Discord jednak nie sprzeda się Microsoftowi (ani nikomu innemu)

Przed miesiącem w sieci pojawiła się informacja, że Microsoft prowadzi rozmowy na temat wykupienia Discorda za przeszło 10 mld USD. Doniesienia te zostały potwierdzone przez kilka niezależnych źródeł, w tym portal VentureBeat, a następnie agencję Bloomberg, więc raczej nie był to typowy fake news. Wygląda jednak na to, że Discord nie jest już zainteresowany sprzedażą innej firmie. Przypominamy, że według wcześniejszych informacji gigant z Redmond miał wykupić popularny komunikator za co najmniej 10 miliardów dolarów, ale według Wall Street Journal są to już nieaktualne informacje i nie dojdzie do przejęcia. 

WSJ informuje, że Discord pozostanie niezależny, ponieważ bardzo dobrze sobie radzi w ten sposób.

Discord podobno prowadził też negocjacje z innymi podmiotami, ale wygląda na to, że firma zakończyła wszystkie rozmowy dotyczące przejęcia, przynajmniej na razie. WSJ informuje, że Discord pozostanie niezależny, ponieważ bardzo dobrze sobie radzi w ten sposób. Chociaż firma może ponownie rozpocząć rozmowy z potencjalnymi kupcami, podobno ponownie rozważa pierwszą ofertę publiczną i wejście na giełdę. Niewykluczone jednak, że jest to tylko strategia Discorda, mająca na celu podniesienie wartości przedsiębiorstwa i podbicie stawki, choć to tylko spekulacje i na chwilę obecną nic nie wskazuje, że firma szybko ponownie wystawi się na sprzedaż.

Podobnie jak inne usługi skupione wokół komunikacji, popularność Discord wzrosła w czasie pandemii COVID-19. Wielu nowych użytkowników skorzystało z aplikacji, aby pozostać w kontakcie ze znajomymi i rodziną podczas czatów tekstowych oraz połączeń głosowych i wideo. Według WSJ Discord miał około 140 milionów użytkowników miesięcznie w marcu tego roku. Mówi się, że firma wygenerowała w zeszłym roku 130 milionów dolarów przychodu, co stanowi bardzo duży wzrost z prawie 45 milionów dolarów, które odnotowała w 2019 roku. Niemniej, Discord wciąż nie jest jeszcze rentowny.