Ten laptop jest wydajniejszy od Twojego PC. Test ROG Strix SCAR 18 (2024) G834

Wybierając nowy sprzęt do gier, bardzo często kierujemy się jak najlepszym stosunkiem wydajności do ceny, czyli mówiąc wprost opłacalnością. Powiedzmy sobie wprost, bohater tej recenzji nie ma żadnych szans w tego typu rankingach, bo ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 to gamingowy laptop klasy premium, skierowany do osób, które szukają jak najlepszego sprzętu, bez żadnych kompromisów, nie przejmując się kosztami. Mówimy o high-endowym notebooku ASUSa, który w testowanej przez nas konfiguracji kosztuje blisko 23 tys. zł, co oznacza, że na jego zakup pozwolić będą mogli sobie jedynie gracze z najgrubszym portfelem, nie wspominając już o tym, że za taką kwotę można kupić stacjonarkę z najwyższej półki. Pytanie, czy warto, wydaje się tu nie na miejscu, ale nie oznacza to wcale, że nie możemy sprowadzić, na co tak naprawdę stać tę maszynę, bo zapowiada się ona na gamingowego mocarza. 

• ROG Strix SCAR 18 (2024) - specyfikacja
• ROG Strix SCAR 18 (2024) - podzespoły
• ROG Strix SCAR 18 (2024) - budowa zewnętrzna, porty, kamerka, audio i czas pracy na baterii
• ROG Strix SCAR 18 (2024) - wyświetlacz
• ROG Strix SCAR 18 (2024) - wnętrze, system chłodzenia, temperatury i kultura pracy
• ROG Strix SCAR 18 (2024) - wydajność w grach 
• ROG Strix SCAR 18 (2024) - wydajność w benchmarkach syntetycznych
• ROG Strix SCAR 18 (2024) - podsumowanie

ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 to gamingowy laptop klasy premium, skierowany do osób, które szukają jak najlepszego sprzętu, bez żadnych kompromisów.

ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 to największy laptop w ofercie ASUSa, bo mówimy o modelu z 18-calowym ekranem i jak zapewne możecie się domyślać, przekłada się to bezpośrednio na jego mobilność (sprzęt jest dość ciężki, do czego wrócimy). Pod maską kryją się zaś najmocniejsze podzespoły, jakie obecnie dostępne są dla notebooków, z procesorem Intel Core i9-14900HX i kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 4090 na czele. Mówimy więc o maszynie, która ewidentnie wpisuje się w kryteria laptopa DTR (Desktop Replacement), czyli zamiennika stacjonarki. Ale czy jest to dobry produkt, pokażą dopiero testy, bo wiele zależeć będzie tu od skuteczności chłodzenia zastosowanego przez ASUSa oraz szczegółów, których nie widać na pierwszy rzut oka. Przyjrzyjmy się zatem ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 nieco bliżej i tradycyjnie zaczniemy od zastosowanych podzespołów. 

Podzespoły

Procesor

Tegoroczny ROG Strix SCAR 18 otrzymał nowy procesor Intela, czyli Core i9-14900HX i to właśnie ten element w głównej mierze odróżniał będzie go od zeszłorocznego wariantu. Mówimy tu flagowym modelu z najnowszej 14. generacji mobilnych CPU Niebieskich, która stanowi tak naprawdę odświeżenie zeszłorocznej oferty Raptor Lake. Podobnie jak jego bezpośredni poprzednik, czyli Core i9-13900HX i jego nieco szybsza wersja Core i9-13980HX, także jest 24-rdzeniowy i 32-wątkowy i bazuje na hybrydowej architekturze, wykorzystującej dwa typy rdzeni, czyli Performance (P) i Efficient (E). W tym konkretnym przypadku otrzymujemy 8 rdzeni wydajnościowych (architektura Raptor Cove), które stanowią uprawnioną wersję Golden Cove, wykorzystywanych w poprzedniej generacji i obsługują wielowątkowość, czyli Hyper Threading. Główną zmianą względem poprzednika jest zwiększenie częstotliwości taktowania w trybie Turbo Boost do 5,8 Ghz dla rdzeni P i 4.1 GHz dla rdzeni E. Prędkości bazowe wynoszą tu odpowiednio 2.2 GHz i 1.6 GHz. Podsystem pamięci cache ponownie obejmuje 36 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu i 32 MB drugiego poziomu. Warto także odnotować obsługę interfejsu PCIe 5.0 i pamięci RAM DDR5 o prędkości 5600 MHz (wspierane są też moduły DDR4-3200), a do tego otrzymujemy obsługę 10-bitowego kodeka H.265 HEVC oraz AV1. Przygotowujemy osobny test tego procesora, gdzie rozłożymy go na czynniki pierwsze, więc nie będziemy się tu więcej rozpisywać na jego temat. 

