Rynek bezprzewodowych headsetów dla graczy pęka w szwach. Obok propozycji od rynkowych gigantów, których ceny nierzadko zbliżają się do tysiąca złotych, coraz śmielej poczynają sobie inne marki, celujące w znacznie bardziej przystępny segment. Jedną z nich jest Hator – firma wciąż stosunkowo mało znana na polskim rynku, która próbuje przyciągnąć graczy poszukujących solidnego sprzętu bez konieczności drenowania portfela.
Gdzie producent musiał pójść na kompromisy, aby zaoferować to wszystko w atrakcyjnej cenie?
Model Hypergang 3 Wireless to najnowsza próba sił marki w popularnej kategorii bezprzewodowej. Na papierze wszystko wygląda bardzo obiecująco: potrójna łączność z 2.4 GHz i Bluetooth, aktywna redukcja szumów (ANC), imponujące pasmo przenoszenia i długi czas pracy na baterii. Taki zestaw funkcji w tej półce cenowej budzi uzasadnione zainteresowanie, ale i pewną dozę sceptycyzmu. Gdzie producent musiał pójść na kompromisy, aby zaoferować to wszystko w atrakcyjnej cenie? Czy mamy do czynienia z czarnym koniem średniej półki? Sprawdźmy to!
Hator Hypergang 3 Wireless - wyposażenie i dane techniczne
Słuchawki docierają do nas w estetycznym czarno-żółtym pudełku, charakterystycznym dla marki Hator. Opakowanie jest solidne, a wewnątrz, w tekturowej wyprofilowanej formie, znajdziemy podstawowy, ale wystarczający zestaw akcesoriów. Oprócz samych słuchawek producent dołącza odpinany mikrofon na elastycznym ramieniu, dwuczęściowy przewód USB-C służący do ładowania oraz niewielki odbiornik bezprzewodowy 2.4 GHz. Co ciekawe, sam transmiter jest miniaturowy i zakończony wtykiem USB-C, a w zestawie znajdziemy przejściówkę na pełnowymiarowe złącze USB-A, co jest nowoczesnym i bardzo praktycznym rozwiązaniem.
Sercem konstrukcji są 40-milimetrowe przetworniki dynamiczne. Tym, co jednak najbardziej przykuwa uwagę w specyfikacji, jest deklarowane pasmo przenoszenia rozciągające się od 10 Hz do aż 44 000 Hz. Tak szeroki zakres teoretycznie pozwala na reprodukcję dźwięków znacznie wykraczających poza standardowy próg, co może przekładać się na większą detaliczność brzmienia. Słuchawki wyposażono również we wbudowany 24-bitowy przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC) o częstotliwości próbkowania do 96 kHz. W praktyce oznacza to, że są one zdolne do przetwarzania dźwięku o wysokiej rozdzielczości, co gwarantuje większą czystość brzmienia. Dynamika głośników na poziomie 115 dB to solidny wynik, a niska impedancja (16 Ohm) zapewnia, że słuchawki będą głośno i wyraźnie grały z każdym urządzeniem, w tym ze smartfonami. Słuchawki oferują łączność bezprzewodową 2.4 GHz oraz Bluetooth 5.4. Całość, według specyfikacji, waży 330 gramów.
Hator Hypergang 3 Wireless - wygląd, jakość wykonania i ergonomia
Po wyjęciu z pudełka Hypergang 3 Wireless sprawiają bardzo pozytywne wrażenie. Design jest prosty i stonowany, pozbawiony agresywnych gamingowych akcentów. Dominującym materiałem jest matowy czarny plastik, który jest dobrej jakości i wydaje się odporny na zarysowania. Konstrukcję wzmacnia metalowy elastyczny pałąk, który stanowi rdzeń całej konstrukcji i zapewnia jej odpowiednią sprężystość. Muszle słuchawek są owalne i na tyle duże, że bez problemu obejmują całe uszy.
