Tym razem na nasz warsztat trafił laptop MSI Vector 16 HX, czyli gamingowa maszyna o naprawdę mocnej specyfikacji w nieco bardziej przystępnej cenie. Choć pamiętajcie, że wciąż mówimy tu notebooku wyposażonym w kartę graficzną GeForce RTX 4080, czyli drugie najmocniejsze mobilne GPU NVIDII bazujące na architekturze Ada Lovelace, więc to ciągle high-endowy model dla wymagających graczy za dużo kasy. Niemniej jednak seria Vector pozbawiona jest wodotrysków kojarzonych z najdroższych modeli, dzięki czemu MSI wyceniło ten sprzęt w dolnym spektrum cenowym laptopów z tą grafiką na pokładzie. Sprawdźmy zatem, co Vector 16 HX ma konkretnie do zaoferowania i jak ewentualne cięcia wpływają na odbiór tego produktu.
- Specyfikacja
- Podzespoły
- Budowa zewnętrzna, porty, kamerka, audio i czas pracy na baterii
- Wyświetlacz
- Wnętrze, system chłodzenia, temperatury i kultura pracy
- Wydajność w grach + funkcje RTX
- Wydajność w benchmarkach syntetycznych
- Podsumowanie
Tym razem na nasz warsztat trafił laptop MSI Vector 16 HX, czyli gamingowa maszyna o naprawdę mocnej specyfikacji w nieco bardziej przystępnej cenie.
Jak już wspomnieliśmy, MSI Vector 16 HX to maszyna z GeForcem RTX 4080 na pokładzie, co oznacza, że powinniśmy cieszyć się wysoką wydajnością w najbardziej wymagających tytułach na maksymalnych ustawieniach, nawet po aktywacji technologii ray tracingu. Z kolei obsługa techniki DLSS gwarantować powinna płynną rozgrywkę w wyższych rozdzielczościach od standardowego Full HD, tym bardziej że zastosowana tu 16-calowa matryca IPS zapewnia natywną rozdzielczość 2560×1600 pikseli przy jednoczesnym odświeżaniu do 240 Hz. Do tego otrzymujemy flagowy procesor Intela 13. generacji, czyli Core i9-13980HX, a w naszej konfiguracji umieszczono także 16 GB szybkiej pamięci RAM DDR5 i dysk SSD PCIe 4.0.
Specyfikacja MSI Vector 16 HX | |
---|---|
Ekran | 16''WQXGA (2560 × 1600 pikseli) 240 Hz IPS |
Procesor | Intel Core i9-13980HX |
Pamięć RAM | 16 GB DDR5 -5600 |
Grafika | NVIDIA GeForce RTX 4080 (175 W) |
Nośniki | 1 TB SSD M.2 PCie 4.0 |
Łączność | Wi-Fi 802.11ax, BT v5.2 |
Bateria | 90 Wh |
Wymiary | 357 × 284 × 22.20-28.55 mm |
Waga | ok. 2,7 kg |
Cena | od 11299 zł |
Na papierze taka specyfikacja gwarantuje, że laptop sprawdzi się zarówno do grania w singlowe produkcje, stawiające na najwyższą jakość oprawy graficznej, jak i dynamiczne tytuły e-sportowe, gdzie wymagana jest przede wszystkim najwyższa płynność (czytaj liczba klatek na sekundę) - nie uprzedzajmy jednak faktów, bo różnie z tym bywa w praktyce. Wracając jeszcze na chwilę do ceny, testowana przez nas konfiguracja MSI Vector 16 HX kosztuje 11299 zł. To oczywiście duże pieniądze, ale biorąc pod uwagę, że laptopy z RTX 4080 osiągają ceny przeszło 20 tys. zł, kwota do wyłożenia na ten model wydaje się całkiem rozsądna.
