Niespełna trzy lata temu na rynku zadebiutowała technika FreeSync, pozwalająca wyeliminować rozdarcia obrazu (ang. tearing) poprzez zsynchronizowanie cykli odświeżania monitora z kartą graficzną, a bardziej precyzyjnie - translację protokołu DP na sygnałowanie eDP lub LVDS odbierane przez matrycę. Na dniach natomiast zadebiutują pierwsze monitory uzbrojone w nowszą iterację rzeczonej funkcji, FreeSync 2. Ale czym właściwie jest ów FreeSync 2 i co takiego wprowadza względem prekursora? Cóż, tutaj sprawa jest o wiele bardziej złożona. O ile w przypadku dotychczasowego rozwiązania skupiono się wyłącznie na wspomnianym już tearingu, o tyle nowość ma także znacząco poprawić kolorystyczną jakość obrazu, zminimalizować opóźnienie wejścia (ang. input lag), a nawet uporać się z problemem liczby klatek spadającej poniżej zakresu synchronizacji. Brzmi ciekawie, nieprawdaż? Teraz czas na odrobinę detali.
FreeSync 2 nie zastępuje klasycznego FreeSync, lecz będzie z nim koegzystować w roli hi-endowej alternatywy, wymagając po raz pierwszy w historii certyfikacji urządzeń - co upodabnia politykę producenta do tej znanej z konkurencyjnego G-Sync. W odróżnieniu od pierwowzoru, FreeSync 2 nie jest standardem otwartym. Trudno się jednak temu dziwić, ponieważ nowe rozwiązanie jawi się jako niezwykle restrykcyjne wobec monitorów. Jak wiadomo, do rysowania ramek w grach wykorzystuje się szeroki zakres dynamiki, zwiększający precyzję zapisu informacji o jasności. Tym niemniej później karta graficzna i tak musi dokonać stratnego mapowania tonów, by wyświetlić poprawnie scenę na konwencjonalnym ekranie. Na domiar złego obraz jest jeszcze przetwarzany przez sam wyświetlacz, który ostatecznie dostosowuje go do wspieranego zakresu. I właśnie wtedy powstaje znaczna część opóźnienia sygnału. Dzięki FreeSync 2 karta graficzna może od razu podać monitorowi odpowiedni sygnał, wykrywając uprzednio jego dokładne parametry.
Co więcej, wraz z FreeSync 2 wprowadzony szerzej zostaje HDR - w rozumieniu reprodukcji obrazu. W materiałach marketingowych Czerwoni deklarują przestrzeń barw dwukrotnie przerastającą powszechnie stosowaną sRGB i analogiczny wzrost jasności. Nie jest tajemnicą, że paleta sRGB pokrywa ledwie 35% spektrum barw widzialnych przez człowieka, a to właśnie ten standard króluje od wielu lat pod strzechami użytkowników domowych. Monitory certyfikowane jako zgodne z FreeSync 2, podobnie jak wysokiej klasy telewizory UHD Premium, mają oferować szeroki gamut. Patrząc na aktualną sytuację na rynku wyświetlaczy konsumenckich, ciężko uwierzyć w faktyczną możliwość podwojenia sRGB, ale przestrzenie takie jak Adobe RGB czy DCI-P3, stanowiące około 140% wiodącego standardu, są jak najbardziej osiągalne dla producentów. Dowód na potwierdzenie tych słów dał w ubiegłym roku Samsung, wypuszczając monitory z serii FG70 podświetlone w technice Quantum dot, które swobodnie wyświetlają ponad 90% przestrzeni DCI-P3.
Ale FreeSync 2 to, jak już wspomniałem, nie tylko redukcja opóźnień i szeroki zakres dynamiki. Producent postanowił również uporać się ostatecznie z problemem liczby klatek spadającej poniżej zakresu synchronizacji. Odpowiada za to funkcja Low Framerate Compensation (LFC), która wcześniej była jedynie opcjonalną, a wraz z nowym standardem staje się podstawą certyfikacji. To bardzo istotna wiadomość, ponieważ monitory wyposażone w LFC zyskają wreszcie adekwatne oznaczenia. Dotychczas rzucano tylko enigmatycznym hasłem o konieczności 2,5-krotnego przekroczenia minimalnego zakresu synchronizacji przez zakres maksymalny. Kiedy liczba renderowanych klatek zaczyna spadać poniżej ustalonego progu, monitor duplikuje je z algorytmicznie obliczonym przesunięciem, upłynniając animację. Ostatecznie tracimy jedynie na responsywności. Jak twierdzi producent - ewentualne rozdarcia, jak również szarpnięcia obrazu powinny zostać całkowicie wyeliminowane.
Pierwsze monitory z AMD FreeSync 2 mają zadebiutować jeszcze przed końcem bieżącego roku. Aktualnie zapowiedziano kilkanaście różnych modeli. Najbliższymi rynkowego debiutu zdają się być panele marki Samsung z serii CFH70, zastępujące wspomnianą w artykule serię CFG70. Koreański producent zapowiedział dwie jednostki, 34- oraz 27-calową.
Pokaż / Dodaj komentarze do: AMD FreeSync 2 – co to jest i jak działa?