Dawno nie testowaliśmy żadnego gamingowego laptopa, więc najwyższy czas nadrobić zaległości. Tym razem wzięliśmy na warsztat sprzęt z górnej półki - Predator Helios 16 od Acer, czyli model z high-endowymi podzespołami, który skierowany jest do graczy szukających notebooka do grania bez kompromisów (przynajmniej w tym mobilnym wydaniu, bo wiadomo, że desktopy zawsze będą wypadać lepiej w kwestii czystej wydajności). Ten laptop ma jednak do zaoferowania znacznie więcej niż tylko mocne bebechy, dlatego jesteśmy niezmiernie ciekawi, jak wypadnie na tle innych modeli z tego segmentu.
Predator Helios 16 to 16-calowy laptop wyposażony w panel IPS o odświeżaniu 250 Hz z podświetleniem Mini LED, co powinno przełożyć się na wysoką jasność i efektywny HDR.

Predator Helios 16 to 16-calowy laptop wyposażony w panel IPS o odświeżaniu 250 Hz z podświetleniem Mini LED, co powinno przełożyć się na wysoką jasność i efektywny HDR. W otrzymanej przez mnie do testów konfiguracji sercem urządzenia jest procesor Intel Core i9-14900HX, a za wydajność graficzną odpowiada karta NVIDIA® GeForce RTX™ 4080. Do tego otrzymujemy 32 GB pamięci RAM typu DDR5 i 1 TB dysk SSD NVMe. Predator Helios 16 oferuje jednak również konfiguracje ze starszymi procesorami Intel Core i7-13700HX i Core i9-13900HX, słabszymi grafikami GeForce RTX 4070 i 4060, 16 GB pamięci RAM i 1 lub 2 TB nośnikiem danych, więc wybór jest spory. Oczywiście nie mogło też zabraknąć obsługi Wi-Fi 7 czy wsparcia ze strony AI, a gamingowy laptop nie mógł się także obyć bez podświetlenia RGB.
I tu dochodzimy do ceny. Za testowaną przez nas konfigurację zapłacić trzeba 12 999 zł. To jednak przypadłość wszystkich notebooków z podobną specyfikacją, a patrząc na ceny konkurencyjnych produktów z tego segmentu, Predator Helios 16 wcale nie wypada źle, wręcz przeciwnie. Ot, taki mamy obecnie klimat na rynku.
Predator Helios 16 - Podzespoły i oprogramowanie
Procesor
Predator Helios 16 wyposażony został we flagowy procesor Intela, czyli Core i9-14900HX. Mówimy tu o modelu z 14. generacji mobilnych CPU Niebieskich, która jest tak naprawdę odświeżeniem oferty Raptor Lake. Podobnie jak jego bezpośredni poprzednik, czyli Core i9-13900HX i jego nieco szybsza wersja Core i9-13980HX, także jest 24-rdzeniowy i 32-wątkowy i bazuje na hybrydowej architekturze wykorzystującej dwa typy rdzeni, czyli Performance (P) i Efficient (E). W tym konkretnym przypadku otrzymujemy 8 rdzeni wydajnościowych (architektura Raptor Cove), będących usprawnioną wersją Golden Cove wykorzystywanych w poprzedniej generacji i obsługujących wielowątkowość, czyli Hyper Threading.
Główną zmianą względem poprzednika jest zwiększenie częstotliwości taktowania w trybie Turbo Boost do 5,8 Ghz dla rdzeni P i 4.1 GHz dla rdzeni E. Prędkości bazowe wynoszą tu odpowiednio 2.2 GHz i 1.6 GHz. Podsystem pamięci cache ponownie obejmuje 36 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu i 32 MB drugiego poziomu. Warto także odnotować obsługę interfejsu PCIe 5.0 i pamięci RAM DDR5 o prędkości 5600 MHz, a do tego otrzymujemy obsługę 10-bitowego kodeka H.265 HEVC oraz AV1.
Karta graficzna
Laptopowy GeForce RTX™ 4080 to druga najwydajniejsza karta graficzna NVIDII obecnej (40) serii dla przenośnych komputerów. Podobnie jednak jak w przypadku GeForce'a RTX 4090, bliżej jej do stacjonarnego odpowiednika z niższej półki, czyli w tym przypadku GeForce'a RTX 4070 Ti, niż desktopowego RTX-a 4080. Oznacza to, że otrzymujemy układ graficzny AD104 z 7424 rdzeniami CUDA, 232 jednostkami TMU, 80 ROP, 58 rdzeniami RT 3. generacji oraz 232 rdzeniami Tensor 4. generacji. Do tego dochodzi 12 GB pamięci GDDR6 obsługiwanych przez 192-bitową szynę. Wciąż jednak możemy liczyć na wszystkie architektoniczne nowości znane ze stacjonarnych odpowiedników, w tym obsługę technologii Frame Generator czy wykorzystania układu Optical Flow Accelerator, a całość wyprodukowano przy wykorzystaniu litografii 4N od TSMC.
_97cf409b10_6f5ece0f37.png)
Co warto podkreślić, maksymalne TDP tego GPU wynosi 150 W, ale w ramach Dynamic Boost może być doładowane o dodatkowe 25 W, co łącznie daje 175 W (dla porównania desktopowy GeForce RTX 4070 Ti pobiera 285 W) i laptop Predator Helios 16 oferuje układ graficzny o pełnej mocy, co powinno gwarantować prawdziwy potencjał tej grafiki. Jest to bardzo istotne, bo na rynku znaleźć można wiele niskonapięciowych wariantów tej mobilnej karty, które w skrajnych wypadkach mogą wypadać pod względem wydajności słabiej niż GeForce'y RTX 4070 o pełnej mocy.
Pamięci RAM
O żadnych kompromisach nie ma też mowy, jeśli chodzi o pamięć RAM, gdyż na pokładzie znajdziemy moduły w standardzie DDR5-5600. Laptop wyposażono w 32 GB pamięci w dwukanałowej konfiguracji. Są to kości o prędkości 5600 MHz, czyli znacznie szybsze niż w poprzedniej generacji (4800 MHz). Wysokie prędkości są jednak okupione opóźnieniami, ale wydaje się, że ich taktowania powinny nadrabiać ten aspekt z nawiązką. Laptop posiada dwa moduły SO-DIMM, więc w razie potrzeby zawsze można je podmienić na większe pojemności.
_38bd787d94_4c095f58aa.png)
Pamięć masowa
Laptop wyposażono w 1 TB nośnik SSD SK Hynix PC801 HFS001TEJ9X125N, wykorzystujący interfejs w standardzie PCIe 4.0. Ten bazuje na kościach pamięci 3D NAND typu TLC i może się pochwalić sekwencyjnym odczytem wynoszącym ok. 7000 MB/s i zapisem 3200 MB/s, mówimy więc o raczej budżetowym modelu PCIe 4.0. 1 TB to także absolutne minimum jak na dzisiejsze standardy, ale w razie potrzeby nic nie stoi na przeszkodzie, by w laptopie zamontować drugi dysk, bo pod maską kryją się dwa sloty M.2.