Nausznice, podobnie jak wewnętrzna strona pałąka, zostały pokryte skórą proteinową i wypełnione mięciutką pianką zapamiętującą kształt. To istotny detal, ponieważ skóra proteinowa jest materiałem znacznie wyższej klasy niż typowa tania ekoskóra (PVC czy PU). Jest bardziej miękka, przyjemniejsza w dotyku i cechuje się większą trwałością. Mimo to, jako materiał syntetyczny, wciąż nie oferuje takiej cyrkulacji powietrza jak pady tekstylne, więc w cieplejsze dni uszy mogą się pocić. Jednak dzięki zastosowaniu pianki memory, nausznice idealnie dopasowują się do kształtu głowy, zapewniając wysoki komfort i doskonałą izolację pasywną. Jest też dobra wiadomość, we wrześniu do kupienia będą dodatkowe nauszniki do Hypergang 3 - materiałowe oraz proteinowe z żelem chłodzącym.
Ogólny komfort użytkowania stoi na bardzo wysokim poziomie. Waga 330 gramów jest dobrze rozłożona, a siła nacisku pałąka dobrana idealnie – headset pewnie trzyma się głowy, nie spadając przy gwałtownych ruchach, ale jednocześnie nie powoduje efektu imadła. Nawet po kilku godzinach spędzonych przed komputerem nie czułem zmęczenia ani bólu w okolicach uszu czy na czubku głowy. Pod względem ergonomii Hator wykonał kawał dobrej roboty.
Hypergang 3 Wireless oferują dwa rodzaje izolacji od otoczenia. Pierwszy to izolacja pasywna, wynikająca z zamkniętej konstrukcji i szczelnie przylegających padów ze skóry proteinowej. Już samo to rozwiązanie skutecznie tłumi większość hałasów tła, jak rozmowy czy dźwięk telewizora. Druga to system Aktywnej Redukcji Szumów (ANC) - po jego włączeniu dedykowanym przyciskiem, różnica jest natychmiast słyszalna. System ANC w Hypergang 3 Wireless dobrze radzi sobie z eliminowaniem niskoczęstotliwościowych monotonnych hałasów – szumu wentylatorów komputera, buczenia lodówki czy odgłosów komunikacji miejskiej. Nie jest to jednak poziom wybitny. Miałem do czynienia z systemami, które potrafiły wyciąć otoczenie w sposób bardziej kompletny, oferując niemal całkowitą ciszę. Tutaj efekt jest zauważalny i pomocny, ale nie spektakularny. Podobnie jest z trybem transparentnym, który pozwala słyszeć otoczenie bez zdejmowania słuchawek – działa i spełnia swoją funkcję, choć przekazywane dźwięki brzmią nieco cyfrowo.
Należy jednak pamiętać o segmencie cenowym, w którym się poruszamy. W kwocie oscylującej wokół 500 złotych, obecność tak sprawnie działającego ANC jest ogromnym atutem. Wielu konkurentów w tej cenie (i drożej) w ogóle nie oferuje tej funkcji, a jeśli już, to jej implementacja bywa znacznie gorsza. W tym kontekście to, co oferuje Hator, jest więcej niż przyzwoite.
Jednym z największych i najbardziej pozytywnych zaskoczeń jest obecność rozbudowanego oprogramowania Hator SyncHUB. Co ważne, jest ono dostępne jako aplikacja mobilna na smartfony z systemem Android oraz iOS. To ogromny plus, który znacząco podnosi funkcjonalność i uniwersalność słuchawek. Sama aplikacja charakteryzuje się prostym i estetycznym interfejsem, który jest jednocześnie bardzo intuicyjny w obsłudze.
Hator SyncHUB daje nam pełną kontrolę nad kluczowymi funkcjami headsetu. Możemy z jego poziomu precyzyjnie zarządzać trybami Aktywnej Redukcji Szumów, przełączając się między ANC, trybem transparentnym i standardowym. Aplikacja oferuje również dostęp do ustawień dźwięku przestrzennego, co może wzmocnić immersję w grach. Najważniejszym elementem jest jednak zaawansowany korektor dźwięku (equalizer), który pozwala na szczegółowe dopasowanie charakterystyki brzmienia do własnych preferencji. Dla mniej zaawansowanych użytkowników producent przygotował szereg gotowych presetów, zoptymalizowanych pod konkretne zastosowania, jak różne gatunki gier czy muzyki. Możliwość tak głębokiej personalizacji dźwięku to cecha, której często brakuje nawet w znacznie droższych konstrukcjach.