MSI Vector 16 HX - specyfikacja
Karta graficzna
Jak już wspominaliśmy, laptopowy NVIDIA GeForce RTX 4080 to druga najwydajniejsza karta graficzna obecnej generacji dla przenośnych komputerów. Podobnie jednak jak w przypadku GeForce'a RTX 4090, bliżej jej do stacjonarnego odpowiednika z niższej półki, czyli w tym przypadku GeForce'a RTX 4070 Ti, niż desktopowego RTX-a 4080. Oznacza to, że otrzymujemy układ graficzny AD104 z 7424 rdzeniami CUDA, 232 jednostkami TMU, 80 ROP, 58 rdzeniami RT 3. generacji oraz 232 rdzeniami Tensor 4. generacji. Do tego dochodzi 12 GB pamięci GDDR6 obsługiwane przez 192-bitową szynę. Wciąż jednak możemy liczyć na wszystkie architektoniczne nowości znane ze stacjonarnych odpowiedników, w tym obsługę technologi Frame Generator czy wykorzystania układu Optical Flow Accelerator, a całość wyprodukowano przy wykorzystaniu litografii 4N od TSMC.
Co warto podkreślić, maksymalne TDP tego GPU wynosi 150 W, ale w ramach Dynamic Boost może być doładowane o dodatkowe 25 W, co łącznie daje 175 W (dla porównania desktopowy GeForce RTX 4070 Ti pobiera 285 W) i laptop MSI oferuje układ graficzny o pełnej mocy, co powinno gwarantować prawdziwy potencjał tej grafiki. Jest to bardzo istotne, bo na rynku znaleźć można wiele niskonapięciowych wariantów tej mobilnej karty, które w skrajnych wypadkach mogą wypadać pod względem wydajności słabiej niż GeForce'y RTX 4070 o pełnej mocy.
Procesor
MSI Vector 16 HX wyposażono ponadto w 24-rdzeniowy, 32-rdzeniowy procesor Intel Core i9-13980HX z rodziny Raptor Lake-HX, czyli flagowiec poprzedniej generacji Niebieskich. Co prawda na rynku jest już 14. generacja, czyli Raptor Lake Refresh, ale zmiany ograniczają się tu jedynie do minimalnie wyższych zegarów. Podobnie jak dwie poprzednie generacje Intela, także Raptor Lake bazuje na hybrydowej architekturze, wykorzystującej dwa typy rdzeni, czyli Performance (P) i Efficient (E). W tym konkretnym przypadku otrzymujemy 8 rdzeni wydajnościowych (architektura Raptor Cove), które stanowią uprawnioną wersję Golden Cove, wykorzystywanych w poprzedniej generacji i obsługują wielowątkowość, czyli Hyper Threading. Zmiany może nie są drastyczne, ale obejmują choćby podsystemy pamięci cache z 36 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu i 32 MB drugiego poziomu. Częstotliwość taktowania rdzeni P wynosi w tym przypadku 2,2 GHz bazowo i maksymalnie 5,6 GHz w trybie Turbo Boost 3.0. Dla rdzeni E wartości te wynoszą odpowiednio 1,6 GHz i 4,0 GHz. Warto też wspomnieć obsługę interfejsu PCIe 5.0 i pamięci RAM DDR5 o prędkości 5600 MHz, a do tego otrzymujemy obsługę 10-bitowego kodeka H.265 HEVC oraz AV1.
Pamięci RAM
O żadnych kompromisach nie ma też mowy, jeśli chodzi o pamięć RAM, gdyż na pokładzie znajdziemy moduły w standardzie DDR5-5600. Laptop wyposażono w 16 GB pamięci w dwukanałowej konfiguracji. Są to kości o prędkości 5600 MHz, czyli znacznie szybsze niż w poprzedniej generacji (4800 MHz). Wysokie prędkości są jednak okupione wysokimi opóźnieniami CL46, ale wydaje się, że ich taktowania powinny nadrabiać ten aspekt z nawiązką. Laptop posiada dwa moduły SO-DIMM, więc w razie potrzeby zawsze można podmienić zastosowane moduły na większe pojemności.
Pamięć masowa
Laptop wyposażono w 1 TB nośnik SSD WD SN560, wykorzystujący interfejs w standardzie PCIe 4.0. Ten bazuje na kościach pamięci 3D NAND typu TLC i może się pochwalić sekwencyjnym odczytem wynoszącym ok. 5000 MB/s i zapisem 3200 MB/s, mówimy więc o raczej budżetowym modelu PCIe 4.0. 1 TB to także absolutne minimum jak na dzisiejsze standardy, ale w razie potrzeby nic nie stoi na przeszkodzie, by w laptopie zamontować drugi dysk, bo pod maską kryją się dwa sloty M.2, jeden PCIe 4.0, a drugi PCIe 5.0.
Łączność bezprzewodowa
Za łączność bezprzewodową odpowiada karta sieciowa Intel AX211 od Intela, która zapewnia wsparcie zarówno dla Bluetooth 5.2, jak i Wi-Fi 6E 2×2. Szybki test potwierdził wysokie prędkości Wi-Fi, transfery sięgały w naszym przypadku nawet 1320 Mb/s. Nie odnotowaliśmy też żadnych problemów ze stabilnością połączenia czy siłą sygnału.
Oprogramowanie
MSI Vector 16 HX dostarczany jest z systemem operacyjnym Microsoft Windows 11 Home w wersji 64-bitowej. Poza tym na dysku notebooka znajduje się aplikacja MSI Center i jest to narzędzie, które zawiera kilka istotnych ustawień, ale pełni też rolę diagnostyczną i monitorującą. Program pozwala wybrać m.in. profil wydajnościowy (jest też opcja automatyczna z wykorzystaniem AI) czy zwolnić miejsce na dysku (usuwanie plików tymczasowych), a dodatkowo możemy instalować moduły rozszerzające jego funkcjonalność. Opcji jest naprawdę sporo i aplikacja okazuje się użyteczna i intuicyjna w użytkowaniu. Do tego otrzymujemy także aplikację SteelSeries GG, dedykowaną klawiaturze i obsłudze podświetlenia.
MSI Vector 16 HX - budowa zewnętrzna, wykonanie, klawiatura, touchpad, kamerka, audio i bateria
MSI Vector 16 HX zdecydowanie nie należy do tych supersmukłych i superlekkich laptopów do gier, bo mierzy 357 × 284 × 22.20-28.55 mm i waży 2,7 kg. Wciąż jednak, jak na 16-calowego laptopa, nie są to jakieś odstraszające gabaryty i nie nazwalibyśmy go typowo "stacjonarnym". Mamy też nadzieję, że brak ślepego podążania za jak najsmuklejszą sylwetką przełoży się na efektywność chłodzenia. Jeśli zaś chodzi o design, to nie da się ukryć, że MSI postawiło na gamingową stylistykę, ale mimo wszystko tajwańskiemu przedsiębiorstwu udało się zachować umiar, dzięki czemu całość nie prezentuje się tandetnie czy zbyt ekstrawagancko. Zresztą możecie obejrzeć poniższe zdjęcia, by samodzielnie ocenić ten aspekt.
Jeśli zaś chodzi o wykonanie, to klapa urządzenia wykonana jest z metalu, ale już pozostała część obudowy to tworzywo sztuczne - seria Vector nie celuje w produkty premium, więc tego typu kompromisy nie powinny dziwić. Całość utrzymano w szarostalowej stylistyce, a obudowa nie ma też tendencji do nadmiernego łapania odcisków palców i relatywnie łatwo się czyści. Pochwalić trzeba też spasowanie elementów i sztywność konstrukcji, która zawstydza znacznie droższe modele. Na szczególne wyróżnienie zasługują też zawiasy pokrywy, które wydają się pancerne, a do tego pracują bardzo płynnie. Szkoda jednak, że pokrywa otwiera się jedynie zakresie 130 stopni. Na spodzie znajdziemy zaś cztery duże gumowe nóżki (jedna w niebieskim kolorze) o antypoślizgowych właściwościach i liczne otwory wentylacyjne - ot, taki standard. Generalnie jednak czuć, że MSI Vector 16 HX to solidnie wykonana maszyna.
Klawiatura
Laptop MSI wyposażony został w pełnowymiarową klawiaturę, co oznacza, że znajdziemy tu również osobno wydzieloną część numeryczną, choć niestety ta, podobnie jak strzałki, otrzymała pomniejszone klawisze. Jest to konstrukcja wyspowa od SteelSeries, gdzie każdy klawisz jest odseparowany od pozostałych. Klawiatura zastosowana w laptopie charakteryzuje się typowym dla membran gąbczastym skokiem, ale jest on dobrze wyczuwalny i zapewnia całkiem przyjemny feeling. Klawisze są również bardzo ciche, dzięki czemu nie będziemy przeszkadzać domownikom podczas nocnych maratonów przy grach lub w pracy (np. pisania). Co najważniejsze w tym przypadku, klawiatura Vector 16 HX dobrze spisywała się przy obu tych czynnościach, a to za sprawą typowego wygodnego układu klawiszy. Dodatkowym atutem jest system podświetlenia RGB indywidualnych klawiszy, które zrealizowano bez zarzutu, a producent zdecydował się także na wyróżnienie klawiszy WSAD, które są przezroczyste (podobnie jak Power, który niestety zintegrowany jest z resztą klawiatury). Producent zastosował też liczne skróty klawiszowe, które ułatwiają codzienne użytkowanie.
Touchpad
Oczywiście laptop posiada też gładzik i trudno o nim napisać coś poza tym, że jest obecny i działa. Oferuje on dość standardową powierzchnię (120 × 75 mm) oraz zintegrowane przyciski LLP i PPM. Touchpad działa cicho i nie wymaga zbyt wiele siły nacisku do aktywacji klawiszy, ugina się całkiem równomiernie i zapewnia płynny poślizg. Nie możemy złego słowa napisać o jego precyzji czy obsłudze gestów z użyciem wielu palców, ale to praktycznie standard. Nie ma też co ukrywać, że gładzik w gamingowych maszynach to dodatek, z którego rzadko korzystamy.
Porty
W zakresie dostępnych portów MSI Vector 16 HX wypada naprawdę przyzwoicie, ponieważ z lewej strony umieszczono Thunderbolt 4 (USB-C), czytnik kart SD oraz uniwersalne złącze audio, z prawej znajdziemy USB 3.2 Gen1 typu A, USB 3.2 Gen2 typu A i USB 3.2 Gen2 Type-C/DP (z funkcją portu ładowania PD 3.0), a z tyłu RJ45 w standardzie 2,5 Gb, HDMI 2.1 (8K@60Hz / 4K@120Hz), zamek Kensington, kolejne USB 3.2 Gen2 Type-C/DP i zasilanie. Jest więc na bogato i praktycznie niczego nam tu nie brakuje.
Audio i kamerka
Sprzęt wyposażono w dwa głośniki o mocy 2 W, które znajdują się na spodzie, w jego przedniej części (po jednym z lewej oraz prawej strony). Nie uświadczymy tu niestety dedykowanego głośnika niskotonowego, co słychać. Mimo wszystko brzmienie całkiem pozytywnie zaskakuje jak na laptopowe standardy, wybijając się ponad przeciętność. Dźwięk jest wyraźny, donośny, a zniekształcenia mniej dokuczliwe niż w większości modeli z tego segmentu. Oczywiście w przypadku bardziej poważnego grania i tak nie obejdzie się bez słuchawek. Do tego oprogramowanie Nahimic Audio pozwala spersonalizować audio i uzyskać wsparcie dla dźwięku przestrzennego czy skorzystać z korektora i kilku predefiniowanych profili oraz funkcji Sound Sharing (dźwięk wysyłany na dwie pary słuchawek).
Jeśli zaś chodzi o jakość kamerki internetowej, to określić można ją co najwyżej jako przeciętną - obraz jest zaszumiony i prześwietlony, nawet w przyjających warunkach oświetleniowych. Zresztą spójrzcie sami:
Bateria
Laptop wyposażony został w sporą 4-komorową baterię o pojemności 90 Wh, więc mówimy o naprawdę pokaźnym ogniwie, ale patrząc na specyfikację tego laptopa i tak nie spodziewaliśmy się długich przebiegów na akumulatorze. Przy jasności ustawionej na 50% z wyłączonym podświetleniem klawiatury, włączonym Wi-Fi i w trybie pracy Oszczędzanie baterii na iGPU w teście Modern Office w ramach PCMark 10 uzyskaliśmy wynik 5 godzin, co jest przeciętnym rezultatem. Coraz częściej zdarza nam się nawet w gamingowych laptopach widzieć rezultaty zbliżone do tych oferowanych w ultrabookach i przy tak pojemnym akumulatorze można było oczekiwać nieco lepszego rezultatu. Z drugiej strony jednak, zastosowane tu podzespoły nie należą do energooszczędnych.
MSI Vector 16 HX - wyświetlacz
MSI Vector 16 HX wyposażony został w 16-calowy panel IPS o rozdzielczości QHD+ (2560 × 1600 pikseli) i odświeżaniu 240Hz. Taka kombinacja powinna bardzo dobrze sprawdzić się wraz z GeForce RTX 4080, pozwalając wycisnąć wszystkie soki z kart graficznej NVIDII w grach. Producent chwali się ponadto, że matryca zapewnia 100% pokrycia gamutu DCI-P3, czego oczywiście nie omieszkamy zweryfikować. Postawienie na wyświetlacz klasy IPS przekłada się na szerokie kąty widzenia i nasycone kolory, ale z drugiej strony kontrast jest przeciętny, a w kontekście obsługi HDR lepiej sprawdziłbym się Mini-LED oraz oczywiście OLED. Pochwalić trzeba za to maksymalną jasność, bo nasze pomiary wskazują na przeszło 500 nitów, co jest bardzo dobrym wynikiem, zapewniającym komfort użytkowania nawet w nasłonecznionych pomieszczeniach. Czas reakcji jest jak najbardziej akceptowalny, a smużenie zbytnio nie dokucza, więc wyświetlacz sprawdza się nawet w dynamicznych shooterach nastawionych na rywalizację z innymi graczami. Generalnie panel bardzo dobrze sprawdza się on zarówno w grach, jak i podczas codziennej pracy i konsumowania multimediów, w tym oglądania filmów.
Ustawienia fabryczne:
- Punkt bieli: 6633K
- Jasność bieli: 518,3 cd/m²
- Kontrast rzeczywisty: 1168,8:1
- Średni błąd Delta E: 2,28 (sRGB) i 3,74 (DCI-P3)
Otrzymujemy niemal pełne pokrycie palety kolorów sRGB (99,6% przy całkowitej objętości 140,2%). Dla przestrzeni Adobe RGB jest to odpowiednio 84,2% i 96,6%, a w przypadku gamutu DCI-P3 97% oraz 99,3%, co praktycznie pokrywa się z obietnicami producenta (różnice na poziomie błędu pomiarowego). Są to bardzo dobre wyniki jak na gamingowy laptop, gdzie często wciąż upychane są panele o bardzo wąskich gamutach. Co więcej, średni błąd Delta E dla sRGB sięga 2,28, więc fabryczna kalibracja jest niczego sobie, a pochwalić trzeba też przebieg gammy lokalnej, co oznacza, że ekran nie tylko wyświetli szeroką gamę kolorów, ale zrobi to również precyzyjnie, bez większych przekłamań. Nieźle wypada także temperatura barwowa, gdyż wynosi 6633K, więc jest bliska neutralnej wartości 6500K, podobnie jak jednostronność podświetlenia, co często jest piętą achillesową nawet droższych modeli. Mówiąc krótko, choć MSI zdecydowało się na zwykłego IPS-a, to jednak postawiło na solidnej klasy wyświetlacz.
MSI Vector 16 HX - wnętrze, układ chłodzenia, temperatury i throttling
Dostęp do wnętrza laptopa nie nastręcza zbyt wielu problemów, bo wystarczy śrubokręt typu krzyżak, którym odkręcamy kilkanaście standardowych śrubek. Sama obudowa wymaga jednak dość umiejętnego podważenia, aby nie pozostawić śladów na plastikowych elementach lub nie wyłamać zatrzasków. W środku znajdziemy naprawdę rozbudowany dwudrożny układ chłodzenia Cooler Boost 5, na który składają się dwa wentylatory, cztery radiatory oraz sześć ciepłowodów. Liczymy na to, że taka konfiguracja przełoży się na efektywne chłodzenie podczas najbardziej intensywnego użytkowania MSI Vector 16 HX. Poza tym producent przewidział dwa sloty SO-DIMM na RAM DDR5 (ukryte pod czarną osłoną) oraz dwa złącza M.2 na dyski SSD, jedno PCIe 4.0, drugie PCIe 5.0. Jak widać, akumulator nie należy do małych, co nie dziwi, bo jego pojemność to 90 Whr.
