Najlepsze myszki gamingowe do 150 zł - TOP 5

Znalezienie idealnego dla siebie gryzonia nie jest zadaniem łatwym i pomimo tego, że na rynku znaleźć możemy wiele różnych modeli, dostrzeżenie tego jedynego okazuje się być katorgą, szczególnie w określonym budżecie. Jasne, można wyciągnąć z portfela nawet 500 zł, ale co z tymi, którzy chcą zamknąć się w kwocie znacznie niższej? Czy myszki gamingowe do 150 zł mają sens, czy można warto jednak dopłacić do potencjalnie lepszych konstrukcji? Dziś odpowiemy na to pytanie i jak zawsze, postaramy się wytypować takie urządzenia, które znaleźć mogą się na Twoim biurku.

Myszki gamingowe już od wielu lat robią ogromną furorę wśród określonej grupy użytkowników komputerów. Precyzyjne sensory, dobrej jakości przełączniki i wysoka jakość wykonania z mieniącym się na różne kolory podświetleniem to coś, czego chce każdy, nawet niedzielny gracz. Nawet typowa biurowa praca może stać się dzięki dobrym jakościowo urządzeniom po prostu przyjemniejsza. Wierzymy jednak, że nasze typy pomogą Ci wybrać coś dla siebie – świetną myszkę gamingową do 150 zł.

Co powinna posiadać dobra myszka gamingowa?

Na to pytanie można właściwie odpowiedzieć jednym słowem – sensor. Sensor gra kluczową rolę podczas wyboru dobrej myszki gamingowej i to właśnie jego precyzja jest tak pożądanym elementem każdego zestawu do gier. W budżetowych konstrukcjach nie ma mowy o topowych sensorach, ale można znaleźć kilka bestsellerów w tej cenie, niezależnie od tego, czy będzie to PAW, czy PMW.

Genesis Krypton 555 – Najlepsza myszka gamingowa do 100 zł

Nie wiem jak, ale Krypton 555 kosztuje dziś 89-99 zł, co czyni go jednym z najbardziej opłacalnych gryzoniów – w ogóle. W tej cenie myszka zamiata wręcz konkurencje. Jest wyposażona w powiedzielibyśmy średniopółkowy sensor PAW 3333, który charakteryzuje się naprawdę świetnymi możliwościami. Maksymalne DPI na poziomie 8000 może nie imponuje, ale ips na poziomie 300 i 35G przyspieszenia już tak.

W tak tanich, a nawet i kilkadziesiąt procent droższych urządzeniach, montuje się zazwyczaj gorszej jakości sensory, takie jak PMW 3325, PMW 3310, czy PMW 3330 i jest wręcz niespotykanym, by to właśnie w myszce za 99 zł znalazła się średnia półka. To jednak nie koniec zalet Kryptona 555. Ten wyposażony został w przełączniki Kailh o wytrzymałości do 60 mln kliknięć i dzięki konstrukcji z otworami w kształcie plastra miodu, waży zaledwie 70 g. Z racji jej wymiarów oraz profilowaniu, nada się przede wszystkim w chwytach palm i claw, a na kadłubku nie zabrakło również podświetlenia RGB.

W naszej recenzji tego gryzonia, oprócz wyżej wymienionych zalet, chwaliliśmy go za dobrze skalibrowany sensor, szeroką możliwość personalizacji dzięki oprogramowaniu i wbudowanej w myszkę pamięci oraz wzorowe wręcz osiągi w testach. Przewód typu paracord i zapasowe ślizgacze w zestawie to tylko wisienka na torcie. Jeśli zatem szukasz myszki idealnie skrojonej pod gaming, która nie kosztuje więcej niż 100 zł, właśnie ją znalazłeś. To najlepsza myszka gamingowa w tym przedziale cenowym. Co ciekawe, bezpośrednio konkuruje z droższym i ultrapopularnym SPC Gear LIX (wersja podstawowa), która jest nieco lżejszym odpowiednikiem, ale wyposażona została w zauważalnie gorszy sensor. Jak dla nas zwycięzca może być tylko jeden.

Modecom Volcano Shinobi – dobra myszka za (nieco ponad) 100 zł

Kolejną wartą uwagi myszką gamingową jest Modecom Volcano Shinobi. Ta wyposażona została w średniopółkowy sensor PMW 3360 o maksymalnym DPI na poziomie 12000, 250 ips i 50 G przyspieszenia. Posiada ona sześć w pełni konfigurowalnych przycisków, które możemy przypisywać za pomocą dołączonego oprogramowania z dodatkowym na spodzie odpowiadającym za regulację LOD w zakresie 2-3 mm. Główne przełączniki są produkcji Huano, a te z kolei wykazują się żywotnością na poziomie 10 mln kliknięć.

