Zapowiadając konsolę Xbox One X, techniczne wzmocniony wariant Xboksa One, przedstawiciele Microsoftu z uporem maniaka mówili o doświadczeniu "prawdziwego 4K". Cóż, wszyscy twardo stąpający po ziemi, a szczególnie mający doświadczenie wyrobione w obcowaniu z PC-tami już wtedy powinni wyrobić sobie stosowną opinię. Karta graficzna zastosowana w rzeczonym urządzeniu, niestandardowa konstrukcja AMD z 40 blokami obliczeniowymi CU o taktowaniu 1172 MHz, a także 12 GB współdzielonej pamięci GDDR5 na 384-bitowym interfejsie jak na realia konsolowe niewątpliwie robią wrażenie. Tym niemniej na tle takiego GeForce'a GTX 1080 Ti, akceleratora faktycznie zdatnego do rozgrywki w rozdzielczości Ultra HD, wciąż wypadają dość blado. Ale to tylko teoria, która nad wyraz często bywa złudna. Dlatego też, kiedy już Xbox One X wraz z pierwszymi usprawnionymi grami zagościł na sklepowych półkach, postanowiłem zebrać garść informacji o specyfice działania najgłośniejszych produkcji, odpowiadając tym samym na pytanie o to, ile faktycznego 4K daje najnowsza konsola amerykańskiej korporacji. Nie przedłużając, czas zabrać się za analizę kilku kluczowych i popularnych pozycji. Oczywiście przedstawione przykłady nie są wszystkimi, wszak na dzień dzisiejszy zapowiedziano usprawnienie blisko 70 produkcji, a do tego dochodzą tytuły wydawane w przyszłości. Starałem się jednak wyselekcjonować najświeższe i najbardziej pożądane pozycje - przez graczy w Polsce, dodam.
Assassin's Creed: Origins
Na pierwszy ogień idzie Assassin's Creed: Origins, który w tej odsłonie wyewoluował z typowej skradanki w stronę gry akcji z elementami RPG. Pierwotnie w kontekście wydania na Xboksa One X mówiono o szachownicowym 4K, ale ostatecznie deweloper zdecydował się na rozdzielczość dynamiczną, która oscyluje w przedziale od 3584 x 2016 pikseli do 1656p. Produkcja wspiera szeroki zakres dynamiki, celując jednocześnie w płynność na poziomie 30 kl./s. Spadki poniżej tej wartości są raczej sporadyczne, jednak występują z pewną powtarzalnością. Tym samym nie jest to najbardziej wdzięczny przykład wykorzystania mocy obliczeniowej najnowszej konsoli Microsoftu. Warto jednak zwrócić uwagę, iż nawet najniższa rozdzielczość osiągana na Xboksie One X jest wyższa od szczytowych osiągnięć PlayStation 4 Pro w tej kwestii, a więc 2816 x 1584 pikseli.
Call of Duty: WWII
Militarna strzelanina z pierwszoosobową kamerą, wywodząca się z niezwykle popularnej serii Call of Duty, która po wielu latach przerwy powróciła do klimatów II Wojny Światowej, na Xboksie One X korzysta z rozdzielczości dynamicznej przy docelowym frame rate równym 60 kl./s. W zależności od obciążenia rozdzielczość renderowania waha się od 1920 x 2160 do 3840 x 2160 pikseli, choć sporadycznie zdarzają się nawet spadki do 1430 x 2160 pikseli. Ramki generowane w rozdzielczości niższej od natywnego 4K skalowane są poprzez rekonstrukcję, co w przypadku statycznego obrazu daje efekt bliski 4K, ale w ruchu może prowadzić do rozmyć i powidoków, zwłaszcza wzdłuż krawędzi. Szczęśliwie dla dewelopera produkcja zdaje się dobrze trzymać narzucony klatkaż. Spadki poniżej 60 kl./s przytrafiają się sporadycznie i są nie większe niż 2 - 3 kl./s.
FIFA 18
Najpopularniejszy na świecie symulator gry w piłkę nożną, FIFA od EA Sports, nie jest tytułem przesadnie wymagającym, wszak już na PlayStation 4 Pro chodzi w rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli i 60 kl./s z szerokim zakresem dynamiki. Wyjątkiem są powtórki rozgrywanych akcji, wyświetlane w 30 kl./s. Wersja na Xbox One X niestety nie wprowadza żadnych poprawek w tej materii. Jedyne, co marginalnie zwiększono względem wydania na konkurencyjną konsolę, to zasięg rysowania trawy. Ogólnie rzecz biorąc, FIFA 18 w wersji dla urządzenia Microsoftu w lwiej części pokrywa się z wydaniem dla komputerów osobistych. Różnice, poza wspomnianym już frame rate w powtórkach, ograniczają się do rodzaju wygładzania krawędzi. Użytkownicy PC-tów mogą bowiem skorzystać z MSAA, natomiast konsolom przypada sprzętowo lżejsze rozwiązanie postprodukcyjne.