Karta graficzna

Pod maską kryje się też najmocniejsza mobilna grafika NVIDII. Patrząc jednak na parametry laptopowego GeForce'a RTX 4090, zdecydowanie bliżej mu do desktopowego GeForce'a RTX 4080, ale Zieloni zdają się uważać inaczej. I tak, GeForce RTX 4090 w tym przypadku bazuje na GPU AD103 z 76 jednostkami SM, co przekłada się na 9728 rdzeni CUDA, a na pokładzie znajdziemy ponadto 304 jednostki teksturujące (TMU), 112 rasteryzujących (ROP), 76 rdzeni RT (ray tracing) i 304 rdzenie Tensor. Karta otrzymała także 16 GB pamięci VRAM typu GDDT6 o prędkości 18 Gb/s, obsługiwanych przez 256-bitową szynę, co przekłada się na przepustowość rzędu 576 GB/s. Całość mierzy 379 mm2 i składa się z 46 mld tranzystorów. Karta do laptopów może być skonfigurowana z TGP w zakresie od 80 do 150 W (plus dodatkowe 25 W w ramach technologii Dynamic Boost), co przekłada się na taktowanie boost GPU na poziomie maksymalnie 2040 MHz. Cieszy więc fakt, że laptop otrzymał najmocniejszy wariant tej grafiki (175 W z Dynamic Boost), dzięki czemu dostajemy praktycznie jej pełen potencjał. 

Pamięć operacyjna

O żadnych kompromisach nie ma też mowy, jeśli chodzi o pamięć RAM, gdyż na pokładzie znajdziemy moduły w standardzie DDR5-5600. Laptop wyposażono w 32 GB pamięci w dwukanałowej konfiguracji. Są to kości o prędkości 5600 MHz, czyli znacznie szybsze niż w poprzedniej generacji (4800 MHz). Wysokie prędkości są jednak okupione wysokimi opóźnieniami CL46, ale wydaje się, że ich taktowania powinny nadrabiać ten aspekt z nawiązką. Tradycyjnie jednak dla tego typu notebooków, BIOS nie umożliwia zmiany profilu XMP, co też wyklucza podmianę pamięci na takie o wyższej wydajności. 

Pamięć masowa

ASUS postawił także na szybką pamięć wewnętrzną, gdyż laptop wyposażono w dwa 1 TB (łącznie 2 TB) nośniki SK hynix PC801 HFS001TEJ9X101N w standardzie PCIe 4.0, które połączono w macierz RAID 0, dzięki czemu ich prędkości sekwencyjne sięgają poziomów topowych modeli PCIe 5.0, bo mówimy o blisko 13 tys. MB/s dla odczytu i  ponad 8,3 tys MB/s dla zapisu. Transfery losowe wypadają jednak dość słabo. 2 TB, które otrzymujemy fabrycznie, powinno wystarczyć na dość długi czas, jeśli jednak będziemy chcieli rozszerzyć pamięć, to niestety oba sloty są już zajęte, więc w grę wchodzi tylko podmiana. 

Łączność bezprzewodowa

Za łączność bezprzewodową odpowiada karta sieciowa Intel AX211, która zapewnia wsparcie zarówno dla Bluetooth 5.2, jak i Wi-Fi 6E 2×2. Szybki test potwierdził rewelacyjne prędkości Wi-Fi, transfery sięgały w naszym przypadku nawet 1251 Mb/s i to bez wykorzystania pasma 6 GHz, które wciąż jest zablokowane w naszym regionie. Nie odnotowaliśmy też żadnych problemów ze stabilnością połączenia czy siłą sygnału. 

