Endorfy Thock Compact Wireless - test bezprzewodowego mechanika 60% od "nowej" polskiej marki

Endorfy Thock Compact Wireless - test bezprzewodowego mechanika 60% od "nowej" polskiej marki

Endorfy Thock Compact Wireless - test bezprzewodowego mechanika 60% od "nowej" polskiej marki

Najpewniej nie mieliście jeszcze szansy usłyszeć o marce Endorfy, no chyba że czytaliście już nasz dzisiejszy test chłodzenia, bo ta właśnie oficjalnie debiutuje na rynku sprzętu komputerowego. W gruncie rzeczy nie jest to jednak zupełnie nowy zawodnik, bo tak naprawdę mamy tu do czynienia z rebrandingiem polskich marek SilentiumPC i SPC Gear, które postanowiły wystartować pod zmienionym szyldem. Ruch ten może wydawać się dziwny z punktu widzenia polskiego konsumenta, ponieważ dotychczasowe nazwy były dobrze kojarzone i cieszyły się dużym uznaniem wśród użytkowników (klawiatury SPC Gear zdobywały liczne nagrody i wyróżnienia, w tym również od nas). Decyzja jest jednak podyktowana chęcią podbicia rynku międzynarodowego, gdzie SilentiumPC i SPC Gear nie były zbyt rozpoznawalne oraz zmiany filozofii działania firmy, która będzie teraz kierować swoje produkty nie tylko do graczy i entuzjastów PC, ale szerszej grupy odbiorców. Ale spokojnie, Endorfy wciąż zapewniać będzie także sprzęt dla hardcore'owców i przykładem tego może być jeden z debiutanckich produktów, czyli bezprzewodowa klawiatura mechaniczna Thock Compact Wireless.

Kojarzycie Endorfy? W gruncie rzeczy mamy tu do czynienia z rebrandingiem polskich marek SilentiumPC i SPC Gear, które postanowiły wystartować pod zmienionym szyldem.

Endorfy

Mamy tu do czynienia z tzw. klawiaturą 60%, czyli pozbawioną nie tylko sekcji numerycznej, ale i przycisków funkcyjnych, strzałek i sekcji nad nimi. Ot, taki podstawowy kadłubek, który zajmuje niewiele miejsca na biurku, ale jednocześnie oferuje wszystko, czego może potrzebować gracz. Poza tym produkt Endorfy jest bezprzewodowy (choć można również połączyć go z PC kablem) i wykorzystuje do łączności technologię radiową (w zestawie znajduje się stosowny adapter). Co więcej, producent nie poszedł o krok dalej i zaimplementawał Bluetooth, co sprawia, że Thock jeszcze bardziej uniwersalnym sprzętem. Nie można też zapomnieć, że mamy do czynienia z klawiaturą mechaniczną, bazującą na przełącznikach Kailh BOX (do wyboru czarne lub brązowe). Jak przystało na sprzęt gamingowy, nie zabrakło także programowalnego podświetlenia RGB.

Specyfikacja Endorfy Thock Compact Wireless
Typ Klawiatura mechaniczna
Przełączniki Kailh BOX Brown i Kailh BOX Black
Zastosowane materiały Metal, plstik, PBT (nasadki)
Układ ANSI
Kolor Czarny
Łączność Bezprzewodowa (radiowa 2,4 GHz i Bluetooth)
Przewód 1,8 m, meteriałowy oplot, kabel USB
Podświetlenie Tak, RGB
Akcesoria Magnetyczna podpórka pod nadgarstki
Waga 660 gramów 
Wymiary 290 x 101 x 47 mm
Cena od 259

To oczywiście nie wszystko, ponieważ producent chwali się też m.in. gniazdami przełączników z systemem hot-swap, podwójnymi funkcjami klawiszy czy wysoką jakością wykonania i zastosowanych tworzyw. Oczywiście nie omieszkamy przyjrzeć się bardzo dokładnie wszystkim funkcjom i budowie Endorfy Thock Compact Wireless, ale wydaje się, że jednym z głównych atutów tej klawiatury może być jej cena. Ta wynosić ma bowiem 329 zł i jest to sugerowana cena producenta, więc niewykluczone, że można będzie znaleźć ją w sklepach jeszcze taniej. Oznacza to, że jest to jedna z najtańszych na rynku bezprzewodowych klawiatur 60% dla graczy, a biorąc pod uwagę, jak prezentuje się ona na papierze, może być jedną z najbardziej opłacalnych konstrukcji tego typu. Wiele wskazuje na to, że Endorfy zaczyna od naprawdę mocnego uderzenia!

