Chociaż na horyzoncie widać już pierwsze routery Wi-Fi 7, to nie oszukujmy się, ten standard jeszcze długo będzie raczej ciekawostką dla entuzjastów technologii z grubym portfelem. W międzyczasie pojawił się standard Wi-Fi 6E, ale w naszym kraju wciąż nie doczekaliśmy się uwolnienia pasma 6 GHz (miejmy nadzieję, że teraz wraz z nową generacją Wi-Fi prace przyspieszą), więc wciąż jesteśmy wciąż skazani na routery Wi-Fi 6. Biorąc jednak pod uwagę, że większość osób korzysta z modeli Wi-Fi 5, to przesiadka na kolejną generację i tak oznacza wyraźny skok. Tym bardziej że obecnie na rynku znaleźć można naprawdę wysokowydajne, funkcjonalne modele o bardzo dobrym stosunku możliwości do ceny. Do takich niewątpliwie należy bohater dzisiejszej recenzji, czyli TP-Link Archer AX80.
- TP-Link Archer AX80 - specyfikacja
- TP-Link Archer AX80 - budowa zewnętrzna
- TP-Link Archer AX80 - konfiguracja i oprogramowanie
- TP-Link Archer AX80 - wydajność
- TP-Link Archer AX80 - podsumowanie
Generalnie znajdziemy tu niemal wszystko, czego można się spodziewać po wysokiej klasy routerze, a cena jak na ten segment wydaje się atrakcyjna, bo sprzęt można wyrwać za kwotę 625 zł.
TP-Link Archer AX80 to dwupasmowy router z obsługą Wi-Fi IEEE 802.11 a/n/ac/ax klasy AX6000. Oznacza to, że łącznie dla obu pasm oferuje on transfery rzędu 6000 Mb/s, co przekłada się na prędkości do 1148 Mb/s dla 2,4 GHz oraz 4804 Mb/s dla 5 GHz. Sprzęt wspiera także technologię MU-MIMO 4x4, zapewniając wsparcie ośmiu jednoczesnych strumieni danych, co powinno skutecznie optymalizować efektywność pracy urządzeń. Nie zabrakło też Smart Connect, które w dużym skrócie polega na doborze parametrów połączenia dla danego urządzenia (automatyczny wybór częstotliwości, kanału i jego szerokości), aby było jak najlepszej jakości czy Beamformingu, czyli kształtowania wiązki, co umożliwia zlokalizowanie łączących się z routerem urządzeń, a następnie zwiększenie siły sygnału nadawanego w ich kierunku. Do tego dochodzą cztery wydajne (zdaniem producenta) anteny wewnętrzne (ciekawostka, nie znajdziemy tu żadnej anteny zewnętrznej) czy 2,5-gigabitowe złącze WAN/LAN.
Nie zabrakło także obsługi pasma o szerokości 160 MHz dla 5 GHz w ramach Wi-Fi 6, EasyMesh, co pozwala na utworzenie z wykorzystaniem Archera AX80 sieci Mesh, a funkcja Airtime Fairness sprawia, że podłączone do sieci starsze urządzenia nie powodują spadku jej prędkości. Do tego dochodzi wsparcie dla OFDMA, szyfrowanie WPA3 czy dynamiczny wybór częstotliwości (DFS). Router otrzymał też pakiet HomeShield z wbudowaną ochroną i rozszerzonymi funkcjami, ale za część z nich trzeba dopłacić (wersja Pro), systemem kontroli rodzicielskiej i QoS. Generalnie znajdziemy tu niemal wszystko, czego można się spodziewać po wysokiej klasy routerze, a cena jak na ten segment wydaje się atrakcyjna, bo sprzęt można wyrwać za kwotę poniżej 700 zł (jak dobrze poszukać to nawet za 625 zł). Oczywiście to wciąż znacznie więcej niż na sprzęt sieciowy wydaje przeciętny użytkownik (ten przeważnie zadowala się modemem/routerem otrzymanym od swojego operatora), ale to produkt skierowany do bardziej wymagającego/świadomego użytkownika.