Łączność bezprzewodowa
Predator Helios 16 obsługuje także nową generację łączności bezprzewodowej Wi-Fi, czyli Wi-Fi 7, które wprowadza m.in. wsparcie dla kanału o szerokości 320 Hz. Jest to niewątpliwie bardzo przyszłościowe rozwiązanie, bo jeszcze trudno o routery z obsługą tej technologii, a nieliczne dostępne modele są horrendalnie drogie. Sprawdziliśmy możliwości układu Intel Killer Be1750x i na paśmie 6 GHz udało nam się uzyskać 2241 MB/s, co trzeba uznać za rewelacyjny rezultat. Testy w ramach Wi-Fi 6 także wypadły bardzo obiecująco, bo prędkości transferów sięgały 1822 Mb/s. Dodatkowo otrzymujemy obsługę Bluetooth 5.4.
Oprogramowanie
Oczywiście sprzęt tej klasy nie może obyć się bez dedykowanego oprogramowania. Choć Predator Helios 16 oferuje kilka aplikacji pomocniczych typu QuickPanel, to główną rolę odgrywa tu Predator Sense, które pełni rolę diagnostyczną oraz jest naszpikowane gamingowymi funkcjami. Jest to program umożliwiający wybór profilu wydajnościowego czy prędkości wentylatorów. Oto 4 tryby oferowane przez program:
-
Tryb Cichy: stawia na najbardziej energooszczędne ustawienia, zapewniając cichą pracą komputera kosztem wydajności
-
Tryb Balance (Zrównoważony): punkt odniesienia dla użytkowników, którzy chcą utrzymać wydajność swojego komputera w równowadze. Oferuje on optymalne ustawienia, które zapewniają dobrą wydajność zarówno w aplikacjach, jak i grach.
-
Tryb Performance (Wydajność): wnosi wydajność komputera na kolejny poziom. Dzięki zastosowaniu zoptymalizowanych ustawień, tryb Performance zapewnia użytkownikom wzrost o 7% w wynikach benchmarku przy wykorzystaniu wielu rdzeni procesora (multicore).
-
Tryb Turbo: zapewnia przyspieszenie i zwiększa wydajność komputera aż o 23% w wynikach benchmarku przy wykorzystaniu wielu rdzeni procesora (multicore) względem trybu Balance. Tryb Turbo jest dedykowany profesjonalistom i zapalonym graczom, którzy wymagają najwyższej wydajności i chłodzenia podczas intensywnych zadań oraz sesji gamingowych.