Oprogramowanie

Komputer działa pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 11 Pro, a na dysku preinstalowany jest standardowy dla ROG pakiet oprogramowania. Najważniejszym programem jest oczywiście Armoury Crate, czyli swoiste centrum dowodzenia, oferujące monitoring pracy podstawowych podzespołów, tryby wydajnościowe, opcje modyfikacji podświetlenia RGB, zarządzanie profilami (np. pod konkretne gry) i wiele innych przydatnych opcji. O Armoury Crate pisaliśmy już szerzej kilkukrotnie i choć regularnie przechodzi ono lifting wizualny, to jednak jego funkcjonalność pozostała bardzo zbliżona, dlatego zamiast się powtarzać, odsyłamy do poprzednich testów laptopów tego producenta. Uważamy jednak, że jest to jedna z najlepszych tego typu aplikacji na rynku. 

1.  
2.  
3.  
4.  

  Poprzedni   Następny

Budowa zewnętrzna, porty, kamerka, audio i czas pracy na baterii

Laptop pod względem budowy zewnętrznej dobrze wpisuje się stylistykę linii Strix, przypominając inne modele z tej rodziny, jakie mieliśmy okazję testować. Sprzęt nie należy do najbardziej zgrabnych gamingowych laptopów, co wynika głównie z faktu, że mamy do czynienia z 18-calową maszyną z ekranem o proporcjach 16:10. Jego wymiary to 39,9 x 29,4 x 2,31 ~ 3.08 cm, a waga wynosi 3,1 kg, więc nie jest też zbyt lekki, ale mimo wszystko wciąż można zabrać go ze sobą, przez co zachowuje mobilny charakter. 

Pokrywa ROG Strix SCAR 18 wykonana jest z matowego metalu, który pokryty został warstwą zapobiegającą zbieraniu odcisków palców, przez co wymaga ciągłego czyszczenia, ale pozostała część obudowy jest już plastikowa, co w przypadku laptopa za takie pieniądze jest nieco rozczarowujące, a do tego panel roboczy niemiłosiernie zbiera odciski palców i nie czyści się najłatwiej. Niemniej całość wykonana jest bardzo starannie i z dbałością o szczegóły. Od kilku lat ASUS w tej serii stosuje półprzezroczysty panel klawiatury ROG, który pozwala nam rzucić okiem na komponenty wewnętrzne, co niewątpliwie jest oryginalnym zabiegiem. Do tego dochodzi podświetlenie RGB i to nie tylko klawiatury, gdzie każdy klawisz jest iluminowany z osobna, ale także w postaci pasków biegnących wzdłuż przedniej (ten zawija także na boki) i tylnej krawędzi notebooka. To sprawia, że z laptop ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 praktycznie aż bije typowo gamingowym charakterem. 

W zestawie otrzymujemy też dodatkową nasadkę Armor Caps, która jest montowana magnetycznie na narożniku, co pozwala nam nieco spersonalizować laptopa SCAR 18. Nic nie stoi też na przeszkodzie, ale skorzystać z druku 3D i tworzyć własne, wyjątkowe wzory Armor Caps.

Podwozie jest mocno perforowane, co ułatwia przepływ powietrza, a znajdziemy tu także gumowe nóżki i dużą szarą gumową wstawkę z napisem ROG - te skutecznie zapobiegają ślizganiu się urządzenia. Do tego konstrukcja jest naprawdę sztywna, solidna i trudno zarzucić ROG Strix SCAR 18 cokolwiek w tym aspekcie.