TP-Link Archer AX80 - specyfikacja
Router napędzany jest przez czterordzeniowy SoC MediaTek MT7986A, pracujący z częstotliwością taktowania 2000 MHz. Pod maską znajdziemy także 512 MB pamięci RAM i 128 MB na dane. To naprawdę mocna specyfikacja, która powinna dobrze sprawdzić się w sprzęcie tej klasy. Producent zadbał także o odpowiednie chłodzenie, co jest o tyle istotne, że routery mają tendencję do łapania wysokich temperatur, co przy sprzęcie pracującym 24/7 zdecydowanie nie jest wskazane, gdyż odbić może się na jego żywotności. Nie można narzekać też na dostępne porty, bo jedno ze złączy ethernetowych może pracować jako WAN lub LAN w standardzie 2,5 Gb, a pozostałe cztery są 1-gigabitowe.
Model | TP-Link Archer AX80 |
Standard sieci | IEEE 802.11a IEEE 802.11b IEEE 802.11g WiFi 4 (802.11n) WiFi 5 (802.11ac) WiFi 6 (802.11ax) IPv4 IPv6 |
Segment produktowy | AX6000 ultimate AX performance : 4804 Mb/s+ 1148 Mb/s |
Anteny | 4 wewnętrzne |
Wsparcie dla Mesh | Tak (EasyMesh) |
LAN | 4x 1 Gb LAN |
WAN | 1x 2,5 Gb WAN/LAN |
Procesor | 2 GHz czterordzeniowy (MediaTek MT7986A) |
Pamięć | 128 MB Flash 512 MB RAM |
Dodatkowe technologie | OFDMA (Orthogonal Frequency Division Multiple Access) Beamforming 1024-QAM 20/40/80/160 MHz |
Aplikacja mobilna | TP-Link Tether |
QoS | Tak |
Kontrola rodziecielska | Tak |
Bezpieczeństwo | WPA3 SPI Firewall Kontrola dostępu Wiązanie adresów IP i MAC ALG Ochrona HomeShield Ochrona urządzeń IoT w czasie rzeczywistym Blokowanie złośliwych witryn System zapobiegania włamaniom Zapobieganie atakom DDoS Skanowanie sieci domowej |
Wymiary | 200 × 189 × 59 mm |
Cena | ok. 650 zł |
TP-Link Archer AX80 - budowa zewnętrzna
Archer AX80 zapakowano w klasyczne już dla TP-Linka zgrabne turkusowe pudełko z grafikami produktu i jego najważniejszymi cechami. W środku znajdziemy zaś typowy zestaw, czyli router z podstawą, zasilacz, kabel ethernetowy RJ45 oraz instrukcję szybkiej instalacji. Ot, taki tp-linkowy standard.
Tym, co jednak zaskakuje, jest niewątpliwie design samego routera. Przyzwyczajeni jesteśmy bowiem, że producenci sprzętu sieciowego przez lata bazują na tych samych lub lekko modyfikowanych obudowach, tymczasem chiński gigant zdecydował się tym razem na coś zupełnie nowego i naprawdę oryginalnego. Nie dosyć, że Archer AX80 nie posiada żadnych zewnętrznych anten, to jeszcze jego mocno zaoblony kształt i czarny kolor nasuwają skojarzenia z konsolą PlayStation 3, choć w znacznie mniejszym formacie. Wymiary nowego Archera to 200 × 189 × 59 mm, więc jest to naprawdę kompaktowy sprzęt. TP-Link postawił tym razem również na wertykalną pozycję, a nie typową horyzontalną, a w zestawie znajduje się nawet specjalna podstawa, który pozwala ustawić router (nic nie stoi na przeszkodzie, by powiesić go na ścianie i są nawet dedykowane otwory montażowe). W teorii położenie go na boku również jest możliwe, ale nie jest zalecane ze względu na rozmieszczenie wewnętrznych anten.
Obudowa Archera AX80 wykonana jest z czarnego satynowego plastiku, który zbiera odciski palców, ale nie tak bardzo, jak błyszczące powierzchnie. Tworzywo jest twarde i sprawia wrażenie solidnego. W górnej i dolnej części zastosowano otwory wentylacyjne, a te na wierzchniej części biegną wzdłuż obudowy, co poprawia wrażenia estetyczne. Znajdziemy tu dwa logotypy TP-Link, jeden w górnej części na boku, drugi w dolnej na froncie. W górnej części frontu umieszczono zaś siedem diod sygnalizacyjnych w białym kolorze. Te dostarczają informacji o zasilaniu, obu pasmach Wi-Fi, dostępie do Internetu, pracy LAN, podłączonym urządzeniu USB oraz funkcji WPS, której przycisk umieszczono zaraz nad diodami.