Forza Motorsport 7
Quasi-symulacyjna Forza Motorsport 7 wprawdzie obok wersji na Xboksa One ma również kompilację PC-tową, ale nikt nie ukrywa, iż to konsola jest tutaj sprzętem docelowym. Microsoft używał tego tytułu chcąc zaprezentować możliwości modelu Xbox One X. I trudno się temu dziwić. Gra renderowana jest w stałej rozdzielczości równej 3840 x 2160 pikseli z HDR i pełnoekranowym wygładzaniem krawędzi typu EQAA (Enhanced Quality Anti-Aliasing), które jest autorską wariacją AMD na temat popularnego i niezwykle efektywnego MSAA, a frame rate właściwie ani na moment nie spada poniżej 60 kl./s. W tym przypadku kompilacja dla Xboksa One X, pomijając inną metodę wygładzania krawędzi, jest całkowicie ekwiwalentna wersji PC-towej - a ta do odpalenia przy zbliżonych ustawieniach jakości obrazu i płynności wymaga co najmniej GeForce'a GTX 1070.
Gears of War 4
Trzecioosobowe Gears of War 4 jest kolejną grą Microsoftu w zestawieniu, a zarazem kolejnym pokazem możliwości Xboksa One X. Gra ma dwa tryby działania - 4K30 oraz 1080p60. W obydwu trybach deklarowana rozdzielczość pokrywa się z faktyczną i wykorzystywane jest wygładzanie krawędzi typu TAA, a dodatkowo włączyć możemy szeroki zakres dynamiki. Wiele osób wskazuje na produkcję studia The Coalition jako najlepszy przykład implementacji HDR. Jedynym istotnym uchybieniem jest fakt, iż 60 kl./s przy rozdzielczości Full HD to tak naprawdę od 45 do 60 kl./s. Nie zmienia to jednak najistotniejszego. Zgodnie z zapowiedziami producenta, na ekranie telewizora możemy doświadczyć prawdziwego 4K bez jakichkolwiek sztuczek technologicznych związanych ze skalowaniem. Co więcej, z wersji PC-towej przeniesiono tekstury o wysokiej rozdzielczości.
Halo 5: Guardians
Halo 5: Guardians jest ostatnim w zestawieniu tytułem pochodzącym bezpośrednio od Microsoftu, a jednocześnie jedynym niedostępnym na PC-tach. Produkcja korzysta z rozdzielczości dynamicznej sięgającej 4K, ale tylko w najmniej wymagających momentach i celuje w 60 kl./s. Efektywnie, podczas gry zobaczymy m.in. 2816 x 1584 czy 3360 x 1890 pikseli na ekranie. Za to płynność animacji stale utrzymuje oczekiwany poziom, pomijając chwilowe spadki w momencie doczytywania danych z dysku twardego. Tak czy inaczej, upgrade należy określić mianem szczególnie istotnego. Jak pamiętamy, na oryginalnym Xboksie One rozdzielczość renderowania w Halo 5: Guardians również była dynamiczna, tyle tylko, że potrafiła spadać nawet do 1152 x 810 pikseli, co czyniło obraz wyjątkowo nieostrym, wręcz rozmytym i zacierało dużą część przewidzianych przez dewelopera detali.
Wolfenstein II: The New Colossus
Najświeższy shooter Bethesdy, Wolfenstein II: The New Colossus, jest o tyle ciekawy, iż na klasycznym Xboksie One wygląda po prostu fatalnie, notując spadki rozdzielczości aż do 1000 x 800 pikseli. Tymczasem Xbox One X zapewnia szeroką gamę rozdzielczości od 2688 x 1512 pikseli aż do pełnego 4K, czyli 3840 x 2160 pikseli. Skalowanie odbywa się jednak typowo, a więc przez prostolinijne rozciągnięcie, a dodatkowo docelowy target 60 kl./s trzymany jest z różnym skutkiem. Spadki do poziomu 55 - 56 kl./s nie są tutaj niczym nadzwyczajnym. Summa summarum, obserwujemy istotną poprawę względem poprzednich modeli konsoli, ale też doświadczenie dalekie od ideału. Szkoda, bo Doom korzystający z tego samego silnika, id Tech 6, prezentował na konsolach bardzo wysoki poziom, zwłaszcza jeśli chodzi o klatkaż i jego utrzymanie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Ile faktycznego 4K daje Xbox One X? Rozdzielczości oraz klatkaż w grach