Dlaczego tworzenie gier jest takie trudne i takie drogie?

Dlaczego tworzenie gier jest takie trudne i takie drogie?

Przy krytycznej rozmowie o grach zawsze warto mieć w głowie to, jak dużym sukcesem jest już samo to, że jakiś tytuł został skończony i wypuszczony na rynek. W przypadku dużych projektów oznacza to bowiem, że kilkaset ludzi, przez kilkadziesiąt miesięcy podążało za lepszym, lub gorszym, planem. I ten wysiłek jest drogi, a koszty wysokie.

Tworzenie gry AAA to ogromne przedsięwzięcie, które wymaga budżetów sięgających setek milionów dolarów. Koszt produkcji takiej gry może wynosić od 50 mln do nawet miliarda dolarów, co zresztą pomału zaczyna być niewystarczające. Przykładowo, nowa część Call of Duty potrafi kosztować 300 mln dolarów, a budżet GTA 6 najpewniej zakręci się w okolicach 2 miliardów dolarów. Niektóre studia twierdzą, że sama produkcja topowej gry AAA to już 500 milionów, a przecież trzeba jeszcze zabrać się za marketing, zwykle kosztujący drugie tyle. Najwięcej kosztów generuje jednak niepewność, jaka wiąże się z tym, że nikt nie wie, co będzie chwytliwe za kilka lat i tym, czy uda się zrobić dobrą nową grę, bo każdy projekt jest zupełnie nowy (nawet jeżeli wydaje się, że wszystko jest dziś bardzo sztampowe).

Produkcja gry AAA to ogromne ryzyko finansowe przede wszystkim ze względu na to jak wysokie są obecne wymagania dotyczące jakości takich tytułów i jak duża jest konkurencja.

Podejmując dziś decyzję o tym, że tworzymy grę o wikingach, samurajach, zombie, albo strzelaninę ze współczesnymi żołnierzami wydawcy muszą wziąć pod uwagę, który temat będzie na topie w chwili wyjścia gry (czyli w 2030 roku), jakie produkcje wypuści konkurencja, oraz ile czasu rzeczywiście zajmie to, by zrealizować wizję jak najbliższą dokumentacji, na podstawie której projekt dostał zielone światło. Bo to, że w rzeczywistości wszystko będzie działać tak, jak jest rozpisane w projekcie i prace będą trwać tyle, ile wskazuje estymacja, jest zwyczajnie niemożliwe. 

Czy zatem branża wróży z fusów? Dzięki temu, że zdążyły się wykształcić pewne wspólne standardy i są zespoły wiedzące, jak zrobić konkretną grę, ryzykiem można manipulować. Jeżeli zastanawiacie się, czemu nowy Indiana Jones jest grą, z widokiem FPP to musicie sobie wyobrazić, ile czasu zajęłoby studiu (Machine Games) znanemu z takich gier przeskoczenie na projekt z widokiem z trzeciej osoby, oraz czy byliby w stanie za pierwszym razem osiągnąć coś pokroju Tomb Raidera, czy Uncharted. A ponieważ nauka trwa, zdecydowano się tego im oszczędzić i jak widać, wyszło to grze na zdrowie. Opóźnienia Cyberpunk 2077, liczba błędów, słaba optymalizacja i ogólny stan gry w momencie premiery to wynik tego, że CD Projekt RED przeszarżował, wprowadzając zbyt dużo nowości, z którymi wcześniej nie miał do czynienia. To był ich pierwszy tytuł FPP, z możliwością skradania się i strzelania, a do tego z jazdą pojazdami w wielkim mieście. Wskoczenie w nowy gatunek i kamerę to jak startowanie z nauką o zera.

Ile osób pracuje nad grą AAA?

Zespół tworzący grę AAA może liczyć od kilkuset do kilku tysięcy osób. Przykładowo, nad Cyberpunk 2077 pracowało ponad 500 osób, a Red Dead Redemption 2 wymagało zaangażowania ponad 1600 osób w różnych studiach na całym świecie. W przypadku corocznych odsłon Call of Duty Activision korzysta z kilku dużych studiów, co oznacza, że nad jedną grą może pracować ponad 1500 osób. Gdy wyobrazimy sobie, ile trzeba im płacić co miesiąc (choć przy liczbach pokroju 1500 ponad połowa to ludzie na chwilę, na kontrakt), zanim będzie okazja wypuścić tytuł i sprawdzić, czy uda się na nim zarobić możemy przestać dziwić się temu, że ceny gier rosną, studia są zamykane, a na rynku jest coraz więcej sequeli i remake’ów. Obecnie koszta są tak gigantyczne, że nawet największe firmy mogą wpaść w poważne kłopoty po jednej porażce. 

Jak długo trwa produkcja?

Czas tworzenia gry AAA zależy od jej skali i technologii. Średnio trwa to od 3 do 6 lat, ale niektóre projekty mogą się przeciągać nawet do 8-10 lat. Przykładem jest Star Citizen, który jest w produkcji od ponad dekady, mówimy jednak o wyjątku. Proces powstawania tytułu potrafi przyspieszyć korzystanie ze znanych silników jak Unity czy Unreal Engine. Ich obecność na rynku ułatwia pozyskiwanie nowych pracowników, gdyż każdy w domu może zacząć się ich uczyć i dołączyć do nowej firmy z ich konkretną znajomością. Takie rozwiązanie to jednak kolejna pułapka dla osób zarządzających budżetem - tworzenie własnego silnika jest drogie i zwykle mija się z celem. Korzystając z gotowych rozwiązań, należy jednak płacić za licencje - często od ich używania i od sprzedanych sztuk. Oznacza to, że z ceny gry, którą widzimy na sklepach jak Steam czy PlayStation Store (lub w marketach przypadku fizycznych kopii) nie tylko ponad 20% trafia do sklepu, ale i kolejny procent należy oddać firmom dostarczającym technologię, na której powstała dana produkcja. 

