Nie daj się koronawirusowi. Najlepsze narzędzia do pracy zdalnej

W związku z epidemią koronawirusa sytuacja w wielu firmach jest naprawdę trudna, dlatego też specjaliści zalecają, żeby nie załamywać rąk i w razie możliwości przerzucić się na pracę zdalną. I o ile w wielu branżach jest to po prostu niemożliwe, tak IT już od dawna korzysta z zalet takiego rozwiązania - Wy też macie możliwość udostępnienia swoim pracownikom takiej możliwości, ale poprostu nie wiecie jak się za to zabrać? Za chwilę nieco przybliżymy Wam tę kwestię, żebyście niepotrzebnie nie ryzykowali zdrowiem swoim i swoich podwładnych. Pierwsza opcja to usługa Teams od Microsoftu, która umożliwia tworzenie różnych grup, co pozwala na podzielenie pracowników na odpowiednie zespoły, które mają jednak możliwość komunikacji między sobą - mogą do siebie pisać, dzwonić, przeprowadzać konferencje czy też wymieniać się plikami. W prosty sposób udostępnimy też zespołom potrzebne pliki, które są zapisywane w chmurze (może na nich pracować wiele osób jednocześnie). 

W związku z epidemią koronawirusa sytuacja w wielu firmach jest naprawdę trudna, dlatego też specjaliści zalecają, żeby nie załamywać rąk i w razie możliwości przerzucić się na pracę zdalną.

W darmowej wersji programu mamy do dyspozycji 2 GB miejsca, ale jeśli zdecydujemy się na płatny wariant premium, to możemy liczyć na 1 TB przestrzeni dyskowej. Co jednak ciekawe, wiele firm może przez 6-miesięcy korzystać z pełnego potencjału MS Teams w wersji premium wraz z pakietem Office 365 E1, a wszystkie szczegóły znajdziecie TUTAJ. Wiele, ale nie wszystkie, o czym przekonaliśmy się po konsultacji z przedstawicielem Microsoftu. Ten poinformował nas, że chodzi raczej o duże firmy, które mają już konto Office 365 oraz managera przyznanego przez giganta z Redmond, czytaj: już płacą za część kont Office 365. Jeżeli jesteśmy zaś małą firmą, rozwiązanie to nie jest dla nas, no chyba, że zdecydujemy się zapłacić - ewentualnie możemy skorzystać z opcji, którą podpowiedział nam przedstawiciel Microsoftu. Chodzi o klasyczną wersję próbną programu, zapewniającą 25 licencji do testów, z której można korzystać przez 60 dni.

Należy jednak zauważyć, że to tylko dwa miesiące i jeśli nie chcemy płacić ok. 5 euro za konto miesięcznie, to później znowu będziemy zmuszeni szukać nowego rozwiązania, co może wiązać się z licznymi niedogodnościami, jak choćby brak historii pracy po przesiadce na nowy system. No to co robić? Od razu sięgnąć po darmowe alternatywy, na przykład… Gmail - tak, dobrze przeczytaliście, to zdecydowanie więcej niż tylko skrzynka pocztowa. Oczywiście i w tym wypadku mamy do dyspozycji wersję płatną, ale w ramach darmowej otrzymujemy już wystarczająco dużo narzędzi. Zaczynając od tych najbardziej oczywistych, jak poczta czy kalendarz, po aplikację Meet do spotkań online, Hangouts do rozmów tekstowych czy mobilne arkusze, dokumenty i prezentacje, które umożliwiają obsługę programów z pakietu Microsoft Office. Więcej szczegółów TUTAJ i TUTAJ.

A może Gmail wybitnie Wam nie leży? To też nie problem, bo jest jeszcze choćby Slack, który pod przykrywką niepozornego komunikatora skrywa wiele przydatnych narzędzi do pracy zdalnej. Poza oczywistą możliwością wymiany wiadomości, pozwala również na przesyłanie plików, tworzenie wielu grup czy podpięcie dysku Google. Co więcej, program jest dostępny za darmo i nie ma żadnych ograniczeń co do ilości użytkowników - należy jednak pamiętać, że jesteśmy ograniczeni do przeszukiwania i przeglądania 10 tysięcy najnowszych wiadomości, a integracja z aplikacjami i serwisami od firm trzecich jest ograniczona do trzech. W tym przypadku również mamy do dyspozycji płatne wersje, tj. Standard, Plus i Enterprise, oferujące znacznie więcej, ale tak naprawdę w większości firm wystarczająca będzie ta darmowa. 

No dobrze, to wiemy już, z jakiego oprogramowania korzystać, aby praca zdalna w firmie przebiegała sprawnie, ale co jeśli nie mamy niezbędnego sprzętu? Tu z pomocą przychodzą sklepy zajmujące się sprzedażą urządzeń poleasingowych, gdzie możemy zakupić porządne laptopy dla swoich pracowników w świetnych cenach (a ma to ogromne znaczenie, jeśli zatrudniamy nie kilka, ale kilkanaście albo kilkadziesiąt osób). Wiele osób obawia się takiego rozwiązania, ale zupełnie niepotrzebnie, wystarczy tylko wiedzieć, co i u kogo kupić. Komputery poleasingowe to naprawdę świetna inwestycja, a na dodatek mamy na nią 12 miesięcy gwarancji, więc możemy spać spokojnie - wystarczy tylko spojrzeć na laptopy serii HP EliteBook 820 12” czy HP EliteBook 840 14”. 

HP EliteBook 820 G2 to 12,5” laptop, który idealnie sprawdzi się w pracy zdalnej, szczególnie jeśli zestawimy go z monitorem i stacją dokującą - wtedy bez problemu wszędzie go ze sobą zabierzemy, a w domu mamy pełnoprawne stanowisko pracy. Do tego 8 GB pamięci RAM, matryca FullHD, procesor i5 5. generacji i dysk SSD, a wszystko to już za ok. 920 PLN (747 PLN netto). Wyobraźcie sobie tylko, jaka to oszczędność, jeśli do kupienia mamy kilka jednostek!

Jeśli szukacie jednak czegoś nieco większego, to warto zerknąć na HP 840, który oferuje 14-calowy wyświetlacz i może obyć się bez stacji dokującej (chociaż i tak ją polecamy, bo łatwiej wtedy podłączyć do komputera cały potrzebny sprzęt, np. monitory, drukarkę itp.). Możemy tu zdecydować się na procesor Intel i5 4., 5. lub 6. generacji, a do tego dysk 240 GB SSD, a cena wciąż będzie bardzo atrakcyjna - na stronie sklepu hs.pl wynosi 999 PLN brutto!

Mówiąc krótko, praca w czasie epidemii koronawirusa z pewnością nie jest łatwa, ale można ją zorganizować tak, żeby firma przetrwała trudny czas w dobrej formie. Jeśli więc chcecie dowiedzieć się więcej o opisywanych narzędziach i komputerach, zapraszamy na stronę https://hs.pl, gdzie czeka wiele interesujących urządzeń - w razie potrzeby piszcie do nas, postaramy się odpowiedzieć na każde pytanie i pomóc w wyborze odpowiedniego sprzętu.