Activision Blizzard ogłasza sukces finansowy w cieniu masowych zwolnień

Activision Blizzard ogłosiło świetny wynik finansowy osiągnięty w zakończonym 2018 roku. Z raportu wynika, że popularny wydawca Call of Duty wygenerował w tym czasie 7 miliardów dolarów przychodu i jest to o 400 mln dolarów więcej niż we wcześniejszym roku. Warto podkreślić, że tylko w okresie od października do grudnia przedsiębiorstwo zarobiło 2 mld dolarów. Co ciekawe mniej więcej połowa tego przychodu (4 mld dolarów) stanowią płatności wynikające z modnych aktualnie mikrotransakcji, których w grach od Activision przecież nie brakuje. Spory sukces pomogły odnieść też starsze już produkty takie jak Call of Duty: WWII czy Destiny 2. Przy okazji nie powinniśmy zapominać również o pozytywnie odebranym, głównie dzięki obecności trybu battle royale, Call of Duty: Black Ops 4. Niestety ogromny sukces Activision Blizzard odbywa się niejako w cieniu trwających masowych zwolnień z firmy.

Activision Blizzard ogłosił rekordowy dla siebie 2018 rok. Niestety sukces wydawcy odbywa się w cieniu trwających masowych zwolnień.

Pod koniec 2017 roku wydawca zatrudniał około 9800 pracowników, zaś teraz wypowiedzenia otrzymało przeszło 800 osób. O dziwo, jednocześnie władze firmy chcą podnieść o 20% zatrudnienie programistów pracujących przy różnych grach. Należy podkreślić, iż przytoczone zwolnienia, które obejmują też studio King, nie dotyczą działów odpowiadających za tworzenie tytułów, a są związane np. z wydawnictwem oraz e-sportem. Reasumując, restrukturyzacja ma kosztować 150 mld dolarów, z kolei rzeczniczka Activision stwierdziła: „Liczba programistów pracujących nad serią Call of Duty, Candy Crush, Overwatch, Warcraft, Hearthstone i Diablo wzrośnie o 20%. Firma sfinansuje tę większą inwestycję poprzez rezygnację z inicjatyw, które nie spełniają oczekiwań, a obciążają budżet spółki”.

Cóż, zwolnienia nigdy nie są dobrą wiadomością. Dobrze, że nie objęły najważniejszych stanowisk w zespołach odpowiadających za kluczowe dla korporacji marki. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że odchodzący pracownicy dość szybko znajdą zatrudnienie u nowego, być może lepszego pracodawcy. Ciekawi też, jak sytuacja odbije się na samym Activision Blizzard. Przypomnijmy, że fani Call of Duty wytknęli brak obecności w najnowszej odsłonie tradycyjnej kampanii fabularnej, aczkolwiek wydawca poszedł po rozum do głowy, zapewniając, że tegoroczna część dostanie wyczekiwanego singleplayera.