Shinobi, ze względu na charakterystyczną budowę kadłubka z otworami w kształcie plastra miodu, waży zaledwie 72 gramy, co w połączeniu z lekkim przewodem paracord stworzy dobrą platformę do grania we wszelkie sieciowe strzelanki. Jest tutaj również funkcja nagrywania makr oraz efektowne podświetlenie LED RGB biegnące przez całą dolną linię kadłubka oraz w rolce. Jeśli zatem macie nieco więcej niż 100 zł do wydania na myszkę i szukacie czegoś z dobrym, średniej półki sensorem, warto się nią zainteresować.

Roccat Burst Core – świetna myszka za 100 zł

Kolejną propozycją może być Roccat Burst Core, czyli również jeden z najlepszych gryzoni w tej kategorii cenowej. Ten wyposażony został w sensor Pixart PMW 3331, czyli również średniopółkowy, o dobrej specyfikacji. Maksymalne DPI wynosi w tym wypadku 8500, ips na poziomie 300 i 35 G przyspieszenia. Oprócz tego na pokładzie znalazło się miejsce dla autorskich przełączników Roccat Titan Switch Optical o żywotności do 100 milionów kliknięć i wbudowana pamięć.

Myszka ma nieco inną formę, bo choć producent zastosował tutaj budowę z otworami w kształcie plastra miodu, dodatkowo pokrył front lekkim "pancerzem", z czego zadowoleni będą przede wszystkim ci, którzy nie chcą borykać się ze zbierającym się w otworach brudem. Sama myszka waży zaledwie 68 g, posiada 6 przycisków i komunikuję się z komputerem za pomocą złącza USB. W cenie 100 zł to jedna z najbardziej opłacalnych myszek gamingowych na rynku.

SPC Gear LIX Plus – ultralekka myszka za (nieco ponad) 150 zł

Dorzucając do budżetu zaledwie 10 zł, można nabyć jedną z najlżejszych konstrukcji na rynku, która idealnie nada się do wszelkich sieciowych strzelanek nastawionych na rywalizację. Pomoże w tym sensor Pixart PMW 3360 o maksymalnym DPI na poziomie 12000, 250 ips i 50 G przyspieszenia. Rewizja 1.1, jak już wcześniej wspomnieliśmy, charakteryzuje się bardzo niską wagą – 59g. To za sprawą swojej konstrukcji, w której znajdziemy design z otworami w kształcie plastra miodu zarówno na górze, jak i na dole myszki.

LIX Plus wyposażony został w mechaniczne przełączniki o żywotności 80 mln kliknięć, które możemy dodatkowo dowolnie programować – w sumie 6 przycisków. Dzięki dołączonemu oprogramowaniu zmienimy również podświetlenie LED RGB, którego oczywiście tutaj zabraknąć nie mogło. Z dodatków mamy przewód typu paracord oraz ślizgacze PTFE. To solidna propozycja w tej cenie.

Dream Machines DM6 Holey (PMW3360) – dobra myszka dla e-sportowców

Chętnie wybieraną myszką do wszelkich sieciowych strzelanek jest również Dream Machines DM6 Holey z sensorem PMW3360. Wersja z sensorem PMW3389 (Holey S) jest zauważalnie droższym wariantem, ponieważ kosztuje niecałe 200 zł, co zdecydowanie wykracza poza ustalony przez nas budżet. Tak czy inaczej, PWM 3360 to solidny, średniopółkowy sensor o maksymalnym DPI na poziomie 12000, 250 ips i 50 G przyspieszenia. Myszka wyposażona została w 7 przycisków (+ scroll), a jej główne przełączniki są autorstwa Huano i mają żywotność 20 mln kliknięć.

Myszka ze względu na swoją konstrukcję z otworami w kształcie plastra miodu na górze i dole urządzenia cechuje się bardzo niską wagą na poziomie 69 g, co zapewne docenią gracze lubujący się w niskim DPI i operowania urządzeniem całym ramieniem. DM6 Holey wyposażony został w przewód typu paracord (1.8 m) z pozłacanym wtykiem USB. Miłym dodatkiem jest również podświetlenie rolki, ale ze względu na brak pełnego RGB, fani tego typu rzeczy mogą czuć się zawiedzeni. Oczywiście to nie jest żadna wada, ponieważ myszka została stworzona z myślą o tych, którzy takowego po prostu nie chcą. Tak czy inaczej, w kwocie około 120-130 zł, myszka jest dobrą propozycją do gamingu.

Najlepsza myszka do 150 zł – opinia

Wydaje się, że najbardziej opłacalną propozycją z tego zestawienia jest Genesis Krypton 555. Myszka gamingowa kosztuje zaledwie 89-99 zł i jest właściwie poza zasięgiem innych pod względem stosunku cena/jakość (dobijać do niej może jedynie Roccat Burst Core). Oferuje bardzo dobry, średniopółkowy sensor, ultratrwałe przełączniki, podświetlenie LED RGB, lekką konstrukcję i dedykowane oprogramowanie, w którym zmienić możemy wiele. A Wy którą wybieracie?