Sztuczna inteligencja była w ostatnich latach gorącym tematem, m.in. za spraw pozyskiwania danych źródłowych do treningów. Dane te są tak samo istotne jak sam algorytm, a ich pozyskiwanie nie zawsze jest zgodne z etyką i wyobrażeniami użytkowników. Przykładowo Adobe może w tym celu wykorzystywać dane użytkownika w chmurze i bez jego wiedzy.
Usługi chmurowe to bardzo przydatne narzędzie, które ma swoich oddanych fanów, ale i wielu przeciwników, którzy nie są przychylni utracie kontroli nad swoimi danymi. Pliki użytkowników chętnie wykorzystuje Adobe, automatycznie dołączając użytkowników Creative Cloud do programu wykorzystania treści przechowywanych w usłudze chmurowej w celu trenowania algorytmów sztucznej inteligencji. Mogą to być dane obrazowe, takie jak zdjęcia, ilustracje, a nawet wideo, a także pliki audio, tekstowe, dokumenty i inne. Dotyczy to tylko danych w chmurze, więc jeśli przetwarzacie dane przechowywane lokalnie w aplikacjach Adobe, to zapis ten nie ma zastosowania.
Adobe automatycznie zapisuje użytkowników Creative Cloud do programu analizy plików w celu treningów AI. To jednak nie wszystko, bo pliki (często z treściami bardzo prywatnymi) mogą przeglądać pracownicy Adobe. Choć funkcję tę można wyłączyć, na Adobe wylała się fala krytyki, za brak informacji o zmianach.
Okay, we know... We made fun of Adobe when its cloud service went down. We've made fun of Corel Painter and Clip Studio. We joined in the protest No AI Generated Images protest. We made our stance on NFT's clear. But this is beyond making fun of. This is EW! EW! EW! pic.twitter.com/40wBWYci7V
— @[email protected] (@Krita_Painting) January 4, 2023
Jeśli więc korzystacie z usługi Adobe Creative Cloud, możecie chcieć natychmiast wyłączyć nowe ustawienie. Okazuje się, że Adobe automatycznie zapisało użytkowników do programu „Analiza treści”, który umożliwia firmie skanowanie plików multimedialnych w usłudze Creative Cloud w celu wykorzystania ich w programach szkoleniowych związanych z uczeniem maszynowym. Nie jest jasne, kiedy dokładnie ten program i ustawienie weszły w życie, a Adobe nie kwapi się z ujawnieniem głośno takiej informacji.
Istnieje również możliwość, że treści użytkowników są ręcznie przeglądane przez osoby „w celu ulepszenia i rozwoju produktu” w wybranych okolicznościach. Jeśli treści użytkowników zostaną upublicznione za pośrednictwem usług Adobe Stock, Behance, transmitowane na żywo w usłudze Adobe Live, przesłane jako funkcja w usłudze Adobe Express i innych, firma Adobe udziela sobie pozwolenia na ręczne przeglądanie treści użytkowników. Oznacza to, że ludzie w firmie Adobe (lub pracownicy kontraktowi) mogą przeglądać poufne multimedia użytkowników.
Systemy sztucznej inteligencji wytrenowane na tych danych służą do porządkowania danych, np. do tworzenia automatycznych tagów w katalogu. Jednak w przypadku systemów AI przeznaczonych do generowania nowych treści, w takim przypadku dane te nie są wykorzystywane. Na szczęście można zrezygnować z tej funkcji, logując się na swoje konto Adobe, klikając zdjęcie profilowe w prawym górnym rogu witryny Adobe, klikając „Wyświetl konto”, wybierając „Edytuj profil” pod zdjęciem profilowym, przechodząc do „Prywatność i dane osobowe” na pasku bocznym po lewej stronie, a następnie przewiń w dół do sekcji „Analiza treści”, aby wyłączyć automatycznie przydzielone uczestnictwo w programie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Adobe wykorzystuje Twoje zdjęcia i filmy do szkolenia AI bez Twojej wiedzy