Opakowanie i jego zawartość

W ramach rebrandingu polska marka postanowiła odmienić także szatę graficzną opakowań swoich produktów i trzeba przyznać, że szare kartony z niebieskimi akcentami prezentują się znacznie bardziej stylowo i po prostu ciekawiej niż typowe gamingowe kolory (czytaj czerń i czerwień). Te powinny też bardziej przyciągać wzrok z półek sklepowych, a przecież o to chodzi. Sam karton zaskakuje także swoim miniaturowym rozmiarem (jest niewiele większy od samej klawiatury), a slogan "I've got 99 problems, but wires all over my desk ain't one" to zgrabne nawiązanie do piosenki Jaya-Z. Na kartonie umieszczono także ładne grafiki produktowe oraz najważniejsze cechy produktu. W środku oprócz samej klawiatury czekają zaś pleciony przewód USB, dwa klucze typu keypuller (jeden plastikowy do nasadek, drugi metalowy do przełączników), list powitalny od CEO Endorfy oraz typowa dokumentacja z instrukcją obsługi. Na wyposażenie narzekać więc nie możemy, gdyż produkt wychodzi poza standard. 

Endorfy

Budowa zewnętrzna

Przy pierwszym kontakcie trudno nie odnieść wrażenia, że Endorfy Thock Compact Wireless wygląda bardzo podobnie do każdej innej "sześćdziesiątki". I nie jest to żaden zarzut, bo przy tak okrojonej minimalistycznej prostokątnej konstrukcji raczej trudno o oryginalność w zakresie designu. Nie zmienia to jednak faktu, że kiedy weźmiemy klawiaturę do ręki, od razu mamy pewność solidnej konstrukcji, co wynika zarówno z masy urządzenia (660 gramów), jak i zastosowanych tworzyw. Sprzęt bazuje bowiem na metalowej podstawie, zamkniętej w obudowie z twardego, matowego tworzywa sztucznego. To jest również bardzo praktyczne w użytkowaniu, gdyż nie zbiera tak ochoczo odcisków palców i łatwo się czyści. 

Endorfy Thock Compact Wireless

Wymiary klawiatury to 290 x 101 x 47 mm, co sprawia, że jak na model 60% przystało, jest ona niezwykle kompaktowa, zajmując niewiele miejsca na biurku czy w podróży.  Z kolei fakt, że jest to sprzęt bezprzewodowy, powoduje, że na blacie nie plącze nam się też żaden kabel (choć oczywiście jest też opcja połączenia przewodowego, jeśli ktoś takowe preferuje). Konstrukcja jest bardzo sztywna i zwarta, a spasowanie poszczególnych elementów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Już przy pierwszym kontakcie czuć, że mamy do czynienia z bardzo solidnie wykonanym produktem, ale niczego innego nie spodziewaliśmy się po spadkobiercy SPC Gear. 

Endorfy Thock Compact Wireless

Co więcej, nasadki wykonane są z tworzywa PBT (w porównaniu do ABS są trwalsze, grubsze i matowe z teksturą) przy użyciu technologii podwójnego wtrysku, co oznacza, że nie musimy obawiać się ich ścierania i z czasem nie powinny nabierać charakterystycznego dla tańszych keycapsów połysku. Cieszy więc fakt, że Endorfy nie szuka oszczędności w jakości wykonania, która jest naprawdę mocną stroną tego modelu. Jeśli zaś chodzi o oznaczenia na nasadkach, to Endorfy stosuje autorską czcionkę, która jest nieco bardziej oryginalna od typowych fontów, ale jednocześnie bardzo czytelna. Nam bardzo przypadła ona do gustu.

Endorfy Thock Compact Wireless

Ergonomia i komfort użytkowania

Klawiatura mimo dość wysokiego domyślnego profilu jest wygodna w użytkowaniu bez żadnych dodatkowych podpórek pod nadgarstki, ale tokowe akcesorium może poprawiać komfort użytkowania, szczególnie w trakcie dłuższego, intensywnego pisania (choć konstrukcje 60% akurat nie najlepiej sprawdzają się w tym zadaniu, ze względu na swoje cięcia w klawiszach), więc jeśli takowe macie na stanie, to możecie z niego skorzystać. Na plus zaliczamy także rynny w podwoziu na opcjonalny kabel (ten niezbędny będzie też w trakcie ładowania), które umożliwiają wyprowadzenie przewodu w trzech różnych miejscach. Zabrakło jednak nóżek do regulacji kąta nachylenia, ale w gruncie rzeczy wydają się one zbędne, ponieważ producent zdecydował się na swoiste nóżki zintegrowane na stałe, które wyraźnie podnoszą tylną część klawiatury, poprawiając ergonomię. Niemniej osoby, które preferują klawiaturę leżącą bardziej płasko, mogę nieco kręcić nosem na pochylenie Thock Compact Wireless.

