iiyama wprowadziła niedawno na rynek monitor G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle. Mówimy tu o naprawdę ogromnym, bo 43-calowym modelu o standardowych proporcjach 16:9. Tak naprawdę jest to więc coś na pograniczu monitora i telewizora - ba, producent dorzuca nawet do zestawu pilot, by wygodniej go obsługiwać. To sprawia, że jest to raczej dość niszowy produkt, ale niemal każdy producent stara się posiadać taki sprzęt w swojej ofercie, co sugeruje, że jest na to rynek zbytu. I trudno się dziwić, bo obecnie wiele osób całkowicie rezygnuje z telewizorów i taki monitor może być niezłym kompromisem, szczególnie w kontekście graczy, którzy chcą podłączyć do niego nie tylko PC, ale i konsolę.
Cena G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle wynosi 2589 zł, a jeśli dobrze poszukacie, to kupicie ten model nawet poniżej 2400 zł. Jak na tej klasy sprzęt, jest to naprawdę atrakcyjna kwota

Jak nietrudno się domyślić, G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle to bezpośredni następca G-Master G4380UHSU-B1 Red Eagle i raczej trzeba tu mówić o odświeżeniu niż zupełnie nowym sprzęcie, ale co najważniejsze, iiyama wykorzystała okazję, by poprawić kilka aspektów, na które narzekaliśmy ostatnim razem. Oznacza to, że wciąż otrzymujemy 42,5-calowy matowy panel VA o rozdzielczości 4K, czyli 3840 × 2160 pikseli i odświeżaniu 144 Hz, ale tym razem sprzęt podłączyć możemy do źródła za pomocą złącza HDMI 2.1, na czym skorzystają konsole PS5/Xbox Series X. Udało się także obniżyć czas reakcji plamki z 0,4 ms do 0,3 ms (oczywiście producent podaje wartości w standardzie MPRT), a odświeżono także hub USB, bo teraz wszystkie złącza są w standardzie USB 3.2 Gen1.
| Specyfikacja iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle | |
|---|---|
| Przekątna matrycy | 42,5'' |
| Rozdzielczość natywna | 3840 x 2160px |
| Częstotliwość odświeżania | 144 Hz |
| Gęstość pikseli | 103 ppi |
| Typ panelu | VA |
| Powłoka matrycy | matowa |
| Maksymalna jasność | 550 cd/m2 |
| Kontrast statyczny | 4000:1 |
| Kąty widzenia | 178 st. |
| Czas reakcji | 0,3 ms (MPRT) |
| Pivot | nie |
| VESA | tak |
| Złącza | 2x DisplayPort 1.4, 2x HDMI 2.1, 4x USB 3.0 |
| Inne | hub USB, głośniki (2x 7W), HDR, złącze słuchawkowe |
| Waga | 14,8 kg |
To praktycznie wszystkie zmiany w specyfikacji (całość w tabeli powyżej), ale co równie, jeśli nie bardziej istotne, mocno spadła też cena monitora, bo poprzednik startował z pułapu ok. 3200 zł, a sugerowana cena G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle wynosi 2589 zł, a jeśli dobrze poszukacie, to kupicie ten model nawet poniżej 2400 zł. Jak na tej klasy sprzęt, jest to naprawdę atrakcyjna kwota i trudno znaleźć konkurencyjny monitor w podobnej lub niższej cenie, więc iiyama zalicza udany start tej recenzji. Przyjrzyjmy się jednak szczegółom.
Budowa i wykonanie
Pod względem opakowania, budowy i wykonania, G4380UHSU-B2 to produkt praktycznie bliźniaczy do G4380UHSU-B1, co oznacza, że ponownie otrzymujemy sprzęt zapakowany w ogromny karton, którego rozmiar bardziej kojarzy się z telewizorem niż z klasycznym monitorem komputerowym. Na szczęście producent pomyślał o wygodzie użytkownika, dodając praktyczne uchwyty do przenoszenia. Sam sprzęt zabezpieczono wzorowo – oprócz typowych styropianowych wytłoczek w środku znajdziemy także folię piankową chroniącą poszczególne elementy. Montaż monitora to formalność, gdyż wystarczy przymocować podstawę za pomocą jednej szybkośrubki.

