Optymalizacja ustawień AMD Navi - poradnik
Przeglądając fora poświęcone komputerom, bez trudu dostrzeżemy, że to posiadacze kart graficznych na układach firmy AMD zauważalnie częściej decydują się na poprawianie ustawień fabrycznych we własnym zakresie. W nie tak odległej przeszłości wynikało to po prostu z niskiej efektywności energetycznej czerwonych GPU, w związku z czym przy podobnej wydajności pobierały one więcej prądu, a tym samym wydzielały więcej ciepła, z czym nie do końca radzili sobie producenci akceleratorów - tym bardziej, że jednak nie można było szaleć do woli z układem chłodzenia, ponieważ produkt musiał pozostawać konkurencyjny cenowo. I chociaż po debiucie Navi mogłoby się wydawać, że takie sytuacje nie powinny się już zdarzać, z uwagi na znacznie poprawiony współczynnik osiągów do zużycia energii, na rynku wciąż nie brakuje kart, które pod względem kultury pracy i temperatur są prosto po wyjęciu z pudełka wręcz tragiczne. Z drugiej strony mamy również kilka konstrukcji, których coolery są na tyle mocne, że poradzą sobie z naprawdę wyżyłowanymi parametrami pracy. Dlatego też w przypadku najnowszej generacji AMD warto zwrócić uwagę na oferowane możliwości zarówno w temacie podkręcania, jak i czynności odwrotnej, a więc tzw. undervoltingu. Niniejszy poradnik ma za zadanie przybliżyć Wam te kwestie, w oparciu o powszechnie dostępne i popularne narzędzia.
Karty graficzne na układach AMD Navi mają spory potencjał zarówno podkręcania, jak i undervoltingu, więc jak najbardziej warto się przyjrzeć tym zagadnieniom.
Główny ekran MSI Afterburner (screen z ustawieniami - pamiętać o odblokowaniu kontroli napięcia!)
Na pierwszy ogień podkręcanie
Jednym z najchętniej używanych programów jest MSI Afterburner i to na jego przykładzie omówię overclocking. Po uruchomieniu przywita Was widok zbliżony do powyższego zrzutu ekranu, w zależności od tego, jaką skórkę akurat wybierzecie. Na potrzeby OC zalecam podwyższenie limitu mocy (ang. power limit) do maksimum - tak, by ograniczyć ryzyko zbijania zegarów, a także redukcji napięcia GPU. Następnie możecie przystąpić do podnoszenia częstotliwości rdzenia i/lub pamięci. Uważam, że najlepiej zacząć od VRAM i dopiero, jak już odnajdziecie stabilne maksimum dla tego parametru, przejść do GPU. Może się bowiem zdarzyć, że przy wysokim taktowaniu pamięci konieczne będzie delikatne zejście z zegarem rdzenia. Zasadniczo polecam podbijanie częstotliwości w krokach co 25 MHz i każdorazowo weryfikację stabilności. Jeśli chodzi o VRAM, przeciętna sztuka Navi wykazuje symboliczny potencjał, jako że typowy rezultat to około 1800 MHz, ale zdarzają się egzemplarze zdolne osiągnąć 1850-1900 MHz. W temacie GPU możecie zaś liczyć na 2150-2200 MHz, przy woltażu ustawionym na 1,25 V (na przykładzie Radeona RX 5700 XT). I żeby nie było, wcale nie mówię, że musicie z napięciem szybować aż tak wysoko, gdyż wiąże się to ze skokiem zużycia energii i wymaga solidnego coolera. Najwyżej wyciągniecie nieco mniej i tyle.
