ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - test laptopa z Intel Lunar Lake. Świetne iGPU i czas pracy na baterii

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - test laptopa z procesorem Intel Lunar Lake

Intel w ubiegłym miesiącu dostarczył nową generację niskonapięciowych procesorów mobilnych dla ultrasmukłych laptopów. Mowa oczywiście o CPU Lunar Lake, które rywalizują na rynku z układami AMD Strix Point (Ryzen AI 9 HX 300). Jednym z pierwszych laptopów, który bazuje na nowej generacji procesorów Niebieskich, jest bohater tej recenzji, czyli ASUS Zenbook S 14 (UX5406S). To 14-calowy ultrabook, który klasyfikuje się jako komputer Copilot+ PC, a to za sprawą nowego NPU od Intela. W ultrasmukłej i lekkiej konstrukcji oferować ma on wysoką wydajność (również graficzną), wyświetlacz OLED 3K i atrakcyjną wizualnie stylistykę. ASUS chwali się, że Zenbook S 14 to połączenie elegancji, mocy i innowacji w eleganckiej obudowie. 

• Wstęp i specyfikacja
• Podzespoły
• Oprogramowanie
• Budowa zewnętrzna
• Głośniki, kamerka i czas pracy na baterii
• Wyświetlacz
• Wnętrze, analiza układu chłodzenia, temperatury, throtting, kultura praca
• Wydajność
• Podsumowanie

Sercem tego laptopa jest procesor Intel Core Ultra 7 258V, który pochwalić może się też nowym iGPU – Battlemage (Intel Arc 140V).

Jak już wspomnieliśmy, ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) to 14-calowy notebook wyposażony w wyświetlacz Lumina OLED o rozdzielczości 2880 × 1800 pikseli. Sercem tego laptopa jest procesor Intel Core Ultra 7 258V, który oprócz nowej architektury CPU, pochwalić może się też nowym iGPU – Battlemage (Intel Arc 140V) oraz NPU (szczegóły za chwilę). Na pokładzie znajdziemy także 32 GB pamięci RAM typu LPDDR5X oraz wydajny dysk SSD PCIe 4.0 o pojemności 1 TB. Sprzęt w takiej konfiguracji wyceniony został na 7899 zł, co jak na komputer bez dedykowanej grafiki jest naprawdę sporym wydatkiem. Przekonajmy się zatem, czy warto się na niego skusić. 

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - podzespoły

Procesor 

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) napędzany jest przez procesor Core Ultra 7 258V, czyli mobilny układ Intela nowej generacji i co ciekawe, produkowany jest w 3 nm procesie technologicznym przez TSMC, a nie samego Intela (część SoC wytwarzana jest w litografii N6). Ten stanowi część platformy Lunar Lake i jego CPU składa się z czterech wysokowydajnych rdzeni P i czterech rdzeni LP E (Low Power Efficient - czyli jeszcze bardziej energooszczędnych niż typowe rdzenie E), które łącznie oferują 12 MB pamięci podręcznej Intel Smart Cache. Bazowa częstotliwość taktowania CPU to 2.2 GHz, a w trybie boost rdzenie P rozpędzają się do 4,8 GHz, natomiast E do 3,7 GHz. Domyślne TDP to 17 W, ale w trybie Boost sięga ono 37 W. Nie będziemy się tu rozpisywać na temat zmian, jakie przyniosła nowa architektura, bo szykujemy osobny artykuł z porównaniem nowych mobilnych CPU Intela i AMD. 

Na pokładzie znajduje się również zintegrowany układ graficzny Intel Arc 140V, bazujący na architekturze Battlemage. Ten wyposażono w 8 rdzeni Xe, 8 jednostek ray tracingu i obsługę DirectX 12 Ultimate, a także długą listę kodeków wideo, w tym h.266 VVC, h.265 HEVC, h.264 AVC, AV1 i VP9. Jego maksymalna częstotliwość taktowania wynosi 1,95 GHz. 

