedź. Poznaj MPG Quietude 100S!

Obudowy komputerowe to temat rzeka, ale te dzielą się na dwie główne kategorie – ciche oraz przewiewne. Przewiewne skierowane są dla tych, którzy dostają czerwonej gorączki, jeśli widzą, że komponenty w środku osiągają temperaturę wyższą od 70 st. Celsjusza, a ciche dla tych, którym przeszkadza nawet najmniejszy szum. Czy możliwy jest między tymi dwiema kategoriami konsensus? Wygląda na to, że tak!

Zabudowany front (brak siatki) powoduje, że komponenty zamontowane w obudowie bardzo szybko się nagrzewają i notują wysokie temperatury. Tak jest w każdej cichej konstrukcji na rynku i tego najzwyczajniej w świecie przeskoczyć się nie da. Można jednak pokusić się o kompromis, ponieważ maty wygłuszające w każdym momencie można połączyć z kratkami wentylacyjnymi i otrzymać coś pośrodku. MSI Quietude 100S jest niewątpliwe takim produktem, który jedną nogą stoi w jednym, a drugą w drugim obozie.

MSI MPG Quietude 100S - cisza absolutna

Tak, dzięki wygłuszeniu jesteśmy w stanie zniwelować nieatrakcyjne brzęczenie wentylatorów oraz wysokie częstotliwości generowanych przez samą elektronikę – na przykład piszczące cewki w dopiero co zakupionej karcie graficznej. Jednakże wcale nie musimy wkładać tych podzespołów do ołowianego pudła, ponieważ już sama, kilkumilimetrowa mata potrafi zdziałać cuda nawet wtedy, kiedy do czynienia mamy z otworami wentylacyjnymi.

Elementy tłumiące hałas w Quietude 100S umieszczono w kluczowych miejscach, czyli na froncie, topie oraz z prawego boku (z lewej strony znajduje się szkło hartowane). Przedni panel mocowany jest za pomocą magnesów, dlatego w każdej chwili możemy mieć dostęp do zainstalowanych na froncie wentylatorów i filtra przeciwkurzowego, który swoją drogą można odczepić dosłownie w sekundę. Jak już wspomnieliśmy, pianka ma kilka milimetrów grubości i taka ilość materiału w połączeniu z grubą blachą powoduje, że nawet jej przypadkowe stuknięcie jest przez matę wygłuszane. Jeśli mielibyśmy to z czymś porównać, to wyobraźcie sobie, że najpierw uderzacie metalowym elementem w pusty, stalowy pojemnik, a następnie w ten sam pojemnik, ale wypełnionym po brzegi piaskiem. Po prostu – tłumienie jest ewidentne, szczególnie jeśli chodzi o wysokie częstotliwości, czyli te najbardziej znienawidzone.

Cisza przy wykorzystaniu mat wygłuszających to podstawa, ale bez dodatków całość po prostu nie zda egzaminu. Na szczęście MSI dobrze o tym wie i w kluczowych miejscach zamontował gumowe przepusty, gumowe stopki i nawet wstawki antywibracyjne dla dysku twardego. Drugą rzeczą, na którą już mamy wpływ, jest odpowiedni dobór wentylatorów. W obudowie zainstalowano jeden, dlatego chcąc uzyskać zarówno niskie temperatury podzespołów, jak i wysoką kulturę pracy, należy dokupić kolejne, najlepiej porządne. Bardzo dobrze spisze MSI MEG Silent Gale P12, czyli dokładnie ten sam model, który fabrycznie wydmuchuje powietrze ze środka. Na froncie możemy zamontować takie trzy, a na dodatek podłączyć je do już zainstalowanego w środku kontrolera obrotów – tak wiecie, dla jeszcze większej wygody. Na górze obudowy znajdziemy dedykowaną, 3-stopniową regulację – 0% RPM, 70% RPM i 100% RPM.

W obudowie znajdziemy naprawdę sporo miejsca i bardzo dobry system aranżacji okablowania wraz z wypustem na poprowadzenie kabla EPS. Na froncie i topie zmieści się chłodnica 360 mm, 240 mm, 140 mm i 120 mm, czyli wejdą tam również trzy wentylatory 120 mm lub dwa 140 mm (3x 140 mm na froncie). W środku znajdzie się miejsce dla płyty głównej ATX (oraz EATX), Micro-ATX oraz Mini-ITX, a producent twierdzi, że zmieści się tam także karta graficzna o długości 380 mm, chłodzenie o wysokości 175 mm (wow) i zasilacz o długości do 220 mm. Mało tego, obudowa wyposażona jest we wspornik dla karty graficznej, dlatego nie musimy inwestować w dedykowany kawałek plastiku, by nasz GeForce RTX 3090 Ti Suprim X nie opadał na płycie głównej.

MSI Quietude 100S – nie słychać, że nadchodzi, ale przyciąga wzrok!

O gustach się nie dyskutuje, ale jeśli chcecie poznać naszą opinię, to w naszych oczach całość prezentuje się po prostu fenomenalnie. Jesteśmy fanami wystroju „stealth” z opcjonalnym podświetleniem, a więc nowoczesnego, ale bez denerwujących wstawek gamingowych. Tak, obudowa wspiera ARGB i akcenty są tak dobrze poprowadzone, że dopełniają cały build w środku – na przykład przy wykorzystaniu chłodzenia wodnego. Mało tego, obudowa wspiera system Mystic Light, którym zarządzać możemy już z poziomu aplikacji MSI Center, gdzie samo podświetlenie można dodatkowo synchronizować z innym sprzętem. Wzrok przyciąga również funkcjonalność panelu na przodzie (a właściwie na górze). Obudowa wyposażona została bowiem w USB 3.2 Gen 2 typu C o przepustowości 10 Gb/s oraz dwa USB 3.2 gen 1 typu A.

MSI MPG Quietude 100S

Jaka konfiguracja będzie najlepsza?

MSI MPG Quietude 100S to pomost między ciszą, a przewiewnością, dlatego w każdym skorzystają na niej wszyscy. Mniej wymagający użytkownicy docenią ciszę absolutną przy wykorzystaniu ich energooszczędnych, mniej wydajnych komponentów. Entuzjastom natomiast spodoba się mnogość funkcji i konfiguracji. Nic nie stoi na przeszkodzie, by komputer wyposażyć w trzy wentylatory 120 lub 140 mm na froncie i chłodnicę 3x120 na górze, by osiągnąć maksymalny przepływ powietrza.

Z tego też względu w środku zamontować możemy nawet najwydajniejsze podzespoły na rynku, jeśli zapewnimy im odpowiedni przepływ powietrza instalując również dodatkowe wentylatory. Wspornik zagwarantuje, że nasza ciężka karta graficzna nie będzie opadać, a wstawki z grubej stali wykończone matami wygłuszającymi zapewnią odpowiednią kulturę pracy całego zestawu. A zatem, czy warto? W cenie poniżej 600 zł jak najbardziej!

Obudowę MSI MPG Quietude 100S kupisz w oficjalnym sklepie MSI.

*Artykuł powstał we współpracy z MSI.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Nieznośny szum w obudowie? MSI ma na to odpowiedź. Poznaj MPG Quietude 100S!

 0