Rynek hulajnóg elektrycznych zmienił się nie do poznania. Powstają bowiem coraz to bardziej zaawansowane modele, niekoniecznie przystosowane do realiów polskich dróg, czyli takie, za pomocą których możemy uprawiać sporty wręcz wyczynowe. Nie tak dawno temu na łamach naszego portalu powstała recenzja KuKirin G2 Master, która okazała się być jedną z przedstawicielek tegoż właśnie segmentu. Dzisiaj na tapet wrzucamy nieco inny, zdecydowanie nowszy model, a dokładnie G4. Oto, co potrafi!
KuKirin G4 - Specyfikacja i wyposażenie
KuKirin G4 to hulajnoga elektryczna wyposażona w jeden silnik o maksymalnej mocy aż 2000 W z napięciem 60V. To oznacza, że jest aktualnie jedną z najmocniejszych na rynku posiadających tylko jeden silnik. Oczywiście nie najmocniejszą ogólnie, bo taki KuKirin G3 Pro ma dwa silniki po 1200 W każdy, ale tendencja pozostaje niezmienna.
Konstrukcja jest składana, ale kierownicy nie można w żaden sposób przyczepić do podnóżka i jest to dziwne, gdyż to właśnie ten element pomaga w transporcie. A sam transport jest niestety bardzo ograniczony i nie chodzi już wyłącznie o brak zaczepu na kierownicę, ale również, a w zasadzie przede wszystkim, o wagę, która w tym wypadku wynosi niecałe 40 kilogramów. Jeśli złapie was policja i zacznie wyciągać wagę, możecie już zacząć wydawać pieniądze na mandat – w Polsce hulajnoga elektryczna w przestrzeni publicznej może mieć maksymalnie 30 kg. Jeśli nie macie garażu lub chociaż windy w bloku, możecie mieć nie lada problemy z tym sprzętem.
Jest to ważne również ze względu na gabaryty. Ta hulajnoga mierzy 1336 x 1295 x 660 mm z platformą o wielkości 510 x 220 mm i choć większa przestrzeń oznacza wygodę podczas jazdy, transport to prawdziwy koszmar. Ważny jest również fakt, że nie możemy dostosować wysokości kolumny kierownicy, ale na szczęście jest ona tak uniwersalna, że spokojnie wystarcza dla osoby o wzroście 155 cm i 192 cm. W obu przypadkach jest wygodna w użytkowaniu.
Producent podaje, że hulajnoga rozpędza się maksymalnie do 70 km/h, a jej maksymalny zasięg na jednym ładowaniu wynosi 75 km. To oczywiście w warunkach laboratoryjnych, bo w rzeczywistości, do czego jeszcze przejdziemy w dalszej części artykułu, można o takich wartościach pomarzyć.
Producent podaje, że model G4 został stworzony z myślą o warunkach terenowych, choć 11-calowe opony bezdętkowe mają bieżnik typowo szosowy. Takie założenie spełnia bardziej testowana przez nas G2 Master, bo tam już znajdziemy typowo terenową gumę. Tak czy owak, koła są zawieszone przy pomocy regulowanych sprężyn i całość bardzo dobrze pracuje na nierównościach, niewielkich krawężnikach czy schodkach. Dla osoby o wadze 82 kg domyślne ustawienia twardości zawieszenia są idealne. Maksymalna ładowność hulajnogi wynosi 120 kg.
KuKirin G4 posiada zintegrowane oświetlenie. Znajdziemy tu zarówno ogromną lampę przednią, niewielką tylną oraz kierunkowskazy. Niestety w żadnym aspekcie nie wybijają się przed szereg, bo po prostu słabo świecą. Szczególnie przednia lampa pozostawia wiele do życzenia, bo przy takich gabarytach mogliśmy się spodziewać naprawdę solidnej wydajności, a ta jest typową chińszczyzną za kilka złotych opakowaną w sporą ilość plastiku. Nie zabrakło tu natomiast blokady w postaci stacyjki i to właśnie tego elementu brakowało w G2 Master.
Producent podaje, że G4 posiada wbudowany model Bluetooth, ale niestety w żaden sposób nie byliśmy w stanie sparować jej z aplikacją. Smartfon nie wykrywa hulajnogi, a sama nie posiada jakiegoś mechanizmu bezpośredniego parowania.