Częścią procesora Core Ultra 7 258V jest także nowe sześciordzeniowy NPU (procesor neuronowy przeznaczony do obliczeń związanych ze sztuczną inteligencją), który oferować ma wydajność na poziomie 47 TOPSów. Dla porównania NPU w AMD Ryzen AI 9 HX 370, który napędzał testowany przez nas ostatnio notebook Zenbook S 16, zapewniał nieco wyższą moc obliczeniową AI, bo 50 TOPSów, ale nowość Niebieskich wygrywa ze Snapdragonem X (45 TOPSów). Przypominamy, że komputery z certyfikatem Microsoft Copilot+ PC muszą zapewniać przynajmniej 40 TOPS, więc Core Ultra 7 258V spełnia te kryteria. Jednak iGPU Intel Arc 140V będzie tu lepszym wyborem do zadań związanych z obliczeniami AI, bo zapewnia 64 TOPSy, a całościowo Intel Core Ultra 7 258V dostarczyć ma do 116 TOPSów. To ogromny skok względem procesorów Meteor Lake, które zapewniały do 34 TOPSów. 

Pamięć RAM

ASUS Zenbook S 14 otrzymał 32 GB niskonapięciowej pamięci LPDDR5X o bardzo wysokiej częstotliwości taktowania 8533 MT/s, ale i relatywnie wysokich opóźnieniach CL40 w dwukanałowej konfiguracji. Kości oczywiście wlutowane są na stałe, co jest typowe dla modułów LPDDR5X i ogranicza przyszłą modernizację tych podzespołów. Choć trzeba uczciwie przyznać, że 32 GB to wciąż bardzo przyszłościowa pojemność, nawet w obliczu posiłkowania się pamięcią operacyjną przez iGPU. 

Pamięć masowa

W przypadku nośnika danych producent zainstalował pojedynczy dysk WD PC SN560, który korzysta ze standardu PCIe 4.0, co pokazują testy wydajności w popularnym benchmarku. Jest to budżetowy nośnik, bazujący na autorskim kontrolerze Sandiska. Dysk o pojemności 1 TB oferuje sekwencyjny odczyt na poziomie 5000 MB/s i zapis 3500 MB/s. Otrzymujemy więc całkiem wydajny dysk, który sprawdzi się nie tylko na potrzeby systemowego dysku i wydajnego magazynu danych, ale powinien usatysfakcjonować także profesjonalistów zajmujących się renderowaniem czy obróbką danych w wysokich rozdzielczościach. 

Łączność bezprzewodowa

ASUS Zenbook S 16 obsługuje nową generację łączności bezprzewodowej Wi-Fi, czyli Wi-Fi 7, które wprowadza m.in. wsparcie dla kanału o szerokości 320 Hz. Jest to niewątpliwie bardzo przyszłościowe rozwiązanie, bo jeszcze trudno o routery z obsługą tej technologii, a nieliczne dostępne modele są horrendalnie drogie. Sprawdziliśmy możliwości układu Intel Be201 i na paśmie 6 GHz udało nam się uzyskać 2545 MB/s, co trzeba uznać trzeba za rewelacyjny rezultat. Testy w ramach Wi-Fi 6 także wypadły bardzo obiecująco, bo prędkości transferów sięgały 1500 Mb/s. Dodatkowo otrzymujemy obsługę Bluetooth 5.4.

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - oprogramowanie

Na dysku preinstalowany jest standardowy dla ASUSa pakiet oprogramowania, włącznie z systemem Windows 11 Home. Na szczęście w tym przypadku producent zrezygnował z bloatware’u od firmy McAfee. Najważniejszym programem jest oczywiście MyASUS. Jest to swoiste narzędzie diagnostyczne, centrum aktualizacji sterowników czy wsparcia technicznego. Znajdziemy tu choćby rozwiązanie, które pozwala limitować poziom naładowania baterii do 80% lub 60%, co jest istotne z punktu widzenia jej żywotności. Oczywiście istotnym elementem laptopa, jako sprzętu klasyfikującego się jako Copilot+ PC, jest integracja sztucznej inteligencji. I tak w systemie otrzymujemy asystenta Copilot, który doczekał się obsługi języka polskiego. Do tego mamy takie opcje jak generowanie napisów na żywo podczas rozmów, tworzące swoistą transkrypcję (wyręcza nas z konieczności robienia notatek) czy efekty Windows Studio (pozwalają stosować filtry dla obrazu z naszej kamerki czy rozmywać tło). Co ciekawe jednak, zabrakło Paint Cocreator, czyli generatora obrazów wbudowanego w popularną windowsową aplikację i obsługi funkcji Automatyczna Superrodzielczość. Być może te dostępne są przez jakiś czas na wyłączność dla laptopów napędzanych układami Qualcomm Snapdragon X, bo były aktywne w modelu ASUS Vivobook S15.