Do tego dochodzą także możliwość synchronizacji gier z naszymi ustawieniami czy centrum aplikacji, gdzie otrzymujemy szybki dostęp do wszystkich dodatkowych programów, jak GeForce Experience czy DTS: X Ultra.
Dodatkowo aplikacja Predator Sense pozwala śledzić takie parametry sprzętowe, jak temperatura procesora, karty graficznej czy dysku, co jest przydatne w monitorowaniu stanu systemu i unikaniu przegrzewania się urządzenia. Użytkownicy mogą również dostosować ustawienia chłodzenia, aby zoptymalizować wydajność i zapewnić optymalne warunki pracy dla laptopa.
Ważną cechą Predator Sense jest również możliwość personalizacji. Użytkownicy mogą dostosować podświetlenie klawiatury, tworząc unikalne efekty świetlne. Możliwość dostosowania klawiszy i przypisywania im różnych opcji to zaś kolejna funkcja pozwalająca zoptymalizować interakcję z grami i programami.

Budowa zewnętrzna i wykonanie
Pod względem designu Predatora Helios 16 oferuje kilka ciekawych akcentów, które wyróżniają go na tle konkurencji i nie chodzi jedynie o podświetlane logo na środku pokrywy. Mowa choćby o wystającej tylnej części laptopa, która ozdobiona jest przezroczystym akrylowym elementem (oczywiście podświetlanym), czy wymiennymi (magnetyczny mechanizm) osłonami radiatorów z tyłu (choć te dodatkowe w jasnym kolorze zdecydowanie mniej przypadły nam do gustu). Generalnie notebook prezentuje się przyjemnie dla oka, choć jest to dość klasyczna konstrukcja.

Jeśli zaś chodzi o gabaryty, to zdecydowanie możemy mówić o wadze ciężkiej. Sprzęt waży bowiem przeszło 2,7 kg. To sporo jak na dzisiejsze standardy i to czuć w ręku. Wymiary także nie należą do kompaktowych, bo wynoszą 357,8 x 277,6 x 26,9 mm. Jak na 16-calowy model wciąż jednak nie są odstraszające i nie nazwalibyśmy Heliosa 16 typowo "stacjonarnym" laptopem. Jednocześnie nie jest to też sprzęt, który zawsze będziecie mieli pod ręką i zabierzecie w każdą podróż, tym bardziej że doliczyć do tego trzeba jeszcze pokaźny zasilacz.

Jeśli zaś chodzi o jakość wykonania, to otrzymujemy połączenie metalu (pokrywa i panel roboczy wokół klawiatury) i tworzywa sztucznego (cała reszta). W pełni metalowa obudowa mogłaby wydawać się bardziej prestiżowa, ale w przypadku laptopów gamingowych takie rozwiązanie często nie jest stosowane ze względu na lepszą kontrolę temperatury, niższą wagę oraz większą odporność na uderzenia i odkształcenia. Dlatego nawet w segmencie premium połączenie aluminium i tworzyw sztucznych jest standardem.. Sztywność konstrukcji jest bez zarzutu, a zawiasy nie budzą obaw o trwałość, a do tego chodzą bardzo płynnie i na tyle lekko, że klapę można otworzyć jednym palcem. Szkoda jednak, że otwierają się tylko do ok. 130 stopni, a nie 180. Generalnie pod względem wykonania jest to kawał solidnego laptopa.

Klawiatura
Klawiatura to zdecydowanie bardzo mocna strona tego laptopa. Nie dosyć, że ta jest pełnowymiarowa, to jeszcze praca na niej to czysta przyjemność. Oczywiście czuć pewną gąbczastość, ale nie da się tego uniknąć w przypadku membrany, a producent zadbał o ergonomiczny układ i konstrukcję klawiszy (te mają zaokrąglone krawędzie i są lekko wklęśnięte do środka). Udało się też zachować normalnych rozmiarów strzałki kierunkowe, z czym konkurencja często ma problem. To jednak nie wszystko, bo w zestawie znajdują się także wymienne nakładki MagKey 3.0 na klawisze WSAD. Znajdziemy tu dwa zestawy: MagClick wyposażone w mechaniczny przełącznik o niskim skoku, zapewniający szybszą reakcję (0,3 mm), dzięki czemu idealnie sprawdzają się w grach esportowych oraz MagSpeed z przełącznikiem z gumową kopułką, taką samą jak inne klawisze klawiatury, ale wyjątkowe w wyglądzie za sprawą efektownego podświetlenia LED od spodu. A jeśli jesteśmy już przy podświetleniu, to zrealizowano je perfekcyjnie, a producent przygotował wiele efektów - możemy oczywiście spersonalizować je według własnych potrzeb.

Touchpad
Gładzik to element, który w gamingowych laptopach ma drugorzędne (jeśli nie trzeciorzędne) znaczenie, ale również możemy zaliczyć go na plus. Nie dosyć, że jest on sporych rozmiarów (ok. 13 x 8,5 cm), to zapewnia dobrą precyzję oraz świetny ślizg palca, a do tego nie ma problemu z prawidłową obsługą gestów nawet przy krawędziach, co nie jest standardem. Pochwalić trzeba także głębokość kliku, przez co nie mamy wrażenia, że naciskamy blat biurka.

Porty
W zakresie dostępnych portów Predator Helios 16 wypada naprawdę przyzwoicie, ponieważ z lewej strony umieszczono złącze ethernetowe RJ45 (gigabitowe), USB 3.2 Gen 1, czytnik kart Micro SD oraz uniwersalne złącze audio. Z prawej znajdziemy dwa USB 3.2 Gen 2 i zamek Kensington, a z tyłu kryją się dwa USB typu C w standardzie 3.2 Gen2, HDMI 2.1 (8K@60Hz / 4K@120Hz) i zasilanie. W praktyce niczego nam tu nie brakuje.
Bateria
Laptop wyposażony został w litowo-jonową baterię o pojemności 90 Wh, więc mówimy o naprawdę pokaźnym ogniwie, ale patrząc na specyfikację tego laptopa i tak nie spodziewaliśmy się długich przebiegów na akumulatorze. Przy jasności ustawionej na 50% z wyłączonym podświetleniem klawiatury, włączonym Wi-Fi i w trybie pracy Eco na iGPU w teście Modern Office w ramach PCMark 10 uzyskaliśmy zaledwie 3 godziny i 39 minut, co jest słabym rezultatem. Coraz częściej zdarza nam się nawet w gamingowych laptopach widzieć rezultaty zbliżone do tych oferowanych w ultrabookach i przy tak pojemnym akumulatorze można było oczekiwać nieco lepszego rezultatu. Z drugiej strony jednak, zastosowane tu podzespoły nie należą do energooszczędnych. Oczywiście w trakcie grania czas ten jest jeszcze krótszy (około godziny), ale i tak nie zalecamy rozgrywki bez zasilacza, bo skutkuje to dużym spadkiem wydajności, związanym z niższymi limitami mocy dla CPU i GPU.

Wyświetlacz
Jednym z największych walorów Predatora Helios 16, który wyróżnia ten laptop na tle typowej konkurencji z topowymi podzespołami, jest niewątpliwie wyświetlacz. Mówimy tu bowiem o 16-calowym panelu klasy IPS z diodami Mini LED, co przekłada się na obsługę technologii FALD, czyli możliwości strefowego przyciemniania obrazu. Zastosowana tu matryca pochwalić może się rozdzielczością WQXGA, czyli 2560 × 1600 pikseli (proporcje 16:10) i częstotliwością odświeżania aż 250 Hz przy czasie reakcji plamki zaledwie 3 ms. Co więcej, szczytowa jasność w HDR to aż 1100 nitów (dla 5% okna APL), a producent obiecuje pełne pokrycie gamutu DCI-P3. Oczywiście nie zabrakło też przełącznika MUX. Generalnie otrzymujemy wszystko, czego można oczekiwać po matrycy w topowym laptopie dla graczy, choć oczywiście miłośnicy OLED-ów i tak będą kręcić nosem. Niemniej jednak, ekran sprawdza się świetnie zarówno w typowo singlowych grach, gdzie gramy w wyższej rozdzielczości i liczy się jak najlepsza jakość obrazu, jak i e-sportowych tytułach, gdzie liczy się przede wszystkim szybkość, czyli czas reakcji i częstotliwość odświeżania. Testy wykazały, że smużenie jest naprawdę niewielkie, a obraz ostry nawet w trakcie najbardziej dynamicznych scen. No dobra, ale zobaczymy, co pokaże nam kolorymetr.

sRGB

DCI-P3
Ustawienia fabryczne:
- Punkt bieli: 6757 K
- Jasność bieli: 788,9 cd/m² (SDR, rozmiar okna 10%)
- Kontrast rzeczywisty: 1149,5:1
- Średni błąd Delta E: 2,7 dla sRGB i 3,85 dla DCI-P3
Pomiar kolorymetrem rzeczywiście potwierdza szeroki gamut. Pokrycie palety kolorów sRGB wynosi 100% przy całkowitej objętości 158,6%. Dla przestrzeni Adobe RGB było to odpowiednio 88,3% i 109,3%, a w przypadku gamutu DCI-P3 99,9% oraz 112,4% - to kapitalne wyniki, godne profesjonalnego monitora dla grafików. Fabryczna kalibracja pozostawia lekki niedosyt, bo średni błąd Delta E dla DCI-P3 wynosi 3,85, a maksymalny 7,9, więc jeśli będziemy chcieli wykorzystać laptopa do prac graficznych i obróbki zdjęć, to warto przeprowadzić dodatkową kalibrację. Lekkiej korekty wymaga także temperatura barwowa, która wynosi aż 6757 K, co oznacza, że biel jest ochłodzona (za neutralną wartość uznaje się 6500 K).

Jak przystało na matrycę IPS, kąty widzenia są bardzo szerokie i nie będą stanowić żadnego problemu. Obsługa HDR wypada świetnie, a to za sprawą strefowego lokalnego wygaszania. Generalnie wyświetlacz to bardzo duży plus tego laptopa.