Endorfy Thock Compact Wireless

Klawiatura wykorzystuje popularny amerykański układ klawiszy, z długimi shiftami i enterem, więc przesiadka na produkt Endorfy nie przysparza problemów i nie wymaga od użytkowników długiego przyzwyczajania się do rozmiarów i pozycji poszczególnych przycisków. Same klawisze chyboczą w minimalnym stopniu (to zasługa budowy przełączników Kailh BOX i ich kopułek), bardzo dobrze sprawdzają się też stabilizatory wykorzystane w tych dłuższych, w tym spacji, a nie trzeba też obawiać się zjawiska grzechotania (tzw. rattle). 

Funkcjonalność, podświetlenie i oprogramowanie

Endorfy Thock Compact Wireless, jak sama nazwa wskazuje, jest klawiaturą bezprzewodową i do łączności z PC wykorzystuje nadajnik radiowy (2,4 GHz) w postaci dongle'a USB (ten posiada nawet specjalne miejsce we wnęce w podwoziu, co ułatwia jego transport). Co więcej urządzenie obsługuje też Bluetooth, więc świetnie sprawdzi się też z TV czy urządzeniami mobilnymi. Jak już wspominaliśmy, opcjonalnie można skorzystać z połączenia przewodowego (w zestawie utrzymujemy 1,8 m pleciony kabel USB), ale nie po to kupujemy bezprzewodowy sprzęt, by łączyć się przewodem i jest to raczej pomocnicza opcja, gdy urządzenie się rozładuje. Tym bardziej że w trakcie użytkowania nie odczuwaliśmy żadnych opóźnień w związku z łącznością bezprzewodową, a sygnał był bardzo stabilny nawet z kilku metrów (bez problemów można trzymać klawiaturę na kolanach na kanapie w salonie i korzystać z TV jako monitora). 

Podążając za obecnymi trendami, Endorfy nie zapomniało o możliwości łatwej zmiany przełączników w locie. Dzięki mechanizmowi hot-swappable z łatwością wymienimy bazowe switche (nawet przy włączonej klawiaturze) na inne, np. w odmiennym kolorze lub innego producenta (kompatybilność z Cherry/Gateron/Kailh). Oczywiście nie zabrakło też obsługi pełnego Anti-ghostingu oraz N-Key Rollover. Warto też odnotować przełącznik z prawej strony obudowy, który służy do zmiany trybu z bezprzewodowego na przewodowy i wyłączania klawiatury, jeśli zależy nam na oszczędzaniu baterii (ta ma jednak domyślnie włączony tryb uśpienia, który aktywuje się po chwili bezczynności).

​     ​

Producent w sprytny sposób poradził sobie również z jedną z największych bolączek 60% klawiatur, czyli brakiem wielu podstawowych klawiszy. W tym przypadku Endorfy zastosowało dwufunkcyjne przyciski - oznacza to, że wiele klawiszy można przełączyć w drugi tryb działania, dzięki czemu zyskują one alternatywną funkcję. W tym celu producent przygotował pewne skróty do przełączania się między tymi trybami (co ciekawe ich rozpiskę znajdziemy na tylnej krawędzie urządzenia), które polegają na przytrzymaniu przez kilka sekund przycisku funkcyjnego (ten z logo Endorfy) z innym klawiszem (np. lewy alt lub ctrl), co sygnalizowane jest migającą diodą w przedniej części Thock (tu umieszczono dwa LED-y, z czego pierwszy służy choćby do sygnalizacji aktywacji Caps Locka). I tak, możemy przełączyć sekcję 1, 2, 3… na F1, F2, F3… czy też sekcję WSAD na strzałki kierunkowe. Producent zadbał nawet o podwójne oznaczenia klawiszy i alternatywne funkcje umieszczono na przedniej ściance nasadek, co ułatwia orientację. To znacząco poprawia funkcjonalność klawiatury w codziennym użytkowaniu, kiedy akurat nie gramy, ale zajmujemy się pisaniem czy pracą na arkuszach. 