ASUS stara się dołożyć coś od siebie w kwestii AI i udostępnia choćby aplikację StoryCube do zarządzania naszymi zasobami cyfrowymi. W praktyce wykorzystuje ona sztuczną inteligencję do automatycznego porządkowania naszych zdjęć i filmów. Jest też redukcja szumów AI i funkcje poprawiające bezpieczeństwo, które omówimy przy okazji kamerki. 

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - budowa zewnętrzna

Nowe Zenbooki od ASUSa to naszym zdaniem jedne z najładniejszych ultrabooków na rynku, a ASUS Zenbook S 14 jest tego potwierdzeniem. Laptop prezentuje się niezwykle stylowo, a do tego jest bardzo kompaktowy. Mierzy tylko 1,1 cm grubości (1,29 cm w najgrubszym miejscu) i waży zaledwie 1,2 kg, co oznacza, że bez problemu można go zabrać do torby czy plecaka i nie będzie stanowił dla nas dużego obciążenia. Podobnie jak testowany przez nas ostatnio Zenbook S 16, mniejszy brat także otrzymał w pełni metalową obudowę, wykonaną z tworzywa, które ASUS nazywa Ceraluminum, czyli połączenia aluminium i ceramiki. Firma zapewnia, że proces ceramizacji gwarantuje większą wytrzymałość i odporność na zarysowania i choć nie odważyliśmy się tego sprawdzić w praktyce, to rzeczywiście materiał w dotyku wydaje się bardzo trwały, a jednocześnie gładki. Konstrukcja jest też całkiem sztywna, a zawiasy zdają się solidne. Co więcej, notebook otrzymał certyfikat militarny MIL-STD-810H, który potwierdza, że komputer radzi sobie nawet w skrajnych warunkach. 

Design Zenbooka S 14 określić można mianem bardzo eleganckiego, a ten styl podkreślony jest przez bardzo minimalistyczne wzornictwo z gładką klapą przecinaną srebrnymi liniami, które tworzą geometryczne wzory. Sprzęt dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych inspirowanych naturą (Zumaia Gray i Scandinavian White) i do testów otrzymaliśmy szary wariant. Warto pochwalić też praktyczność zastosowanych materiałów, bo obudowa nie zbiera odcisków palców i łatwo się czyści. Nowoczesny styl podkreślają też bardzo smukłe ramki wokół ekranu, a dbałość o szczegóły widać tu na każdym kroku. To zdecydowanie jeden z lepiej wykonanych laptopów, jakie mieliśmy okazję testować w ostatnim czasie i ASUS ma czym się chwalić. Jedyne, do czego możemy się tu przyczepić, to fakt, że pokrywa nie otwiera się w pełnym zakresie do 180 stopni, a jedynie do ok. 140 stopni. 

Klawiatura

Klawiatura również jest praktycznie identyczna jak w przypadku większego kuzyna, bo oznacza typową wyspową konstrukcję o klawiszach z dość niskim skokiem (1,1 mm), który jest nieco gąbczasty, jak to w większości membranówek. Niemniej klawisze charakteryzują się subtelnym zagłębieniem (0,1 mm), które poprawia ergonomię i są naprawdę responsywne, a ich praca nie budzi żadnych zastrzeżeń. Z racji tego, że mamy do czynienia z 14-calowym modelem, nie dziwi brak sekcji numerycznej, tym bardziej że ewidentnie brakuje na nią z miejsca. Nie jesteśmy jednak fanami niskich klawiszy strzałek kierunkowych, bo ich ergonomia pozostawia sporo do życzenia. Sam układ jest jednak całkiem przemyślany i szybko się do niego przyzwyczailiśmy. Świetnie prezentuje się też białe podświetlenie, którego intensywność można regulować (3 stopnie + opcja wyłączenia), a producent nie zapomniał o iluminacji dodatkowych oznaczeń na klawiszach. Oczywiście nie zabrakło też licznych skrótów z klawiszowych, które oferują dodatkowe opcje, a jest też nowy klawisz uruchamiający Copilota, czyli AI od Microsoftu (ten zastąpił prawy Ctrl). 