Najciekawsze elementy jak zawsze kryją się jednak z tyłu urządzenia, gdzie umieszczono przyciski i złącza. Patrząc od góry otrzymujemy: przyciski LED/Wi-Fi (do wyłączenia diod statusu/sieci bezprzewodowej), dyskretny przycisk reset, pięć portów ethernetowych, USB 3.0 oraz złącze zasilające. Warto chwilę dłużej zatrzymać się przy portach LAN i WAN. Trzy z czterech oznaczonych żółtych kolorem to typowe gigabitowe LAN-y, z kolei ostatni, również gigabitowy, możemy wykorzystać jak LAN lub WAN, podobnie jak oznaczony na niebiesko port 2,5-gigabitowy. Takie podejście daje nam znacznie większą elastyczność, bo mało kto jest w stanie wysycić 2,5 Gb WAN, więc możemy skorzystać z tego superszybkiego złącza w ramach naszej domowej sieci.
TP-Link Archer AX80 - konfiguracja i oprogramowanie
TP-Link od dłuższego czasu stosuje dobrze znane nam już GUI oraz aplikację mobilną Tether i te stanowią mocną stronę urządzeń sieciowych tego producenta. Co warto jednak podkreślić, regularnie liftinguje swój soft, przez co cały czas prezentuje się on nowocześnie, a jednocześnie zwiększa się jego funkcjonalność. Nie będziemy więc powtarzać tego, co pisaliśmy wcześniej przy testach wielu innych routerów tego producenta i zainteresowanych odsyłamy do poprzednich recenzji, tutaj zaś skupimy się na najważniejszych kwestiach.
Wstępna konfiguracja jest banalna i niezależnie od tego, czy przeprowadzimy ją za pomocą dashboardu w ramach przeglądarki internetowej czy aplikacji mobilnej dostępnej na urządzeniach z Androidem i iOS, cały czas prowadzeni jesteśmy za rękę, więc nikt nie powinien mieć z nią problemów. Pomaga tu także fakt, że do wyboru mamy język polski. Co więcej, przeglądarkowy interfejs zawiera bardzo dobry system pomocy z prostymi objaśnieniami wszystkich opcji, co raczej nie jest standardem u konkurencji.
Przeglądarkowy dashboard, tradycyjnie dla TP-Link, podzielono na pięć głównych kategorii: Mapa sieci, Internet (tylko najważniejsze opcje), Sieć bezprzewodowa, Bezpieczeństwo oraz Zaawansowane (wszystkie opcje i rozbudowane funkcje). Jak na router z wyższej półki przystało, nie mogło zabraknąć także bardziej zaawansowanych opcji, jak wymienione we wstępie Airtime Fairness czy Smart Connect, a warto też sprawdzić kanały o szerokości 160 MHz, które dostępne są tylko dla technologii ax. Nie zabrakło także opcji zarządzania sieciami dla gości i urządzeń IoT, opcji dedykowanych protokołowi IPv6 czy portowi USB, a warto także wspomnieć o możliwości konfiguracji zarówno klienta, jak i serwera VPN.