KuKirin G4 - Budowa i jakość wykonania
Hulajnoga wykonana została z aluminium i posiada certyfikat pyłoszczelności IP54. Sam design jest natomiast do bólu prosty z prostokątną podstawą, bez żadnych przetłoczeń czy załamań. Jest to kwestia czysto subiektywna, dlatego o tym aspekcie wypowiadać się nie będziemy. Tak czy owak, nam spodobała się przede wszystkim typowa dla KuKirina kolorystyka, czyli połączenie czerni i pomarańczy.
Podoba nam się natomiast kierownica oraz podnóżek i podstawa. Wszystkie te elementy są gumowane, poprawiają grip ręczny i nożny. Kierownica nie jest jednak wyprofilowana, ale ma to sens, gdyż przepustnicę można kontrolować zarówno kciukiem, jak i całą prawą dłonią. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, szczególnie w hulajnogach bez wbudowanego tempomatu.
W oczy rzuca się duży i czytelny wyświetlacz LCD. Nie jest on tanią chińszczyzną, tak jak w G2 Master, bo można go kontrolować nawet przy pomocy dotyku (jest również dedykowany przycisk z prawej strony). W pełnym letnim słońcu oczywiście są problemy z odczytaniem poszczególnych informacji, ale ze względu na położenie, czytelny pozostaje zarówno prędkościomierz, jak i pasek stanu naładowania akumulatora. Słońce skutecznie też blokuje specyficzne zadaszenie.
Ogólna jakość wykonania jest dobra. Montaż kierownicy odbywa się przy pomocy zacisku i jednego klucza inbusowego, dołączonego zresztą do zestawu. Nie jest to model wzięty z KuKirin G2 Master, gdzie należało się z montażem nieźle nagimnastykować i jest to niewątpliwa zaleta.
Za bezpieczeństwo odpowiadają hamulce tarczowe i tak, jak w przypadku KuKirin G2 Master, nie znalazłem tu dowodów na istnienie rekuperacji lub jest ona tak słaba, że nie sposób zauważyć, czy naturalne wytracanie prędkości jest spowodowane właśnie tym. Hamulce to natomiast typowe tarczówki z linką, a nie hydrauliką. Niestety prawy drążek hamulcowy aktywuje hamulec przedni, a nie tylny, więc użytkownicy rowerów będą musieli się nauczyć nowego schematu.
Na kierownicy umieszczono przycisk zasilania, który w trakcie jazdy jest niesłychanie przydatny ze względu na kontrolowanie trybów, a z lewej strony znalazły się przełączniki kierunkowskazów oraz średnio donośny klakson.
KuKirin G4 - Bateria
Hulajnoga wyposażona została w akumulator o pojemności 20 Ah, który według producenta pozwala osiągnąć zasięg rzędu 70 km. W rzeczywistości, dla osoby ważącej 82 kg w temperaturze otoczenia ok. 29 st. Celsjusza, hulajnoga podczas dynamicznej jazdy oferuje zasięg ok. 40 km. 57 km osiągalne jest przy jeździe senioralnej – maksymalnie 20 km/h w trybie Eco. Pomimo zapewnień, na zasięg i tak nie można narzekać, jedno ładowanie w zupełności wystarcza na kilka dni zabawy.
Gorzej wypada natomiast kwestia samego ładowania. Producent do zestawu dorzuca bardzo słaby zasilacz o natężeniu 2A i napięciu niecałych 60 V. To oznacza, że hulajnogę ładować możemy z mocą zaledwie 120 W. W dobie telefonów ładujących nawet z mocą 240 W, jest to co najmniej nie na miejscu. Tak czy owak pozostawiona hulajnoga z ~5% naładowania, będzie gotowa do działania następnego ranka – do pełna ładuje się ok. 13 godzin.
KuKirin G4 - Wrażenia z jazdy
Hulajnoga posiada jeden silnik o mocy 2000 W. To oznacza, że mamy do czynienia z bardzo dynamicznym pojazdem o momencie obrotowym sięgającym 38 Nm. To w zupełności wystarcza, aby bez problemu pokonywać zarówno płaskie tereny, jak i całkiem spore wzniesienia, nawet z balastem o wadze całkowitej na poziomie ok. 105 kg.
Znakomicie spisuje się przede wszystkim na drodze szutrowej, pomimo typowo szosowej "gumy". Tu dopiero tak naprawdę wychodzi największa zaleta tej hulajnogi. Na asfalcie nie jest jednak tak przyjemnie, a to ze względu na niesłychanie grube opony, które powodują, że na prostej drodze G4 nie jest tak stabilna, jak typowo miejskie konstrukcje, szczególnie przy wyższych prędkościach.
Hulajnoga oferuje trzy tryby jazdy, konfigurowalne przy pomocy dotykowego wyświetlacza lub wygodnego przełącznika. Pierwszy tryb, Eco, to bardzo „miejski” sposób na senioralną jazdę z maksymalną prędkością 20 km/h. Przyspieszenie w tym trybie jest bardzo bezpieczne i nie mamy wrażenia, że niewielki ruch przepustnicą wyrywa nam hulajnogę z rąk. W tym trybie niestety nie jesteśmy w stanie pokonać wzniesienia o gradiencie 16,67%, bo zwalnia ona do ok 6 km/h i wówczas tracimy stabilność.
Stabilność poprawia się po wrzuceniu drugiego biegu, z tym że już drugi powoduje niemałe przyspieszenie, które lubi wyrywać hulajnogę do przodu nawet po lekkim dociśnięciu „gazu”. Tutaj maksymalna prędkość na płaskim terenie wynosi już 35 km/h i hulajnoga wówczas z obciążeniem 105 kg nie zwalnia na wcześniej wspomnianym wzniesieniu.
Tryb Race to już prawdziwa gratka dla wyczynowców, którzy oczekują maksymalnej wydajności i maksymalnej prędkości. Dla balastu o wadze 82 kg w temperaturze ok. 29 stopni Celsjusza, licznik na hulajnodze wskazał maksymalnie 64 km/h. Jest to oczywiście prędkość samobójcza, szczególnie bez kasku i ochraniaczy, dlatego już teraz przestrzegamy i namawiamy na chociażby minimum zabezpieczenia, a to należy dokupić już we własnym zakresie. Pierwsza lepsza dziura czy mulda na drodze może być waszą ostatnią w życiu.
KuKirin G4 - Ocena i Opinia
KuKirin G4 to nie jest hulajnoga do codziennego pokonywania trasy do szkoły czy pracy. Producent wyraźnie sugeruje, że jest to środek transportu przystosowany dla najbardziej wymagających wyczynowców i potwierdzają to oczywiście nasze testy. Bez problemu (w odpowiednim trybie) pokonuje nawet najbardziej strome wzniesienia o gradiencie 16,67%, już nawet nie tylko się tocząc, ale również przyspieszając do niebezpiecznych prędkości pokroju 45 km/h. W codziennym użytkowaniu nie pomagają także grube opony, które nie oferują tak wysokiej stabilności jaką znaleźć możemy w wielu typowo miejskich konstrukcjach.
Do zalet, oprócz wspomnianej wyżej wydajności, należy doliczyć jeszcze ogólną jakość wykonania, możliwości dostosowania zawieszenia do swoich własnych potrzeb oraz fizyczne zabezpieczenie przed uruchomieniem hulajnogi, czyli stacyjkę. W ostatecznym rozrachunku oceniam ją dokładnie tak, jak w G2 Master. To świetny sprzęt do wyczynowej zabawy i niekoniecznie dobry do codziennych dojazdów do pracy czy szkoły. Jeśli zatem szukasz właśnie tej konkretnej zalety, G4 Cię nie zawiedzie. Ode mnie Rekomendacja, odznaczenie Wydajność i ocena 8/10.
Ocena KuKirin G4
KuKirin G4 - Opinia
KuKirin G4 - zalety
- Topowa wydajność
- Wyczuwalnie wysoki moment obrotowy
- Maks. prędkość rzędu 64 km/h
- Silnik o mocy aż 2000 W
- Tryb Eco do miasta
- Maks. udźwig 120 kg
- Jakość wykonania, niemal wszędzie stal i aluminium
- Wrażenia z jazdy po bezdrożach
- Amortyzatory z możliwością regulacji (sprężynowe)
- Zintegrowane oświetlenie
- Dość czytelny wyświetlacz dotykowy, widoczność nawet w słoneczny, lipcowy dzień
- Stacyjka z blokadą "zapłonu"
KuKirin G4 - wady
- Przednia lampa, mimo sporych gabarytów, świeci bardzo słabo
- Waga, prawie 40 kg
- Brak tempomatu
- Brak jakiejkolwiek aplikacji
- Wskaźnik naładowania baterii lubi szaleć przy dynamicznej jeździe
- Angielski układ hamulców, prawy drążek kontroluje przedni hamulec
Cena KuKirin G4 (na dzień publikacji): 3699 zł (kup najtaniej w sklepie Geekbuying)
Gwarancja: 24 miesiące
Pokaż / Dodaj komentarze do: Recenzja KuKirin G4. Hulajnoga wyczynowa dla wymagających!