Touchpad

Producent starał się maksymalnie wykorzystać dostępną powierzchnię na touchpad, dzięki czemu jest on sporych rozmiarów (ok. 12,5 x 8 cm) jak na 14-calowy notebook. Zapewnia także dobrą precyzję oraz świetny ślizg palca, a do tego nie ma problemu z prawidłową obsługą gestów nawet przy krawędziach, co nie jest standardem. Dodatkowo producent umieścił tu wiele przydatnych inteligentnych gestów, uruchamianych na krawędziach touchpada, jak np. możliwość regulacji jasności ekranu czy przewijanie do przodu i do tyłu. Pochwalić trzeba także głębokość kliku, przez co nie mamy wrażenia, że naciskamy blat biurka.

Porty

ASUS Zenbook S 14 nieco słabiej wypada pod kątem dostępnych portów, bo z lewej strony znajdziemy HDMI 2.1 TMDS, dwa Thunderbolt 4 z obsługą monitorów zewnętrznych, Power Delivery i superszybkiego przesyłu danych 40 Gb/s i pojedyncze gniazdo audio na słuchawki i mikrofon, a z prawej umieszczono pojedyncze USB 3.2 Gen 2 Type-A i to tyle. W sumie więc niczego poza czytnikiem kart pamięci nie brakuje, ale trzeba jednak pamiętać, że jedno ze złączy USB typu C wykorzystywane będzie do podłączania zasilacza laptopa, a brak drugiego USB typu A potrafi być kłopotliwy. 

1.  
2.  

  Poprzedni   Następny

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - audio, sensory, kamerka i zabezpieczenia biometryczne i bateria

Audio

Na duży plus zaliczyć trzeba jednak głośniki. Laptop otrzymał system audio składający się z sześciu głośników, które zostały dostrojone przez zespół ASUS Golden Ear i otrzymały certyfikat Harman Kardon. To dwie jednostki wysokotonowe i cztery niskotonowe. Z pewnością są to jedne najlepszych głośników wbudowanych w laptopa, jakie kiedykolwiek testowaliśmy. Najbardziej chyba zaskakuje fakt, ile mocy potrafią wygenerować, a jednocześnie oferują czysty, klarowny dźwięk, który nie jest taki płaski jak w większości modeli. Pochwalić trzeba też wbudowane mikrofony, które sprawiają, że jesteśmy bardzo wyraźnie słyszani przez naszych rozmówców, a funkcja Two-Way AI Noise Cancelation wykorzystuje sztuczną inteligencję do redukcji szumów po obu stronach i trzeba przyznać, że działa to bardzo sprawnie.  

Sensory, kamerka i zabezpieczenia biometryczne

Kamerka oferuje przyzwoitą jakość obrazu, choć liczyliśmy na nieco więcej. Ma bowiem tendencję do zaostrzania, a tradycyjnie pojawia się też zaszumienie w gorszych warunkach i prześwietlenia od strony okna. Warto odnotować, że możemy wykorzystać Windows Studio Effects do stosowania różnych filtrów podczas wideorozmów i rozmywania tła. Nie działa to może perfekcyjnie, ale generalnie sprawdza się, więc fani tego typu dodatków będą zadowoleni. Laptop otrzymał też kamerkę na podczerwień, która wykorzystywana jest do biometrycznego logowania do systemu (Windows Hello), co istotne, bo nie uświadczymy tu czytnika linii papilarnych. Zabrakło nam jednak fizycznej przesłony kamerki (tę można dezaktywować skrótem klawiszowym). Warto także wspomnieć o tym, że kamerka ASUS AiSense śledzi nasz wzrok i może rozpoznać, kiedy odwracamy go od ekranu, na przykład podczas rozmowy, po czym przyciemnia ekran, dopóki ponownie nie zaczniemy patrzeć na wyświetlacz, chroniąc w ten sposób naszą prywatność. Pod maską znajdziemy za to procesor bezpieczeństwa Microsoft Pluton, zaprojektowany do bezpiecznego przechowywania poufnych danych, jak klucze szyfrowania.