Zanim przejdziemy dalej, warto w tym miejscu wspomnieć także o technologii MSI OverBoost Ultra zastosowanej w Vector 16 HX, gdyż jest ona istotnym elementem tego laptopa w zakresie wydajności i zarządzania mocą. Ta stosowana jest w momentach wysokiego obciążenia systemu, kiedy wymagane są pełne zasoby procesora i układu graficznego, oferując możliwość pracy notebooka przy pełnym, maksymalnym poborze mocy CPU i GPU lub pozwala na ustawienie maksymalnej wydajności dla wszystkich ośmiu rdzeni typu P-Core w chwili, gdy wykorzystywany jest tylko sam procesor. Mówiąc wprost, w trybie Ekstremalnej wydajności (tylko na zasilaniu z sieci) Vector 16 HX jest w stanie zagwarantować 175 W mocy GPU i 65 W mocy CPU, co przekłada się jednocześnie na 240 W. To, jak będziemy mogli się przekonać w testach wydajnościowych, ma kluczowe znaczenie dla osiągów tego laptopa.
Jak zastosowany tu układ chłodzenia sprawdza się w praktyce? W grach zarówno procesor, jak i karta graficzna, nie mają problemów z nadmiernym nagrzewaniem. CPU pracowało przeważnie w okolicach 4 GHz (rdzenie P), a GU dobijało do 2175 MHz (to nawet więcej niż deklarowane przez producenta 2040 MHz). Częstotliwość taktowania rdzeni P w bardziej intensywnych procesorowo grach potrafiła spadać do ok. 3,6 GHz i 2,9 GHz dla rdzeni E. W przypadku stress testów CPU+GPU całkowite zużycie mocy przez procesor osiągało obiecywane 65 W, a GPU 175 W. Jeśli chodzi o temperatury, to poza ekstremalnymi stress testami CPU oscylowało w okolicach 80°C, co jest naprawdę dobrym wynikiem. W przypadku GPU temperatura w grach dobijała maksymalnie do 80°C, co również jest akceptowalną wartością. Laptop bez problemu zaliczył też Stress Test w 3DMarku.
Temperatury obudowy i kultura pracy
Jeśli jesteśmy już przy temperaturach, to obudowa MSI Vector 16 HX nie nagrzewa się przesadnie, czego można było się spodziewać, patrząc na temperatury komponentów. W przypadku tylnego panelu nie została złamana granica 60°C, ale w miejscach wentylatorów była blisko tej wartości, więc granie na kolanach raczej nie wchodzi w grę. Laptop nie należy też do cichych, bo w trybie Ekstremalnej wydajności generuje hałas rzędu 56,3 dBa, a w stress testach potrafi dobijać do 59 dBa, ale decydując się na tryb MSI AI Engine jesteśmy w stanie obniżyć to do 52,5 dBa przy niewielkiej stracie wydajności.
MSI Vector 16 HX - wydajność w grach
MSI Vector 16 HX to gamingowy laptop, dlatego najważniejszą kwestią wpływającą na jego ocenę, jest oczywiście wydajność w grach. Jak widać na wykresach, sprzęt wypada nad wyraz dobrze, miejscami zaskakując naprawdę świetnymi wynikami. W kilku przypadkach zastosowane tu combo GeForce RTX 4080 z Core i9-13980HX dogania nawet laptopy z GeForce RTX 4090 pokładzie, pomimo że wszystkie testowane przez nas modele wykorzystywały flagowe GPU o pełnej mocy. To pokazuje, że technologia MSI OverBoost Ultra to nie puste marketingowe hasło oraz potwierdza, jak kluczowe jest zarządzanie mocą w laptopach, a korzyści, co naturalne, widoczne są przede wszystkim w bardziej procesorowych tytułach.