Porty

Tegoroczny ROG Strix G18 pochwalić może się CAŁKIEM bogatym zestawem portów. I tak, po lewej stronie znajdziemy dwa USB 3.2 Gen.2 typu C, z czego jedno z obsługą DisplayPort i PD Charger, a drugie z Thunderbolt 4 (z DisplayPort). Znajdziemy tu też pojedyncze złącze audio minijack 3,5 mm, co może utrudnić życie osobom z headsetami z osobnymi wtykami pod słuchawki i mikrofon. Lewa strona zawiera jeszcze HDMI 2.1, gniazdo ethernet LAN RJ45 w standardzie 2,5-gigabitowym i złącze zasilania. Po prawej mamy zaś tylko dwa USB 3.2 Gen 2 typu A. Nie uświadczymy tu czytnika kart pamięci, ale takowe rzadko widziane są w gamingowych modelach (raczej w biznesowych), więc trudno uznawać to za wadę. 

Klawiatura

Jeśli chodzi o klawiaturę, tradycyjnie otrzymujemy wyspową pełnowymiarową konstrukcję, z sekcją numeryczną, co raczej nie dziwi, biorąc pod uwagę rozmiar laptopa. Ba, ta mogłaby być nawet bardziej wydzielona od reszty klawiszy, bo po bokach zostało jeszcze sporo niewykorzystanego miejsca. Niewątpliwie cieszy obecność strzałek kierunkowych w standardowym rozmiarze, które często to pomniejszane w laptopach ROG. Szkoda jednak, że producent zdecydował się na zwykłą membranę, bo potrafił stosować choćby przełączniki optyczno-mechaniczne. 

Strix SCAR 18 jest wyposażony w dedykowane klawisze do sterowania multimediami i skróty, które są fabrycznie skonfigurowane do regulacji głośnością i sterowania opcjami Armoury Crate, przy czym można je dostosować do uruchamiania różnych funkcji lub makr. Ponadto dzięki podświetleniu RGB konfigurowalnemu dla poszczególnych klawiszy i pełnej personalizacji za pomocą Aura Sync, zawsze możemy dopasować wygląd laptopa do własnych preferencji. Producent obiecuje, że klawisze wytrzymają co najmniej do 20 mln naciśnięć, a zadbał też o obsługę  n-key rollover. Sam układ klawiatury jest naprawdę wygodny, moment aktywacji klawisza dobrze wyczuwalny, a skok stosunkowo wysoki, bo wynosi 2 mm. Sam klik jest zaś przyjemny i zdaje się nieco mniej gąbczasty niż w typowych membranach, a producent chwali się też, że jest szybciej rejestrowany dzięki technologii Overstroke. 

Touchpad

Touchpad mógłby być większy, bo w przypadku laptopa w tym rozmiarze producent miał sporo miejsca do wykorzystania, a tak otrzymujemy gładzik o powierzchni 15 x 9 cm. Ten jest jednak precyzyjny i wspiera gesty z wykorzystaniem wielu palców. Płytka o szklanej powierzchni z matowym wykończeniem zapewnia dobry poślizg, a producent zdecydował się na integrację przycisków LPM i PPM z gładzikiem. W przypadku gamingowego notebooka element ten ma drugorzędne znaczenie i rzadko będziemy z niego korzystać, ale do okazjonalnego użytkowania sprawdza się naprawdę dobrze. 

Audio

Producent określa zastosowany tu system głośników jako dźwięk wirtualny 5.1.2-kanałowy, ale w rzeczywistości otrzymujemy zestaw, który obejmuje dwa głośniki wysokotonowe i dwa głośniki niskotonowe skierowane w dół. ROG chwali się tu licznymi technologiami, takimi jak Dolby Atmos, dźwięk Hi-Res czy inteligentny wzmacniacz, ale co istotniejsze, sprzęt oferuje naprawdę dobrej jakości audio, a jak na laptopowe standardy nawet bardzo dobre. Basy są wyraźne i nadają brzmieniu nieco więcej głębi, a wysokie tony, choć nieco kłują i są lekko przesterowane, to jednak całkiem szczegółowe i nadają całości kolorytu. Głośniki może nie najlepiej sprawdzają się do muzyki, ale już w grach i filmach wypadają zaskakująco dobrze. Ten aspekt wyraźnie wyróżnia się na plus spośród konkurencji. Na pochwały zasługują także mikrofony z dwukierunkową redukcją szumów, wspierane przez sztuczną inteligencję, która odpowiada za usuwanie niepożądanych zakłóceń z wychodzącego sygnału audio. 

Kamerka internetowa

Jeśli chodzi o kamerkę, otrzymujemy jednostkę o rozdzielczości 720p, która pod względem jakości wypada przeciętnie, choć to standard w przypadku gamingowych laptopów. Zaszumienie jest dość wyraźnie, a kamerka słabo radzi sobie w słabszych warunkach oświetleniowych. Do tego zabrakło czujnika podczerwieni, przez co kamera nie wspiera logowania się do Windows poprzez skanowanie twarzy. Tak naprawdę nie otrzymujemy żadnego biometrycznego zabezpieczenia, bo czytnika linii papilarnych także tu nie uświadczymy. 

Czas pracy na akumulatorze

Laptop wyposażony został w sporą, bo 4-ogniwową baterię o pojemności aż 90 Wh. Sprzęt korzysta ze zintegrowanego w procesorze układu graficznego Intela i dzięki aktywnej funkcji Advanced Optimus pozwala wydłużyć czas pracy na baterii w mniej wymagających scenariuszach, ale mimo wszystko zastosowane komponenty nie należą do najbardziej energooszczędnych, więc nie spodziewaliśmy się najlepiej przebiegów na baterii. Przy jasności ustawionej na 50% z wyłączonym podświetleniem klawiatury, włączonym Wi-Fi i w trybie pracy Windows w teście Modern Office w ramach PCMark 10 uzyskaliśmy wynik 4 godziny  i 43 minuty, co jest raczej słabym rezultatem, ale z drugiej strony w przypadku sprzętu tej klasy, to raczej dość standardowy czas. 

Benchmark okazał się bardzo dobrze symulować realne użytkowanie, gdzie w zależności od scenariusza laptop wytrzymywał do 4-5 godzin pracy z dala od zasilacza, a podczas oglądania wideo nawet do 5,5 godzin. Oczywiście w czasie grania nie ma co liczyć na takie wyniki, ponieważ tutaj czas skraca się do nieco ponad godziny (1,15h). Pełne naładowanie akumulatora za pomocą dołączonej ładowarki (240 W) zajmuje ok. 1,5 godziny, a od 0% do 50% wystarczy pół godziny. W podróży możemy skorzystać z ładowarki USB typu C o mocy 100 W, ale w zestawie takowej zabrakło. Warto też odnotować, że na zasilaniu akumulatorowym wyraźnie spada wydajność laptopa, więc średnio nadaje się on do grania bez podłączonego zasilania. 

Wyświetlacz

Jednym z najmocniejszych elementów ROG Strix SCAR 18 (2024) G834, który wyróżnia ten laptop na tle typowej konkurencji z topowymi CPUi GPU, jest niewątpliwie wyświetlacz ROG Nebula HDR. Mówimy tu bowiem o 18-calowym panelu klasy IPS z diodami mini LED, które tworzą ponad 2000 indywidualnych stref przyciemniania. Zastosowana tu matryca pochwalić może się rozdzielczością WQXGA, czyli 2560 × 1600 pikseli (proporcje 16:10) i częstości odświeżania aż 240 Hz przy czasie reakcji plamki zaledwie 3 ms. Co więcej, szczytowa jasność to aż 1100 nitów, producent obiecuje pełne pokrycie gamutu DCI-P3, fantastyczne kolory (walidacja Pantone), wysokiej klasy HDR (poświadczone przez certyfikat DisplayHDR 1000) technologię Dolby Vision czy obsługę Adaptive-Sync (G-Sync). Oczywiście nie zabrakło też przełącznika MUX. Generalnie otrzymujemy wszystko, czego można oczekiwać po matrycy w topowym laptopie dla graczy, choć oczywiście fani OLED-ów i tak będą kręcić nosem. Niemniej jednak, ekran Nebula HDR sprawdza się świetnie zarówno w typowo singlowych grach, gdzie gramy w wyższej rozdzielczości i liczy się jak najlepsza jakość obrazu, jak i e-sportowych tytułach, gdzie liczy się przede wszystkim szybkość, czyli czas reakcji i częstotliwość odświeżania. Testy wykazały, że smużenie jest naprawdę niewielkie, a obraz ostry nawet w trakcie najbardziej dynamicznych scen. No dobra, ale zobaczmy, co pokaże nam kolorymetr. 