Dostępność aplikacji SyncHUB na smartfony to zabieg strategiczny, który usuwa wszelkie ograniczenia, umożliwiając bezproblemową integrację zestawu słuchawkowego na różnych platformach do gier i systemach operacyjnych: Windows, MAC, Linux, PS4/5, Steam Deck. Jedną z dodatkowych korzyści dla użytkownika jest możliwość zmiany języka powiadomień głosowych. Dostępny jest między innymi język polski.
Hator Hypergang 3 Wireless - łączność bezprzewodowa i przewodowa
Wszechstronność to słowo klucz w przypadku łączności tego modelu. Producent postawił na aż trzy rozwiązania, co w tej półce cenowej jest bardzo praktycznym i pożądanym rozwiązaniem. Dla graczy najważniejsza będzie transmisja radiowa w paśmie 2.4 GHz, realizowana za pomocą miniaturowego odbiornika USB-C (z przejściówką na USB-A). Zapewnia ona stabilne połączenie i, co kluczowe, niezauważalne opóźnienia, co potwierdziły testy w dynamicznych grach FPS.
Drugą opcją jest moduł Bluetooth 5.4, który znacząco zwiększa uniwersalność słuchawek. Dzięki niemu możemy je bezprzewodowo sparować ze smartfonem, tabletem czy laptopem, by słuchać muzyki w podróży czy prowadzić rozmowy. Trzecią i wcale nie najmniej ważną opcją jest klasyczne połączenie za pomocą kabla USB. To właśnie ono pozwala w pełni wykorzystać potencjał szerokiego pasma przenoszenia oraz wbudowanego przetwornika DAC, oferując najwyższą możliwą jakość dźwięku, bez kompresji i opóźnień.
Zestaw słuchawkowy wspiera odtwarzanie muzyki podczas ładowania. Dzięki temu można go ładować z zewnętrznego powerbanku zarówno w trybie Bluetooth, jak i 2.4 GHz. Otwiera to nieograniczone możliwości korzystania ze słuchawek w podróży.
Hator Hypergang 3 Wireless - jakość dźwięku
Przechodząc do najważniejszej kwestii, czyli brzmienia, Hator Hypergang 3 Wireless prezentują charakterystykę typową dla słuchawek gamingowych w tym segmencie cenowym. Jest to granie nastawione na efektowność i przyjemność z rozgrywki, a nie na analityczną precyzję. Niskie tony są wyraźnie podkreślone i mają dużą masę. Bas jest potężny, momentami wręcz dominujący, co świetnie sprawdza się w grach – wybuchy, wystrzały i odgłosy silników brzmią spektakularnie i potrafią zatrząść głową. W muzyce, zwłaszcza w gatunkach takich jak hip-hop czy elektronika, takie strojenie również może się podobać. Miłośnicy neutralnego, studyjnego brzmienia mogą jednak uznać, że bas jest nieco zbyt wolny i potrafi czasem przysłonić niższe partie średnicy.
Średnica, czyli pasmo odpowiedzialne za wokale i większość instrumentów, jest lekko wycofana w stosunku do basu i sopranów. Głosy postaci w grach są czytelne i zrozumiałe, jednak brakuje im nieco naturalności i bliskości znanej z droższych, bardziej zrównoważonych konstrukcji. W muzyce wokale brzmią poprawnie, ale nie wysuwają się na pierwszy plan.
Tony wysokie również są podbite, co dodaje brzmieniu klarowności i szczegółowości. Dźwięk kroków, przeładowania broni czy tłuczonego szkła jest dobrze słyszalny, co ułatwia orientację na polu bitwy. Na szczęście góra nie jest ostra ani sycząca, dzięki czemu nie męczy nawet podczas długich sesji.
Scena dźwiękowa jest przyzwoita jak na zamkniętą konstrukcję w tej cenie. Jest wystarczająco szeroka, by zapewnić dobre poczucie przestrzeni, a pozycjonowanie dźwięków w grach jest na tyle precyzyjne, że bez problemu można określić ogólny kierunek, z którego dobiega zagrożenie.