Akumulator i czas pracy na baterii

ASUS chwali się, że zastosowany tu 4-komorowy akumulator o pojemności 72 Whr pozwoli nam na przeszło dzień pracy (do 27 godzin). Sprzęt korzysta ze zintegrowanego w procesorze układu graficznego Intel Arc, a wsparcie ze strony sztucznej inteligencji pozwala wydłużyć czas pracy na baterii w mniej wymagających scenariuszach. Przy jasności ustawionej na 50% z wyłączonym podświetleniem klawiatury, włączonym Wi-Fi i w trybie pracy Standard w teście baterii PCMark 10 uzyskaliśmy rewelacyjny wynik przeszło 20 godzin. Sprzęt oferuje także szybkie ładowanie, pozwalając naładować 60% w 49 minut, choć pełne i tak zajmuje ok. 2 godzin.  

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - wyświetlacz

Jedną z najmocniejszych stron laptopa Zenbook S 14 niewątpliwie jest jego wyświetlacz Lumina OLED. Notebook otrzymał 14-calowy 10-bitowy panel o rozdzielczości 3K (2880 x 1800 pikseli, proporcje 16:10) i odświeżaniu 120 Hz. Zastosowana matryca z racji braku klasycznego podświetlenia, w tym przypadku diody samoistnie generują światło, pozwala na uzyskanie absolutnej czerni (diody są po prostu wygaszane). Każdy, kto miał do czynienia z takim panelem, wie, że pod względem jakości obrazu, kolorów itd. LCD-ki nie mają startu do OLED-ów. Jedyną przewagą tych pierwszych może być wyższa jasność maksymalna, ale i tu matryca zastosowana przez ASUSa daje radę, bo osiąga do 500 nitów szczytowej jasności w HDR, a w SDR 400 nitów, a do tego jest to rekompensowane przez większy kontrast i głęboką czerń tych drugich. Wyświetlacz zastosowany w Zenbook S 14 posiada błyszczącą powierzchnię, więc w przypadku pracy na zewnątrz ekran mocno odbija otoczenie, co niewątpliwie może być problematyczne. Dużym atutem OLED-ów jest jednak nieosiągalnie niski dla LCD-ków czas reakcji pikseli, co oznacza praktyczny brak smużenia, co w połączeniu z wysoką częstotliwością odświeżania i mocną zintegrowaną grafiką zwiększa gamingowy potencjał laptopa, do czego wkrótce przejdziemy. 

1.  
2.  

  Poprzedni   Następny

Pokrycie gamutu sRGB i DCI-P3

Ustawienia fabryczne (tryb domyślny):

• Punkt bieli: 6713K
• Jasność bieli: 389,7 nitów
• Jasność czerni: 0 nitów
• Kontrast rzeczywisty: Nieskończony
• Średni błąd Detla E: 0,7 (sRGB) i 0,69 (DCI-P3)

Ekran jest szerokogamutowy i weryfikacja kolorymetrem potwierdziła, że mamy do czynienia z panelem, który śmiało może być wykorzystywany przez profesjonalistów. Producent obiecywał 100% pokrycie palety barw DCI-P3 i zastosowany ekran zanotował w naszym pomiarze 91,2% pokrycia tego gamutu, przy objętości 104,6%. Trzeba przy tym pamiętać, że jest to bardzo wymagający standard, wykorzystywany głównie w branży filmowej, dlatego tak wysokie wyniki zasługują na duże uznanie. W przypadku bardziej popularnego gamutu sRGB rezultaty także są bardzo dobre, ponieważ pokrycie wyniosło 95%, a objętość to aż 147,7%. Gorzej wypadło Adobe RGB, uzyskując odpowiednio 84,6% oraz 101,8%. Kolory domyślne zdają się bardzo cukierkowe i mocno przesycone, ale można ograniczyć ten efekt stosownym profilem. Czerń zachwyca, a kąty widzenia są bardzo szerokie (178° w obu płaszczyznach). Organiczny wyświetlacz bardzo dobrze radzi sobie z technologią HDR (co potwierdza standard VESA DisplayHDR 500 True Black), co wynika także ze specyfiki OLED-ów (ze względu na nieograniczony kontrast i możliwość kontroli emisji światła na poziomie subpiksela. potrafią dużo lepiej lokalizować efekty HDR).

Delta E dla DCi-P3

Pochwalić trzeba również fabryczną kalibrację. Temperatura barwowa jest co prawda odrobinę zawyżona względem neutralnej wartość 6500K (6713K), ale średni błąd Delta E wynosi zaledwie 0,7 dla gamutu sRGB i 0,69 dla DCI-P3, co oznacza fantastyczną precyzję w reprodukcji kolorów. Biorąc pod uwagę te wyniki, nie dziwi bardzo dobry przebieg gammy lokalnej. Tym samym laptop praktycznie zaraz po zakupieniu nadaje się do profesjonalnej pracy z grafiką, bez żadnej dodatkowej kalibracji. 

Na pozytywny odbiór obrazu wpływa także brak typowych dla LCD-eków problemów z podświetleniem matrycy i efektów typu IPS Glow czy clouding. Na temat wypalania obrazu i powidoków w OLED-ach napisano już tak wiele, że nie będziemy się powtarzać. Trzeba jednak pamiętać, że wiele zależy od użytkowania i jeśli będziemy trzymać się pewnych zasad, to nie powinniśmy mieć problemów. Poza tym współczesne OLED-y korzystają z rozwiązań (tutaj jest to pakiet ASUS OLED Care), które niwelują tę przypadłość lub znacząco ją opóźniają. 

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - wnętrze i analiza układu chłodzenia (temperatury, throttling) + kultura pracy

Aby zdjąć dolny panel, musimy najpierw odkręcić 10 śrubek typu Torx (T5), ale samo podwozie schodzi już relatywnie łatwo i nie mieliśmy obaw o jego uszkodzenie podczas tego procesu. Kiedy się już się z tym uporamy, naszym oczom ukaże się układ chłodzenia, na który składają się dwa niewielkie wentylatory, dwa radiatory i bardzo smukła komora parowa. W oczy rzuca się też ogromna bateria, ale jej powierzchnia wynika z faktu, że jest ona bardzo cienka. Jak już wspominaliśmy, pamięci RAM są przylutowane do płyty głównej (podobnie jak karta sieciowa), a znajdziemy tu też tylko jeden slot M.2 na dyski SSD, więc w razie potrzeby rozszerzenia pamięci wewnętrznej komputera, trzeba będzie podmienić ten instalowany fabrycznie. 

1.  
2.  

  Poprzedni   Następny

Testy przeprowadzaliśmy w trybie Pełnej prędkości, który chwilowo podbija limit mocy procesora do 40 W, ale ten szybko zostaje obniżony do ok. 28 W. Niemniej jednak Intel Core Ultra 7 258V nawet przy takim limicie nie jest w stanie w pełni rozwinąć skrzydeł i w benchmarkach obciążających wszystkie rdzenie, rozpędza się maksymalnie do poziomu 4,0 GHz na rdzeniach P, a wartość ta potrafi spadać chwilowo nawet do 3,0 GHz, w trakcie dłuższego obciążenia. Rdzenie LP E przeważnie pracują z prędkością 3,5 GHz. Temperatura procesora podczas testu w Cinebench 2024 stabilizowała się na ok. 80℃ (błyskawicznie dobijała nawet do 96℃, ale szybko następował throttling). Laptop bez problemu zdaje test stabilności w 3DMarku, co zresztą zobaczyć możecie poniżej. iGPU praktycznie cały czas pracowało z maksymalną prędkością 19,5 GHz, a jego temperatura nie przekraczała 79℃.

1.  
2.  

  Poprzedni   Następny

Kultura pracy i temperatury obudowy

Laptop przeważnie pracuje praktycznie bezgłośnie, ale jeśli będziemy chcieli wycisnąć z niego ostatnie soki w trybie Pełnej prędkości, to szum robi się już wyraźnie słyszalny. W takim scenariuszu potrafił utrzymywać się w okolicach 41 dBa. Obudowa wówczas również mocno się nagrzewa, co nie dziwi patrząc na temperaturę procesora pod obciążeniem. Miejscami wierzchnia część obudowy (szczególnie w górnej części) potrafi dobijać do 50°C . Mówimy oczywiście o stress testach, czyli nieustannym wysokim obciążeniu przez dłuższy czas (w tym przypadku 10 minut). W przypadku standardowego użytkowania tego laptopa, zarówno kultura pracy, jak i temperatury, nie stanowią żadnego problemu. 

1.  
2.  

  Poprzedni   Następny

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - wydajność

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) napędzany jest przez niskonapięciowy procesor Intel Core Ultra 7 258V, więc jak łatwo się domyślić, nie jest to jakiś mocarz. Widać to szczególnie w testach wielordzeniowych CPU, gdzie nowość Intela wypada wyraźnie słabiej choćby względem zeszłorocznego Core Ultra 7 155H (Meteor Lake). To jednak nie powinno dziwić, jeśli porównamy limity mocy tych układów. Niemniej, jednowątkowa wydajność Core Ultra 7 258V wypada już naprawdę przyzwoicie, a tym, co najbardziej błyszczy, jest zintegrowany układ graficzny Arc 140 V, który wypada lepiej nawet od testowanego przez nas ostatnio Radeona 890M. Tym samym, Zenbook S 14 ma zaskakująco dobry gamingowy potencjał, choć oczywiście w żadnej mierze nie jest to sprzęt skierowany do graczy. 

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) - podsumowanie i ocena

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) to jeden z najciekawszych laptopów do codziennego użytku, jakie ostatnio testowaliśmy. Oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę z jego ograniczeń, wynikających z możliwości procesorów z serii Lunar Lake 200V, ale korzystając z tego notebooka zgodnie z jego przeznaczeniem, otrzymujemy kolejną świetną propozycję z obozu ASUSa. To znaczy bardzo dobrze wykonany sprzęt klasy premium o stylowym designie, który pochwalić może się wieloma atutami. Poczynając od bardzo lekkiej i smukłej konstrukcji, która w połączeniu z rekordowo długim czasem pracy na baterii sprawia, że otrzymujemy ultramobilny komputer. Do tego Zenbook S 14 (UX5406S) wyposażony został w wysokiej klasy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 3K i odświeżaniu 120 Hz. 

ASUS Zenbook S 14 (UX5406S) to jeden z najciekawszych laptopów do codziennego użytku, jakie ostatnio testowaliśmy.

Wśród atutów wskazać trzeba też rewelacyjne głośniki czy kamerkę na podczerwień do biometrycznej weryfikacji użytkownika. Na pokładzie znajdziemy również aż 32 GB szybkiej pamięci RAM czy obsługę Wi-Fi 7, a laptop otrzymał też spory touchpad z obsługą dodatkowych gestów i niezłą podświetlaną klawiaturę. Core Ultra 7 258V może nie jest jakimś mocarzem, ale w codziennym użytkowaniu daje radę, a jego iGPU to obecnie najszybsza integra, jaką testowaliśmy. Do tego procesor ma spory potencjał w obliczeniach AI. To wszystko sprawia, że choć cena tej maszyny to aż 7899 zł, zasługuje ona na wysoką ocenę i rekomendację. 

ASUS Zenbook S 14 - ocena

ASUS Zenbook S 14 - opinia

 ASUS Zenbook S 14 - zalety:

• Wykonanie na miarę klasy premium
• Bardzo smukła i lekka konstrukcja 
• Wysokiej klasy matryca OLED 
• Bardzo wydajne iGPU
• Rekordowy czas pracy na baterii
• Dobrej jakości kamerka z obsługą Windows Hello
• Wygodna klawiatura i touchpad
• Bardzo dobre głośniki
• Dobór portów
• Kultura pracy

 ASUS Zenbook S 14 - wady:

• Wysokie temperatury procesora pod obciążeniem
• Wysoka cena
• Nagrzewanie się obudowy
• PRzydałby się drugi port USB typu A
• Błysząca matryca może być problematyczna

Cena: od 7899 zł

Gwarancja: 24 miesiące

Sprzęt do testów dostarczyła firma: