Czy funkcja Izolacji Rdzenia faktycznie spowalnia komputer? Szukam spadku wydajności

Funkcja Izolacji Rdzenia (Core Isolation) – obok Bezpiecznego Rozruchu (Secure Boot) i TPM - to jeden z fundamentów bezpieczeństwa w Windows 11. Zapobiega ona między innymi atakom na procesy o wysokim stopniu zabezpieczeń, chroni stos w trybie jądra, uniemożliwia załadowanie niepodpisanych sterowników oraz zabezpiecza pamięć urządzenia. Przydatna rzecz, ale może ma jakieś minusy?

Funkcja ta teoretycznie musi być włączona ręcznie, ale w praktyce (przy niektórych opcjach instalacji systemu) może się włączyć automatycznie - pod warunkiem, że sprzętowa wirtualizacja CPU jest włączona, bo jest ona wymagana do działania tej opcji. Często możemy nie zdawać sobie sprawy, że Izolacja Rdzenia jest u nas aktywna. Najłatwiej to sprawdzić zaglądając do zakładki Zabezpieczenia urządzenia w ustawieniach Windows. Po włączeniu/wyłączeniu opcji konieczny jest restart systemu.

Dobra, ale w czym problem? Otóż mówi się, że Izolacja Rdzenia może spowalniać działanie systemu i w konsekwencji całego komputera. Wypadałoby w końcu sprawdzić, z jakimi wartościami mamy do czynienia.

Jak bardzo Izolacja Rdzenia w Windows 11 spowalnia komputer?

Sprawdziłem to na następującej platformie testowej:

·       CPU: AMD Ryzen 7 8700G

·       GPU: zintegrowany Radeon 780M (przypisane 8 GB)

·       RAM: 6200 MT/s CL30 32 GB (faktycznie 24 GB)

·       SSD: Lexar NM790 1 TB (PCIe 4.0)

·       OS: Windows 11 24H2

W celu sprawdzenia różnic z działaniem komputera z i bez włączonej funkcji Izolacji Rdzenia wykorzystałem kilka testów 3D Marka, a konkretnie:

·       CPU Profile – test CPU w konfiguracji z użyciem różnej liczby wątków

·       Night Raid – test GPU i CPU (DX12). Wykorzystałem ten benchmark zamiast popularnych Time Spy, czy Fire Strike, bo pozwala na testowanej maszynie uzyskać wysoki fps (200 klatek na sekundę nie jest tu żadnym problemem)

·       Storage benchmark – test dysku w praktycznych zastosowaniach (ładowanie i instalacja gier)

W każdym przypadku test przeprowadziłem trzykrotnie, a wyniki zostały uśrednione.

Testy wydajnościowe z włączoną i wyłączoną Izolacją Rdzenia

Na pierwszy ogień poszedł test CPU Profile. Czy należy spodziewać się dużego spadku wydajności procesora przy włączonej Izolacji Rdzenia?

Jak widać różnice są, ale wynoszą one w porywach… niecałe 2% przy wykorzystaniu wszystkich wątków. Przy mniejszym obciążeniu CPU spadki wydajności są jeszcze mniejsze. No to może coś innego wyjdzie przy okazji testu układu graficznego?

Z kolei w tym teście, niezależnie od tego, czy będziemy patrzeć na wynik ogólny, układu graficznego czy procesora różnice są minimalne i wynoszą niecały 1%. To w zasadzie granica błędu pomiarowego, a nie rzeczywiste różnice.

Okazuje się, że jest to jedyny w naszym zestawieniu test, który pokazuje znaczące różnice w wydajności, te bowiem sięgają aż 9%. To wciąż relatywnie niewiele, ale w porównaniu do poprzednich wyników jest to znacząca zmiana.

Jeśli chodzi o same szybkości transferów, to wedle benchmarka przy instalacji Battlefield V mogą spaść z ponad 1000 MB/s (średni czas dostępu 73 mikrosekund) do do około 950 MB/s (średni czas dostępu 77 mikrosekund). Przypomnijmy, że mamy tu do czynienia z całkiem wydajnym SSD NVMe na PCIe 4.0. Dużo to, czy mało?

Izolacja Rdzenia w Windows 11 – czy trzeba wybierać między wydajnością, a bezpieczeństwem?

Generalnie rzecz biorąc, w przypadku Windows 11 dobrze jest mieć włączone wszystkie funkcje zwiększające bezpieczeństwo, w tym oczywiście Izolację Rdzenia. Testy wykazały, że działanie tej funkcji w minimalny sposób wpływa na wydajność komputera i w większości przypadków użytkownik nie zobaczy żadnej różnicy w działaniu komputera.

Wpływ na działanie CPU i GPU okazał się marginalny, a realne różnice w wydajności można było zaobserwować tylko w przypadku dysku, gdzie różnice sięgały poniżej 10%.

Oczywiście po teście na jednej konfiguracji nie da się z całkowitym przekonaniem stwierdzić, że podobne różnice da się zaobserwować choćby na maszynach z procesorami Intela, czy z kartami graficznymi NVIDIA GeForce.

Dysponując jednak wiedzą jaką mamy po tych krótkich testach, wynika, że Izolacji Rdzenia nie trzeba się bać i można pomyśleć o jej wyłączeniu wyłącznie w przypadku jeśli chcemy uzyskać jak najwyższy wynik w benchmarkach – albo zupełnie nie zależy nam na kwestiach bezpieczeństwa.