Ray Tracing
Omawiając możliwości kart NVIDIA GeForce RTX, nie sposób nie wspomnieć o ray tracingu (RT), a to za sprawą dedykowanych rdzeni akcelerujących śledzenie promieni w czasie rzeczywistym, które zapewniają niezwykle realistyczne oświetlenie, cieniowanie oraz odbicia. Ta technika to prawdziwa rewolucja w branży gier wideo, która tak poprawia wrażenia wizualne z grania, że kiedy raz jej spróbujemy, to trudno wyobrazić sobie ulubioną rozrywkę bez niej. W ubiegłym roku doczekaliśmy się nawet bardziej zaawansowanej odmiany tej technologii, zwanej path tracing (Full RT), która wynosi oświetlenie, cienie i odbicia na kosmiczny wręcz poziom. Już aktywując "zwykły" ray tracing, otrzymujemy wyraźną poprawę realizmu oprawy, a co dopiero path tracing, aktywujący śledzenie ścieżek. Poniżej możecie zobaczyć jak ray tracing prezentuje się w jednej z ostatnich gier, które otrzymały tę technikę, czyli Diablo IV:
Kiowosad
DLSS
Ray tracing i path tracing wiążą się jednak z dużym wzrostem wymagań sprzętowych, ale od czego jest Deep Learning Super Sampling. DLSS to rewolucyjna technika upscalingu, która za pomocą dedykowanych rdzeni Tensor, akceleratora przepływu optycznego w układach graficznych NVIDIA® GeForce RTX™ oraz sztucznej inteligencji znacząco zwiększa płynność rozgrywki. Oznacza to, że jest w stanie przetworzyć materiał wejściowy o niższej rozdzielczości w taki sposób, by uzyskać grafikę o jakości zbliżonej do natywnej, oferując przy tym niespotykany dotąd przyrost klatek na sekundę. Jest to szczególnie przydatne w bardzo wymagających produkcjach albo tam, gdzie zależy nam na superpłynnej rozgrywce. Technika DLSS jest już dostępna w ponad 300 grach i aplikacjach, a NVIDIA dba o to, by pojawiała się w większości dużych, wyczekiwanych przez graczy produkcji.
Z racji tego, że MSI Vector 16 HX wyposażony jest w kartę graficzną GeForce RTX 4080, czyli GPU NVIDII najnowszej generacji (Ada Lovelace), obsługuje najnowsze odmiany tej techniki, w tym DLSS 3, które przyniosło wsparcie dla Frame Generation (FG). Komponent FG odpowiada za generowanie klatek, tzn. pomiędzy każdymi dwiema wyrenderowanymi ramkami jest wstawiana trzecia, która ma reprezentować stan pośredni między nimi i jest tworzona sprzętowo przez kartę graficzną z użyciem jednostki nazwanej Optical Flow Accelerator (w skrócie OFA). Takie podejście pozwala jeszcze bardziej podnieść liczbę FPS, ale jest problematyczne od strony opóźnienia, bo zanim najnowsza klatka będzie mogła zostać wyświetlona, musi zostać stworzona pośrednia pomiędzy nią oraz poprzednią. Stąd obecność w DLSS 3 techniki Reflex, która obniża lagi. Poniżej możecie sprawdzić, jak DLSS 3 z Frame Generation wypadają w praktyce w grach Horizon Forbidden West i Diablo IV:
Zastosowany tu GeForce obsługuje również DLSS 3.5, czyli najnowszą wersją sieci neuronowej AI, która jest stale ulepszana. Ta wersja technologii upscalingu wprowadza nową funkcję o nazwie Ray Reconstruction (RR), która poprawia jakość obrazu w ramach tzw. pełnego ray tracingu poprzez zastąpienie ręcznie dostrajanych odszumiaczy siecią sztucznej inteligencji wyszkoloną przez superkomputer NVIDIA. Mowa o rozwiązaniu, które dedykowane jest technologii path tracingu (w skrócie PT), bo z uwagi na jej wymagania, nawet w wypadku najszybszych kart graficznych wskazane jest użycie skalowania obrazu DLSS Super Resolution, którego efektem ubocznym jest degradacja jakości efektów liczonych z użyciem PT, co najlepiej widać w przypadku odbić, które stają się rozmyte. Nowa technologia jest w stanie wyeliminować tę niedogodność, przy zachowaniu z grubsza niezmienionej liczby FPS, co oznacza kolejny znaczący postęp w kwestii śledzenia promieni (RT) lub ścieżek.
Po szczegóły odsyłamy do naszych porpzednich artykulów, gdzie szczegółowo omówiliśmy te technologie, ale poniżej możecie zobaczyć jak path tracing i DLSS 3.5 wypadają w praktyce na przykładzie gry Cyberpunk 2077.
