Test Blackview GamiBook 8 - opłacalność kontra kompromisy


Test Blackview GamiBook 8 - opłacalność kontra kompromisy

Jeśli spoglądając na tytuł tej recenzji zaczęliście się zastanawiać, czym w ogóle jest to całe Blackview, to już spieszę z wyjaśnieniem. Prędzej skojarzycie tę markę ze smartfonami i tabletami, bo chiński producent wyspecjalizował się przede wszystkim w tego typu sprzęcie, a w szczególności modelach ze specjalnie wzmacnianymi obudowami. Od jakiegoś czasu próbuje jednak swoich sił również w segmencie laptopów, czego dowodem jest choćby bohater tego testu, czyli GamiBook 8. 

Mamy tu do czynienia z typowo budżetowym sprzętem, skierowanym do osób, które szukają czegoś solidnego, ale za niewielkie pieniądze.

Blackview GamiBook 8

Mamy tu do czynienia z typowo budżetowym sprzętem, skierowanym do osób, które szukają czegoś solidnego, ale za niewielkie pieniądze. I trzeba przyznać, że na papierze Blackview GamiBook 8 prezentuje się naprawdę dobrze, bo mówimy tu o 16-calowym laptopie z 8-rdzeniowy procesorem AMD Ryzen 7 7735HS ze zintegrowanym układem graficznym AMD Radeon 680M, 16 GB RAM oraz system Windows 11 Pro. Co więcej, całość zamknięto w aluminiowej obudowie, a cena tego sprzętu zamyka się poniżej 2600 zł, więc mówimy o naprawdę budżetowym notebooku do codziennego użytku, a nie gamingowej maszynie czy mobilnej stacji roboczej. Diabeł jednak przeważnie tkwi w szczegółach, a my nauczyliśmy się już, żeby nie oceniać książki po okładce (szczególnie jeśli chodzi o laptopy), więc przyjrzyjmy się temu produktowi nieco bliżej. 

Specyfikacja Blackview GamiBook 8
Ekran 16'' Full HD+ (1920 × 1200 pikseli) 165 Hz IPS
Procesor AMD Ryzen 7 7735HS
Pamięć RAM 16 GB DDR5-4800
Grafika AMD Radeon 680M (iGPU)
Nośniki 512 GB SSD M.2 PCie 3.0
Łączność Wi-Fi 6, BT v5.2
Bateria 57 Wh
Wymiary 36 x 24,3 x 1,9 cm
Waga ok. 1,8 kg
Cena ok. 2600 zł

Podzespoły 

Procesor 

Sercem laptopa jest układ AMD Ryzen 7 7735HS, bazujący na architekturze Zen 3+ i należący do rodziny Rembrandt. Nie jest to najnowszy procesor, bo debiutował on na rynku ok. 2,5 roku temu i produkowany jest w 6 nm procesie od TSMC. APU oferuje 8-rdzeniowe i 16-wątkowe CPU Zen 4 z zegarem bazowym 3,2 GHz, który rozpędza się w trybie boost do 4,75 GHz. Ponadto seria HS została zaprojektowana do pracy w zakresie mocy od 35 do 54 W i jest przeznaczona do cieńszych laptopów (w tym gamingowych) oraz handheldów. Zobaczymy, jak wyglądają limity w tym przypadku. 

Blackview GamiBook 8

Karta graficzna

Jak już wspominaliśmy, Blackview GamiBook 8 bazuje w całości na APU Ryzen 7 7735HS ze zintegrowaną kartą graficzną Radeon 680M na bazie architektury RDNA 2. Swego czasu ta integra naprawdę imponowała swoimi możliwościami, ale obecnie na rynku pojawiły się znacznie wydajniejsze propozycje zarówno ze stajni AMD, jak i Intela czy Apple. Radeon 680M wyposażony został w 12 jednostek obliczeniowych (CU), co w tym przypadku przekłada się na 768 shaderów. Co więcej, maksymalna częstotliwość taktowania grafiki to 2200 MHz, a maksymalna pojemność pamięci wynosi tu 2 GB. Z poprzednich testów wiemy, że to iGPU ma naprawdę niezły gamingowy potencjał, ale zobaczymy, jak sprawdzi się w tym przypadku. 