Hator Hypergang 3 Wireless - mikrofon i czas pracy
Główny mikrofon w zestawie Hypergang 3 Wireless jest odłączany, co jest dużym plusem. Jego jakość jest w pełni wystarczająca do komunikacji w grach – głos jest przekazywany w sposób czysty i zrozumiały, a czułość na poziomie -38 dB jest standardem w tej klasie.
Wszechstronność systemu mikrofonowego na tym się jednak nie kończy. Dzięki modułowi Bluetooth, headset może służyć do prowadzenia zwykłych rozmów telefonicznych. Co szczególnie praktyczne, nawet po odłączeniu głównego mikrofonu na pałąku, wciąż możemy prowadzić konwersacje. Słuchawki wykorzystują wówczas wbudowane mikrofony, te same, które odpowiadają za działanie systemu Aktywnej Redukcji Szumów. Jakość przekazywanego w tym trybie głosu jest co prawda nieco niższa, ale w zupełności wystarcza do szybkiej rozmowy telefonicznej, co znacząco podnosi mobilność i wygodę użytkowania headsetu na co dzień.
Czas pracy na baterii, zasilanej przez akumulator o pojemności 750 mAh, to jeden z najmocniejszych punktów tego modelu. Producent deklaruje do 40 godzin pracy, co jest wynikiem jak najbardziej osiągalnym przy wyłączonym ANC i umiarkowanym poziomie głośności. Pełne naładowanie zajmuje około 3 godzin.
Hator Hypergang 3 Wireless - opinia
Hator Hypergang 3 Wireless to bez wątpienia jedna z najciekawszych propozycji w średniobudżetowym segmencie bezprzewodowych headsetów. Liczba oferowanych w tej cenie funkcji jest wręcz zdumiewająca. Potrójny system łączności z niskolatencyjnym trybem 2.4 GHz dla graczy i uniwersalnym Bluetooth, aktywna redukcja szumów, świetny czas pracy na baterii, solidna jakość wykonania, a do tego rozbudowana i multiplatformowa aplikacja Hator SyncHUB – to cechy, których często próżno szukać w znacznie droższych modelach.
Hator Hypergang 3 Wireless to bez wątpienia jedna z najciekawszych propozycji w średniobudżetowym segmencie bezprzewodowych headsetów.
Oczywiście, nie jest to produkt bez wad. Brzmienie jest mocno rozrywkowe i nie zadowoli purystów szukających neutralności, a pady ze skóry proteinowej, mimo że wysokiej jakości, mogą być problematyczne pod względem komfortu termicznego w cieplejsze dni. Mimo to Hator Hypergang 3 Wireless to propozycja o fenomenalnym stosunku ceny do możliwości. Jeśli szukasz maksymalnie uniwersalnego headsetu, który sprawdzi się zarówno przy komputerze podczas grania, jak i w podróży ze smartfonem, a przy tym nie chcesz wydawać fortuny, trudno będzie znaleźć na rynku lepszą ofertę. To solidny i niezwykle funkcjonalny sprzęt, który zasługuje na mocną rekomendację.
Hator Hypergang 3 Wireless - ocena
Hator Hypergang 3 Wireless - Opinia
Hator Hypergang 3 Wireless - zalety:
Wykonanie i jakość użytych materiałów na dobrym poziomie
Schludny, gamingowy design
Dobra ergonomia i komfort użytkowania (w tym oddychające pady)
Rozrywkowe brzmienie ze sporą dozą basu
Przyzwoita scena i detaliczność
Wsparcie aplikacji z dużą liczbą gotowych presetów EQ
Dobra izolacja pasywna
Niezła izolacja aktywna
Dobrej jakości mikrofon
Podwójny tryb łączności bezprzewodowej (2.4 GHz + Bluetooth 5.4)
Długi czas pracy na baterii
Jakość, komfort i brzmienie adekwatne do ceny
Hator Hypergang 3 Wireless - wady:
ANC choć poprawne, to mogłoby być nieco lepsze
Pady ze skóry proteinowej powodują delikatną potliwość uszu w upalne dni
Hator Hypergang 3 Wireless - zalety:
Hator Hypergang 3 Wireless - wady:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Hator Hypergang 3 Wireless. Wszechstronność w rozsądnej cenie?