Zgrywanie BIOS-u karty z użyciem GPU-Z
Undervolting, czyli coś dla kart ze słabszym chłodzeniem
Wracając z kolei do wspomnianego wcześniej undervoltingu, w tym przypadku będziecie rzecz jasna postępować odwrotnie niż według powyższego akapitu. Mianowicie tym razem głównym celem jest obniżanie napięcia rdzenia (ang. core voltage), zamiast jego podnoszenia w momencie utraty stabilność po podbiciu taktowania GPU (ang. core clock). Dlatego też częstotliwość początkowo pozostawiacie bez zmian i ewentualnie redukujecie ją dopiero w momencie, gdy zbyt niski woltaż uniemożliwi poprawną pracę akceleratora. Ponownie rozsądnie jest zmniejszać napięcie w krokach przykładowo co 25 mV, aż do osiągnięcia kompromisu między wydajnością a poborem prądu, który Was usatysfakcjonuje. Naturalnie nie ma żadnych przeciwwskazań, aby pamięć VRAM (ang. memory clock) była przyspieszona, zaś jeśli chodzi o limit mocy, osobiście także i tym razem bym go podbił, gdyż i tak założony zostanie kaganiec w polu Core Voltage. Wracając jeszcze do testowania stabilności, do tego celu najlepsze będą gry takie jak Wiedźmin 3: Dziki Gon czy Metro Exodus (na mapie Tajga), ale co ciekawe, dość wiekowy już Crysis 3 cały czas sprawdza się w tej roli bardzo dobrze, toteż warto o nim pamiętać.
Główny ekran MorePowerTool
Obchodzimy fabryczne limity parametrów pracy
W zasadzie to wszystko, czego potrzebujecie, ale może się zdarzyć, że będziecie chcieli wypróbować ustawienia wykraczające poza limity przewidziane przez producenta sprzętu. Wtedy z pomocą przyjdzie MorePowerTool, czyli narzędzie pozwalające zmodyfikować SPPT (ang. SoftPowerPlayTables). Po jego uruchomieniu należy załadować BIOS posiadanego akceleratora (przycisk Load), uprzednio zapisany choćby za pomocą GPU-Z. Następnie można przystąpić do skorygowania domyślnych ograniczeń - typowo wystarczy podnieść dopuszczalne zegary GPU/VRAM oraz limit mocy (pierwsze trzy pola w zakładce Overdrive Limits), a także maksymalne napięcie rdzenia (pierwsze pole w zakładce Power and Voltage). Możliwości na tym oczywiście się nie kończą, więc jeśli tylko chcecie, macie do dyspozycji całą paletę innych ustawień, m.in. dotyczących wentylatorów, co może pomóc przykładowo mocniej obniżyć ich obroty w spoczynku. Po wszystkim zapisujecie tablicę do rejestru, klikając w przycisk Write SPPT, po czym należy wykonać restart komputera, aby zmiany były widoczne.
MorePowerTool po wczytaniu BIOS-u (pozostałe zakładki tutaj i tutaj)
Modyfikacje BIOS-ów – w ogóle potrzebne?
Na zakończenie została nam kwestia modyfikacji BIOS-ów, które rzekomo mają pozwolić na ominięcie restrykcji nałożonych w temacie SPPT przez samo AMD. W praktyce metoda ta nie jest jednak niezbędna i na chwilę obecną nie wiążą się z nią żadne zalety. Otóż ograniczenia cały czas (sprawdzane na wersji sterowników 20.2.2) dotyczą wyłącznie Radeonów RX 5600 XT, dla którego modelu zresztą wciąż nie ma możliwości wgrania zmodyfikowanego firmware, a nawet gdyby była, w niczym by nie pomogła. Dlaczego? Ano dlatego, że czerwoni postanowili zaszyć dopuszczalne parametry dla tego układu na sztywno w sterownikach i oprogramowanie ignoruje wartości zapisane w BIOS-ie oraz modyfikacje SPPT. W efekcie, nawet gdy na karcie mamy firmware sprzed korekty specyfikacji, to i tak możemy ustawić częstotliwość Boost na 1820 MHz, dokładnie jak dla nowszego wydania - mimo, że w teorii maksimum powinno być wtedy niżej. Innymi słowy, jeżeli AMD postanowi ukrócić obchodzenie limitów dla reszty GPU, to po prostu to zrobi i nie będzie zmiłuj. Oczywiście w trosce o dobro konsumenta, co by przypadkiem nie uszkodził karty podczas podkręcania, a nie dlatego, że słabszy model po OC mógłby zagrozić droższemu ;) I tym optymistycznym akcentem kończę niniejszy poradnik, ale w razie czego piszcie śmiało w komentarzach - jeżeli tylko będę w stanie, pomogę Wam rozwiązać napotkane problemy.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Poradnik optymalizacji ustawień AMD Navi. Podkręcanie oraz undervolting