Blackview GamiBook 8

Pamięć operacyjna

Pewne kompromisy poczyniono też w zakresie pamięci operacyjnej. Na pokładzie znajdziemy bowiem tylko jeden moduł od Colorful w standardzie DDR5 o pojemności 16 GB o prędkości o przeciętnej 4800 MHz, ale z przyzwoitymi opóźnieniami CL40. W razie potrzeby można jednak dołożyć drugi moduł, bo płyta główna oferuje dwa sloty na RAM.

Nośnik danych

Budżetowy charakter laptopa widać także po zastosowanym dysku, bo pod maską kryje się SSD Colorfire CF600 (także od Colorful), który zdaje się z minionej epoki. Mówimy bowiem o nośniku na bazie kontrolera Realtek RL6577 i 144-warstwowych kości QLC od Intela, który osiąga prędkości sekwencyjnego odczytu 3000 MB/s i zapisu 1500 MB/s, więc taniego modelu PCIe 3.0. Niestety miejscami czuć wolniejszą responsywność SSD względem tego, do czego przyzwyczaiły nas współczesne nośniki. Na szczęście Ryzeny z rodziny Rembrandt obsługują interfejs PCIe 4.0, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by podmienić dysk na szybszy. Co ciekawe, producent fabrycznie podzielił tak niewielki dysk (ok. 474 GB dla użytkownika) na dwie partycje, pozostawiając dla systemowej tylko 200 GB, co szybko może okazać się niewystarczające. 

Blackview GamiBook 8

Łączność bezprzewodowa

W kwestii karty sieciowej zamiast typowego układu Intela otrzymujemy sieciówkę Realtek 8852BE, która zapewnia wsparcie zarówno dla Bluetooth 5.2, jak i Wi-Fi 6 (802.11 a/b/g/n/ac/ax). Teoretycznie jest to podobnej klasy sieciówka co AX201 i testy zdają się to potwierdzać, gdyż karta Realtek uzyskuje prędkości transferów sięgające 1213 Mb/s. Otrzymujemy więc obsługę prędkości wykraczających znacznie poza możliwości łącza typowego Kowalskiego. 

Oprogramowanie

Komputer działa pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 11 Pro, a Blackview nie oferuje żadnego dodatkowego oprogramowania, które pozwalałoby choćby na wybór profilów i trybów pracy. 

Budowa zewnętrzna i wykonanie

W pudełku z laptopem, poza obowiązkowymi elementami, jak dokumentacja, znajdziemy także 65 W zasilacz w białym kolorze rozmiaru praktycznie smartfonowego adaptera. To jednak nie wszystko, bo producent dorzuca także kilka zestawów naklejek na klawisze, które pozwalają zamienić klawiaturę na typową do poszczególnych europejskich krajów. W Polsce nie używamy oznaczeń typowych dla naszego kraju, więc obejdzie się bez takowych, ale warto odnotować, że Blackview o tym pomyślało. 

Blackview GamiBook 8

GamiBook 8 w pierwszym kontakcie robi naprawdę pozytywne wrażenie, bo choć jego minimalistyczny design nie jest nazbyt oryginalny i w sumie podobne konstrukcje testowaliśmy już kilka lat temu, to jednak proste wzornictwo pozbawione fajerwerków wciąż się broni. Otrzymujemy bowiem gładką obudowę w stalowym kolorze ze srebrnym logiem producenta na pokrywie. Co więcej, srebrne frezowania wokół okrągłego przycisku Power oraz touchpada nadają całości nieco więcej eleganckiego sznytu. 

Blackview GamiBook 8

Także jakość zastosowanych materiałów zasługuje na pochwały w tej półce cenowej, bo zamiast wszechobecnego plastiku otrzymujemy aluminiową obudowę i jedynie czarne obramowanie ekranu (dość cienkie, co warto zaznaczyć), jest wykonane ze sztucznego tworzywa. Spasowanie elementów także nie budzi żadnych zastrzeżeń, a klapa jest naprawdę sztywna. Panel roboczy nieco ugina się w środkowej części klawiatury, ale podczas normalnego użytkowania nie stanowiło to żadnego problemu. Na plus zaliczyć trzeba także solidny zawias, który na dodatek pozwala odchylić ekran w zakresie do aż 180 stopni. Pod względem wykonania Blackview GamiBook 8 wypada więc wyraźnie lepiej od tego, co przeważnie otrzymujemy poniżej 2500 zł. 

Blackview GamiBook 8

To jednak nie koniec pochwał, bo również mobilność tego 16-calowego laptopa stoi na wysokim poziomie. Waży on bowiem tylko 1,8 kg i mierzy 19,1 mm grubości. Oznacza to, że pomimo dużego ekranu, otrzymujemy sprzęt, który łatwo ze sobą zabrać (szczególnie przy gabarytach jego ładowarki) do pracy czy na uczelnię (czy też dowolne inne miejsce). 

Klawiatura

Laptop wyposażono w dość typową wyspową klawiaturę z sekcją numeryczną i ze standardowym rozmiarem klawiszy. No może poza rzędem funkcyjnym, ale cieszy fakt, że cięcia nie objęły strzałek kierunkowych, co ostatnio jest bardzo powszechne. Ta w ogólnym rozrachunku sprawdza się poprawnie, ale na pewno nie klasyfikuje się w czołówce przez nas testowanych. Skok klawiszy, choć relatywnie niski (1,3 mm), wydaje się wystarczający, ale przydałoby im się nieco więcej sprężystości. Sam układ także jest w porządku (szybko się do niego przyzwyczailiśmy), a warto pochwalić wyraźnie wydzielony przycisk Power, co eliminuje problem z jego przypadkowym naciśnięciem. Wśród zalet wymienić trzeba też dobrze zrealizowane podświetlenie w białym kolorze, które oferuje 2-stopniową opcję regulacji natężenia (plus możliwość wyłączenia).

Blackview GamiBook 8

Touchpad

Touchpad jest przyzwoitych rozmiarów (ok. 83 na 126 mm), co przekłada się na jego większą funkcjonalność. Ponadto zapewnia obsługę wielu punktowych gestów, które działają bez zarzutu, a płytkę wykonano z materiału, który gwarantuje płynny ślizg palca po powierzchni. Ponadto gładzik wykonano z litego fragmentu szkła, przez co przyciski nie są wyodrębnione (co jest już standardem), a skok LPM i PPM jest nieco za płytki. Gładzik kryje jednak spory twist, bo w jego prawym górnym rogu kryje się przycisk dotykowy, który aktywuje dodatkową funkcjonalność. Ta włącza wirtualny panel do obsługi audio z podświetlanymi przyciskami. Jeśli więc i tak korzystamy z myszki, może okazać się to całkiem pomocne. 

Blackview GamiBook 8

Porty 

Blackview GamiBook 8 pochwalić może się całkiem solidnym zestawem portów. Po lewej stronie znajdziemy bowiem HDMI 2.1, dwa USB 3.2 Gen.1 typu C z obsługą DisplayPort i Power Delivery 3.0 i USB typu A, również w standardzie 3.2 Gen.1, a po prawej kolejne USB 3.2 Gen.1 typu A, USB 2.0, uniwersalne złącze audio w formacie minijack (3,5 mm) i pełnowymiarowy czytnik kart pamięci SD. Producent mógł pokusić się choćby o szybsze złącza USB (w wersji 3.2 Gen 2) czy złącze ethernetowe, ale w przypadku tego typu laptopów nie ma co liczyć na obecność interfejsu Thunderbolt, więc jego brak nas nie dziwi.