Ustawienia fabryczne:

•        Punkt bieli: 6794 KK
•        Jasność bieli: 550,3 cd/m² (SDR, rozmiar okna 100%)
•        Kontrast rzeczywisty: 1149,5:1
•        Średni błąd Delta E: 1,34 (DCI-P3)

Pomiar kolorymetrem rzeczywiście potwierdza szeroki gamut. Pokrycie palety kolorów sRGB wynosi 100% przy całkowitej objętości 1158%. Dla przestrzeni Adobe RGB było to odpowiednio 87,9% i 108,9%, a w przypadku gamutu DCI-P3 99,8% oraz 111,9%  - to kapitalne wyniki, godne profesjonalnego monitora dla grafików. Co więcej, średni błąd Delta E dla DCI-P3 wynosi tylko 1,3, a maksymalny 2,84, więc producent zadbał również o profesjonalną fabryczną kalibrację matrycy. Lekkiej korekty wymaga może temperatura barwowa, która wynosi aż 6794 K, co oznacza, że biel jest minimalnie ochłodzona (za neutralną wartość uznaje się 6500 K). 

Jak przystało na matrycę IPS, kąty widzenia są bardzo szerokie i nie będą stanowić żadnego problemu. Kontrast wynosi 1149,5:1, co uznać trzeba za ponadprzeciętny wynik jak na IPS, choć oczywiście jest dużo niższy niż w panelach VA, ale takowych praktycznie nie stosuje się w notebookach. Jeśli zaś chodzi o maksymalną jasność SDR, to dla 100% powierzchni odnotowaliśmy 550,3 nitów, co jest bardzo dobrym wynikiem (w przypadku 10% okna udało nam się zmierzyć 998 nitów w trybie HDR). Obsługa HDR wypada świetnie, a to za sprawą strefowego lokalnego wygaszania. Generalnie wyświetlacz ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 to bardzo duży plus tego laptopa. 

Wnętrze, system chłodzenia, temperatury i kultura pracy

Dostęp do wnętrza serii ROG Strix G18 nie jest zbyt trudny, co zresztą jest charakterystyczną cechą laptopów ASUSa. W tym celu wystarczy odkręcić 11 śrub typu Philips, a następnie poluzować plastikowe zatrzaski, podważając je na krawędziach. Po takim zabiegu dolny panel schodzi bez problemu. W środku czeka rozbudowany dwudrożny system chłodzenia, składający się z trzech wentylatorów (technologia Tri-Fan), siedmiu ciepłowodów, pasty termoprzewodzącej Thermal Grizzly z ciekłego metalu oraz ogromnego radiatora, który biegnie wzdłuż całego tyłu laptopa i zakręca na oba boki. Trzeba przyznać, że wygląda to imponująco i jesteśmy niezmiernie ciekawi, jak sprawdzi się w praktyce. 

Jeśli zaś chodzi o możliwości modernizacji laptopa, to otrzymujemy dwa sloty na pamięci RAM, oba zajęte, przez kości Samsunga oraz dwa gniazda M.2 na dyski SSD M.2 PCIe 4.0,. które również są okupowane przez fabryczną konfigurację RAID 0, składającą się z dwóch nośników SK hynix. Swoją drogą gniazdo M.2 wykorzystywane jest też przez kartę sieciową. Tak więc producent pozostawia nam tu nieco swobody, ale jakakolwiek rozbudowa wiązać będzie się podmianą zastosowanych fabrycznie komponentów. 

