Pulsar X3 mini Wireless – Test. Mały, ale wariat?

Pulsar to marka, która na polskim rynku peryferiów pojawiła się stosunkowo niedawno, ale zrobiła to z ogromnym impetem. Ta południowokoreańska firma zaskarbiła sobie serca entuzjastów i graczy e-sportowych przede wszystkim za sprawą serii ultralekkich myszek Xlite, które oferowały topową specyfikację i ergonomiczny kształt w cenie znacznie bardziej przystępnej niż propozycje rynkowych gigantów. Zamiast walczyć na marketing, Pulsar postawił na czystą wydajność, szybko stając się synonimem opłacalności w segmencie premium.

Zamiast walczyć na marketing, Pulsar postawił na czystą wydajność, szybko stając się synonimem opłacalności w segmencie premium.

Model X3 mini to kolejny krok w ewolucji tej filozofii. Tym razem producent wziął na warsztat swój popularny, symetryczny kształt i zamknął go w jeszcze mniejszej, lżejszej i asymetrycznej obudowie (co nie ukrywam, lekko mnie zaskoczyło), celując w użytkowników o mniejszych dłoniach oraz tych, którzy szukają absolutnej swobody i zwinności w chwytach typu claw i fingertip. Na papierze, X3 mini wygląda jak skondensowana dawka e-sportowej technologii. Pytanie brzmi, czy tak mała i lekka konstrukcja jest w stanie zachować sztywność i solidność, i czy Pulsarowi udało się w końcu wyeliminować drobne mankamenty, które trapiły niektóre z jego wcześniejszych modeli? Sprawdźmy, czy "mini" w nazwie oznacza tu kompromisy, czy może jednak skumulowaną dawkę solidnego sprzętu.

Pulsar X3 mini Wireless - Wyposażenie i dane techniczne

Specyfikacja:

• Wymiary: 41 x 67.1 x 119.6 mm (wys. x szer. x dł.)
• Waga: 50 g
• Połączenie: Bezprzewodowe
• Przełączniki: Optyczne Kailh (Główne)
• Sensor: Pulsar X1-S
• Rozdzielczość: 32000 DPI
• Przyspieszenie: 50 G
• Częstotliwość śledzenia: 750 IPS
• Częstotliwość próbkowania: 1000 Hz / 1 ms (do 8000 Hz z dodatkowym odbiornikiem)
• Zawartość zestawu: Mysz X3 Mini, nadajnik bezprzewodowy, adapter bezprzewodowy, przewód USB-C - USB-A

Pulsar X3 mini Wireless dociera do nas w niewielkim, estetycznym pudełku, wewnątrz którego, oprócz samej myszki, znajdziemy odbiornik USB, przejściówkę-przedłużacz oraz bardzo elastyczny kabel USB-C w oplocie typu paracord. Zestaw jest skromny, ale w pełni wystarczający dla casualowego gracza. Z drugiej strony konkurencja nie śpi i sporo mniej lub bardziej rozpoznawalnych marek do swoich myszek w standardzie dorzuca już grip tape, dodatkowe ślizgacze z teflonu czy nawet ceramiczne, woreczki transportowe itp. więc zawsze dałoby się zrobić trochę lepiej.

Sercem konstrukcji jest flagowy sensor optyczny Pulsar X1-S, oferujący rozdzielczość do 32 000 DPI, szybkość śledzenia na poziomie 750 IPS i przyspieszenie 50G. Pod głównymi przyciskami znajdziemy porządne przełączniki optyczne produkcji Kailh o deklarowanej żywotności 80 milionów kliknięć. Za obrót scrolla odpowiada precyzyjny enkoder Pulsar Blue, znany z bardzo wyraźnego i przyjemnego skoku. Myszka komunikuje się z komputerem bezprzewodowo w paśmie 2.4 GHz z domyślnym odświeżaniem 1000 Hz, jednak jest gotowa na obsługę 8000 Hz – wymaga to jednak dokupienia osobnego odbiornika "8K Dongle" co jest swego rodzaju praktyką na zasadzie DLC stosowanego przez studia deweloperskie - chcesz odblokować pełen potencjał? Zapłać za bonusowy content. Całość, mimo solidnej, pozbawionej otworów obudowy, waży zaledwie 50 gramów.

Pulsar X3 mini Wireless - Wygląd, jakość wykonania i ergonomia

X3 mini to myszka o klasycznym, asymetrycznym kształcie dla osób praworęcznych lub co ciekawe leworęcznych (są dwie edycje). Jej profil jest jednak znacznie subtelniejszy i mniej agresywny niż w typowo ergonomicznych konstrukcjach, co czyni ją niezwykle uniwersalną. Zarówno boki, jak i górna część obudowy mają delikatne krzywizny, które świetnie stabilizują chwyt, zwłaszcza w wariantach claw i palm. Obudowa w testowanym, białym wariancie, wykonana jest z matowego, lekko szorstkiego plastiku, który zapewnia pewny chwyt i jest odporny na odciski palców.

Jakość wykonania, biorąc pod uwagę ekstremalnie niską wagę 50 gramów, jest bardzo dobra. Cała konstrukcja jest zaskakująco sztywna, nie trzeszczy i nie ugina się pod mocnym naciskiem. Spasowanie poszczególnych elementów jest precyzyjne. Niestety, podobnie jak w testowanym niedawno modelu Xlite V4, tak i tutaj można doszukać się drobnych niedociągnięć w konstrukcji głównych przycisków. Mają one minimalny, ale wciąż wyczuwalny luz (pre-travel i post-travel), który sprawia, że odczucie kliku, mimo zastosowania świetnych przełączników, nie jest tak idealne, jak mogłoby być. To drobny mankament, ale w tej klasie sprzętu oczekiwałoby się już perfekcji.

Testy praktyczne – Sensor, przełączniki i ślizg

Sensor Pulsar X1-S to jednostka absolutnie najlepsza z najlepszych, co potwierdzają zarówno odczucia w grach, jak i wyniki testów syntetycznych. W programie Enotus Mouse Test, myszka uzyskała znakomite rezultaty – stabilność raportowania na poziomie 1000 Hz była niemal idealna, a precyzja sensora bez zarzutu. Co najważniejsze, testy nie wykazały żadnych oznak predykcji (przyciągania kątowego) ani wygładzania ruchu (smoothingu), co oznacza, że otrzymujemy w pełni surowy i wierny odczyt naszych ruchów. W trakcie rozgrywki nie zaobserwowałem również żadnych objawów akceleracji, zarówno pozytywnej, jak i negatywnej – sensor zachowuje się w pełni przewidywalnie.

Testy w programie MS Paint, polegające na rysowaniu wolnych, okrężnych linii przy wysokich wartościach DPI, również potwierdziły klasę sensora. Nawet przy najwyższych czułościach nie występuje zjawisko interpolacji, a linie są gładkie i pozbawione "schodkowania".

Praktyczny test parametru Lift-off distance (LOD) również wypadł bardzo dobrze. Przy najniższym ustawieniu w oprogramowaniu, sensor przestaje reagować już na wysokości jednej płyty CD, co jest wynikiem pożądanym przez graczy low-sense.

Sercem głównych przycisków są przełączniki optyczne od Kailh. Ich działanie oparte na wiązce podczerwieni, a nie fizycznym styku, całkowicie eliminuje ryzyko wystąpienia problemu podwójnego kliknięcia, co jest kluczowe z perspektywy długowieczności. W praktyce klik jest niezwykle lekki, błyskawiczny i bardzo chrupki. To charakterystyka, która świetnie sprawdza się w grach wymagających szybkiego "spamowania" kliknięć. Niestety, jak już wspomniałem, niedoskonałości w konstrukcji samych "łopatek" przycisków nieco odbierają satysfakcję z kliku – mimo że przełącznik jest świetny, to luzy w obudowie sprawiają, że odczucie nie jest tak zwarte i bezpośrednie, jak w najlepiej zaimplementowanych konstrukcjach. 

Przyciski boczne są duże, łatwo dostępne i mają wyraźny, klikający charakter. Scroll, wykorzystujący enkoder Pulsar Blue, działa fenomenalnie – ma bardzo wyraźne, ciche i przyjemne w dotyku stopnie przewijania.