Audio

Sprzęt wyposażono w dwa przetworniki o bliżej nieokreślonej mocy, które znajdują się na spodzie, w jego przedniej części (po jednym z lewej oraz prawej strony). Nie uświadczymy tu niestety dedykowanego głośnika niskotonowego i to słychać, ale mimo wszystko jakość dźwięku w tym laptopie pozytywnie zaskakuje. Żebyśmy się jednak dobrze zrozumieli, dźwięk jest raczej dość wątły i brakuje mu basów, ale mimo wszystko gra to całkiem przyjemnie i nawet na wyższych poziomach głośności nie słychać typowych zniekształceń. Tutaj Blackview GamiBook 8 wypada lepiej od wielu znacznie droższych rywali. 

Kamerka i zabezpieczenia biometryczne

Znacznie niższy poziom reprezentuje za to kamerka internetowa, której pozostawia wiele do życzenia (szczerze mówiąc, jest jak kamera z poprzedniej epoki), co widać na poniższym zdjęciu. Kamerki w laptopach przeważnie wypadają słabo, ale nawet po laptopie za ok. 2500 zł spodziewaliśmy się więcej. GamiBook 8 plasuje się w tym aspekcie wyraźnie poniżej przeciętnej i choć w teorii nadaje się do prowadzenia wideorozmów, to obraz jest zaszumiony, a we znaki daje się schodkowanie gradientów. Chwali się za to, że sprzęt Blackview otrzymał czytnik linii papilarnych wbudowany w przycisk Power (szkoda jednak, że nie loguje nas do systemu podczas włączania). Ten działa bez zarzutu, gdyż jest szybki i precyzyjny. 

Blackview GamiBook 8

Akumulator i czas pracy na baterii

Notebook wyposażono w dość skromne ogniwo o pojemności  57 Wh, co jak na 16-calowego laptopa nie zwiastuje najlepszych przebiegów. Zapętlenie testu żywotności baterii w programie PCMark 10 (Modern Office), który ma obrazować typowe, aczkolwiek dosyć intensywne użycie komputera w warunkach domowo-biurowych, przy profilu energooszczędnym i 50-procentowej jasności ekranu, pozwala cieszyć się pracą laptopa przez nieco ponad 6 godzin. Z kolei przeglądając Internet, przy takiej samej jasności i aktywnym Wi-Fi, udało nam się maksymalnie dobrnąć do około 7,5 godzin. Zapewne gdyby obniżyć jasność ekranu jeszcze bardziej i zrezygnować z Wi-Fi, wykonując wyłącznie proste czynności biurowe, czas ten uległby przedłużeniu. Mimo wszystko, po tej klasie laptopa spodziewać można było się jednak nieco lepszych wyników. Warto też odnotować, że 65 W zasilacz pozwala naładować akumulator w 50% w 1,3 godziny i w 100% w 2,6 godziny. 

Blackview GamiBook 8

Wyświetlacz

Ekran Blackview GamiBook 8 to chyba największe rozczarowanie, bo ten element w największy stopniu zdradza budżetowy rodowód typowego "chińczyka". Ale nie uprzedzajmy faktów i warto najpierw podać podstawowe dane. Zastosowano tu 16-calową matrycę IPS o rozdzielczości 1920 × 1200 pikseli (WUXGA) i odświeżaniu zaledwie 60 Hz. Producent deklaruje także jasność na poziomie 330 nitów, ale w rzeczywistości mocno niedoszacowuje tego aspektu, bo nasze pomiary pokazywały 450 nitów, co oznacza, że laptop można całkiem komfortowo użytkować nawet w mocno nasłonecznionych pomieszczeniach. Jak na razie jest więc całkiem nieźle, bo otrzymujemy większą powierzchnię roboczą (proporcje 16:10) czy panel IPS, co oznacza szerokie kąty, a przeważnie też dobre kolory… przeważnie.

Blackview GamiBook 8

Pokrycie sRGB

Blackview GamiBook 8

Pokrycie DCI-P3

Już gołym okiem widać bowiem, że barwy są raczej wypłowiałe, a weryfikacja kolorymetryczna tylko potwierdza, że mamy do czynienia z naprawdę kiepską matrycą na poziomie budżetowców sprzed 8 lat. Pokrycie gamutu sRGB wynosi zaledwie 53,9% przy całkowitej objętości 55,0%. Dla przestrzeni Adobe RGB było to 37,9% dla obu wartości, a w przypadku gamutu DCI-P3 38,9%. To jedne z najgorszych wyników, jakie kiedykolwiek odnotowaliśmy. 