Kultowe tytuły w latach 90. i 00. mogło stworzyć nawet 30-50 osób. Dziś nie jest to nawet cały dział graficzny takiego Naughty Dog.

Przy projektach indie to w zasadzie jedyna droga - podzielić się z Unity zyskami, gdy uda się osiągnąć sukces. Jednak gdy mówimy o tytułach sprzedających się w 10 i więcej milionach egzemplarzy, wtedy sumy robią się na tyle duże, że warto przemyśleć korzystanie z własnej technologii. I tu także widać sukces CD Projekt RED, które sprzedało gigantyczne liczby Wiedźminów i CP2077 stworzone na RED Engine (zatem żadna inna firma na tym nie zyskiwała “przy okazji”). W obliczu Wiedźmina 4 wyszło im jednak na to, że zrobienie technologii do tej gry będzie tak kosztowne, że lepiej skorzystać z Unreal Engine 5. Oznaczało to także, że wdrażanie nowych pracowników w projekt będzie dużo łatwiejsze. Budżetowanie projektów AAA to ciągły balans.

Dlaczego gry AAA są tak drogie?

Chcąc wypunktować, dlaczego koszty produkcji stale rosną można wypisać kilka czynników. Ich obecność oznacza, że należy zatrudniać więcej osób i płacić im dłużej niż w poprzednich latach. Kultowe tytuły w latach 90. i 00. mogło stworzyć nawet 30-50 osób. Dziś nie jest to nawet cały dział graficzny takiego Naughty Dog, nie wspominając o programowaniu, udźwiękowieniu, testowaniu, pisaniu scenariusza czy projektowaniu rozgrywki. Gry AAA mają obecnie budżety przekraczające 100 milionów euro ze względu na:

  • Ogromne zespoły - zatrudnienie setek specjalistów, pracujących przez kilka lat nad projektem, który ma się potem zwrócić w kilka tygodni;

  • Marketing - kampanie reklamowe mogą kosztować setki milionów dolarów, będąc dostosowane do konkretnych rynków i zawierając w sobie obsługę prasy i eventów prasowych, często przewyższając budżet samej produkcji.

  • Technologia - rozwój własnych silników graficznych lub licencjonowanie istniejących rozwiązań, wymagają zwracania uwagi na to, by spełniać standardy, które będą obowiązywać kilka lat po wystartowaniu projektu.

  • Testowanie i optymalizacja - gry AAA muszą działać na wielu platformach, co wymaga intensywnych testów, związanych także ze sprawdzaniem gry w wielu językach (czy tłumaczenie jest prawidłowe, czy głosy pasując do ruchu ust postaci, czy dźwięk pojawia się w całej grze w odpowiednim momencie itd.). Każda platforma to także osobny proces certyfikacji.

  • Zaawansowana grafika – realistyczne modele, animacje i efekty specjalne wymagają ogromnych zasobów w rzeczywistości, w której coraz więcej osób ma w salonie telewizory 65-calowe, wyświetlające natywnie rozdzielczość 4K. Oznacza to, że każdy przedmiot i tekstura, które kiedyś powstawały w kilka godzin, dziś mogą zająć kilkakrotnie więcej czasu.

Dlaczego gry AAA są ryzykowne?

Produkcja gry AAA to ogromne ryzyko finansowe przede wszystkim ze względu na to jak wysokie są obecne wymagania dotyczące jakości takich tytułów i jak duża jest konkurencja (także cenowa). Dziś każdy może kupić rewelacyjne gry za 30,40,50 złotych na kolejnych wyprzedażach, lub po prostu cieszyć się nimi za darmo (Fortnite, World of Tanks itd.). W takim krajobrazie pokazać coś, co wywoła impuls do natychmiastowego zakupu, jest wyjątkowo trudne. 

Jeśli gra nie odniesie sukcesu, studio poniesie gigantyczne straty. Przykładem może być Anthem od BioWare, które miało ogromny budżet, ale nie spełniło oczekiwań graczy. Zresztą Mass Effect Andromeda i Dragon Age: The Veilguard również nie podbudowały pozycji tej ekipy… Wydawcy podejmują ogromne ryzyko, decydując się na produkcję kolejnej gry, w której równocześnie musi działać setka rzeczy i systemów, by nikt nie przyczepił się, że coś jest brzydkie, głupie, lub bez sensu. Ale to walka z wiatrakami: gdy gra wpada w pętlę złośliwych graczy to, nie ma już z niej ucieczki. Za to jeżeli uda się trafić i spełnić oczekiwania, nagroda jest niesamowita, o czym niech świadczy to ile lat GTA V przynosi rekordowe zyski ekipie Rockstar. Dlatego warto ryzykować i warto walczyć o jak najlepszy tytuł, choć to zabawa tylko dla najbogatszych.

Obserwuj nas w Google News

Tagi

Gaming

Pokaż / Dodaj komentarze do: Dlaczego tworzenie gier jest takie trudne i takie drogie?

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł