W sierpniu 2024 roku swoją premierę miała nowa linia myszek z serii Zircon 660 oraz Krypton 660, która została dosyć ciepło przyjęta ze względu na niezłe, średniopółkowe parametry oraz kształt zbliżony do znacznie droższego Logitech G Pro X Superlight Wireless. Co prawda obie te myszki nie dorównują mu zastosowanymi komponentami, natomiast są to konstrukcje kilkukrotnie od niego tańsze. Natomiast wyróżniają się na tle designu, który, chociaż zdaje się czerpać inspirację ze sztandarowego produktu konkurencyjnej marki Logitech, to w praktyce posiada sporo usprawnień i zmian, które nadają Zircon 660 oraz Krypton 660 oryginalnego wyglądu.
Genesis Zircon 660 Pro w odróżnieniu od Zircona 660 posiada znacznie mocniejsze podzespoły, które pozwalają mu konkurować ze swoim najcięższym rywalem - Logitech GPXS
Tymczasem kilka miesięcy po premierze nowych modeli myszek Genesis opatrzonych cyframi 660, polski producent zdecydował się odświeżyć swoją linię o model “PRO” dostępny w kolorze białym lub czarnym. Genesis Zircon 660 Pro w odróżnieniu od Zircona 660 posiada znacznie mocniejsze podzespoły, które pozwalają mu konkurować ze swoim najcięższym rywalem - Logitech GPXS - przy zachowaniu największej zalety produktów Genesis, czyli atrakcyjnej i znacznie niższej od konkurenta ceny opiewającej na 199 zł.
Genesis Zircon 660 Pro - Specyfikacja
- Komunikacja: Bezprzewodowa, Przewodowa
- Interfejs: 2.4 GHz, Bluetooth, USB
- Przeznaczenie: Gaming
- Model sensora: Pixart PAW3395
- Maksymalna rozdzielczość: do 26 000 DPI
- Liczba przycisków: 6
- Liczba programowalnych przycisków: 6
- Zasięg: 10 m
- Żywotność przycisków: 80 mln
- Akceleracja: do 50 G
- Częstotliwość próbkowania: 1 000 Hz
- Maksymalna szybkość śledzenia: 650 IPS
- Podświetlenia: Tak
- Oprogramowanie: Tak
- Wymiary: 123 x 63 x 40 mm
- Waga: 57 g
- Akumulator: 400 mAh
- Długość pracy na pełnym naładowaniu: 80 h
- Obsługa makr: Tak
- Wbudowana pamięć: Tak
- Typ ślizgaczy: PTFE
Genesis Zircon 660 Pro - Opakowanie, zawartość i jakość wykonania
Myszka dociera do nas zapakowana w niewielkie, tekturowe pudełko o szaro-czarno-czerwono-białej kolorystyce, która jest typowa dla produktów marki Genesis. Podobnie jak w przypadku Zircon 660 wnętrze opakowania zawiera jedynie samą myszkę i transmiter radiowy 2.4 GHz w komplecie z elastycznym przewodem zasilającym wyposażonym w złącze USB-C oraz papierologią. Choć pokusić by się można było o załączenie do kompletu na przykład zapasowej pary ślizgaczy.
Kształt Zircon 660 Pro nie uległ żadnym zmianom względem modelu nieopatrzonego oznaczeniem “Pro”. Natomiast producentowi udało się zredukować masę myszki o 2 gramy, której waga całkowita wynosi teraz tylko 57 gramów. Biorąc pod uwagę rozmiary gryzonia oraz fakt, że na jego pokładzie znajduje się 400 mAh ogniwo, jest to bardzo dobry wynik.
Jak można się było spodziewać po kontakcie z podstawową wersją Zircona 660 również wariant Pro nie posiada żadnych istotnych wad w wykonaniu. Obudowa jest gruba, wytrzymała i w większości w jednolitym matowym wykończeniu, jedynym odstępstwem są tu wypolerowane przyciski boczne oraz wyspa okalająca scroll i diodę informacyjną. Mysz pozbawiona jest perforacji w miejscach styku z dłonią, zaś jedyne miejsce, gdzie takowa się znajduje to spód urządzenia. Oprócz tego znalazło się też miejsce dla skromnego, ale stanowiącego wisienkę na torcie podświetlenia RGB umiejscowionego na frontowej ściance myszy, co w myszkach ultralekkich jest raczej rzadkością.
Łopatki LPM i PPM stanowią oddzielny element myszki, dzięki czemu producentowi udało się ograniczyć luzy i ryzyko pęknięć wynikłe z możliwości zużycia materiału wraz z upływem czasu. Powłoka myszki raczej nie ma tendencji do łatwego palcowania się, za wyjątkiem elementów połyskujących tj. wyspy i przycisków bocznych. Nie występuje tu pre- ani post-travel. Aczkolwiek tego samego nie można powiedzieć o przyciskach bocznych, gdyż w ich przypadku, można odnotować lekko wyczuwalny post-travel. Natomiast ich umiejscowienie oraz rozmiar sprzyjają wygodzie użytkownika.
Pod przyciskami głównymi znajdziemy znane i lubiane przełączniki Kailh GM 8.0, które charakteryzują się średnio-ciężkim działaniem, przyjemnym, donośnym klikiem oraz wysoką precyzją działania. Zgodnie z deklaracją producenta ich żywotność to 80 milionów kliknięć.
Tymczasem scroll napędzany jest enkoderem TTC White cechującym się wysokim stawianym oporem i niezwykle precyzyjnym działaniem. Każdy z poszczególnych stopni enkodera jest łatwo wyczuwalny, a przy tym nie występują między nimi żadne luzy. Scroll nie jest nazbyt hałaśliwy, chociaż wydaje z siebie niski dźwięk przy szybszym przewijaniu, powolne ruchy są praktycznie bezgłośne. Natomiast przycisk umiejscowiony pod wałkiem przewijania jest zupełną odwrotnością, zastosowano tu pełnowymiarowy, trzypinowy mikroprzełącznik, zamiast dwupinowego silent switcha, więc jest on troszkę hałaśliwy (mniej więcej na poziomie głośności przycisków głównych), ale za to nie chodzi tak topornie jak niektóre silent switche. Za to nadal jest na tyle ciężki, aby nie dało się go przypadkowo aktywować w trakcie scrollowania.
Najważniejszą różnicą między Genesis Zircon 660 a Zircon 660 Pro jest znacznie lepszy sensor, w podstawowym modelu znajdziemy PixArt PAW3311, który jest czujnikiem z niskiej-średniej półki, zaś wersja Pro została wyposażona w jeden z najmocniejszych obecnie dostępnych sensorów na rynku, czyli PixArt PAW3395. Oprócz tego, producent zadbał również o implementację technologii Motion Sync, która w dużym uproszczeniu pozwala zwiększyć precyzję rejestrowanych ruchów i skrócić opóźnienie w komunikacji między myszką a komputerem.
Genesis Zircon 660 Pro oprócz świetnego sensora, niskiej masy i wyposażenia w technologię Motion Sync oferuje również aż trzy tryby łączności: Radiowy 2.4 GHz, który oferuje nam najlepsze osiągi i najniższe opóźnienia, Bluetooth 5.0, czyli tryb przede wszystkim do mniej wymagających zadań, o trochę wyższych opóźnieniach, ale równocześnie lepszej wydajności energetycznej oraz możliwość podłączenia myszki bezpośrednio po kablu.
Genesis Zircon 660 Pro - Komfort użytkowania
Ze względu na swój uniwersalny kształt, Zircon 660 Pro świetnie nada się jeśli korzystamy z chwytu claw lub palm, ale w przypadku fingertip również nie powinniśmy mieć większych problemów. Najnowszy Zircon jest dosyć sporym gryzoniem, aczkolwiek sprawdzi się zarówno u osób o dużych dłoniach oraz posiadaczy średnich i mniejszych. Urządzenie cechuje się świetną ergonomią, w tym także przycisków bocznych, które w mojej opinii są idealnej wielkości i na tyle dobrze rozplanowane, że można z nich wygodnie korzystać bez potrzeby dostosowywania pozycji kciuka za każdym razem, gdy chcemy nacisnąć klawisz.
Oprócz tego myszka posiada diodę informacyjną, która pełni funkcję powiadomień o stanie baterii, trybie DPI oraz statusie parowania myszki z komputerem. Znajdziemy ją w sąsiedztwie rolki przewijania. Tymczasem przycisk szybkiej zmiany DPI został przeniesiony na spód urządzenia tuż obok oczka sensora, symetrycznie do przełącznika trybów łączności.
Genesis Zircon 660 Pro wyposażony został w 400 mAh ogniwo litowo-jonowe, które zgodnie z deklaracją producenta pozwala nam na około 80 godzin na jednym cyklu ładowania. Bazując na moich własnych doświadczeniach z tą myszką, mogę potwierdzić, że te dane są mniej-więcej rzetelne, wszystko tak naprawdę zależy od sposobu użytkowania przez nas myszy, ale na spokojnie powinna wytrzymać 72-78 godzin. W trybie radiowym 2.4 GHz z włączonym Motion Sync opóźnienia są nieodczuwalne, tymczasem Bluetooth 5.0 również nada się do prostszych gier, aczkolwiek w grach kompetetywnych nadal stawiałbym na łączność radiową.
Jak przystało na myszkę dla graczy, Genesis Zircon 660 Pro posiada dedykowaną aplikację, która pozwala nam dostosować parametry myszki wedle własnego upodobania. Sterownik jest prosty i uporządkowany. Wszystkie opcje customizacji zostały skategoryzowane i podzielone na odrębne zakładki. Za pośrednictwem aplikacji możemy zbindować wszystkie sześć przycisków, dostosować czułość myszki w zakresie od 100 do 26 000 DPI, a także zmienić debounce time, częstotliwość odświeżania lub szybkość scrollowania. Nie zabrakło też możliwości tworzenia własnych makr czy zmiany efektów podświetlenia, jego intensywności oraz szybkości animacji. Oprócz tego mamy możliwość tworzenia, zapisywania i eksportowania własnych profili ustawień. Sterownik dostępny jest w języku polskim oraz języku angielskim.
Genesis Zircon 660 Pro - Testy
Jak można było się spodziewać już po samej specyfikacji, w testach syntetycznych Genesis Zircon 660 Pro poradził sobie wyśmienicie. Jak widać na załączonym zrzucie ekranu z programu Enotus Mouse Test, maksymalna prędkość, jaką zanotowałem z odczytem czujnika, wyniosła 12.54 m/s, co jest bardzo bliskie Vmax deklarowanemu przez producenta czujnika (650 IPS, czyli 16,51 m/s). Mysz nie ma problemów z wygładzaniem, o czym świadczy jej niski wynik procentowy wynoszący punktu. Czujnik bez problemu utrzymuje częstotliwość odświeżania 1000 Hz, a ponadto charakteryzuje się dużą dokładnością.
Kolejnym z przeprowadzonych przeze mnie pomiarów był prosty test wartości Lift Off Distance wykonany za pomocą płyt kompaktowych. Dla przypomnienia 1 płyta CD odpowiada swoją grubością około 1 mm, dzięki temu, stopniowo układając płyty jedna na drugiej, jesteśmy w stanie efektywnie zmierzyć realny dystans, po którego przekroczeniu sensor przestaje rejestrować ruch. Im niższa wartość LOD, tym lepiej. Jak się okazało, już przy 1 płycie CD sensor przestał reagować na moje ruchy, co oznacza, że LOD Zircon 660 Pro wynosi dokładnie 1 mm.
Ostatnim z przeprowadzonych dziś testów był prosty pomiar w programie Paint. Jak się okazało, mysz faktycznie nie ma żadnych problemów z wygładzaniem. Nie musimy się też obawiać jitteringu o wysokiej i niskiej częstotliwości. Interpolacja nie występuje tu w całym obsługiwanym zakresie czułości tj. od 50 do 26 000 DPI. Natomiast w grach komputerowych nie udało mi się odnotować, aby sensor przejawiał objawy występowania akceleracji pozytywnej i negatywnej.
Genesis Zircon 660 Pro - Podsumowanie
Genesis Zircon 660 Pro to ultralekka myszka, która sprosta oczekiwaniom wymagających graczy. Oprócz niskiej masy i niemalże wzorowego wykonania do zaoferowania ma nam wiele ciekawych smaczków jak na przykład technologia Motion Sync, czy podświetlenie RGB, które jest raczej rzadko spotykanym elementem w myszkach ultralekkich. Dochodzą do tego markowe i lubiane switche Kailh GM 8.0 oraz topowy sensor optyczny znany z poprzedniej generacji modeli flagowych myszek Razer.
Genesis Zircon 660 Pro to ultralekka myszka, która sprosta oczekiwaniom wymagających graczy.
Zarówno w testach syntetycznych jak i w użytkowaniu w grach Genesis Zircon 660 Pro sprawdzał się wyśmienicie. Uważam, że w kwocie 199 złotych jest to świetna alternatywa dla o wiele droższego Logitech GPXS czy GPXS2. Nie zapominajmy też, że Zircon 660 Pro jest de facto jedną z najlepszych i najopłacalniejszych myszek bezprzewodowych do 300 złotych. Dlatego biorąc pod uwagę to, jak dobrze wypadł i brak większych wad śmiało mogę wystawić mu notę 10/10, gdyż faktycznie jest to wariant pro, a nie odgrzewany kotlet oraz zarekomendować wam tę myszkę, jako bezpieczny zakup w ciemno.
Genesis Zircon 660 Pro - ocena
Genesis Zircon 660 Pro - opinia
Genesis Zircon 660 Pro - plusy:
- Uniwersalny design i perfekcyjna ergonomia
- Elastyczny przewód typu paracord
- Topowy sensor optyczny (PAW3395)
- Perfekcyjna kalibracja
- Niskie opóźnienia
- Zadowalający czas pracy na jednym cyklu ładowania (do 80 godzin)
- Świetne przełączniki Kailh GM 8.0
- Dobry Enkoder TTC White
- Możliwość customizacji za pośrednictwem sterownika
- Niezłe ślizgacze PTFE
- Matowa, niepalcująca się powłoka
- Przemyślany schowek na transmiter
- Cena
- Jeszcze niższa masa (w porównaniu z podstawowym modelem)
Genesis Zircon 660 Pro - minusy:
- Lekki post-travel na przyciskach bocznych
- Ubogie wyposażenie akcesoryjne
- Mysz nie jest idealnie wyważona
- Przyciski boczne tylko po lewej stronie (minus tylko dla leworęcznych)
Pokaż / Dodaj komentarze do: Oto Twoja nowa myszka. Recenzja Genesis Zircon 660 Pro