Nośniki pamięci w dobie chmury. Prognozy dla polskiego rynku

Pod względem wolumenu sprzedaży krajowy rynek kart pamięci SD, microSD i pendrive'ów powoli się zmniejsza, ale liczba sprzedanych GB pozostaje na niemal niezmiennym poziomie. Oznacza to wzrost popytu na nośniki o coraz większych pojemnościach i taki model utrzyma się prawdopodobnie w kolejnych latach. Pomimo coraz większej popularności rozwiązań chmurowych, nośniki kuszą coraz lepszymi cenami i nowymi funkcjonalnościami.

Gdy w smartfonach miejsce slotu na kartę microSD zaczęła masowo zastępować wewnętrzna pamięć w dużym rozmiarze, a duże zasoby danych można było bezpiecznie przenosić w chmurze – wydawało się jasne, że karty pamięci podzielą losy płyt CD i DVD. Spekulacje o odejściu do lamusa microSD i pendrive'ów okazały się jednak przesadzone.

W tym roku w Polsce zostanie najprawdopodobniej sprzedanych ok. 1,2 mln kart SD i microSD oraz ok. 1,5 mln pendrive'ów, co oznaczać będzie kontynuację powolnych, systematycznych spadków notowanych w ostatnich latach. Nie zmienia się za to, a może nawet rośnie, liczba sprzedanych GB. Za sprawą spadających cen, klienci chętnie sięgają po coraz większe pojemności. W tym roku dominuje rozmiar  128 GB, prawdopodobnie w przyszłym również będzie najpopularniejszy. Jeśli sprawdzą się prognozy wieszczące nie tylko brak spadków, ale małe wzrosty cen nośników, 256 GB poczeka na rolę standardu.

Z telefonu do wideorejestratora

Jeszcze do niedawna karty microSD były nieodzownym elementem niemal każdego smartfona, a pełnowymiarowe karty SD stanowiły serce cyfrowych aparatów. To właśnie rynek mobilny był przez lata głównym motorem napędowym tego segmentu.

Monika Wilk, dyrektor ds. Strategii i Rozwoju w Wilk Elektronik, szczegółowo wyjaśnia, jak wyglądała ta transformacja:

W efekcie, część użytkowników zrezygnowała z dodatkowych nośników na rzecz pamięci wewnętrznej telefonu, a część modeli z segmentu premium i flagowego w ogóle rezygnuje ze slotów na karty pamięci. Spadek popularności dotknął także tradycyjne karty SD. Ich rola malała wraz ze spadkiem popytu na cyfrowe aparaty fotograficzne, ponieważ rosnące możliwości fotograficzne smartfonów (coraz lepsze obiektywy, zaawansowane oprogramowanie) przekonały znaczną część użytkowników do rezygnacji z osobnego sprzętu.

Dziś karty pamięci znalazły sobie jednak nowe stabilne nisze, w których są niezbędne. Należą do nich przede wszystkim zastosowania profesjonalne, a także miejsca, gdzie kluczowa jest wytrzymałość i ciągły zapis.

Rynek w liczbach

Analizując dane historyczne z polskiego rynku widać wyraźny trend spadkowy w wolumenie sprzedaży kart SD, który od 2020 roku (1,8 mln sztuk) do prognozy na 2025 rok (ok. 1,1–1,3 mln sztuk) notuje ciągłe obniżki. 

Michał Bocheński z Kingston Technology szacuje, że polski rynek kart SD w 2025 roku wchłonie od 1,1 do 1,25 miliona sztuk, przy czym najbardziej prawdopodobna wartość to około 1,18 miliona. Przedstawiciel Kingstona uzasadnia to tym, że przy wolumenie 1,28 miliona sztuk w 2024 roku, utrzymujący się europejski trend wolumenowych spadków rzędu 7–10% rok do roku jest konserwatywną prognozą. Jednocześnie zwraca uwagę, że ten spadek może zostać złagodzony przez lokalne korekty popytu, szczególnie jeśli Nintendo Switch (lub inne przenośne konsole) znacząco przyspieszy zapotrzebowanie na szybsze i większe pojemności kart microSD.

Wojciech Hołyst, Business Development Manage, Patriot Memory przewiduje, że 128 GB będzie najczęściej kupowaną pojemnością przez przeciętnego użytkownika ze względu na zrównoważoną relację kosztu do pojemności. 

"Rośnie także zainteresowanie modelami 256 GB oraz 512 GB i 1 TB – zwłaszcza w segmentach specjalistycznych, takich jak drony, archiwizacja i profesjonalny gaming, co jest napędzane przez premiery nowych konsol przenośnych." – dodaje Wojciech Hołyst.

A jak wygląda struktura zastosowań pod kątem pojemności kart pamięci?

Wolumen pendrive’ów jest bardziej stabilny, oscylując wokół 1,5–1,6 mln sztuk rocznie.

Pendrive’y: niezależność, bezpieczeństwo i USB-C

Dzięki swojej specyficznej użyteczności i uniwersalności, rynek pendrive’ów również ma się dobrze, pomimo silnej presji ze strony usług chmurowych. Choć część użytkowników indywidualnych zrezygnowała z tego nośnika na rzecz cyfrowych rozwiązań, pendrive’y pozostają nośnikiem chętnie wykorzystywanym w sytuacjach, gdy kluczowa jest niezależność od dostępu do sieci oraz fizyczna kontrola nad danymi.

Jak podkreśla Michał Bocheński, pendrive’y są dziś niezbędne:

• w edukacji - jako proste narzędzie do przechowywania i przenoszenia materiałów dydaktycznych;

• w administracji publicznej i biznesie (B2B) - do bezpiecznego transferu i archiwizacji poufnych dokumentów, zwłaszcza w środowiskach pracy offline.

• w serwisie IT - jako podstawowe narzędzie do przechowywania instalatorów systemów operacyjnych, programów diagnostycznych czy kopii zapasowych (tzw. recovery).

Powszechnie dominuje jeszcze standard komunikacyjny USB 3.2 Gen 1 (dawniej USB 3.0) ze złączem USB-A, a przyszłość należy do USB-C i rozwiązań z podwójnymi złączami (OTG – On-The-Go). Rosnąca popularność nośników wyposażonych zarówno w USB-A, jak i USB-C, znacząco zwiększa ich uniwersalność w świecie, gdzie użytkownicy funkcjonują równolegle na wielu platformach sprzętowych.

Równolegle, kluczowym kierunkiem rozwoju jest bezpieczeństwo. „Bardzo intensywnie pracujemy nad nowymi modelami szyfrowanymi tak, aby sprostać wyzwaniom, które przynosi nam obecna sytuacja w kwestii bezpieczeństwa danych” – deklaruje Michał Bocheński. Sprzętowe szyfrowanie umożliwia ochronę informacji poufnych bez dodatkowego oprogramowania, co jest szczególnie istotne w sektorach wymagających wysokich standardów bezpieczeństwa.

Przyszłość: SD Express, V-klasy i gaming nowej generacji

Rozwój technologii kart pamięci koncentruje się obecnie na zastosowaniach profesjonalnych i niszowych, a kluczowe aspekty ewolucji to drastyczny wzrost prędkości i wytrzymałości (endurance). Wśród nowości technologicznych kluczowy jest SD Express (wykorzystujący interfejs PCIe/NVMe). Zapotrzebowanie na taki format rośnie tam, gdzie wymagana jest prędkość porównywalna z SSD, czyli w profesjonalnych kamerach do wideo 4K/8K i gamingu (konsolowym, ale także w zaawansowanych urządzeniach do nagrywania rozgrywki). Eksperci oczekują większej dostępności kart SD Express w 2025 roku, choć ich ceny wciąż będą plasowały się w segmencie premium.

W segmencie wideo, dla twórców, kluczowe są V-klasy (V30/V60/V90) oraz klasy aplikacji A1/A2, które gwarantują minimalną, ciągłą prędkość zapisu i obsługę złożonych aplikacji na karcie. Mimo rozwoju technologicznego, w segmencie masowym wciąż dominuje sprawdzony i przystępny cenowo UHS-I Class 10, a bardziej zaawansowane standardy (UHS-II/III) pozostają niszowe, używane głównie przez profesjonalistów.

W kwestii cen eksperci przewidują, że ceny per GB w dłuższej perspektywie czasu będą powoli spadać, co wynika z postępów w technologii produkcji NAND. Niemniej jednak, rosnące zainteresowanie klientów pojemnościami 256 GB i 512 GB sprawi, że cena końcowa pojedynczej karty będzie wyższa. 

Jak wspomnieliśmy, niektórzy eksperci przewidują, że w końcówce roku, a nawet początku przyszłego możemy mieć do czynienia z chwilowymi zwyżkami cen. Oczywiście każdy, kto interesuje się cenami na rynku produktów bazujących na kościach pamięci, wie, że w tym segmencie rynku nie ma nic pewnego. Może poza tym, że karty pamięci i pendrive'y przyzwyczaiły do siebie użytkowników, a innowacjami konstrukcyjnymi i funkcjonalnymi podsycają stare nawyki.