Na pochwałę zasługuje również bogaty zestaw akcesoriów. W pudełku znajdziemy komplet przewodów: DisplayPort, HDMI, USB oraz kabel zasilający, a także metalowy uchwyt na słuchawki w srebrnym kolorze, który można przykręcić do tylnego panelu. W zestawie znajduje się również duży, solidny pilot (z bateriami w komplecie) - coś, co nie jest standardem wśród dużych monitorów, a w tym przypadku okazuje się wręcz niezbędne, ponieważ korzystanie z przycisków przy tak dużej przekątnej byłoby niewygodne. Całość uzupełnia oczywiście standardowa dokumentacja.
Z zewnątrz model G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle jest identyczny z wariantem B1, co oznacza, że obudowa została wykonana z dobrej jakości czarnego, matowego plastiku o delikatnie chropowatej fakturze. Tylny panel jest minimalistyczny – nie znajdziemy tu zbędnych ozdobników ani podświetlenia RGB. Z przodu widnieje jedynie dyskretny logotyp iiyama umieszczony na dolnej krawędzi, co dodaje urządzeniu eleganckiego, stonowanego charakteru.

Warto odnotować, że zastosowana tu matryca jest błyszcząca, co pozytywnie wpływa na percepcję kontrastu, ale z drugiej strony może być kłopotliwe podczas użytkowania w pomieszczeniu, do którego wpada dużo światła.
Podstawa w formie otwartego trapezu została wykonana z czarnego, proszkowo malowanego metalu. Nie tylko dobrze komponuje się z resztą konstrukcji, ale również zapewnia monitorowi odpowiednią stabilność. W centralnym punkcie dolnej ramki, tuż pod logo producenta, umieszczono czujnik podczerwieni dla pilota. Całość została solidnie spasowana, nie widać żadnych szczelin ani niedoróbek, a jakość użytych materiałów stoi na wysokim poziomie.

Pod względem ergonomii monitor nie wyróżnia się na tle konkurencji, bo podstawa pozwala jedynie na regulację pochylenia ekranu w zakresie od 2° w górę do 10° w dół, co w tej klasie sprzętu jest normą. W razie potrzeby można jednak skorzystać z mocowania VESA 200 × 100 mm, co pozwala zamontować urządzenie na ścianie lub na ramieniu z większym zakresem regulacji.
W kwestii obsługi menu ekranowego (OSD) producent niestety cofnął się o krok – zamiast intuicyjnego dżojstika zastosowano pięć przycisków po prawej stronie obudowy. Ich obsługa może być niewygodna, szczególnie przy tak dużej przekątnej. Znacznie lepszym rozwiązaniem okazuje się dołączony pilot, który jest duży, poręczny i wyposażony w przyciski skrótów do zmiany źródła sygnału, regulacji głośności czy szybkiej nawigacji po menu. Jedyny minus to konieczność skierowania go dokładnie w stronę czujnika IR.

Panel z portami umieszczono równolegle do matrycy, co w przypadku tak dużego wyświetlacza zawieszonego nisko nad blatem jest bardzo niewygodne. Na szczęście przeważnie wszystkie kable podłączamy do monitora jednorazowo, więc kiedy się z tym uporamy, możemy zapomnieć o tej kwestii. Do dyspozycji użytkownika są dwa złącza DisplayPort 1.4, obsługujące rozdzielczość 4K przy 144 Hz, dwa porty HDMI 2.1, które również pozwalają na wyświetlanie obrazu w 4K w 144 Hz (idealne do konsol), wyjście słuchawkowe oraz złącze zasilania po prawej stronie.

Na lewej krawędzi znajduje się koncentrator USB, obejmujący dwa porty USB 3.2 Gen1 z funkcją Battery Charging i dwa USB 3.2 Gen1. Aby hub działał poprawnie, należy podłączyć dodatkowy kabel USB 3.0 do komputera.

Warto też zaznaczyć, że monitor nie wymaga zewnętrznego zasilacza i posiada wbudowane głośniki stereo 2 × 7 W, które grają znacznie lepiej niż większość wbudowanych systemów audio w monitorach, choć wciąż uznać można je tylko za przeciętne, bo dźwięk jest nieco wycofany i zamulony, a szczegółowość pozostawia wiele do życzenia.

Menu ekranowe (OSD)
iiyama pozwala obsługiwać menu ekranowe G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle na dwa sposoby. Korzystanie ze zwykłych przycisków, zamiast 5-kierunkowego dżojstika, jest jednak mało wygodne, a sama nawigacja po OSD też nie należy do najprzyjemniejszych, co wynika głównie ze struktury menu. Pilot sprawia, że jest to zdecydowanie mniej uciążliwie, choć szkoda, że duża część przycisków jest nieaktywna, co wynika zapewne z faktu, że zastosowano tu jakiś uniwersalny OEM-wski kontroler, który stosowany jest wielu modelach różnych marek.

Warto też odnotować, że OSD stosowane w monitorach marki iiyama przeszło w ostatnim czasie długo wyczekiwany lifting wizualny, przez co prezentuje się nowocześniej. Większość opcji jest tu logicznie pogrupowana i nazwana, a mamy też wsparcie dla języka polskiego. Nie zabrakło także predefiniowanych trybów obrazu (I-Style Mode), a producent zadbał nie tylko o nastawy podstawowe jak jasność, kontrast, temperatura barwowa czy gamma lokalna, ale także udostępnia dodatkowy korektor czerni, kilkupoziomowy "dopalacz" Overdrive, tryb stroboskopowego podświetlenia (MRB), który również posiada kilka stopni regulacji i trzy sloty zapisu ustawień spersonalizowanych, więc pod względem oferowanych możliwości menu ekranowe przedstawia się wybornie.

A czego nam zabrakło? Gamingowe monitory iiyamy wciąż nie doczekały się funkcji przeznaczonych dla graczy, jak celownik naekranowy, licznik fpsów czy timer. Przydałaby się też systemowa aplikacja, która zastąpiłaby klasyczne OSD.

Kolory, kontrast i HDR
Pomiary kolorymetrem pokazują, że iiyama w G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle najprawdopodobniej sięgnęła po tę samą matrycę co w poprzedniku. Ta poszczycić może się całkiem szerokim pokryciem popularnych gamutów, więc trudno uznać to za wadę. W przypadku przestrzeni sRGB jest ono bowiem praktycznie pełne, gdyż wynosi 99,7% przy całkowitej objętości równej 135,3%, więc monitor świetnie radzi sobie z tym podstawowym, ale i najbardziej popularnym standardem. W przypadku innych gamutów wyniki także są bardzo przyzwoite i dla Adobe RGB otrzymujemy odpowiednio 81,5% i 93,2%, a dla DCI-P3 93% i 95,8%. Zwiastuje to duży potencjał i daje nadzieję na dobre wyniki w kolejnych pomiarach. Warto od razu dodać, że subiektywnie obraz jest bardzo przyjemny dla oka, kontrast zdaje się wysoki, a kolory są nasycone, ale jeszcze nie cukierkowe, więc pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne.
Ustawienia fabryczne (tryb Standard):
- Punkt bieli: 6471 K
- Jasność bieli: 219,7 cd/m2
- Jasność czerni: 0,041 cd/m2
- Kontrast rzeczywisty: 5351,9:1
- Średni błąd Delta E: 2,13
Monitor ma fabrycznie jasność ustawioną tylko na 25%, co w tym przypadku przełożyło się na blisko 245 nitów, zwiastując wysoką jasność maksymalną. Co więcej, przy jasności czerni na poziomie 0,0444 nitów otrzymujemy kontrast wynoszący aż 5498,5:1, czyli bardzo wysoki, nawet jak na matrycę VA. To jeden z najlepszych wyników, jakie odnotowaliśmy w monitorach z tradycyjnym jednostrefowym podświetleniem. To jednak nie koniec pochwał, gdyż temperatura barwowa jest praktycznie idealnie ustawiona w ramach fabrycznej kalibracji i osiąga 6371 K, kiedy za idealny wynik uznaje się 6500 K. Przekłada się to na bardzo neutralną biel, która nie wpada ani w żółte, ani w niebieskie odcienie. Także fabryczna kalibracja kolorów zasługuje na pochwałę, bo średni błąd Delta E dla sRGB wynosi 2,71, a dla DCI-P3 2,45, co oznacza, że prosto z pudełka otrzymujemy bardzo poprawne odwzorowanie kolorów, bez większych przekłamań, które widoczne byłyby gołym okiem. Tym samym G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle powinien bardzo dobrze sprawdzić się również w zastosowaniach półprofesjonalnych, w szczególności graficznych.
Błąd Delta E dla sRGB, Adobe RGB i DCI-P3

Kalibracja i profilowanie
- Preset: Użytkownika
- Jasność: 7
- Kontrast: 50
- RGB: 49, 47, 49
Jak wiadomo profilowanie monitorów nigdy nie jest bezstratne - im większa ilość błędów, tym większy uszczerbek w szarościach (schodkowanie gradientów) i mniej kolorów możliwych do wyświetlenia, a trzeba też pamiętać, że mamy tu do czynienia z 8-bitowym panelem. Niemniej jednak iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle dobrze reaguje na kalibrowanie, dzięki czemu można spadek średniego błędu Delta E do jedynie 0,46, to z racji tego, że krzywe korekcyjne nie znajdują się tak daleko od wzorcowego przebiegu. Poza tym banding nie jest w tym przypadku mocno dokuczliwy.


HDR
Wypada też powiedzieć parę słów o wsparciu dla HDR, ale w gruncie rzeczy można by pominąć ten akapit. Monitor iiyamy oficjalnie oferuje bowiem bardzo podstawową obsługę tego standardu (HDR400), a jeśli dołożymy do tego ograniczenia z tytułu braku stref wygaszania i 8-bitowej matrycy, nie ma co liczyć, że ten monitor pokaże, na co naprawdę stać technologię HDR, choć widać delikatną różnicę w szczegółowości najciemniejszych i najjaśniejszych scen.
Kąty widzenia
Matryce z rodziny VA pod względem kątów patrzenia powszechnie uważa się za stanowiące kompromis pomiędzy wiodącą prym w tej kwestii technologią OLED i matrycami IPS, a kiepskimi TN. Panele VA przy odchyleniu przeważnie nie przekłamują kolorów, lecz tracą kontrast. Nie inaczej jest w przypadku monitora G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle, ale trzeba uczciwie przyznać, że zjawisko to nie jest w tym przypadku mocno odczuwalne. Gdzieś do 55 stopni nie zauważymy dyskomfortu w żadnej z płaszczyzn, dopiero przy większym odchyleniu czerń zaczyna nieco tracić głębię i kolory uciekają w odcienie szarości. Pomimo tego, testowane urządzenie swobodnie sprosta kilkuosobowym seansom, co w kontekście tak dużego monitora zdaje się odgrywać istotną rolę. Po podłączeniu wyświetlacza do konsoli nie widzimy jakichkolwiek przeciwwskazań, by para nieco oddalonych od siebie graczy mogła rywalizować z użyciem dwóch kontrolerów.
Podświetlenie
iiyama postawiła na bezpośrednie jednostrefowe podświetlenie (co w tej półce cenowej jest zrozumiałe) o charakterystyce Flicker-free, co przekłada się na zasilanie przetwornicą prądu stałego i brak migotania. Dodatkowo, jak twierdzi producent, szczytowa jasność w ramach SDR wynosi 550 cd/m². Test potwierdził brak migotania (oczywiście, o ile nie włączymy trybu stroboskopowego), a przechodząc do poziomu luminancji należy przyklasnąć producentowi, ponieważ nie tylko nie naciągnął wskaźników, one są wręcz niedoszacowane, gdyż maksimum według pomiaru to 639,42 cd/m². Minimum wynosi jednak 82,42 cd/m², co także jest przyzwoitym wynikiem.
| Rzeczywista jasność względem ustawień w OSD (tryb domyslny użytkownika) | |
|---|---|
| 100% | 639,42 cd/m2 |
| 90% | 540,81 cd/m2 |
| 80% | 494,72 cd/m2 |
| 70% | 443,39 cd/m2 |
| 60% | 387,11 cd/m2 |
| 50% | 329,91 cd/m2 |
| 40% | 245,46 cd/m2 |
| 30% | 214,89 cd/m2 |
| 20% | 157,88 cd/m2 |
| 10% | 120,41 cd/m2 |
| 0% | 82,42 cd/m2 |
Równomierność podświetlenia nie należy z kolei do najmocniejszych stron tego monitora, ponieważ zarówno wzdłuż prawej, jak i dolnej krawędzi, odchylenia od środka są naprawdę duże, sięgające nawet przeszło 24%. Trzeba jednak pamiętać, że ta kwestia może wypadać zgoła odmiennie w innych sztukach tego modelu. Są to jednak dość typowe przypadłości tak dużych matryc i trudno się ich całkowicie ustrzec.
Gaming (144 Hz, Adaptive Sync, Input lag)
Dochodzimy do kwestii najważniejszych z punktu widzenia graczy mają największe znaczenie. Jak powszechnie wiadomo panele VA nie wypadają najlepiej pod kątem czasu reakcji matrycy, ze względu na ich podatność na smużenie. Zastosowany w G4380UHSU panel oferuje co prawda wysoką częstotliwość odświeżania, ponieważ wynoszącą natywnie 144 Hz, ale nie determinuje to od razu sukcesu, ponieważ co z tego, że obrazów na ekranie są setki, skoro kuleje ich ostrość. Pod względem czasu reakcji G4380UHSU-B2 spisuje dobrze (o ile skorzystamy z dwóch narzędzi, które mają na celu poprawić ten element), ale jak na VA, co oznacza, że w porównaniu z najszybszymi matrycami TN i IPS (nie wspominając o OLED-ach, które są tu bezkonkurencyjne) i tak wypada wyraźnie słabiej. Zanim jednak przejdziecie do gier, warto najpierw włączyć standardowy dopalacz (overdrive), który oferuje 5 poziomów ustawień (polecamy ustawić wartość 4, gdyż na najwyższym występuje zjawisko overshoot, ale minimalne i zauważalne głównie w trakcie syntetycznych testów).
Alternatywą dla dopalacza jest tryb stroboskopowego podświetlenia MBR. Ten poprawia ostrość ruchomego obrazu, ponieważ podświetlenie miga wraz z obrazami pojawiającymi się na ekranie. iiyama daje nam nieco więcej swobody niż konkurencja, ponieważ w większości monitorów tryb ten działa zero-jedynkowo, czyli jego włączenie skutkuje drastycznym obniżeniem jasności. Tutaj zaś mamy 7 poziomów intensywności i na pierwszym wciąż otrzymujemy jasność na poziomie ok. 255 nitów, a na siódmym jest to ok. 100 nitów. Smużenie w ramach MBR jest praktycznie całkowicie wyeliminowane, ale za to pojawia się wyraźny overshoot, a poza tym sporo opcji zostaje zablokowanych, w tym FreeSync/G-Sync. Tym samym MBR z naszego punktu widzenia jest mało praktyczny, o ile nie zależy nam przede wszystkim na ostrym jak żyleta obrazie w ruchu.
Synchronizacja adaptacyjna
Monitor iiyamy obsługuje technikę Adaptive Sync. W tym przypadku synchronizacja odświeżania działa w zakresie od 48 do 120 Hz i nieco szkoda, że producent nie pokusił się o niższy dolny próg (np. 40 Hz), który przy wysokiej rozdzielczości tego modelu mógłby okazać się przydatny. Oznacza to także, że nie uzyskamy maksymalnej częstotliwości odświeżania (144 Hz) z włączonym FreeSync. Technologia na kartach Radeon działa jednak bez zarzutu, a oferuje też wsparcie dla techniki kompensacji spadków płynności (ang. Low Framerate Compensation - LFC), która niejako niweluje ten problem i poprawia płynność działania monitora poniżej dolnego progu granicznego poprzez duplikowanie klatek. Również G-Sync Compatible nie sprawiało żadnych problemów (brak migotania i artefaktów), pomimo że monitor nie otrzymał oficjalnego certyfikatu NVIDII.
Input lag
iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle to monitor gamingowy skierowany do graczy, dla których parametr input lag odgrywa bardzo istotną rolę. Wynik wyświetlacza może nie jest rewelacyjny (4,3 ms), ale mieści się w akceptowalnych granicach, co oznacza, że użytkownicy nie powinni odczuwać żadnych opóźnień z tego tytułu.
_30bec16827.png)
Pobór mocy
Monitor LCD najwięcej energii pobiera wtedy, gdy wyświetla białe tło, a jego jasność ustawiona jest na maksimum. Pomiar wykonany watomierzem Whitenergy EKO w takich warunkach pozwala na wskazanie zapotrzebowania szczytowego, które nie zostanie przekroczone podczas codziennego użytkowania. Nie mniej ważne jest zużycie energii w stanie czuwania, kiedy panel jest wygaszony i teoretycznie nie wykonuje żadnej pracy, ale jednocześnie nie został odcięty od gniazdka sieciowego. Przy tak ogromnym ekranie wyświetlającym obraz 4K w 144 Hz z HDR trzeba było spodziewać się wysokiego poboru energii i tak jest w rzeczywistości, ale mogło być gorzej. W trybie czuwania G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle pobiera zaledwie 0,9 W, a maksymalny pobór zanotowany przez watomierz to zaś 94,6 W.
iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle - opinia i ocena
Dobrnęliśmy do podsumowania tej recenzji i musimy przyznać, że iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle to udane odświeżenie wielkoformatowego monitora dla graczy w ofercie japońskiego producenta. Co prawda większość elementów przeniesiono tu z poprzednika, ale kilka istotnych zmian sprawiło, że model ten wypada korzystniej i lepiej spełnia potrzeby graczy w 2025 roku. Mowa tu przede wszystkim o HDMI 2.1, które docenią głównie konsolowi gracze, ale z obniżenia czas reakcji plamki skorzystają także pecetowcy. Co jednak istotne, wciąż możemy liczyć na dobrą fabryczną kalibrację sprzętu, wysoką jakość wykonania czy wygodny pilot w zestawie. Jasność także pozytywnie zaskakuje, bo jest wyraźnie wyższa od deklaracji producenta (podobnie jak kontrast), przez co błyszcząca powierzchnia ekranu nie daje się tak we znaki.
iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle to udane odświeżenie wielkoformatowego monitora dla graczy w ofercie japońskiego producenta.
_506bdb6679.jpg)
Jeśli chodzi o słabsze strony, to wygląda na to, że iiyama ponownie zastosowała odwróconą strukturę subpikseli (BGR), co wpływa na czytelność czcionek (da się jednak to "naprawić"). Równomierność podświetlenia matrycy także daje się nieco we znaki, a trzeba też pamiętać, że wyświetlacze VA są podatne na smużenie. Jednak biorąc pod uwagę cenę tego monitora, czyli ok. 2500 zł, można mu naprawdę sporo wybaczyć i w ostatecznym rozrachunku iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle zasługuje on na wysoką ocenę i odznaczenie opłacalności.
iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle


iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle - opinia
iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle - plusy:
- Szybki panel VA, 144 Hz
- Poprawnie działający FreeSync
- Wielostopniowy tryb stroboskopowy
- Niski input lag
- Szeroki gamut kolorów
- Stonowane wzornictwo i solidne wykonanie
- Matryca VA świetnie sprawdza się w filmach
- Bardzo wysoki kontrast
- Wysoka jasność maksymalna
- Pilot do sterowania OSD
- Hub USB z boku
- Dobra opcja dla konsolowych graczy (HDMI 2.1)
iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle - minusy:
- Przeciętna ergonomia
- Smużenie (typowe dla matryc VA), ale można je zniwelować za pomocą overdrive
- FreeSync tylko w zakresie 48-120 Hz
Cena (na dzień publikacji): ok. 2580 zł (kup w Media Expert lub xkom)
Gwarancja: 36 miesięcy
Sprzęt do testów dostarczył:

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!









_e77979ef44.png)
_600bf96f4d.png)
_b3bf9e2f58.png)
_9d890b70c5.png)
_57ceebeceb.png)
_4edabeeeae.png)
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Test iiyama G-Master G4380UHSU-B2 Red Eagle. Kolos, który może zastapić telewizor