Pulsar X3 mini Wireless - Oprogramowanie Pulsar Fusion

Pulsar udostępnia dla swoich urządzeń dedykowany sterownik o nazwie Fusion. Aplikacja jest lekka, nie obciąża systemu i charakteryzuje się prostym, czytelnym interfejsem, w którym bez problemu odnajdą się nawet mniej zaawansowani użytkownicy. Oprogramowanie pozwala na pełną personalizację kluczowych parametrów myszki. Możemy tu precyzyjnie regulować czułość DPI w skokach co 10 jednostek, zmieniać częstotliwość próbkowania (polling rate), a także dostosować wspomniany wcześniej parametr LOD. Nie zabrakło również możliwości przypisania nowych funkcji do poszczególnych przycisków oraz rozbudowanego edytora makr. Wszystkie ustawienia zapisywane są w pamięci wbudowanej myszki.

Pulsar X3 mini Wireless - Bateria i łączność

Jeśli chodzi o czas pracy na baterii, Pulsar nie podaje oficjalnych, szczegółowych danych, ale w praktyce, przy standardowym odświeżaniu 1000 Hz, akumulator wystarcza na około 70-100 godzin ciągłej gry. Jest to bardzo solidny wynik, biorąc pod uwagę ekstremalnie niską wagę myszki. W codziennym użytkowaniu oznacza to konieczność ładowania co tydzień lub nawet rzadziej.

W kwestii opóźnień, połączenie radiowe 2.4 GHz jest na najwyższym, e-sportowym poziomie. W praktyce opóźnienie jest niezauważalne dla człowieka i w niczym nie ustępuje połączeniu przewodowemu. Sygnał jest stabilny i pozbawiony jakichkolwiek lagów, co jest kluczowe w dynamicznych grach, gdzie liczy się każda milisekunda.

Pulsar X3 mini Wireless - Opinia

Pulsar X3 mini Wireless to bardzo udana konstrukcja, która z pewnością znajdzie wielu zwolenników. To myszka, która w niezwykle małej i lekkiej obudowie zamyka absolutnie topową wydajność. Świetny, asymetryczny kształt, rewelacyjny sensor, szybkie przełączniki i bardzo dobra jakość wykonania to cechy, które składają się na obraz produktu niemal kompletnego.

Niestety, Pulsar po raz kolejny nie ustrzegł się drobnych, ale irytujących niedociągnięć w konstrukcji głównych przycisków.

Niestety, Pulsar po raz kolejny nie ustrzegł się drobnych, ale irytujących niedociągnięć w konstrukcji głównych przycisków. Minimalne luzy na "łopatkach" to mankament, który w tej klasie sprzętu nie powinien mieć miejsca i który nie pozwala mi z czystym sumieniem wystawić najwyższej noty.

Mimo to, jeśli szukasz ekstremalnie lekkiej, małej i asymetrycznej myszki o bezkompromisowej wydajności, a drobne niedoskonałości w kliku nie są dla Ciebie problemem, Pulsar X3 mini Wireless będzie jednym z najlepszych wyborów na rynku.

Pulsar X3 Mini Wireless - opinia:

 Pulsar X3 Mini Wireless- zalety:

• Estetyczny design
• Świetna ergonomia
• Bardzo solidna konstrukcja jak na tak niską masę
• Świetne przełączniki optyczne od Kailh
• Jeden z najlepszych sensorów na rynku (Pulsar X1-S)
• Niska masa 50 gramów
• Brak zauważalnych opóźnień
• Atrakcyjny, przejrzysty i funkcjonalny sterownik
• Dobre ślizgacze z czystego PTFE
• Dobra optymalizacja pod kątem zużycia energii
• Wsparcie 8K i Motion Sync
• Występuje w dwóch wariantach (profilowana dla osób praworęcznych i osób leworęcznych)

 Pulsar X3 Mini Wireless - wady:

• Marginalny post-travel i pre-travel
• LPM i PPM, pomimo wielu iteracji myszki, wciąż wymaga dopracowania

Cena (na dzień publikacji): 479 zł (kup w sklepie Hard-PC.pl)

Gwarancja: 24 miesiące