Temperatury i throttling

W przypadku stress testów samego CPU, chłodzenie laptopa naprawdę nieźle radzi sobie z Core i9-14900HX, bo ten nagrzewa się maksymalnie do 96°C, co wbrew pozorom nie jest takim złym wynikiem. Taktowanie przez dłuższy czas utrzymuje się na poziomie 4,2 GHz dla rdzeni P i 3,5 GHz dla rdzeni E, a po ok. 10 minutach spada do odpowiednio 3,4 GHz i 2,9 GHz, co uznać trzeba za naprawdę dobre wyniki. Co więcej, w grach temperatury raczej nie przekraczają 90°C i taktowania są wyższe (wyraźnie powyżej 4 GHz dla rdzeni P). Limity mocy PL1 i PL2 ustawiono dla CPU na a 175 W, choć w rzeczywistości procesor pobiera do ok. 160 W, a średnio oscyluje w okolicach 140-150 W. Jeśli jednak dołożymy do tego maksymalne obciążenie GPU, to limit mocy procesora drastycznie spada do ok. 55 W, co wynika z zastosowania techniki Dynamic Boost. To oczywiście przekłada się też na duży spadek prędkości - do 2.1 Ghz dla rdzeni P i 1,6 GHz dla rdzeni E, czyli praktycznie bazowego taktowania Core i9-14900HX. 

1.  
2.  
3.  
4.  
5.  

  Poprzedni   Następny

GPU nagrzewa się z kolei do 71°C, co jest akceptowalną wartością i w trybie Turbo praktycznie cały czas pracuje z całą dostępną mocą 175 W, przy taktowaniu ok. 2,3-2,4 GHz. Nie ma się więc czego czepiać, a laptop nie ma też problemów ze zdaniem stress testu w 3DMarku.

Temperatury obudowy i kultura pracy

Obudowa laptopa potrafi się mocno nagrzać podczas długotrwałego obciążenia na wysokim poziomie, bo niektórych punktach osiąga nawet 52°C. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że ciepłe powietrze wydmuchiwane jest także po bokach, gdzie przeważnie trzymamy dłonie, co w cieplejsze dni może wzmagać potliwość. Ciekawym rozwiązaniem jest też zastosowanie otworów wentylacyjnych wokół klawiszy WSAD, przez które zasysane jest chłodniejsze powietrze z góry (ASUS nazywa to klawiaturą z CoolZone). Jeśli zaś chodzi o kulturę pracy laptopa, to w trybie Turbo, kiedy wentylatory chodzą na najwyższych obrotach, generuje on hałas na poziomie 52,6 dBa, więc raczej przydadzą się słuchawki, tym bardziej że słyszalne jest wtedy także piszczenie cewki.

1.  
2.  

  Poprzedni   Następny

Wydajność w grach 

Wszystkie testy przeprowadzono na profilu Turbo. ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 to bez wątpienia najwydajniejszy laptop, jaki dane było nam testować, ponieważ w tytułach nieco bardziej procesorowych pokonuje nawet Razer Blade 16 (Core i9-13950HX + GeForce RTX 4090 + 32 GB DDR5). Różnica może nie jest duża, ale w ogólnym rozrachunku możemy mówić o satysfakcjonującym skoku. Otrzymujemy więc kawał potężnej maszyny, która gwarantuje nam wysoką wydajność w grach na lata.

 

Wydajność w ramach ray tracingu

Warto dodać, że w przypadku testów skalowania DLSS3 w Cyberpunk 2077 zdecydowaliśmy się na natywną rozdzielczość ekranu, ponieważ w Full HD procesor okazał się wąskim gardłem dla GeForce'a RTX 4090. 

Ustawienia	Wynik w kl./s (średnia)
Cyberpunk 2077	41,5
Cyberpunk 2077 DLSS Quality + Frame Generation	106,0
Cyberpunk 2077 DLSS Balanced + Frame Generation	118,4
Cyberpunk 2077 DLSS Performance + Frame Generation	136,2
Cyberpunk 2077 DLSS Ultra Performance + Frame Generation	162,2

2560 × 1600 pikseli, ustawienia Ultra + RTX Psycho

Wydajność w aplikacjach syntetycznych

W syntetycznych benchmarkach nastawionych na pomiar wydajności CPU, Core i9-14900HX pokazuje swoją moc, co wynika z bardzo wysokich limitów energetycznych (PL1 110 W i PL2 130 W), ale i dużej liczby rdzeni. W tym przypadku nowy flagowiec Intela nie miał sobie równych. Dokładając do tego GeForce'a RTX 4090, otrzymujemy świetne rezultaty w całej rozciągłości i tym samym laptop świetnie nadawać będzie się nie tylko do grania, ale i do bardziej kreatywnej pracy, włączając w to renderowanie 3D, tworzenie treści 4K+ czy inne wymagające zadania. Warto odnotować, że w odróżnieniu od procesorów Meteor Lake, nowa generacja serii HX nie oferuje wbudowanej jednostki NPU do akceleracji AI. 

