Premiery gier – luty 2019

Po bardzo mocnym wejściu, dzięki premierom Ace Combat 7: Skies Unknown i Resident Evil 2, rok 2019 nie zamierza zwalniać tempa. Sytuacja na pewno nie zmieni się także w marcu, ale na tym skupimy się za miesiąc. W tym momencie istotne jest, że wielkie gry nie czekają już tylko na końcówkę roku i atakują nasz wolny czas tuż przed tym, jak wiosna zacznie wdzierać się przez okno (na szczęście są rolety). Szukając nowych wrażeń, na pewno dobrze spędzicie luty - w tym miesiącu trzeba będzie jednak rozdzielić siły między rozwałkę, latanie w superpancerzu, rajdy, kilkumetrowe skoki ponad budynkami oraz wiele innych czynności. Sam nie wiem, jak to wszystko pogodzić, ale trzeba próbować. Przecież nie po to składamy/kupujemy nowe sprzęty, żeby nie napędzać ich takimi cukiereczkami. Zapraszam zatem do przeglądu najważniejszych premier, które wypełnią nam luty 2019. Szykujcie się na niedobór snu, bo skończenie tego wszystkiego na pewno “trochę” zajmie:

Crackdown 3 – 15 lutego

Crackdown 3 zapowiedziano tak dawno temu, że niektórzy zdążyli zapomnieć, że ta gra jeszcze nie wyszła. Luty 2019 będzie jednak momentem wielkiego sprawdzianu gry Microsoftu i powiem szczerze: jeżeli to będzie tytuł choćby trochę powyżej przeciętnej, to już należy uznać to za sukces. Abstrahując od zagmatwanej przeszłości, Crackdown 3 zapowiada się na fajną, futurystyczną rozwałkę w otwartym świecie, w której to gracz jest panem sytuacji. Rzucanie samochodami, skakanie z budynku na budynek, strzelanie do helikopterów – będzie tu wszystko, czego można wymagać od efekciarskiej gry. Oczywiście rozwałka otoczenia ma tu być na pierwszym planie, podobnie jak krzyczący protagonista. Dodatkowo w trybie multiplayer całe miasto, które możemy „przypadkiem” zniszczyć, stanie otworem przed polującymi na siebie graczami. Trudno spodziewać się po tej grze hitu, tym bardziej, że jej pierwotna premiera miała mieć miejsce już w 2016 roku, jednak nadzieja umiera ostatnia. Może akurat tym razem długi i zawiły cykl produkcyjny wyjdzie wszystkim na dobre? Poza serią Just Cause tak szalonego sandboksa przecież nie mamy, a ponieważ ostatnia część tej serii nie została zbyt dobrze przyjęta, to może istnieje szansa na sukces Crackdown 3? Obyśmy doczekali się pozytywnej niespodzianki.

• Rodzaj: Akcja, otwarty świat

• Platformy: PC (259,99 PLN), XOne (259,00 PLN)

• Wymagania sprzętowe minimalne: Intel Core i5 3470, 8GB RAM, grafika NVIDIA Geforce 750 Ti, Windows 10 64 Bit

• Wymagania sprzętowe rekomendowane: Intel Core i5 4690, 8GB RAM, grafika NVIDIA Geforce 970, Windows 10 64 Bit

Far Cry: New Dawn – 15 lutego

Czas na jeszcze trochę postapokalipsy na amerykańskim odludziu. Po mieszanych uczuciach, jakie wzbudził Far Cry 5 i zdecydowanie negatywnych ocenach Fallout 76, szanse na sukces Far Cry: New Dawn są niespodziewanie wysokie. Ten oparty na silniku FC5 tytuł bawi się jego światem i strukturą, przenosząc nas do realiów szalonego strzelania w brudno-różowej wersji Ameryki na skraju zagłady. W New Dawn ujście znajdą szalone pomysły twórców Far Cry, a towarzyszyć będą im także mocniej rozbudowane elementy RPG (czyżby seria skręciła w tym samym kierunku co cykl Assassin's Creed?). Zdobywanie ulepszeń, wybory moralne, nadanie przeciwnikom konkretnych rang, rozbudowa uzbrojenia... wszystko to może sprawić, że będzie to cichy hit tego roku. Co prawda jest to cały czas nakładka na poprzednią część gry i nawet dzieje się w tym samym hrabstwie, jednak New Dawn kupimy za niższą cenę niż standardową nowość, zatem nie warto jej od razu przekreślać. Może to być kawał świetnej i długiej zabawy, którą zaaplikujemy sobie w środku tego najeżonego dużymi premierami okresu.

