Blizzard przeprasza za aktualizację do Diablo 4 i zapowiada zmiany

Gracze wściekli się na zmiany wprowadzone w nowej aktualizacji i postanowili zalać grę Blizzarda negatywnymi recenzjami w serwisie Metacrtic. Sprawę z tego zdaje sobie studio, które przyznało, iż jego ostatnie wybory nie były mądre i zapowiedziało poprawki.

Blizzard przyznaje się do porażki nowej aktualizacji Diablo 4

Diablo 4 bez wątpienia ma szansę zawalczyć o miano najlepszej gry 2023 roku. Z drugiej strony kłody pod nogi kładzie mu sam Blizzard, który za sprawą aktualizacji 1.1.0 zepsuł dobrze przemyślane rzeczy. Z opinii panującej w sieci wynika, że teraz jest trudniej i gorzej, a silne postacie zostały osłabione, przez co nie ma sensu już nimi grać. Feedback dotarł do deweloperów, którzy jeszcze przed startem Season of the Malignant wycofali się z części zmian, udostępniając małą, dodatkową łatkę. Powinna ona pomóc niektórym klasom przeżyć najtrudniejsze momenty. Zniesiono ponadto wymagania dotyczące Capstone Dungeonów - przez moment konieczny był poziom 40 i 60, by przejść dungeon odblokowujący odpowiednio World Tier 3 oraz 4. Obecnie jednak niewymagany jest żaden poziom bohatera.

Blizzard przyznał się do porażki, jaką jest ostatnia aktualizacja do Diablo 4 i zapowiedział zmiany.

Blizzard nie chował głowy w piasek i oprócz części zmian zorganizował wczoraj transmisję na żywo, podczas której wyjaśnił powody wprowadzenia tych rzeczy, a także uderzył się w pierś. „Wiemy, że jest źle, wiemy, że to nie jest zabawne. Sami wiemy, że nie jest to najlepsze doświadczenie dla graczy” – powiedział Adam Fletcher, dyrektor ds. społeczności w Blizzardzie.

„Chcemy wyjaśnić, dlaczego zrobiliśmy to w ramach rzeczywistej łatki, a także chcemy porozmawiać o tym, co próbowaliśmy osiągnąć konkretnie w tej łatce, oraz o zmianach, które gracze zobaczyli” – kontynuuje. „Oddzielnie chcemy porozmawiać o tym, że nigdy więcej nie planujemy robić takiej łatki. Z całą pewnością słyszeliśmy opinie graczy na tym froncie i chcemy porozmawiać o naszej filozofii i wewnętrznych oświadczeniach, które ustalamy dla siebie w przyszłych aktualizacjach”.

Ton twórców, w tym zastępcy dyrektora gry Joe Piepiory i dyrektora gry Joe Shely'ego, jest zdecydowanie przepraszający. Piepiora zgodził się, że „zmniejszanie mocy postaci nigdy nie jest dobrym doświadczeniem”, zauważając, że podstawowym celem łatki było zapobieganie niezdrowemu wypaczaniu gry przez odstające umiejętności i afiksy.

Studio zapowiada zmiany

Co ważne Blizzard zapewnił, że nigdy nie zamierza już tworzyć podobnego patcha. Zapowiedziano update 1.1.1, który trafi na serwer w sierpniu i będzie zawierał wzmocnienie legendarnych aspektów Czarodziejów i Barbarzyńców, mniejszą liczbę slotów w ekwipunku, obniżenie kosztów zresetowania umiejętności bohatera o około 40% i zwiększenie stackowania się eliksirów do 99. Dobrze, że Blizzard poszedł po rozum do głowy i słucha się społeczności graczy przeprowadzając szybko niezbędne zmiany. Miejmy nadzieję, iż w przyszłości nie popełni takich błędów.