Dużym atutem routerów TP-Link był też pakiet HomeCare, który został jakiś czas temu przemianowany na HomeShield. Ten tworzą trzy przydatne elementy, czyli kontrola rodzicielska, ochrona sieci i urządzeń IoT oraz funkcja QoS. Do tego dochodzi jeszcze kilka pomniejszych elementów, takich jak raporty czy powiadomienia. Niemniej jednak wraz z rebrandingiem tej usługi wprowadzono pewne zmiany, które nie wszystkim przypadną do gustu. Do tego, o ile HomeCare dostępne było za darmo (z ochroną antywirusową na dwa lata), tak HomeShield dostępne jest w ramach podstawowej bezpłatnej wersji i opartej o abonament, gdzie mamy dwie opcje do wyboru: Bezpieczeństwo+ w cenie 200 zł za rok (lub 17 zł na miesiąc) oraz Pakiet Kompleksowych Zabezpieczeń w cenie 400 zł na rok (34 zł na miesiąc). Na szczęście pierwszy miesiąc subskrypcji otrzymujemy za darmo, więc możemy się przekonać, czy są to funkcje (ochrona urządzeń IoT w czasie rzeczywistym, aplikacja KidShield, bardziej rozbudowana kontrola rodzicielska i QoS czy zapobieganie włamaniom - TUTAJ znajduje się tabela porównawcza), które okażą się dla nas przydatne. TP-Link od dłuższego czasu idzie tą drogą, blokując za paywallem opcje, które często u konkurencji są darmowe, więc mamy ambiwalentne odczucia co do HomeShield.
Jeśli zaś chodzi o funkcjonalność, to już w standardzie (czytaj bez dodatkowego abonamentu) otrzymujemy rozbudowaną kontrolę rodzicielską, która pozwala na blokowanie nieodpowiednich treści na bazie konkretnych filtrów (są gotowe ustawienia dla konkretnych grup wiekowych), ustawianie limitów czasu spędzanego online, sprawdzanie historii odwiedzanych witryn, zawieszanie dostępu do Internetu itp. Generalnie kontrola rodzicielska w routerach TP-Link z wyższej półki zawsze wypadała dobrze i nie inaczej jest tym razem. Producent chwali się też wysokiej klasy ochroną, która odpowiada za blokowanie złośliwych witryn, skanowanie sieci domowej i zabezpiecza przed włamaniami. Próba wejścia na stronę, która stanowi zagrożenie, jest automatycznie blokowana, więc AX80 dobrze wywiązuje się z tego zadania - trudno jednak w trakcie krótkich testów kompleksowo sprawdzić ten aspekt.
Funkcja Quality of Service jest dość uproszczona, ale pozwala ustalać limity prędkości na poszczególne urządzenia lub nadać im wysoki priorytet. Producent chwali się też, że HomeShield rozpoznaje urządzenia IoT i rozpoczyna monitorowanie ich bezpieczeństwa, gdy tylko dołączą do sieci. Zapora sieciowa blokuje nieautoryzowany dostęp, szyfruje dane i zapewnia ochronę przed zagrożeniami i atakami sieciowymi. Całość pakietu wieńczą kompleksowe raporty, od statystyk korzystania z internetu, przez analizę czasu spędzonego online i historii przeglądania, po statystyki ochrony sieci i urządzeń, które z niej korzystają.
TP-Link Archer AX80 - wydajność
Siła sygnału
Na początek sprawdzamy siłę sygnału dystrybuowanego przez router Archer AX80. Przypominamy, że pomiarów dokonujemy w jednokondygnacyjnym mieszkaniu o powierzchni ok. 60 m2. Nasza procedura testowa zakłada pomiar w pięciu różnych punktach, warto podkreślić, że ściana oddzielająca pomieszczenia pomiędzy punktem 1 a 4 wykonana jest z żelbetonu, a w przypadku reszty przeważa gips i karton-gips. Co prawda router wyposażony został w cztery wewnętrzne anteny, ale wielokrotnie widzieliśmy już (choćby w przypadku testów zestawów mesh), że te radzą sobie równie dobrze co zewnętrzne. Pomiary to potwierdziły, ponieważ nowy router TP-Link wypada w tym aspekcie bardzo dobrze. Tym samym Archer AX80 powinien bez problemu poradzić sobie w typowym mieszkaniu nawet o większej powierzchni niż nasze (choć sporo zależeć będzie od jego rozkładu), ale w piętrowych domkach wymagać będzie zapewne wzmacniaczy sygnału i tu przyda się opcja EasyMesh. Nie mamy też uwag co do stabilności pracy sprzętu. Wygląda więc na to, że producent nie rzucał słów na wiatr, chwaląc się możliwościami tego sprzętu w zakresie siły sygnału, co zresztą ma odzwierciedlenie w wynikach testów Wi-Fi.