Blackview GamiBook 8

Delta E dla SRGB

Do tego temperatura barwowa wynosi 7332K, co przekłada się na biel wyraźnie wpadającą w chłodne, błękitne odcienie. Z kolei średni błąd Delta E dla sRGB sięga 6,02 (maksymalny to aż 2428), a dla DCI-P3 8,75 (maksymalny 23,55), co oznacza, że fabryczna kalibracja tu praktycznie nie istnieje, bo przekłamania widać wyraźnie gołym okiem. Dobrze jak na IPS wypada za to kontrast, ponieważ sięga przeszło 1144,4:1. Jednorodność podświetlenia ponownie jednak pozostawia wiele do życzenia, bo odchylenia względem środka wzdłuż górnej krawędzi sięgają przeszło 20%. 

Blackview GamiBook 8

Analiza układu chłodzenia, throttling, temperatury i kultura pracy

Aby dostać się do wnętrza laptopa Blackview GamiBook 8, trzeba odkręcić osiem śrubek typu Torx. Zdjęcie spodniej części obudowy wymaga odrobiny precyzji, by nie wyłamać zatrzasków, ale nie jest specjalnie skomplikowane. Co zatem czeka na nas w środku? System chłodzenia składający się z dwóch wentylatorów i takiej samej liczby radiatorów oraz rurek cieplnych. Nie jest on więc specjalnie rozbudowany, ale jak na potrzeby tej klasy sprzętu powinien wystarczyć. Pod maską otrzymujemy także dostęp do dwóch slotów SO-DIMM na pamięci RAM i jednego gniazda M.2 na dyski SSD, które jest fabrycznie okupowane przez dysk Colorful. W kwestii możliwości modernizacji Blackview GamiBook 8 wypada więc nieźle. 

Blackview GamiBook 8

Sprawdźmy zatem, jak w praktyce spisuje się zastosowane chłodzenie. W trakcie obciążenia CPU przez moment wbija na poziom 45 W, jednak szybko wartość ta spada do 35 W. Co ciekawe jednak, taktowanie CPU błyskawicznie spada i stabilizuje się na poziomie 2,6-3,0 GHz. Wynika to z restrykcyjnych limitów mocy i widać, że producent postawił przede wszystkim na stabilność, kosztem czystej wydajności. Dzięki temu temperatury CPU nie przekraczają 85℃, a przeważnie zamykają się poniżej 80℃., a notebook bez problemu przechodzi też stress test w 3DMarku. Podobnie to wyglądu w przypadku układu graficznego, który również dobija do bardzo podobnych wartości, jeśli chodzi o temperatury (co nie dziwi w przypadku integry, która dzieli miejsce z CPU na tym samym kawałku krzemu). Jednak przy takim limicie mocy nie ma co liczyć na maksymalnie taktowanie Radeona 680M i to zamyka się raczej na poziomie 1600 MHz, co ma też bezpośrednie przełożenie na wyniki wydajności (o czym za chwilę). 

Blackview GamiBook 8

Temperatury obudowy i kultura pracy

Jeśli chodzi o kulturę pracy i temperatury obudowy, to nie ma żadnych powodów do narzekań. Co prawda pod dużym obciążeniem laptop jest słyszalny, gdyż emituje hałas na poziomie 45,5 dB(A), ale szum nie generuje nieprzyjemnych częstotliwości, a przy normalnym użytkowaniu sprzęt jest praktycznie bezgłośny (poniżej szumu akustycznego otoczenia rejestrowanego w naszych warunkach testowych). Temperatury w trakcie pracy na najwyższych obrotach sięgają na tylnym panelu do 45°C, co oznacza, że laptop jest ciepły, ale na pewno nie parzy, a poza tym te występują tylko po długim i wysokim obciążeniu procesora.