Oczywiście, jak na gamingowy sprzęt przystało, nie zabrakło także podświetlenia w systemie RGB. Klawisze są podświetlane indywidualnie i iluminację można personalizować, posiłkując się predefiniowanymi trybami lub samemu programując kolory. Samo podświetlenie jest wyraźne, równomierne i wystarczająco intensywne. Jest tu jednak pewien mały problem, ponieważ dodatkowe oznaczenia alternatywnych funkcji klawiszy, które znajdują się przedniej ściance keycapów, są nadrukowane, a nie wycinane laserowo, co oznacza, że podświetlenie ich nie obejmuje, więc są słabo widoczne po zmroku. To jednak funkcjonalność pomocnicza, a nie podstawowa, więc trudno mocno się tego czepiać.

Endorfy Thock Compact Wireless

Niestety na ten moment nie jesteśmy w stanie napisać zbyt wiele na temat oprogramowania, gdyż takowe nie było dostępne przed premierą urządzenia. Producent zapewnia jednak, że software nie różni się jakoś mocno od tego znanego z urządzeń SPC Gear, więc generalnie wiadomo, czego się spodziewać. Mowa oczywiście o możliwości personalizacji podświetlenia, przypisywania klawiszom nowych funkcji, nagrywania kombinacji makro, kilku podstawowych ustawieniach pokroju włączenia lub wyłączenia N-KRO, Win-lock czy opcji zdefiniowania częstotliwości próbkowania.

Przełączniki i użytkowanie

Producent dostarczył nam do testów zarówno wariant wyposażony w brązowe przełączniki Kailh BOX Brown, jak i czarne Kailh BOX Black. Ich producent, firma Kaihua, słynie z tworzenia odpowiedników switchy Cherry MX, oferujących bardzo zbliżoną charakterystykę, choć warianty BOX są jednak nieco bardziej unikalne. Kailh BOX Brown to przełączniki określane jako dotykowe (tactile), gdyż pomimo braku sygnału dźwiękowego (są umiarkowanie ciche), jesteśmy w stanie wyraźnie wyczuć moment ich aktywacji. Brązowe warianty uznawane są dość powszechnie za najlepszy kompromis dla osób poszukujących czegoś do grania i pisania, w czym pomaga nie tylko wyczuwalny moment aktywacji (istotne przede wszystkim podczas pisania), ale i wyważona pomiędzy oba zastosowania siła nacisku (tutaj wynosząca 50 gramów, czyli odrobinę mniej niż w „Wisienkach”). Są to więc bardzo uniwersalne przełączniki, które sprawdzą się wszędzie tam, gdzie precyzja jest ważniejsza od prędkości, ale przypadną też do gustu graczom ceniącym sobie wyraźnie wyczuwalne potwierdzenie działania klawisza. 

Endorfy Thock Compact Wireless

Kailh BOX Black to z kolei typ przełączników liniowych, ich komfort korzystania zbliżony jest do tradycyjnych klawiatur membranowych, a charakterystyka do czerwonych switchy, ale wymagają one większej siły do aktywacji. Siła nacisku określana jest na 60 gramów, co pozwala uniknąć przypadkowych naciśnięć, które są częstą przypadłością w czerwonych switchach, ale z drugiej strony  na dłuższą metę mogą być bardziej męczące w użytkowaniu (szczególnie tappingu). Czarne przełączniki Kailh BOX są też umiarkowanie ciche, szczególnie jak na mechaniki i uznawane za typowo gamingowe switche. 

Endorfy Thock Compact Wireless

Oba warianty Kailh BOX posiadają także skrócony do 3,6 mm skok i tym samym moment aktywacji do 1,8 mm, przez co są też odrobinę szybsze od oryginałów. Wersje BOX switchy od Kaihua posiadają ponadto wzmocniony trzpień, są pyłoszczelne i wodoodporne (wnikający kurz potrafi wpływać na rejestrowanie klawiszy przez klawiaturę, a rozlanie czegoś nad klawiaturą to powszechna przypadłość) oraz gwarantują większą stabilność i zmniejszenie chybotania keycapów. 