2,4 GHz | 5 GHz | |
---|---|---|
Punkt pomiarowy 1 | -30 dBm | -23 dBm |
Punkt pomiarowy 2 | -36 dBm | -35 dBm |
Punkt pomiarowy 3 | -55 dBm | -47 dBm |
Punkt pomiarowy 4 | -46 dBm | -50 dBm |
Punkt pomiarowy 5 | -60 dBm | -54 dBm |
Wydajność LAN
W przypadku wydajności interfejsów WAN/LAN obyło się bez większych zaskoczeń, gdyż wyniki odnotowane zarówno w testach LAN, jak i WAN, są zgodne z oczekiwaniami. Niestety, z racji tylko jednego złącza w standardzie 2,5 Gb, nie byliśmy w stanie sprawdzić jego możliwości, ale router wykorzystuje niemal pełen potencjał gigabitowych złączy ethernetowych, a testy z wykorzystaniem połączeń LAN-Wi-Fi potwierdzają bardzo wysokie prędkości najszybszego portu. Wyniki uzyskane przez niego w syntetycznych benchmarkach, zarówno dla pobierania, jak i wysyłania danych, są zbliżone do limitu tych portów, a dodatkowo zweryfikowaliśmy je, wykonując testy praktyczne polegające na kopiowaniu jednego dużego pliku (ok. 5 GB) pomiędzy urządzeniami połączonymi przełącznikiem LAN routera - te potwierdzają jego wysoką wydajność w tym zakresie, ponieważ średnia prędkość wynosiła w tym przypadku ok. 944 Mb/s.
Wydajność sieci bezprzewodowej Wi-Fi-LAN
W przypadku sieci Wi-Fi warto przypomnieć, że przetestowanie realnej wydajności połączeń bezprzewodowych nie jest takie proste, choćby z uwagi na zagęszczenie sieci (w szczególności 2,4 GHz) w okolicy (wystarczy sprawdzić, ile takowych wykrywa nam karta sieciowa), dlatego też testy przeprowadzane były na różnych kanałach i o różnych porach dnia, by do minimum zniwelować poziom niepotrzebnych interferencji z naszą testową siecią. Komputer z płytą główną wyposażoną w 2,5-bigabitowy Ethernet posłużył nam w tym przypadku za serwer i podłączony był do najszybszego portu LAN routera, natomiast drugi komputer z kartą sieciową ASUS PCE-AX58U był klientem. Zastosowanie przez TP-Link 2,5-gigabitowego portu LAN mocno ułatwiło nam testy Wi-Fi, w ramach których serwer jest połączony z routerem przewodowo, a klient komunikuje się z nim bezprzewodowo. Przeważnie bowiem gigabitowe złącza stanowią w takim scenariuszu wąskie gardło dla high-endowych modeli korzystających z Wi-Fi 6. W tym przypadku skorzystanie z szybszego interfejsu LAN przełożyło się na kapitalny wynik dla pasma 5 GHz, gdzie odnotowaliśmy najlepsze rezultaty spośród wszystkich testowanych routerów. Na tym tle wyniki pasma 2,4 GHz rozczarowują i spodziewaliśmy się nieco więcej w tym zakresie, ale to powoli standard, bo producenci zdają się ostatnimi czasy traktować starszą technologię po macoszemu (z drugiej strony trudno się dziwić, bo korzystamy z niej sporadycznie).
Wydajność bezprzewodowa Wi-Fi - Wi-Fi
W scenariuszu, kiedy korzystamy jedynie z bezprzewodowej łączności, Archer AX80 również poradził sobie świetnie w szybszym paśmie. Wykorzystanie kanału o szerokości 160 MHz, co przez wiele osób uznawane jest za najważniejszą nowość standardu Wi-Fi 6, pozwoliło nawet na uzyskiwanie blisko 1500 Mb/s w przypadku pasma 5 GHz (co oznacza znacznie wyższe prędkości niż przy wykorzystaniu gigabitowych portów). Jak widać na wykresach, TP-Link Archer AX80 niewiele odstaje od topowych, znacznie droższych routerów. Wyniki testów wykorzystujących jedynie sieć 2,4 GHz ponownie zaś pozostawiają lekki niedosyt.
