Na targach IFA 2025 w Berlinie widać wyraźnie, że rynek elektroniki użytkowej zmierza w stronę coraz większej dostępności technologii, które do niedawna uchodziły za ekskluzywne. Trend ten najlepiej oddaje tegoroczna prezentacja marki Sharp. Producent podkreśla swoją strategię łączenia innowacyjnych rozwiązań z atrakcyjnymi cenami, a w centrum uwagi znalazły się zarówno telewizory nowej generacji, jak i rozwiązania audio, roboty oraz rowery elektryczne.
Ogromny telewizor Micro LED 136"
Na nas największe wrażenie zrobił 136-calowy ekran Micro LED. Już sam format zwracał uwagę, ale to, co naprawdę zatrzymywało wzrok, to jakość obrazu – intensywne kolory, wyraziste kontrasty i naturalne odwzorowanie szczegółów bez względu na rozmiar. Ten pokaz możliwości wyraźnie pokazał, że technologia Micro LED zaczyna wychodzić poza niszę i może stać się przyszłością dużych ekranów w domach i przestrzeniach publicznych. Uzupełnieniem tej ekspozycji była nowa linia telewizorów MiniLED, które Sharp zapowiada w cenach zaczynających się poniżej 500 euro. To poziom, który jeszcze niedawno był nieosiągalny w tym segmencie. Do sprzedaży trafi także nowa seria JP w rozmiarach od 50 do 75 cali, wyposażona w system Google TV, nagłośnienie Harman/Kardon i elegancką podstawę centralną – jej rynkowa premiera przewidziana jest na koniec roku.
Strefa audio Sharp
Nie mniej interesująca okazała się strefa audio. Sharp zaprezentował sześć nowych soundbarów, w tym najtańsze na rynku modele z obsługą Dolby Atmos. Szczególną uwagę zwrócił ultracienki soundbar o wysokości zaledwie 3,6 cm oraz flagowy model Q 5.1.2, przygotowany wspólnie z ekspertami Devialet. Ten ostatni zdobył nagrodę EISA SOUNDBAR SYSTEM 2025–2026 i został wyceniony na 2499 zł. Pozostałe soundbary producenta będą dostępne w szerokim przedziale cenowym: od 299 zł za model HT-SB123 po 999 zł za HT-SBW320. Taka rozpiętość cen pokazuje, że Sharp celuje zarówno w użytkowników szukających prostego rozwiązania do telewizora, jak i w osoby zainteresowane pełniejszym doświadczeniem kina domowego.
Do oferty powrócił także gramofon – RP-TT100. To w pełni automatyczny model z aluminiowym talerzem i wkładką Audio-Technica, a także dodatkowymi funkcjami, takimi jak przewijanie i powtarzanie utworów. Ciekawym elementem jest nowoczesna łączność: Bluetooth 5.3 i port USB-C, co pozwala na połączenie klasyki winylu z cyfrowymi udogodnieniami. Gramofon został wyceniony na 899 zł, co sprawia, że może zainteresować zarówno początkujących entuzjastów winyli, jak i bardziej zaawansowanych słuchaczy.
Roboty w służbie człowiekowi
Nowym akcentem w tegorocznej prezentacji była także robotyka i sztuczna inteligencja. Sharp współpracuje w tym obszarze z firmą Open Droids. Na stoisku można było zobaczyć prototypowe roboty, które w najbliższej przyszłości znajdą zastosowanie w hotelarstwie, handlu i logistyce. Te rozwiązania, choć wciąż w fazie wdrażania, pokazują, że Sharp nie ogranicza się wyłącznie do sprzętu domowego, ale poszerza swoją obecność o obszary, które dotykają także usług i biznesu.
Elektromobilność? Proszę bardzo!
Na stoisku nie zabrakło też nowości wykraczających poza obszar rozrywki domowej. Firma mocno akcentowała rozwój w kierunku zrównoważonego transportu. Zaprezentowano szeroką gamę rowerów elektrycznych – od miejskich i składanych, po masywniejsze fat bike’i, SUV e-bikes, trójkołowce, a nawet modele młodzieżowe i kompaktowe micro bikes. Tak szeroka oferta wpisuje się w globalną strategię Sharpa, który chce wspierać ekologiczne alternatywy transportowe.
Sharp na IFA 2025
Spacerując po hali wystawowej, można było dostrzec, że Sharp konsekwentnie stara się łączyć tradycję z nowoczesnością. Z jednej strony imponujący ekran Micro LED czy współpraca z Devialet nad zaawansowanymi soundbarami, z drugiej – powrót gramofonu, który przypomina o analogowych korzeniach muzyki. Do tego szeroka oferta e-rowerów i roboty od Open Droids wskazują, że marka nie zamyka się wyłącznie w segmencie audio i wideo, lecz poszerza horyzonty, szukając nowych obszarów rozwoju.
Warto wspomnieć również o nowym partnerstwie Sharpa z firmą TiVo. Producent zapowiedział, że część nadchodzących telewizorów będzie działać w oparciu o system TiVo OS, który ma ułatwić użytkownikom poruszanie się po rosnącym świecie treści cyfrowych. Rozwiązanie to integruje w jednym interfejsie serwisy streamingowe, aplikacje i klasyczną telewizję na żywo, eliminując konieczność przełączania się między poszczególnymi źródłami.
Najciekawszym elementem TiVo OS wydaje się uniwersalna wyszukiwarka. Pozwala ona w prosty sposób przeszukać katalogi wielu aplikacji jednocześnie – od Netflixa, przez Disney+, po Prime Video – i zestawić je z ofertą telewizji linearnych. W praktyce oznacza to, że wpisując tytuł filmu czy nazwisko aktora, użytkownik od razu otrzymuje pełen przegląd możliwości obejrzenia danej produkcji, bez konieczności sprawdzania każdej platformy osobno. Dzięki temu telewizory Sharpa mogą stać się wygodniejszym centrum domowej rozrywki, a nie tylko kolejnym ekranem.
*Artykuł powstał we współpracy z Sharp
Pokaż / Dodaj komentarze do: SHARP zaszalał na IFA 2025. Oto nowości!