Wnętrze, analiza układu chłodzenia, kultura pracy i temperatury
Dostęp do wnętrza laptopa nie nastręcza zbyt wielu problemów. W środku znajdziemy naprawdę rozbudowany dwudrożny układ chłodzenia, na który składają się dwa wentylatory AeroBlade 3D piątej generacji, cztery radiatory oraz pięć ciepłowodów. Producent chwali się też precyzyjnie nałożoną pastą termoprzewodzącą z ciekłego metalu.
Jak zastosowany tu układ chłodzenia sprawdza się w praktyce? W grach zarówno procesor, jak i karta graficzna, nie mają problemów z nadmiernym nagrzewaniem, bo gamingowych scenariuszach temperatura procesora dobijała maksymalnie do 92°C, a GPU 81°C. Laptop bez problemu zaliczył też Stress Test w 3DMarku.
Temperatury obudowy i kultura pracy
Jeśli jesteśmy już przy temperaturach, to obudowa Predator Helios 16 nie nagrzewa się przesadnie, czego można było się spodziewać, patrząc na temperatury komponentów. W przypadku tylnego panelu, w miejscach wentylatorów ciepło jest wyraźnie odczuwalne, ale wciąż nie są to wartości, które powodowałyby duży dyskomfort. Laptop oferuje wydajne chłodzenie, które w trybie Turbo zapewnia maksymalną efektywność, osiągając poziom 56,3 dBa. Nie jest to najcichsze rozwiązanie, ale pozwala utrzymać optymalne temperatury.
Wydajność w grach
Predator Helios 16 to gamingowy laptop, dlatego najważniejszą kwestią wpływającą na jego ocenę, jest oczywiście wydajność w grach. Jak widać na wykresach, sprzęt wypada bardzo dobrze, miejscami zaskakując naprawdę świetnymi wynikami. Na chwilę obecną ta maszyna poradzi sobie z każdą grą, a wsparcie ze strony technologii DLSS sprawia, że może posłużyć jeszcze przez lata, nie łapiąc zadyszki.
Wydajność w aplikacjach syntetycznych
W syntetycznych benchmarkach nastawionych na pomiar wydajności CPU, Intel® Core™ i9 14900HX wypada solidnie, choć miejscami spodziewaliśmy się nieco lepszych rezultatów, co wynika z nie najwyższych limitów energetycznych (PL1 i PL2 wynoszą odpowiednio 140 W i 157 W). Procesor Intela nie zawsze może więc rozwinąć skrzydła, przez co czasem przegrywa z modelami 13. generacji. Mimo wszystko w zestawieniu z NVIDIA® GeForce RTX™ 4080 otrzymujemy bardzo dobre rezultaty w całej rozciągłości i tym samym laptop świetnie nadawać będzie się nie tylko do grania, ale i do bardziej kreatywnej pracy, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, włączając w to renderowanie 3D, tworzenie treści 4K+ czy inne wymagające zadania.
Podsumowanie i ocena
Predator Helios 16 to jeden z tych laptopów, które mają zastąpić stacjonarkę, oferując topową wydajność w mobilnym wydaniu. Nie da się ukryć, że dzięki połączeniu procesora Intel® Core™ i9 14900HX i karty graficznej NVIDIA® GeForce RTX™ 4080, niewiele jest zadań, którym ten sprzęt nie jest w stanie podołać. Pozwala bowiem grać z najbardziej wymagające tytuły z włączonym ray tracingiem w rozdzielczości QHD+, a wyświetlacz o częstotliwości odświeżania 250 Hz sprawia, że świetnie nadaje się też do e-sportowych starć w sieciowych shooterach. Co więcej, zastosowana tu matryca IPS pochwalić może się naprawdę szerokim gamutem i podświetleniem Mini LED, dzięki któremu oferuje naprawdę wysoką jasność i dobry HDR, co wciąż jest rzadkością w gamingowych komputerach. Notebook oferuje też urzekające podświetlenie RGB, świetną klawiaturę, duży touchpad i bogaty zestaw portów. Do tego trudno przyczepić się do wykonania, a efektywne chłodzenie sprawia, że nie musimy obawiać się o ograniczenie mocy.

Predator Helios 16 to kawał solidnego laptopa, który nie zawodzi w podstawowym elemencie, czyli wydajności, bardzo dobrze sprawdzając się zarówno w gamingu, jak i bardziej profesjonalnych zastosowaniach, w tym z wykorzystaniem AI, więc laptop robić może także za mobilną stację roboczą.
Laptopa kupicie w sklepie Media Expert w cenie 12 999,99 zł.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Predator Helios 16 - Mocarz z Intel® Core™ i9 14900HX i NVIDIA® GeForce RTX™ 4080 pod maską