Wydajność USB 3.0
Sprawdziliśmy też wydajność transferu FTP portu USB 3.0 typu A. Tutaj również Archer AX80 staje w szranki z flagowymi modelami. Podpinając do routera dysk SSD możemy zrobić z niego całkiem niezły NAS, pozwalający bez problemu odtwarzać nawet filmy w jakości 4K. Mówimy bowiem o prędkościach odczytu danych przekraczających 100 MB/s (przy wykorzystaniu interfejsu LAN) i choć daleko tu do pełni możliwości USB 3.0, to jednak na tle rywali wypada to bardzo dobrze.
Pobór mocy
Na koniec pozostała jeszcze kwestia poboru mocy. W przypadku bezczynności (braku aktywności ze strony klientów) wynosił on 7,4 W, natomiast w czasie wzmożonej aktywności (benchmark TomaSoft Throughput + przesyłanie 5 GB pliku oraz oglądanie materiału wideo na kanale ITHardware) wzrósł do 14,7 W. To całkiem wysokie, ale, jak na router tej klasy, akceptowalne wyniki.
TP-Link Archer AX80 - Ocena i Opinia
Archer AX80 to kolejny router ze stajni TP-Linka, który nas nie zawiódł. Modele tego producenta praktycznie zawsze zapewniają wysoką wydajność i nie inaczej jest w tym przypadku, bo ten, wykorzystując pasmo 5 GHz, pokazuje możliwości Wi-Fi 6 i potrafi stawać w szranki z najwydajniejszym konstrukcjami, jakie było dane nam testować, mimo że jest od nich wyraźnie tańszy. Co prawda Archer AX80 daleko do budżetowego sprzętu, ale trzeba przyznać, że jego cena na tle możliwości wypada naprawdę atrakcyjnie. Wysoka wydajność to jednak nie wszystko, co ten router ma do zaoferowania. Oprogramowanie stosowane przez TP-Linka jest naprawdę rozbudowane, szczególnie w wersji przeglądarkowej, proste w obsłudze i wspiera polski język, a na szczególne pochwały zasługuje tu kontrola rodzicielska, która naszym zdaniem wypada najlepiej w produktach tej marki. Do tego otrzymujemy naprawdę funkcjonalną aplikację mobilną, która pozwala zarządzać sprzętem z poziomu telefonu. Na pokładzie znajdziemy ponadto 2.5-gigabitowe złącze WAN/LAN, jak również USB 3.0 - ponownie, są to elementy spotykane raczej w modelach z górnej półki.
Modele tego producenta praktycznie zawsze zapewniają wysoką wydajność i nie inaczej jest w tym przypadku.
Pochwalić trzeba też nowy wertykalny design, który nasuwa skojarzenia z konsolą PS3 w wersji mini, jak również jakość wykonania, bo trudno tu cokolwiek zarzucić Archerowi AX80. Jest także opcja montażu na suficie lub ścianie, więc producent zapewnia nam sporą elastyczność w tym zakresie. Jeśli zaś chodzi o elementy, które można byłoby poprawić, to ewidentnie pasmo 2.4 GHz nie stanowiło priorytetu dla TP-Linka. Poza tym, tradycyjnie już musimy się doczepić do blokowania części funkcji za paywallem, czyli abonamentem HomeShield. Mimo wszystko Archer AX80 to kawał solidnego produktu, który zasłużył na wysoką ocenę, naszą rekomendację i odznaczenie wydajności.
TP-Link Archer AX80
TP-Link Archer AX80 - plusy:
- Rewelacyjna wydajność w 5 GHz
- Obecność WAN/LAN 2,5 Gb
- Moc sygnału
- Przemyślane oprogramowanie i przydatna aplikacja mobilna
- Bardzo dobrze zrealizowana kontrola rodzicielska
- USB 3.0
- Nada się jako NAS
- Wykonanie
- Dobra cena
TP-Link Archer AX80 - minusy:
- Spodziewaliśmy się nieco lepszych wyników po paśmie 2,4 GHz
- HomeShield Pro za paywallem
Cena (nadzień publikacji): od 625 zł
Gwarancja: 36 miesięcy
Sprzęt do testu dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: TP-Link Archer AX80 - test wydajnego routera Wi-Fi 6, którego cena nie przyprawia o zawał