Testy wydajnościowe

Testy przeprowadzone zostały w trybie wydajnościowym na podłączonym zasilaczu. Widać, że throttling, który zaobserwowaliśmy w trakcie analizy układu chłodzenia laptopa, przekłada się bezpośrednio na wyniki wydajności w testach. Tym samym Blackview GamiBook 8 w wielu testach uzyskuje wyniki poniżej oczekiwań względem Ryzen 7 7735HS. Nie najlepiej wygląda to również, jeśli chodzi o iGPU, które wypada słabiej niż w innych konkurencyjnych laptopach z tymi integrami (warto jednak pamiętać, że ta grafika obsługuje FSR 3.1, co znacząco podbija jej potencjał). Wciąż jest to solidna wydajność, jak na tę klasę laptopa, ale pewien niedosyt, który jest wynikiem restrykcyjnych limitów mocy nałożonych przez producenta, zostaje. 

BLACKVIEW

Podsumowanie i ocena

Blackview GamiBook 8 nie będzie może dla nikogo laptopem marzeń, ale biorąc pod uwagę, jak wiele osób obecnie wykorzystuje swój smartfon jako podstawowy komputer, a notebook jedynie jako urządzenie pomocnicze, kiedy chcą skorzystać z większego ekranu lub coś napisać, to ten produkt wygląda już całkiem nieźle. Szczególnie w kontekście tego, co ma do zaoferowania w zakresie stosunku jakości do ceny. Otrzymujemy bowiem 16-calowy sprzęt zamknięty w solidnej metalowej obudowie z procesorem Ryzen 7 7735HS, który w typowym codziennym użytkowaniu sprawuje się naprawdę nieźle. Jeśli dołożymy do tego bogaty zestaw portów, przyzwoite kulturę pracy i głośniki, to otrzymamy laptop, który idealnie może nadać się np. do surfowania po sieci, płacenia rachunków, jako komputer dla rodziców albo drugi notebook, którego nie szkoda zabrać nam ze sobą podróż. 

Blackview GamiBook 8 to 16-calowy laptop zamknięty w solidnej metalowej obudowie z procesorem Ryzen 7 7735HS, który w typowym codziennym użytkowaniu sprawuje się naprawdę nieźle.

Blackview GamiBook 8

Trzeba jednak mieć świadomość pewnych wad Blackview GamiBook 8. Do takich niewątpliwie należą bardzo słaba pod kątem odwzorowania kolorów matryca (z wąskim gamutem i kiepską fabryczną kalibracją) czy niskiej jakości kamerka internetowa. Więcej oczekiwaliśmy także po czasie pracy na baterii, a wydajność  miejscami również pozostawia nieco do życzenia, co wynika z niskich limitów mocy. Koniec końców mówimy jednak o laptopie za niecałe 2600 zł, więc trzeba się tu liczyć z kompromisami i w ostatecznym rozrachunku Blackview GamiBook 8 otrzymuje ocenę 7,5 na 10 i odznaczenie opłacalności. 

Blackview GamiBook 8 - ocena

Blackview GamiBook 8 - opinia

 Blackview GamiBook 8 - zalety:

  • Metalowa obudowa (pokrywa i dolny panel)
  • Ekran QHD+ 120 Hz 
  • Wygodna podśiwetlana klawiatura
  • Smukła, lekka konstrukcja
  • Niskie temperatury obudowy
  • Bogaty zestaw portów
  • Sprawdza się w codziennym użytkowaniu
  • Czytnik odcisków palców
  • Niezle głośniki
  • Cena

HP Elite x360 1040 G9 Blackview GamiBook 8 - wady:

  • Mocno ograniczona wydajność CPU i GPU (limit mocy i throttling termiczny)
  • Bardzo budżetowy SSD
  • Słaba matryca
  • Fatalna kamerka internetowa
  • Przeciętny czas pracy na baterii

Cena: ok. 2600 zł

Gwarancja: 24 miesiące

Produkt kupisz w sklepie Allegro: 512 GB/16 GB i 32 GB/1 TB

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Test Blackview GamiBook 8 - opłacalność kontra kompromisy
 0