Endorfy Thock Compact Wireless

Generalnie w sieci możecie znaleźć testy samych przełączników Kailh BOX, które rozkładają je na czynniki pierwsze, nas jednak bardziej interesuje ich implementacja w Thock Compact Wireless. Tutaj nie mamy się czego przyczepić, ponieważ wszystko działa jak należy i w trakcie użytkowania nie odnotowaliśmy żadnych ukrytych wad czy irytujących przypadłości. W gamingu klawiatura sprawdza się świetnie, ale ze względu na osobiste preferencje nam lepiej grało się na brązowych switchach, choć osoby o cięższych palcach, lubiące poczuć większy opór klawisza, a jednocześnie płynniejszą pracę, powinny wybrać raczej czarne przełączniki. Jeśli zaś chodzi o pisanie, to jednak modele 60% nie są najlepiej przystosowane do pracy biurowej i choć za sprawą dwufunkcyjności klawiszy można jakoś sobie z tym poradzić, to jednak konieczność ciągłego przełączania się między trybami sprawia, że jest to raczej rozwiązanie na chwilę. 

Podsumowanie

Jak zatem wypada debiut nowej polskiej marki na rynku peryferiów dla graczy? Trzeba przyznać, że Endorfy Thock Compact Wireless jest godnym spadkobiercą SPC Gear. Otrzymujemy bardzo solidny praktycznie pod każdym względem produkt, w którym trudno doszukać się jakichś istotnych wad. Co prawda design klawiatury Thock może nie jest nazbyt oryginalny, ale akurat modele 60% nie dają dużego pola do popisu w tym aspekcie, więc Endorfy nie mogło rozwinąć skrzydeł, by pokazać swoje nowe DNA. Nie zmienia to jednak faktu, że minimalistyczna konstrukcja prezentuje się przyjemnie dla oka, a to choćby za sprawą oryginalnej czcionki na nasadkach czy dobrze zrealizowanego podświetlenia. Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę niezwykle kompaktowy rozmiar i łączność bezprzewodową (mniej kabli na biurku zawsze jest mile widziane), to otrzymujemy także bardzo praktyczny sprzęt. Nie możemy narzekać również na ergonomię, no może poza brakiem regulacji nachylenia, choć nam fabryczne nachylenie Thock Compact Wireless odpowiada.

Trzeba przyznać, że Endorfy Thock Compact Wireless jest godnym spadkobiercą SPC Gear.

Endorfy Thock Compact Wireless

Również jakość wykonania zasługuje na pochwały, zarówno jeśli chodzi o wybrane tworzywa (twardy plastik, metalowa podstawa, nasadki z PBT), jak i spasowanie poszczególnych elementów. Ciekawostką są tuż dwufunkcyjne klawisze, choć w realnym użytkowaniu okazują się raczej mało praktyczne, przynajmniej jeśli szukacie uniwersalnej klawiatury nie tylko do grania, ale i pisania (okazjonalnie jednak potrafią się przydać). Oczywiście nie można zapomnieć o przełącznikach mechanicznych Kailh BOX, które stanowią realną alternatywę dla switchy Cherry MX. W razie czego nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by podmienić przełączniki, a to za sprawą systemu hot-swap. A jeśli już mielibyśmy się czegoś czepiać, to byłby to brak podświetlenia dodatkowych oznaczeń klawiszy (przednia ścianka). Ze względu na to, że testy trwały zbyt krótko, nie byliśmy też w stanie zweryfikować czasu pracy na baterii Thock Compact Wireless - mówiąc wprost, nie udało nam się rozładować sprzętu w czasie testów, co dobrze o nim świadczy. Biorąc zaś pod uwagę sugerowaną cenę na poziomie 329 zł, Endorfy Thock Compact Wireless może okazać się sporym sprzedażowym hitem. My bez wątpienia polecamy ten model i przyznajemy mu odznaczenie opłacalności. 

Endorfy Thock Compact Wireless

Endorfy Thock Compact Wireless - opinia

 Endorfy Thock Compact Wireless - plusy:

  • Jakość wykonania i zastosowanych materiałów
  • Masywna jak na kompakt
  • Hot-swappable
  • Opcjonalna łączność Bluetooth
  • Keycapy Doubleshot PBT
  • Odpinany przewód w oplocie typu USB-C
  • Klucze do wymiany nasadek i przełaczników w zestawie
  • Dwufunkcyjne klawisze potrafią być przydatne
  • Ergonomia
  • Dobrze zrealizowane podświetlenie RGB
  • Cena

 Endorfy Thock Compact Wireless - minusy:

  • Brak regulacji kąta pochylenia klawiatury
  • Dodatkowe oznaczenia nie są podświetlane
  • Na upartego, mało oryginalny design

 

Cena na dzień publikacji: 329 zł

Gwarancja: 2 lata

Sprzęt do testów dostarczył:

Endorfy Navis F280

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Endorfy Thock Compact Wireless - test bezprzewodowego mechanika 60% od "nowej" polskiej marki

 0