Polak bogaty, zapłaci. Ceny gier na Steam są absurdalne - oto przykłady

Od maja tego roku trwają akcje #PolishOurPrices oraz #KursnaSteam, zwracające uwagę wydawcom na to, że ceny ich gier są często wyższe w Polsce niż w wielu bogatszych krajach. Dzięki temu obniżono, chociażby cenę Hades 2. Wartość samą w sobie ma też to, że w ogóle zwrócono uwagę na ten problem. Tylko czy pojedyncze sukcesy cokolwiek zmieniły?

Nie da się ocenić tej działalności, rozpoczętej przez podcast mKwadrat inaczej niż pozytywnie. Bez wsparcia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, którego gracze chcący kupować gry cyfrowo wciąż nie mają, trudno jednak by cokolwiek zmieniło się na stałe. Akcja sprowadza się do tropienia największych odstępstw w cenach i pisaniu w tej sprawie do przedstawicieli danej firmy, najczęściej na Twitterze.

Skąd takie różnice w polskich cenach na Steam?

Powodem dużych rozbieżności cenowych jest najczęściej to jaką politykę prezentuje dana firma i czy ma swoje przedstawicielstwo w danym regionie. Jeżeli mamy szczęście i grę, która was interesuje, wydaje firma, która bierze pod uwagę siłę nabywczą, podatki, lokalne przepisy i inne czynniki ekonomiczne to zwykle kwota, którą za nią zapłacicie będzie, zoptymalizowana pod nasz rynek.

Należy jednak pamiętać, że Steam stosuje własne przeliczniki walutowe, które nie zawsze są zgodne z aktualnym kursem wymiany (i nie zawsze są na bieżąco aktualizowane). To z nich korzysta zdecydowana większość wydawców, polegając na domyślnym systemie ustalania ceny gry przez platformę Valve. Kursy te często są ustalane z pewnym zapasem, aby pokryć potencjalne wahania na rynku walutowym. Może to prowadzić do sytuacji, w której cena gry po przeliczeniu na lokalną walutę jest wyższa niż mogłoby to, wynikać z bezpośredniego kursu wymiany. Taka właśnie sytuacja dotyczy naszego rynku.

Różnice w cenach gier w Polsce, oraz w strefie Euro i dolarach - przykłady

By pokazać, jacy jesteśmy bogaci według Steam, postanowiłem przyjrzeć się porównaniom cen kilku najpopularniejszych obecnie pozycji, których wydawcy powinni dbać o takie rynki jak Polska. O ile ceny między złotówkami a Euro potrafią się wyraźnie różnić (czasem także na naszą korzyść), tak w USA zwykle jest zdecydowanie taniej:
 

Black Myth: Wukong

• Cena w Polsce: 249,00 zł
• Cena w Euro: 257,57 zł
• Cena w USA: 232,17 zł 

Starfield

• Cena w Polsce: 349,00 zł
• Cena w Euro: 300,51, zł
• Cena w USA: 270,88 zł

Elden Ring

• Cena w Polsce: 249,00 zł
• Cena w Euro: 257,57 zł
• Cena w USA: 232,17 zł

Baldur’s Gate 3

• Cena w Polsce: 249,00 zł
• Cena w Euro: 257,57 zł
• Cena w USA: 232,17 zł

Senua’s Saga: Hellblade II

• Cena w Polsce: 219,00 zł
• Cena w Euro: 214,63 zł
• Cena w USA: 193,47 zł

Resident Evil 4: Remake

• Cena w Polsce: 179,00 zł
• Cena w Euro: 171,70 zł
• Cena w USA: 154,77 zł

Hogwart’s Legacy

• Cena w Polsce: 269,00 zł
• Cena w Euro: 257,57 zł
• Cena w USA: 232,17 zł

Helldivers 2

• Cena w Polsce: 169,00 zł
• Cena w Euro: 171,70 zł
• Cena w USA: 154,77 zł

Jak wycenione są nadchodzące gry na Steam

Teraz czas na sprawdzenie zbliżających się premier. Wbrew pozorom, większość z nich jest w miarę "równa" względem przelicznika Euro, który wciąż nie jest dla nas korzystny, ale przynajmniej nie przekraczają go znacząco. Czasami jednak różnice, które wynoszą po kilka-kilkanaście złotych potrafią uzbierać się w sporą sumę (jeżeli kupuje się często gry w czasie, w którym się ukazują):

Indiana Jones and the Great Circle

• Cena w Polsce: 349, 00 zł
• Cena w Euro: 299,78 zł
• Cena w USA: 270, 63

Warhammer 40,000: Space Marine 2

• Cena w Polsce: 209, 99 zł
• Cena w Euro: 256,95 zł
• Cena w USA: 231,97 zł

Frostpunk 2

• Cena w Polsce: 159,99 zł
• Cena w Euro: 192,70 zł
• Cena w USA: 173,96 zł

Silent Hill 2

• Cena w Polsce: 299,00 zł
• Cena w Euro: 299,78 zł
• Cena w USA: 270,63 zł

Call of Duty: Black Ops 6

• Cena w Polsce: 349,00 zł
• Cena w Euro: 342,62 zł
• Cena w USA: 270,63 zł

NBA 2K25

• Cena w Polsce: 319,00 zł
• Cena w Euro: 299,78 zł
• Cena w USA: 270, 63 zł

Porównujemy polskie ceny na Steam - Podsumowanie

Jak widać, różnice potrafią być znaczące, często na naszą niekorzyść. Miło jednak, że polskie gry - jak Frostpunk 2 - potrafią domyślnie dostosować się do naszego rynku, bez konieczności "rozkręcania" akcji na Twitterze. Trochę inną kwestią jest to, czy powinniśmy być zadowoleni z tego, że ceny u nas przeliczane są tak dokładnie względem Euro - czasem zaokrąglane o parę złotych w górę, lub w dół.

Biorąc pod uwagę nasze średnie zarobki i siłę nabywczą złotówki, oraz wielkość polskiego rynku miło byłoby widzieć jego lepsze zrozumienie u wydawców. W Meksyku nowe Call of Duty będzie kosztować, w przeliczeniu 272 złote - u nas 319. Czyli jak widać, można nawet w takich przebojach pójść na pewne ustępstwa. Miejmy nadzieję, że regulacje Unijne i naszego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w końcu zaczną o to skutecznie walczyć. Obecnie w przypadku większości produkcji ich cena w PLN jest w top 5-10 najwyższych na całym świecie.