Podsumowanie

ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 okazał się dokładnie tym, czym spodziewaliśmy się, że będzie, czyli potężną gamingową maszyną klasy premium skierowaną do bezkompromisowych graczy, dla których cena nie gra roli. Jeśli zaliczacie się do tej, bądź co bądź wąskiej grupy, to możemy śmiało polecić ten produkt. Ten nie zawodzi praktycznie w żadnym elemencie (z drobnymi wyjątkami), począwszy od jakości wykonania, przez osprzęt, kapitalny wyświetlacz Mini LED (ten można pomylić z OLEDem) z bardzo dobrą fabryczną kalibracją i "prawdziwą" obsługą HDR (świetnie sprawdzi się nie tylko w grach, ale i w profesjonalnych zastosowaniach oraz do oglądania filmów), po topową wydajność. Połączeniu Core i9-14900HX i GeForce RTX 4090 niestraszna żadna gra, nawet z ray tracingiem na wysokim poziomie. 

ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 okazał się dokładnie tym, czym spodziewaliśmy się, że będzie, czyli potężną gamingową maszyną klasy premium skierowaną do bezkompromisowych graczy, dla których cena nie gra roli.

Do tego otrzymujemy całkiem bogaty zestaw portów, naprawdę niezłe głośniki, obsługę Wi-Fi 6E, bardzo szybki zestaw dysków SSD o pojemności 2 TB (RAID 0) i funkcjonalne oprogramowanie Armoury Crate. ASUS zadbał także o wydajny system chłodzenia, który bardzo dobrze spisuje się w grach, pozwalając wykorzystać pełny potencjał zastosowanych podzespołów. Trzeba jednak pamiętać, że ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 to typowy notebook DTR, który w teorii jest mobilnym sprzętem, ale w praktyce to raczej komputer dla osób, które szukają kompleksowego rozwiązania, zastępującego stacjonarkę z możliwością zabrania ze sobą, niż laptop, który będziemy nosić zawsze przy sobie. Wynika to z gabarytów urządzenia (mamy do czynienia z 18-calowym laptopem), jego wagi i słabego czasu pracy na baterii. Wśród słabszych stron wskazać trzeba przede wszystkim kamerkę internetową, brak jakichkolwiek zabezpieczeń biometrycznych i oczywiście cenę, która sprawia, że dla zdecydowanej większości ten laptop to jedynie ciekawostka. To jednak wciąż dobrze zrealizowany produkt, dlatego otrzymuje od nas wysoką ocenę i odznaczenie wydajności. 

ROG Strix SCAR 18 (2024) G834

ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 - opinia

 ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 - plusy:

• Rewelacyjna wydajność w grach i testach syntetycznych (Core i9-14900HX i GeForce RTX 4090)
• Wysoka jakość wykonania
• Bogaty zestaw portów z Thunderbolt 4 + szybka karta sieciowa
• Wydajny system chłodzenia
• Wygodna klawiatura z podświetleniem RGB
• 18-calowa matryca QHD+ 240 Hz
• Szeroki gamut i podświetlenie Mini LED (+ realna obsługa HDR)
• Funkcjonalne oprogramowanie
• Niezłe głośniki
• Bardzo szybkie dyski SSD w macierzy RAID 0

 ROG Strix SCAR 18 (2024) G834 - minusy:

• Kosmiczna cena
• Wysokie temperatury CPU 
• Brak zabezpieczeń biometrycznych
• Przeciętna kamerka
• Waga i rozmiar ograniczają mobilność
• Czas pracy na baterii

Cena (na dzień publikacji): ok. 23 tys. zł

Gwarancja: 24 miesiące

 

 

Sprzęt do testów dostarczyła firma: