Karty graficzne to gotowe produkty, które zostały fabrycznie ustawione w taki sposób, by działały optymalnie. Ale tak jak w przypadku ogranicznika prędkości w samochodach, z zainstalowanych na GPU elementów również można wycisnąć więcej, co oznacza wyższą wydajność. Jak już możecie się domyślić, dziś postaramy się przybliżyć temat podkręcania kart graficznych.
Z kartami graficznymi sprawa jest prosta - im wyższa wydajność, tym lepiej. Nie ma chyba gracza, który stwierdziłby, że posiada zbyt szybkie GPU i nawet właściciele topowych jednostek wciąż chcą więcej i więcej. I w zasadzie na tym zamykamy temat powodów podkręcania, płynnie przechodząc do kwestii, jak to zrobić.
Jeszcze nie tak dawno temu podkręcenie karty graficznej skutkowało całkiem sporym przyrostem wydajności i dotyczyło to zarówno kart AMD Radeon, jak i NVIDIA GeForce. Dziś jest on zdecydowanie niższy, bo karty graficzne tak naprawdę podkręcają się same. Weźmy na przykład zegar bazowy dobrej karty KFA2 GeForce RTX 4070 Ti SG, który wynosi 2310 MHz, ale w trybie Boost, mającym za zadanie zwiększać taktowanie rdzenia, sięga już 2670 MHz - to właśnie podkręcenie, tyle że automatyczne.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ funkcja GPU Boost będzie podkręcać zegar karty do momentu, do którego będzie w stanie, bazując na temperaturze oraz poborze prądu. Z tego względu rzeczywiste taktowanie karty graficznej KFA2 SG w grach wideo wynosi już 2790-2805 MHz.
Do tego dochodzi jeszcze ręczna optymalizacja, zarówno rdzenia GPU, jak i pamięci VRAM. Tutaj każda karta graficzna jest inna i różnice można wyłapać nawet podczas analizowania potencjału jednostek z tej samej serii, a wszystko przez loterię krzemową (choć w ogólnym rozrachunku wszystkie wypadną bardzo podobnie). W naszym egzemplarzu wycisnęliśmy dodatkowo 180 MHz na rdzeniu oraz 1600 MHz na pamięciach VRAM, co wraz z 15-procentowym podbiciem limitu mocy zaowocowało 7-procentowym przyrostem wydajności w realnych zastosowaniach, czyli grach wideo.
7% to oczywiście niewiele, ale tak zachowują się dziś niemal wszystkie karty graficzne – podkręcają się same. Niemniej warto ręcznie optymalizować i nie chodzi już tylko o wzrost wydajności, nawet kilkuprocentowy, ale również o kulturę pracy. Jeśli nasza karta graficzna wyposażona jest w dobrej jakości chłodzenie, jak wspomniana KFA2 GeForce RTX 4070 Ti SG, możemy w każdej chwili zmniejszyć lub zwiększyć obroty wentylatorów i uzyskać zadowalający nas poziom hałasu i temperatury.
Warto też wspomnieć, że 7% wzrostu wydajności dla różnych modeli kart graficznych powoduje różny absolutny wzrost wydajności wyrażany w klatkach na sekundę. Na przykład bazowo GeForce RTX 4070 Ti w grze Dying Light 2 osiąga w rozdzielczości 4K UHD 51 klatek na sekundę, a po przetaktowaniu 55 klatek. 4 klatki to oczywiście bardzo mało, a im niższa liczba FPS, tym mniejszy absolutny ich przyrost, pomimo że nadal możemy mieć do czynienia z 7-procentowym wzrostem ogólnym.
Podkręcanie karty graficznej
Kartę graficzną podkręca się dziś szybko, łatwo i przyjemnie. W zasadzie nie musimy robić nic oprócz wpisania nowych wartości dla rdzenia graficznego i pamięci VRAM, ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Otóż znalezienie maksymalnego stabilnego taktowania może zająć nieco czasu, bo robi się to metodą prób i błędów. Nie ma uniwersalnych wartości dla każdej karty graficznej, bo skutecznie przeszkadza nam w tym wspomniana wcześniej loteria krzemowa. Dla jednej karty graficznej KFA2 GeForce RTX 4070 Ti SG rzeczywiste taktowanie może wynosić w grach 3000 MHz, a inny egzemplarz osiągnie maksymalnie 2895 MHz, o czym należy pamiętać.
Po pierwsze – dobra karta graficzna
Bez porządnej karty graficznej wyciągnięcie maksymalnej wydajności przy zachowaniu dobrej kultury pracy może graniczyć z cudem. I choć odnosi się to przede wszystkim do zdecydowanie tańszych modeli, warto przed zakupem nowego GPU sprawdzić, czy sprzęt posiada odpowiedniej jakości, rozbudowane chłodzenie, zdolne do rozproszenia wygenerowanego w układzie ciepła. I nie chodzi tu już wyłącznie o podkręcanie, ale nawet nastawy fabryczne. 1-wentylatorowa karta graficzna nigdy nie będzie oferować tak dobrej kultury pracy jak konstrukcje dwu- czy trzywentylatorowe, bo nie poradzi sobie tak dobrze z odprowadzaniem nagromadzonego w radiatorze ciepła. To samo tyczy się ilości materiału, z którego zbudowano sam radiator czy liczby rurek cieplnych - dobre chłodzenie to po prostu podstawa overclockingu i podziękują nam za to zarówno nowa karta graficzna, jak i uszy.
Po drugie – zasilacz
Dobry zasilacz to podstawa, ale nie pod względem mocy, bo ta zależy od posiadanych podzespołów, tylko jakości zastosowanej elektroniki, zabezpieczeń i certyfikatu sprawności. Najważniejsza jest obciążalność wyrażona w amperach na linii 12 V, bo kiepskiej jakości zasilacze mogą w teorii oddać 1000 W, ale zaledwie 30% tej wartości na najważniejszej linii 12V. Taki zasilacz zwyczajnie nie poradzi sobie z prądożerną kartą graficzną, a już na pewno po jej podkręceniu. Warto jednak wspomnieć, że nowoczesne karty graficzne po przetaktowaniu nie pochłaniają tak ogromnej ilości energii jak kiedyś, bo skutecznie uniemożliwiają to założone limity. Normalnymi sposobami nie uzyskamy zatem więcej niż 15-20% wzrostu poboru energii.
Po trzecie – oprogramowanie
Do podkręcenia karty graficznej potrzebny jest nie tylko sprzęt, ale również oprogramowanie. W tym celu można wykorzystać znane i lubiane MSI Afterburner lub – w przypadku opisywanej wyżej karty graficznej KFA2 GeForce RTX 4070 Ti SG – dedykowaną aplikację Xtreme Tuner Plus. W tej drugiej znajdziemy nawet funkcję 1-Click OC (podkręcanie za pośrednictwem jednego przycisku), ale to jedynie ciekawostka, bo ręczna optymalizacja nadal oferuje zdecydowanie lepsze efekty.
Co ciekawe, Xtreme Tuner Plus to również aplikacja mobilna, za pośrednictwem której można dowolnie zmieniać nastawy karty graficznej, personalizować podświetlenie, monitorować pracę podzespołów, dostosowywać prędkość wentylatorów i nawet łączyć się z gamingowymi akcesoriami serii Slider, Sonar i Stealth. W sumie to modyfikować nastawy można nawet bez zmiany okna na komputerze, co oznacza, że podkręcać i sprawdzać stabilność nowych wartości można podczas rozgrywki.
Po czwarte – testy
Po każdej próbie przetaktowania rdzenia lub/i pamięci warto sprawdzić, czy nowe nastawy idą w parze ze stabilnością działania. Włączamy dowolną wymagającą grę lub po prostu benchmark, jak 3D Mark i szukamy przekłamań w generowaniu obrazu lub po prostu błędów. Jak już wspomnieliśmy, znalezienie maksymalnego taktowania dla karty graficznej może trochę potrwać.
The Medium
Dobra karta do OC
Wiemy już, że wyniki podkręcania zależeć będą od wielu czynników, na które możemy nie mieć nawet wpływu. Podczas wyboru nowej karty graficznej warto jednak sięgnąć po dobrze wyposażony model, którego chłodzenie będzie w stanie zapewnić zainstalowanym komponentom optymalne warunki pracy.
Dobrym wyborem są na przykład karty graficzne KFA2, a firma oferuje przy tym ogromny wybór modeli z różnych segmentów cenowych. Uwagę zwraca choćby tańszy KFA2 GeForce RTX 3060 1-Click OC, który można nabyć już za ok. 1550 zł, a jeśli zależy nam na czymś z górnej półki cenowo-wydajnościowej, to godny uwagi jest m.in. GeForce RTX 4070 Ti w wersji KFA2 SG, na którym bazowaliśmy podczas pisania tego artykułu.
Producent nie zapomina też o najbardziej wymagających użytkownikach i w tym celu stworzył najbardziej rozbudowaną kartę w swojej ofercie, czyli legendarne już Hall of Fame GeForce RTX 4090 - to bezkompromisowa karta graficzna do podkręcania!
Jest jeszcze najnowsza odsłona GPU bazujących na rdzeniu Ada Lovelace, czyli wydana w kwietniu bardzo opłacalna karta GeForce RTX 4070. Tutaj można pokusić się zarówno o wersję KFA2 GeForce RTX 4070 Ex Gamer, jak i 1-Click OC 3X, a w przypadku chęci zbudowania niewielkiego, lecz nadal piekielnie wydajnego PC do gier, wariant KFA2 GeForce RTX 4070 1-Click OC 2X, czyli z dwoma, a nie trzema wentylatorami.
*Artykuł powstał we współpracy z KFA2
Pokaż / Dodaj komentarze do: Jak podkręcić kartę graficzną? Na co zwracać uwagę?