Path tracing
Path tracing z Ray Reconstruction
MSI Vector 16 HX - wydajność w aplikacjach syntetycznych
W syntetycznych benchmarkach nastawionych na pomiar wydajności CPU, Core i9-13980HX pokazuje swoją moc, co wynika z bardzo wysokich limitów energetycznych (PL1 i PL2 wynoszą aż 220 W). W tym przypadku procesor Intela może po prostu rozwinąć skrzydła, pokonując w poszczególnych testach nawet Core i9-14900K. Dokładając do tego GeForce'a RTX 4080, otrzymujemy świetne rezultaty w całej rozciągłości i tym samym laptop świetnie nadawać będzie się nie tylko do grania, ale i do bardziej kreatywnej pracy, włączając w to renderowanie 3D, tworzenie treści 4K+ czy inne wymagające zadania.
MSI Vector 16 HX - podsumowanie
MSI Vector 16 HX okazał się naprawdę sporym pozytywnym zaskoczeniem i może być rozsądną alternatywą dla typowych flagowych laptopów dla graczy, które potrafią kosztować dwa razy więcej. Producent zadbał o to, by wykorzystać pełen potencjał zastosowanych podzespołów, a przede wszystkim karty graficznej GeForce RTX 4080 oraz procesora Core i9-13980HX, co pozwoliło na wyniki zbliżone do topowych notebooków z GeForcem RTX 4090 i Core i9-14900K na pokładzie. Co więcej, laptop pozwala na realne wykorzystanie nie tylko ray tracingu, ale i path tracingu w najbardziej wymagających grach, szczególnie kiedy posiłkujemy się wspomagającymi technikami DLSS 3 i 3.5. Co prawda nie należy on do najcichszych, kiedy pracuje na wysokich obrotach, ale to praktycznie standard w tego typu laptopach.
MSI Vector 16 HX okazał się naprawdę sporym pozytywnym zaskoczeniem i może być rozsądną alternatywą dla typowych flagowych laptopów dla graczy.
Jednak wysoka wydajność to nie jedyny atut MSI Vector 16 HX, bo pochwalić trzeba także wygodną pełnowymiarową klawiaturę z indywidualnym podświetleniem każdego klawisza w systemie RGB. Duży touchpad może nie odgrywa tak istotnej roli w gamingowych maszynach, ale także zasługuje na wyróżnienie, podobnie jak nieźle grające głośniki. Do mocnych stron zaliczyć trzeba również szerokogamutowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości QHD+ i odświeżaniu 240 Hz. Jeśli zaś chodzi o słabsze strony, to wskazać trzeba kamerkę internetową, kulturę pracy czy głównie plastikową obudowę. Poza tym MSI Vector 16 HX nie należy do najlżejszych i najmniejszych laptopów dla graczy, choć przekłada się to na możliwość lepszego chłodzenia podzespołów, a tym samym lepszą wydajność. Koniec końców, produkt MSI otrzymuje od nas ocenę 8,5 na 10 i rekomendację.
MSI Vector 16 HX
MSI Vector 16 HX - opinia
MSI Vector 16 HX - plusy:
- Wysoka wydajność w grach i testach syntetycznych (Core i9-13980HX i GeForce RTX 4080)
- Wysoka jakość wykonania
- Bogaty zestaw portów z Thunderbolt 4 + szybka karta sieciowa i 2,5 Gb LAN
- Wydajny system chłodzenia
- Wygodna klawiatura z podświetleniem RGB
- 16-calowa matryca QHD+ 240 Hz z szerokim gamutew
- Funkcjonalne oprogramowanie
- Niezłe głośniki
- Dobra cena (na tle konkurencji)
MSI Vector 16 HX - minusy:
- Brak zabezpieczeń biometrycznych
- Przeciętna kamerka
- Waga i rozmiar ograniczają mobilność
- Kultura pracy
- Czas pracy na baterii
Cena (na dzień publikacji): od 11299 tys. zł
Gwarancja: 24 miesiące
Kupując laptopa w sklepie Komputronik możecie odebrać dysk przenośny SanDisk Portable SSD 1TB za 1zł
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test MSI Vector 16 HX - pokaz możliwości GeForce'a RTX 4080