• Rodzaj: Akcja, otwarty świat

• Platformy: PC (179,90 PLN), PS4 (189, 90), XOne (189,99 PLN)

• Wymagania sprzętowe minimalne: Intel Core i5 2400, 8GB RAM, grafika NVIDIA GeForce GTX 670, Windows 10 64 Bit

• Wymagania sprzętowe rekomendowane: Intel Core i7-4790 , 8GB RAM, grafika NVIDIA GeForce GTX 970, Windows 10 64 Bit

Metro Exodus – 15 lutego

Przetrwanie w postnuklearnej przyszłości w twardym, europejskim stylu nie będzie prostym zadaniem. Odpalając Metro Exodus zawitamy w nowe tereny, tak różne od moskiewskich podziemi znanych z poprzednich odsłon cyklu. Tym razem o wiele więcej czasu spędzimy na powierzchni, wypełnionej przez zmutowane bestie, a tempo rozgrywki będzie mocniej zależało od gracza. Dwie pierwsze części serii stworzyły niesamowity klimat i wciągały na długie godziny w swą mieszankę survivalu, RPG i strzelaniny. Metro Exodus ma być pod każdym względem lepsze, większe i bardziej zaskakujące od swych starszych braci. Bandyci, mutanty, ocalali... na zimowej powierzchni rosyjskich miast i miasteczek spotkamy wiele niebezpieczeństw i czeka nas wiele wyborów dotyczących tego, jak sobie z nimi poradzimy. Przechodzenie gry tak, by nie wywoływać przemocy lub rozwiązując wszystko siłą to tylko najprostszy przykład rozbudowania, jakie zaoferuje pod względem fabularnym ME. Skradanie się, zbieranie złomu i wymiana surowców wejdą wam w krew zmrożoną dołującym, szarym krajobrazem. Dla graczy, którzy uwielbiają zanurzać się w gry na całego i wczuwać się w każde zadanie, będzie to tytuł idealny. Korzystanie z wielu gadżetów oraz przebywanie na skażonej promieniowaniem powierzchni będzie tak emocjonujące jak tylko może być. Ukraińskie 4A Games to twórcy, którzy wkładają w swoją serię wszystkie siły – nie dopuśćmy do tego, by te wysiłki zostały niezauważone.

• Rodzaj: Otwarty świat, survival

• Platformy: PC (214,99 PLN), PS4 (289, 00), XOne (239,99 PLN)

• Wymagania sprzętowe minimalne: Intel Core i5-4440, 8GB RAM, grafika NVIDIA GeForce GTX 670, Windows 10 64 Bit

• Wymagania sprzętowe rekomendowane: Intel Core i7-4770k, 8GB RAM, grafika GeForce GTX 1070, Windows 10 64 Bit

Anthem – 22 lutego

Na nową markę od BioWare musieliśmy czekać od 2009 roku, kiedy to ukazało się Dragon Age: Origins. Czy przez te wszystkie lata, podczas których firma wyraźnie odcinała kupony od swej legendy, udało się opracować tytuł przywracający jej dobre imię? Ryzyko jest spore, bo w ciężkich butach wchodzą w szalenie kompetytywny rynek drużynowych strzelanin online. Anthem wygląda jednak wspaniale. Wyprawy w odległe fantastyczne lądy w ciężkich latających pancerzach mogą okazać się przebojem, którego firmie tak bardzo potrzebuje. Oczywiście na wszystko nałożona będzie spora warstwa RPG i rozwój naszych strojów będzie wymagał wielu „polowań” na kosmiczne bestie. Czy będzie to tylko klon Destiny, podkręcony na maksa konkurent Division czy też zupełnie nowa jakość? Sprawdzimy niebawem. W przypadku tak ambitnego i nowego dla BioWare projektu możliwe są chyba tylko dwa skrajne rozwiązania: wielkie zwycięstwo albo spektakularna klapa. W każdym razie wspólna walka o dobro ludzkości skrytej za wielkim murem przed niebezpieczeństwami dzikiej fauny oraz obcych ras zapowiada się na spektakl, w którym warto wziąć udział. Oby tylko pod względem technicznym i samej zawartości był to tytuł tak wielki, na jaki wygląda.

• Rodzaj: Strzelanina Online, RPG

• Platformy: PC (249,90 PLN), PS4 (289, 00), XOne (239,99 PLN)

• Wymagania sprzętowe minimalne: Intel Core i5 3570, 8GB RAM, grafika NVIDIA GTX 760, Windows 10 64 Bit

• Wymagania sprzętowe rekomendowane: Intel Core i7-4790 3,6GHz, 16GB RAM, grafika GeForce GTX 1060, Windows 10 64 Bit

Dirt Rally 2.0 – 26 lutego

Zapraszamy na szuter, na błoto, kamienie i korzenie. Śmiganie z zabójczą (dosłownie) prędkością pomiędzy drzewami to świetny sposób na wirtualną zabawę. W potężnie stuningowanych samochodach, przygotowanych na każde warunki pogodowe, staniemy do walki o zwycięstwo w rajdach wielu krajów, w tym i Polski! Dirt Rally 2.0 będące spadkobiercą słynnej serii Colin McRae Rally stawia na sprawdzone rozwiązania i stara się je jak najmocniej dopracować. To gra przede wszystkim dla fanów sportów motorowych, którzy mają już dość wyścigów błyszczącymi supersamochodami po płaskich jak stół torach. Tu liczą się ostre wiraże, mocny drift i kilkumetrowe skoki na wybojach i nierównościach. Każdy odcinek specjalny to jak samotna wyprawa na walkę z samym sobą. Kultowe auta takie jak rajdowe wersje Golfa 2, Escort z lat siedemdziesiątych czy też mityczna Impreza rocznik 1995 to gratka dla osób, które choć trochę lubią rywalizację w błocie i spalinach. Oczywiście trasa rajdów będzie się zmieniać wraz z przejazdami kolejnych aut, a system zniszczeń sprawi, że niekiedy do mety dojedziemy prawdziwym wrakiem, którego zderzaki leżą sobie gdzieś na poboczu. Warto wspomnieć też o tym, że autorzy nabyli pełną licencję Rallycrossowych Mistrzostw Świata FIA. W skrócie: jeżeli to gra dla Was, to na pewno już o tym wiecie.

• Rodzaj: Wyścigi, symulator

• Platformy: PC (219,99 PLN), PS4 (289, 00), XOne (219,99 PLN)

• Wymagania sprzętowe minimalne: Intel Core i3 2130, 8GB RAM, grafika NVIDIA GTX650Ti, Windows 10 64 Bit

• Wymagania sprzętowe rekomendowane: Intel Core i5 8600K, 16GB RAM, grafika NVIDIA GTX 1070, Windows 10 64 Bit

Trials Rising – 26 lutego

Stare, kultowe, sprawdzone Trials, czyli jeden z najmniejszych tytułów Ubisoftu, od lat gromadzi przy sobie wielką publikę. Jeżeli połączenie umiejętności panowania nad nerwami (tego jest tu sporo) i szybkości to coś, co lubisz i cenisz, to na pewno już zacierasz ręce na Trials. Manipulowanie motorem crossowym po nielogicznie trudnych planszach pełne jest potu, łez i porażek, które z czasem zmieniamy w wielkie zwycięstwa. Trials Rising zabierze nas na wycieczkę dookoła świata, w której będziemy mogli sprawdzić się sami ze sobą, z innymi graczami przez internet bądź też na wspólnej kanapie. Dzięki połączeniu prostego w opanowaniu, bardzo czułego sterowania z wysokim poziomem wyzwania otrzymujemy świetny tytuł dla fanów popisywania się oraz potwierdzania swojego mistrzostwa. Jeżeli tylko jesteście gotowi na wiele godzin ćwiczeń i zabawy, to jest to coś dla Was. Nawet jeśli Ubisoft nie wprowadził żadnych rewolucyjnych rozwiązań do serii, to nie należy widzieć w tym wady. Akurat w tej grze nie są one potrzebne. Warto nadmienić, że dodano tu nowy tryb dla dwóch graczy „tandem bike”, w którym we dwójkę kontrolujemy jeden motor... na pewno doprowadzi to do tony śmiechu i niejednej sprzeczki.

• Rodzaj: Zręcznościowa

• Platformy: PC (99,90 PLN), PS4 (99,00 PLN), XOne (102,99 PLN), Switch (190 PLN)

• Wymagania sprzętowe minimalne: niepotwierdzone

• Wymagania sprzętowe rekomendowane: niepotwierdzone

Left Alive – 28 lutego*

*28 lutego to data premiery w Japonii, reszta świata otrzyma ją kilka dni później – 5 marca.

Jeżeli mamy wziąć udział w wojnie przyszłości, to musi ona zawierać wybory moralne, otwartą strukturę misji i oczywiście mechy. Tworzenie przedmiotów, skradanie się, otwieranie ognia i walka o przetrwanie w zniszczonym przez wojsko, mroźnym świecie może i nie wygląda najlepiej w wydaniu Left Alive, ale mimo to gra prezentuje się ciekawie. Połączenie w niej systemów przetrwania, walki i realiów rosyjskiego miasta, w którym wydarzenia obserwujemy z perspektywy trzech bohaterów, może okazać się bardzo ciekawe. Fani strategii turowych na pewno docenią też to, że akcja Left Alive toczy się w uniwersum słynnej serii Front Mission. Rozgrywka została podzielona na misje, a sposób ich realizacji (i tego jak bardzo skomplikujemy sobie życie) zależy od naszych decyzji. Zastawianie pułapek na przeciwników, zbieranie zasobów czy postawienie na otwartą walkę... wszystko to przypomina nieco mieszankę Metal Gear Solid V z dystopicznym klimatem i odrobiną szaleństwa, które zapewnią zdecydowanie zbyt rozgadane postaci. Marketing tej gry jest dość skromny i niewiele osób udało się o niej usłyszeć, jednak jako dobry, średni tytuł może się naprawdę sprawdzić. Pytanie tylko, czy w okresie, w którym wyjdzie także Metro Exodus i nowy Far Cry, ktoś będzie miał jeszcze czas na spróbowanie kolejnej postapokaliptycznej wizji? Jeżeli znajdą się jednak takie osoby, to powinny miło spędzić czas z produkcją Square Enix.

• Rodzaj: Strzelanina taktyczna, survival   

• Platformy: PC (249,90 PLN), PS4 (249, 00)   

• Wymagania sprzętowe minimalne: niepotwierdzone

• Wymagania sprzętowe rekomendowane: niepotwierdzone